Treść opublikowana przez Lukas_AT
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Totalny belkot od dzialu marketingu.
-
Tormented Souls II
Drugie przejscie zaliczone z innym zakonczeniem, tym smutnym. 7h i 50 min. Dla porownania, pierwsze przejscie zajelo mi okolo 20h. Teraz troche przerwy na Super Mario Galaxy, a potem trzecie przejscie na hardzie i bede nasycony gra.
-
CRONOS: The New Dawn
Po przejsciu Tormented Souls 2 troche sie smiesznie wraca do tematu amunicji w Cronosie hehe.
-
Donkey Kong Bananza
Moim zdaniem przyjemnosc daje naturalna eksploracja tych leveli w poszukiwaniu roznych znakow i wskazowek odnosnie miejsc gdzie sa ukryte banany. Jest jakas chatka na szczycie gory, naturalnie tam podazam i ja niszcze. Jesli bym nie chcial szukac tych bananow to na pewno bym tym bardziej nie kopal by szukac skrzyn, ktore moga wpasc jako nagroda przy okazji. Takie kopanie zajmie wiecej czasu niz wlasciwe znalezienie bananow naturalnym przeczesywaniem lokacji. Nie mowie nikomu jak grac, tylko opisuje swoje wrazenia po 40h z gra.
-
Donkey Kong Bananza
Skrzynie z mapami pojawiaja sie dosc rzadko. Nie dziwie sie wiec, ze takie kopanie na slepo Ci sie szybko wydalo monotonne. Chyba wlasnie malo osob gra w ten sposob. Mnie by chyba krew zalala, gdybym mial grac w ten sposob. To juz lepiej kupic mape w sklepie - ja tak robilem. Mozna tez smialo szukac bez mapy, bo zazwyczaj te banany sa gdzies w logicznym miejscu ukryte. Ja mapy kupowalem tylko pod koniec, by zebrac te brakujace 3-4 banany na danej planszy. Owszem, gra pozwala na kopanie w poszukiwaniu skrzyn z mapami, ale wiele gier pozwala na jakies nudne aktywnosci.
-
Donkey Kong Bananza
Banany sa raczej rozmieszczone w ciekawych miejscach. Rzadko sie zdarza by jakis banan byl gdzies w losowym miejscu pod ziemia. Zazwyczaj sa jakies wskazowki, jak skala, ktora wyglada jak drzwi dajac do zrozumienia, ze tu warto kopac by dostac sie do sekretnego pomieszczenia. Jedynie te skamieliny sa rozmieszczone w losowych miejscach, ale ich jest tak duzo, ze i tak ciagle na nie natrafiamy. Nie potrzeba ich tez tak duzo zbierac, wiec je olalem, a zebralem tylko wszystkie banany w calej grze. Tylko te wieksze skamieliny sa zazwyczaj w ciekawych miejscach, do ktorych trzeba sie w jakis wyjatkowy sposob dostac.
-
Steam Machine
Mogli wiec w ogole nie wypuszczac tego sprzetu. Co to za roznica. Raczej sa rozsadni i wiedza, ze nie stana sie zaraz konkurencja dla PS5, ale wypuszczanie tego hardware to chyba nie tylko z pasji.
-
Steam Machine
A czy wyzsza sprzedaz hardware’u nie oznacza wiekszej popularyzacji Steam OS? Jedno laczy sie z drugim. Taki sam absurd czytalem o MS, dla ktorego nie liczy sie sprzedaz konsol, tylko ilosc uzytkownikow Game Passa.
-
Zakupy growe!
W sumie jest sporo tanich gier pudelkowych, a Series S ich oczywiscie nie odpali. Series X jest za to bardzo drogi, wiec droga do taniego grania to Xbox One. Oczywiscie nasuwa sie pytanie, czy nie lepiej wybrac mocniejsze PS4 z wieksza iloscia uzywek, ale jednak Xbox One mial jeszcze jakies konsolowe gry na wylacznosc + wsteczna.
-
Zakupy growe!
Ostatnio sie zastanawialem kto jeszcze kupuje te pierwsze Xbox One’y. W UK w Cexie i w roznych lombardach jest sporo tych konsol za okolo 80 funtow.
-
Predator Cinematic Universe
Pierwsze wrazenie bylo istotne, ale moim zdaniem ono samo nie zadecydowalo o sukcesie. Pierwszy Predator charakteryzowal sie silna atmosfera i ciaglym uczuciem zagrozenia. Predator byl potezny i bezlitosny, krok po kroku rozbijajac ludzi psychicznie. Nie bylo przed nim ucieczki. Najlepiej pokazuje to scena gdy Predator w mgnieniu oka dogania Dutcha, Anne, Poncho i Billy’ego w dzungli podczas ucieczki. Tak wygladalo wytropienie ludzi, gdy ich na chwile stracil z oczu: W Prey natomiast jest scena, gdy Predator traci bohaterke z oczu na kilka sekund, a ta ucieka jak gdyby nigdy nic. 2:50 - absurd. Nie do pomyslenia w pierwszym Predatorze. Takie bledy powoduja wlasnie, ze pierwszy film jest niedoscigniony.
-
Predator Cinematic Universe
Tylko kto prosil o zmiane o 180 stopni? Od 1987 roku czekamy na film z Predatorem, ktory chociaz dorowna oryginalowi pod wzgledem klimatu zaszczucia czy brutalnosci. Chce drugi taki film! A dostajemy albo komedie albo cos, co w ogole nie przypomina Predatora. Podobnie jest zreszta z seria Obcy. Juz chyba za zycia nie doczekamy sie czegos, co dorowna klasykom. Ostatni Alien: Earth to przeciez parodia uniwersum. I nie mowie, ze nie ma miejsca na innowacje, ale nie robmy z Predatora filmu dla dzieci.
-
Tormented Souls II
Gram ponownie i juz po 1.5h wyszedlem z klasztoru. Teraz to szybko pojdzie. Zbieram wszystkie dokumenty i ponownie delektuje sie gierka. Potem zagram na hardzie i wystarczy. Jedyneczka czeka na powrot.
-
Tormented Souls II
Gra ukonczona. Wedlug licznika gry zajelo mi to 18 godzin i 27 minut. Niemniej, w pewnym momencie zaladowalem wczesniejszy stan gry przed wejsciem na cmentarz by oszczedzic amunicje na walke z bossem. Tym samym za drugim razem cmentarz przebieglem w 15 min, gdzie za pierwszym razem sporo lazilem i myslalem nad zagadkami. Zakladam, ze moj wlasciwy czas spedzony z gra to 20 godzin. Licznik konsoli pokazuje 26 godzin, wiec spora roznica. Co ciekawe, licznik konsoli pokazuje mi, ze przy pierwszym Tormented Souls spedzilem 23 godziny. Z tego co pamietam to jedynke ukonczylem 3-krotnie, a wiec pokazuje to jak wieksza gra jest druga czesc. 171 wrogow zabitych, 35 razy zapisany stan gry, 65 uzytych przedmiotow leczacych, 85 zebranych dokumentow. Nie wiem czy chce mi sie bawic w platyne. Te trofea za przechodzenie gry bez zapisu lub uzywajac tylko jednego przedmiotu leczacego mnie nie jaraja. W horrorach zawsze mnie motywuje zebranie wszystkich files, a wiec za to sie wezme. Potem przejscie na hardzie i bede usatysfakcjonowany. Dziwne, ze trofeum za przejscie na easy nie wpadlo po ukonczeniu gry na normalu. Pewnie jakis kolejny bug. Gra bije Silent Hill f na glowe. Pije do tej gry, bo wyszly w podobnym czasie. W Tormented Souls 2 wlozono przynajmniej 4 razy wiecej pracy niz w Silent Hill f. Ale o Silent Hillu niedlugo sie wypowiem szerzej w stosownym temacie. Horror niemal idealny. Walka sprawia mase przyjemnosci. W broniach czuc power. Projekt lokacji to mistrzostwo. Potwory roznorodne, czego brakuje w ostatnich horrorach. Byly tylko te drobne bugi. Jeden bug zablokowal mi tez zagadke z ciemnoscia, ale wystarczylo wyjsc i wejsc z powrotem do pokoju. Zaraz zabieram sie za drugie przejscie i na pewno odswieze sobie jedynke.
-
Tormented Souls II
Tak, jest jedno oczywiste miejsce w szkole, ale wiecej nie podpowiem. ;) Dobijalem tam przeciwnikow gwozdziami lub bronia biala, tak by nie marnowac dwoch strzalow z potezniejszych broni. Pila jest zreszta mega przydatna. Mam sporo paliwa i teraz uzywam jej by zaoszczedzic shutguna czy kusze na koniec.
-
Tormented Souls II
Zagadka z symbolami w szkole… oczywiscie, ze nie moglo to byc tak proste hehe. Bylem tak blisko rozwiazania… Podazalem wlasciwym tropem, ale spogladalem na rozwiazanie z innej perspektywy. Zajrzalem do neta pierwszy raz, ale tylko by przeczytac podpowiedz. Wtedy zrozumialem. Trzeba bylo tez znac pewne znaczenie, a to juz bardziej nasza wiedza ogolna. Zagadka z kluczem rowniez genialna. Ta gra gniecie Silent Hill f pod wzgledem zagadek. Tormented Souls 2 to arcydzielo dla fanow horrorow. Wyszedlem ze szkoly. Kolejna fantastyczna lokacja. Boss padl za pierwszym razem. Mam mase amunicji i przedmiotow leczacych. A wiec karta sie teraz odwrocila na moja korzysc.
-
Tormented Souls II
Tez to zauwazylem. Caly czas mam w glowie rozmowy bohaterki z tym ksiedzem w pierwszej czesci, ktorych sie sluchalo bardzo zle. W dwojce dialogi sa nawet ciekawe. Nadal czuc niski budzet, ale trzyma to o wiele wyzszy poziom.
-
GTA VI
Ja w sumie wiele nie oczekuje od rozgrywki. Tak dawno nie bylo nowego GTA, czlowiek troche teskni za ta seria, ze kolejne, liniowe misje w zyjacym swiecie mnie zadowola. Nie oczekuje nie wiadomo czego, misji rodem z jakiegos erpega. Oczywiscie fajnie jesli gra czyms zaskoczy, ale na obecna chwile ja chce po prostu nowe GTA.
-
GTA VI
A w 2010 roku juz bylo RDR z dodatkiem Undead Nightmare.
-
GTA VI
Ludzie beda tak glodni i zmeczeni czekaniem, ze na dwa miesiace przed premiera hype wywali w kosmos. Dobrze chociaz, ze informuja teraz, a nie na przyklad w marcu, gdy juz by wszyscy odliczali do premiery.
-
CRONOS: The New Dawn
Poczatkowy pistolet mega potezny jak sie ja ulepszy. Jak pisze kolega wyzej, pierwszy karabinek traci racje bytu gdy znajdujemy ten drugi. Karabinku uzywalem zazwyczaj jak mialem nadmiar amunicji do niego i konczyla sie do pistoletu. Najabsza bron w grze dla mnie.
-
Tormented Souls II
No sa. Myslalem, ze po jednej lokacji ich nie bedzie, a nadal byly. Jako summony podczas walki z bossem wraz z zombiakami irytowaly.
-
Tormented Souls II
Swoja droga, troche sie dziwie - czemu w grze sa loadingi pomiedzy pomieszczeniami jak w starych Residentach? Co prawda trwaja 2-3 sekundy, ale na pewno konsole by mogly wszystko ladowac w locie. Lokacje sa bogate, to fakt, ale to nadal gra z korytarzami, a nie open world. Programista nie jestem, ale moze bogactwo i roznorodnosc assettow to wymusza.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Wchodze do sekcji komentarzy pod filmem i pierwszy komentarz, ktory widze: “The disrespect and dismissal towards physical games says a lot.” To cos chyba nawet Ci Amerykanie nie zrozumieli. Reklama tragedia i niewazne czy dotyczy wypozyczania fizykow czy nie.
-
Tormented Souls II
Trzeci boss padl. Doszedlem do kolejnej lokacji po prawej stronie mapy. Widze, ze troche tu spedze czasu, a i zagadki pewnie nie beda lekkie. Dojscie tu tez troche zajelo, a po drodze bylo kilka niebezpieczenstw. Wrocilem tez do pierwszej lokacji odblokowac nowe pokoje. Tasmy do zapisu gry to wcale nie jakis czesto znajdowany przedmiot. Po poltorej godzinie bez zapisu stanu gry, nie wiedzac co wyskoczy zza rogu, krew w zylach zaczyna coraz szybciej plynac i czuc napiecie. W klasycznym RE2 i RE3 tuszu do zapisu bylo o wiele wiecej. Tormented Souls 2 blizej pod wzgledem poziomu trudnosci do klasycznego RE1, gdzie tusz byl na wage zlota. Cieszy ogolnie jako tako roznorodnosc przeciwnikow. W kilku ostatnich horrorach mala roznorodnosc przeciwnikow to byl wlasnie problem np w Cronosie. Gra jest serio dluga. Konca nie widac hehe. Mam za soba ogolnie jakies 14h. Duzo w tym lazenia, lizania scian i oczywiscie kilka momentow, gdzie czlowiek pol godziny nad zagadka siedzial.