Treść opublikowana przez Nemesis
-
własnie ukonczyłem...
12 lat nie kusiło Cię by sprawdzić "dzieło życia" pana Kejdża? I słusznie. Heavy Rain robił gruntowne wrażenie tylko w chwili premiery, dzięki oprawie, technologii renderingu otoczenia, filmowej mechaniki. To po części zasługa Fahrenheita i tylko dlatego, że okazał się niedostatecznie znany, a pojawił się na jesieni 2005 roku (pamiętam recenzję w PE). Dzisiaj? To jest rzeczywiście gra na 7 w sferze koncepcyjnej. To scenariuszowy gotowiec, nazbyt wyraźnie ujmujący kto jest kim. Wielu rzeczy można się domyślić samemu, bo to historia pisana trudną przeszłością, problemami i fałszywymi podejrzeniami. Cage podsuwa nam rozwiązanie pod nos w połowie gry i każe jedynie czekać do końca tej ballady. Całe Heavy Rain, zwykły marketingowy mit. Stąd o wiele ciekawsze jest Beyond: Dwie Dusze. Przede mną nadal czeka Detroit, ale to już bardziej uderza w ramy wojen korporacyjnych, androidów z emocjami, itd.
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
Niepotrzebny? To drogowskaz jak umiejętnie rozwinąć bardzo solidne fundamenty rozgrywki. Zaaplikowaneo takie czołganie się a jak bardzo zmienia to rozgrywkę. Lepszej eksploracji świata nie ma, end of story. Historia to już bardziej osobliwa kwestia. Ale jeśli twierdzicie z uporem maniaka, że TLoU 2 jest trudna w odbiorze, zagrajcie w Martha is Dead, moją perełkę 2022 roku.
-
RoboCop: Rogue City
Terminator: Resistance jest bardzo dobry, nawet że to AA. Zwłaszcza ta ulepszona wersja. Jest tam wszystko czego potrzeba. Nie mogę się doczekać tego Detroit wyjętego z wizji Verhoveena. I oby gore leciał jak w pierwszym filmie. Biorę to!
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
I ta nutka przy tej pikselowej imitacji free-roamu w Story Mode, no złoto po prostu. Wczoraj dwie godziny leciałem Arcade na Hardzie, brakło mi zdolności kredytowej ;(
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Najlepiej to robić klasycznie
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Arcade czy Story? W pojedynkę Arcade na "Cowgh" czasem daje w pisde.
-
Resident Evil HD Remaster
Klasyka gatunku. Najlepszy rimejk jaki spłodził deweloperski światek. Wszystko tam gra i śmiga jak należy. Dialogi przepisano, nagrano od zera lecz brzmią też tak "swojsko" jak w RE1. Dzisiaj odpalam chyba, jak na lipiec przystało. Efekt letniej burzy oświetlający błyskiem rezydencję nadal robi jak w 2002. Perełka, która z wiekiem pięknieje.
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Polecam załatwić pana Shreddera bez straty jednego ciosu. Prosto nie jest
-
Resident Evil 4 Remake
Wystarczy iść drogą The Evil Within. Bodaj czwarty etap składał się z wioski, bardzo mrocznej ale podobieństwa do RE4 nasuwały się samoistnie. Złoto.
- Hades
- Hades
- Elden Ring
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Ale fajne pudełeczko, cenowo nawet przystępnie.
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Arcade lecę na Gnarly. Dostałem w pisde.
-
Resident Evil 2 Remake
Ja lecę drugą platynkę. To jest jedna z perełek wszechgeneracji, nie inaczej Pany. 4k/60 wleciało.
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Dziwne, że dopiero od 15.00 gra wleci oficjanie do obiegu. Za mną już komplet etapów w trybie Story. Panowie, to jest cudowne. Intro z głosem Mike'a Pattona to najlepsza motywacja do klepania mordy Shreddera. Pizza Time!
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Kto wieczorem leci na wspólne klepanie Shreddera po gębie?
-
Osobny dział dla serii Resident Evil
Ja bym poprosił dział Raccoon Corner w hołdzie dla dawnych pismaków jak "Player Station Plus", tam opisywano wszystkie survival horrory. Teraz też trochę mamy tego na rynku. Kto jest za?
-
Hollow Knight
Zamiaruję się na wydobycie platyny ale będzie to projekt życia. HK skrywa tony zawartości przy bliższym poznaniu. Twórcy puścili trzy mosiężne dodatki, nawet the Grimm Troupe z przetrudnym bossem. A to przecież rozgrzewka w prawdziwym maksowaniu gierki. Cały boss rush to jakiś pjerdolona autoagresja. Nie polecam, bo sam jeszcze nie sprawdziłem swojego progu nerwowej wytrzymałości.
-
Resident Evil 4 Remake
A RE7 to nie paranormalność w pewnych momentach?
-
Cyberpunk 2077
To jest na tej samej zasadzie co w Wiedźminie. Czerwona czacha równoważy się z pojedynczym hitem i basta.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Ktoś postanowił ująć tematykę od czysto mistycznej strony, po pogańsku. Bez pompatycznych najazdów, wielkich wodzów i skomplikowanego portretu psychologicznego bohatera. Amleth jest zezwierzęcony i nie bawi się w filozofię. To czysta, prymitywna siła. I to jest w tym filmie najlepsze - autentyczność przekazu. Od scenerii po starogermańskie dialogi.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Też wczoraj byłem. Northman jest jak torpeda z takim opóźnionym zapłonem. W sumie nie wiesz, kiedy wystrzeli. Dopiero po seansie zacząłem ten film cenić. Historia jest spisana od A do Z. Wszystko jest tutaj przewidywalne i ma jakby swoją naturalną kolej. Zupełnie jakby cała zemsta była jakimś urodzajnym obrzędem. Mnóstwo tutaj referencji do pogańskich legend. Świat jest brudny, dość realistyczny. Bohater nie kroczy w wikińskiej zbroi tylko jak Jaśko w "Samych Swoich" i to nadaje temu obrazowi autentyczność. Realizacja, sceneria i gra aktorska na ogromny plus. Rozumiem jednak niezadowolenie u cześci osób. To w sumie trudny film.
- Final Fantasy XVI