Nemesis

Nie czujesz brzucha na przysiadach? Dziwne. Ja jak biorę tak stówę na serię w przysiadzie to podczas podnoszenia jest taki nacisk na brzuch, że chvj. Zależy jeszcze jak głęboko schodzisz.

Szarku, masz taki brzuch od przysiadów ze sztangą? Bo ja np. brzucha nie robię i tylko od tego jednego ćwiczenie wyrobił mi się czetro-pak.

Właśnie tak intensywnie zacząłem napyerdalać w tym wieku. Do tej pory to się nasiliło. Zobaczymy co będzie dalej.

Nie wiem Litwin. Może masz rację. Jeśli dożyję do 30, to wtedy zobaczymy xD

Też to kiedyś słyszałem ale nie jestem ekspertem w temacie. Dwa lata temu mój znajomy, który ćwiczył do tamtej pory kilka ładnych lat od zawsze borykał się z problemami przyrostu masy mięśniowej. Nie wiem czy miał zyebaną genetykę czy złe treningi czy chvjowo jadł - czy wszystko naraz. W pewnym momencie zauważyłem u niego znaczne zmiany. Stał się większy, wyglądał jakby non stop był na pompie i jeszcze chwalił mi się, że w tydzień 7 kilo przyebał. W końcu po paru miechach przestał brać i mocno się zmniejszył obwodowo. Do tego jak widziałem w robocie co on żre (croissanty, chipsy, grzesie) to dotarło do mnie, że yebał koksy w ilościach hurtowych. Co potwierdzili zresztą potem inni. A jak jest z tym kiedy przestanie się brać i wciąż nadal się ćwiczy? Spadek jest zauważalny? Pytam z ciekawości.

Do czego pijesz? Skupiam się na treningu i tyle. Żadnej filozofii w tym nie ma. To już dla mnie po prostu rutyna.

Całkiem możliwe, że problem spadku animacji dotyczy głównie PS3.

Jak Ty tego nie odczuwasz to jest Twój problem, nie mój. I nie dolewaj tych epitetów do mojej wypowiedzi - o żadnych góvnianych wartościach nie pisałem. Trzeba być sfocusowanym i tyle i po prostu zapjerdalać.

Ja do tego nic nie mam. Jeśli ktoś chce, niech zasuwa na dopingach. Mi zależy na zbudowaniu siły naturalnej. Jest ciężej, potrzeba większej wytrwałości ale dla mnie liczy się satysfakcja po takim treningu. Kwestia osobowości i tyle. Nikogo nie mam zamiaru negować z tego powodu. Każdy ma swoje priorytety.

Ja też to pjerdolę. Tyram już ponad trzy lata bez żadnych odżywek, żadnych koksów i innych wynalazków. Po prostu pakuję w siebie żarcie i zasuwam 5 razy w tygodniu. Najlepsze jest to, że od zawsze robiłem trening FBW i już chyba tak mi zostanie xD. Definicja kulturysty mnie nie interesuje. Niebawem zarzucę fotki to sami ocenicie.

Zgadzam się z tym co napisałeś. Dla mnie te freak-fajty to jedno wielkie nieporozumienie. Poziom techniczny zerowy u obydwu panów. Akurat treningi Bonusa śledziłem xD ale myślałem, że co nieco poprawił.

Bo to jest praktycznie ten sam poziom co poprzednie Batmany. Jedyne co mnie wkurza to rwanie animacji podczas eksploracji Gotham. Widoczne najczęściej podczas walki.

Jednak wolę poczekać na Dying Light od Techlandu.

Dziwni (pipi)a jacyś jesteście. Przecież tam ciężko się znudzić. Rozumiem, że można mieć do Ubi pretensje o zbytnie ułatwienie systemu walki, który bardziej się ogląda niż gra ale misje morskie są bajkowe, tak samo jak dziesiątki znajdziek i nie najgorsza fabuła.

Zobaczymy co z tego wyjdzie. Pierwsze gameplaye przecież zamiatały (zapuśćcie sobie materiały z zeszłorocznych E3) i teraz mamy niższy poziom?

Na razie tylko IGN wydał taką opinię. Zweryfikujemy wszystko w sierpniu - ja tą grę kupię na pewno.

Co do Aliena to nie wiem na ile prawdy jest w tym co mówią Creative Assembly. Obcy jest jeden, więc dopakują jego AI - dziwi mnie, że na pokazowych materiałach on w ogóle nie biega po ścianach tylko porusza się jak człowiek. Wiem, że w oryginale z '79 tak właśnie było ale tutaj trzeba się czymś wykazać jeśli gra ma dostarczyć solidnych wrażeń. I jak najmniej skryptów - najlepiej żadnych.

Problem w tym, że dawno takiej gry nie było. Ja nie wierzę w porażkę tego dzieła.

Mi tutaj do grania z dziewczyną pasuje najbardziej LBP.

The Walking Dead - to po prostu przykład tego jakie efekty można uzyskać skupiając się wyłącznie na historii. Może nie jest to gra w pełnym znaczeniu ale momentami funduje takiego emocjonalnego kopa, daje poczucie konieczności wyboru w różnych sytuacjach, pozwala opowiadać się za wybranymi stronami. To także najciekawsze zderzenie różnych charakterów i odmiennych zachowań i zawsze stawiająca przed wyborem pomiędzy dobrem a złem koniecznym. Nie będę pisał o fabule bo to trzeba sprawdzić samemu. Powiem tylko, że w moich oczach to dużo lepsza pozycja od Heavy Rain. 9/10

Nie wiem czy było podawane: http://www.eurogamer.pl/articles/2014-04-02-czysto-teoretycznie-czy-ps4-moze-wyswietlic-the-last-of-us-w-1080p60

Nie wiem czemu ale jak patrzę na Sebastiana (główny bohater) to z gęby i aparycji kojarzy mi się on z nim:

Graficznie to jest ewidentnie poziom PS3/X360 ale i tak wygląda ok. Na taką grę czekałem od wielu lat. Na materiale widać lokacje rodem z RE4, RE Remake - po prostu miód. Mikami chyba przestał się interesować tematem zombie ale to nie szkodzi bo one już dziś tak nie straszą jak dawniej. Evil Within nie może się nie udać pod skrzydłami Bethesdy. Kupię jeszcze chyba na PS3. Nie sądzę aby były duże różnice między generacjami.

(pipi)a, ta gra na PS4 wychodzi a ja jeszcze jej na PS3 nie ograłem. Wstyd, nie?