Treść opublikowana przez Dahaka
-
Konsole nowej generacji
(pipi)a te strzelanki tpp powinni wyiebac w kosmos. Najwięcej crapów wychodzi właśnie w tym gatunku i zalewają nas klony klonów klonów. Co roku przynajmniej jeden gniot. Zostawić te najlepsze marki jak gearsy, max payne i moze cos co pominąłem, a reszta nara.(takie gry jak Uncharted nie wrzucam do tego wora, bo jednak ona nie skupia się tylko na strzelaniu)
-
Borderlands 2
Przeszedłem + zrobiłem wszystkie sidequesty oprócz zglitchowanego 'do no harm' oraz dwóch po nim następujących, co boli trochę, bo ten quest odblokowywał specjalny rodzaj broni(blasterki ala halo ) no i niestety bez jego zrobienia nie dane mi było wydropić ani jednej takiej Gra jest za-je-bi-sta. Pierwsza gra od dawna, w której czułem, że była robiona dla prawdziwych graczy i z sercem, a nie z mottem "chcemy trafić do jak najszerszej liczby odbiorców" itp. Grałem sam i było mega, więc w coopie to już w ogóle powinien być ultra fun. Sam gameplay dużo się nie zmienił od pierwszej części, ale otoczka, czyli lokacje, questy, fabuła oraz rodzaje broni zaliczyły solidny upgrade i po tej grze już nigdy nie wrócicie do pierwszej części. Pograłbym w new game + i pozdobywał jakies bajeranckie bronie, bo praktycznie każda 'specjalna' broń ma jakieś unikalne właściwości tylko dla niej i chciałby człowiek zobaczyć wszystkie, ale dam sobie spokój Sidequesty w tej grze są meeeega, humor niesamowicie je urozmaica, można się uśmiać. Ogólnie z tego co wyszło do tej pory w tym roku to imo najlepsza gra. 9+/10 daje. Jedyna rzecz, która mnie irytowała to ograniczony fast travel. Tych stacyjek powinno byc więcej, bo jak dojście do danego miejsca jak ok, tak wracanie tą samą drogą już męczy. Ewentualnie po wykonaniu sidequesta możliwość teleportu do zleceniodawcy.
-
Borderlands 2
Pisanie, że BL 2 to stary dobry BL ze wszystkimi wadami i zaletami to głupstwo trochę. Poprawione została MULTUM rzeczy. Z broniami nie ma żadnego problemu, przez pierwsze 2h gry było ciężko i latałem praktycznie z samym pistoletem, ale potem potem to już leci wszystko ze wszystkiego. A bronie są jeszcze bardziej zróżnicowane i bajeranckie niż w 1. Grafika czysto technicznie jest trochę lepsza, ale co zostało poprawione to różnorodność lokacji, która jest ogromna, a sam level desing wydaje się lepszy niż w 1. Poza tym fabuła! Mamy główny wątek, który śledzi się przyjemnie + zadania poboczne, które poznajemy od A do Z, bo są ciekawe zarówno pod względem treści jak i często gameplayu, a nie tak jak w 1 bierzemy 10 z tablicy i nawet nie czytamy o co w nich chodzi, tylko idziemy zabrac/zabic co/kogo trzeba - to jeden element, który sam podnosi ocene o jedno oczko wyżej. Poza tym opcjonalnie możemy znaleźć wiadomości głosowe niczym w bioshocku, które są porozsiewane w niektórych lokacji, które rozwijają historię postaci pobocznych. Do tego oczywiście humor jest o wiele lepszy. itd itp Gra jest o wiele wiele lepsza od 1 na wielu płaszczyznach, jedynie pare rzeczy jak np model jazdy(który mi nieprzeszkadza) nie zostały poprawione
-
Borderlands 2
Jakieś wstępne info o tym jak się sprzedaje jest?
-
Borderlands 2
Out of the body experience quest dlaczego wszystkie gry nie mają tak fajnie napisanych questów?
-
Jaką grę wybrać?
BL2 >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Rage nawet jak grasz sam
- Lightning Returns: Final Fantasy XIII
-
Resident Evil 6
To chyba zaleta, nie?
-
Borderlands 2
Ilość nawiązań do popkultury miażdży... Poboczne questy wydają się na pierwszy rzut oka naprawdę świetne. Z sanktuarium - zmiana nazwy bullymonga, skrytka claptrapa czy "zabawa w chirurga" - mega to jest. Gameplayowo co prawda to idź, szukaj i strzelaj, ale napisane genialnie i śmiesznie, że aż chce się je robić. Mam nadzieje, że więcej takich będzie.
-
One Piece
Hody to taki rasista bez argumentów Tak jak u nas są ludzie, którzy powiedzą "je.bac murzynów" i nienawidzą ich z całych sił, robią z nich niewolników itd. pomimo tego, że nigdy nawet jednego na żywo nie widzieli. Ot po prostu wszyscy dookoła tak mówią, więc ja też będę Jeden ze sporych problemów naszego społeczeństwa odzwierciedlony w mandze. Lepsze to niż "bo pozwoliłeś rin zginąć" A sanji faktycznie ma złamaną lub pękniętą kość, ale to jest OP, więc tutaj nie należy się tym przejmować. W alabaście usopp miał całą czaszkę rozwaloną i żył, więc nóżka to tam nic. Ot Oda pokazuje, .że atak vergo był silniejszy niż jakikolwiek inny wczśniej, ktore odpierdał sanji
-
One Piece
Jakie by to nie było, nie można powiedzieć, że nieoryginalne Dlatego właśnie pomimo tego, że ryboludzie to generalnie strasznie słabi antagoniści, (oprócz zeo) to hody jest na swój sposób unikalny i ciekawy.
-
One Piece
nie, jeszcze jakieś 10 odcinków nie moge się doczekać odcinka za półtora tygodnia. będzie (pipi)a moc nie ma osoby, która nie chce zobaczyc 'tego' w wersji animowanej
-
Final Fantasy 8
Masz PALowską wersję gry? Bo możliwe, że patch tylko taką obsługuje
-
Naruto (uwaga spoilery)
danzo to w ogole jedna z lepszych postaci w tej mandze. jak nie najlepsza
-
Platformówki na next-genach w odwrocie
Nowe IP (platformówka 3d) jest idealna na start generacji. Od dawien dawna wiadomo, że o wiele łatwiej zrobić piękną kolorową/bajkową gierkę, niż piękną idącą w fotorealizm. A jak się pokuszą na cell shading to już w ogóle będzie orgia dla oczu, skoro zelda WW do dzis wygląda obłędnie w HD. Dobre oceny + właśnie piękna grafika na pewno zachęcą do zakupu i szansa na powodzenie jest dość spora. Pod warunkiem, że to będzie faktycznie rewelacyjna gra, a nie taka na 8/10
-
Platformówki na next-genach w odwrocie
ale LBP to było jednak coś innego, a nie zwykła platformówka. Marka nie marka, SF IV zapoczątkował zalew bijatyk z tego co pamiętam Ale w sumie to racja... Chciałbym, żeby ktoś zrobił zayebistą platformówkę na ps360, ale taka na 90-95 na metacriticu, żeby była nowym IP z dobrą reklamą itd. Ciekaw jestem jakby się to sprzedało
-
Naruto (uwaga spoilery)
Robimy zakłady, ze kishimoto zrobi z Obito drugiego Nagato, który się nawróci i poświęci życie w imię dobra?
-
Platformówki na next-genach w odwrocie
Tonący brzytwy się chwyta. Sam fakt, że bierzesz pod uwagę hd collection oraz w dodatku je rozdrabniasz na pojedyncze tytuły świadczy o tym, że jest biednie i nie masz czym wydłużyć listy. Jedno jedyne nintendo podtrzymuje poziom tego gatunku swoimi grami. + ratchet, rayman i sly. Dobra, może nie jest tragicznie, ale jak ktoś ma tylko xboxa np? to bida. Trzeba kupić dwie konsole, żeby się nasycić, kiedy na samym ps2 było trzy razy więcej platformówek niż na wszystkich trzech current genach razem wziętych. Spadek jest wielki, taka sama sytuacja jak z jRPGami. Miejmy nadzieje, że na next genach pojawi się platformówkowy odpowiednik Street Fightera IV, który sprzeda się znakomicie i pokaże, że na tych grach da się zarobić.
-
The Shield
Jesteś głupi. Pozdrawiam.
-
Naruto (uwaga spoilery)
Nowego chaptera możecie wyczekiwać we wtorek, bo SJ wcześniej wychodzi
-
GTA V - dyskusja ogólna
No, to byłby dobry motyw, wbijasz do miasta przez jakieś polne drogi na swoją nową posiadłość gdzieś na obrzeżach miasta... na początku misje wokół domu, ale z czasem nowe znajomosci itd znowu wkręcają Cię w świat przestępczy i gonitwę za pieniądzem, aby poprawić warunki życia swoje i rodziny, a potem przeprowadzka do nowego domu w miescie itd
-
Darksiders II
Dlatego gra powinna być skondensowana do tych 15-20 godzin
-
Naruto (uwaga spoilery)
@szaden polecam zmusić się i do 230 chaptera poczytac. W tym momencie OP jest już w 70% rozkręcone, więc do tego stopnia powinieneś już sobie wyrobić ostateczną opinię
-
Naruto (uwaga spoilery)
Fixd Serio, jest dużo shounenów, które są ciekawe, nieprzewidywalne i zjadają Naruto z palcem w du.pie. FMA na przykład. I skoro tak na mnie czekałeś, to jak mógłbym się nie pojawić :* Ostatnimi czasami już sobie dałem spokój, ale skoro wywabiłeś mnie z nory... Naruto (shippuuden) jest po prostu strasznie ubogi, świat jest nieciekawy, wszystko dzieje sie w lasach, jaskiniach i 5 wioskach na krzyż, które są dość sztampowe. Postacie drugoplanowe to margines, team z konoh pojawia się raz na ruski rok, ale i tak (pipi) robi, a jak juz kishi zdecydował się ich trochę pokazać, to wyłowił jakichś randomów na poczatku wojny, których nikt nie zna i wszyscy mają ich w du.pie. Każdy chciał zobaczyć w akcji Lee, Nejiego, znane postaci, które towarzysza nam od poczatku, a nie jakiegoś kinkaku, którego dzis juz nikt z was pewnie nie pamieta nawet. Naruto jako postać jest padaką, 3 lata treningu z Jirayą - nie nauczył się niczego. Nastepnie po paru dniach wymasterował jedną z najsilniejszych znanych technik, którą zabił na strzała kakuzu, a potem w pare godzin opanował tryb, który pozwolił mu rozyebac jednego z najwiekszych koksów mangi, ktory kładł na kolana cała konohe i każdego hokage pewnie mogłby zsolowac. To jest wierutna bzdura po prostu. Wskrzeszenie konohy przez nagato to najwiekszy fail tej mangi chyba, w 5 minut wyrzucil cale swoje życie i caly swój światopogląd po jakiejś debilnej gadce dresa. Ta manga pełna jest takich bezsensów. Tak naprawdę każdy czyta to tylko jeszcze tylko dla walk, bo obecnie tylko tyle ta manga ma do zaoferowania(co zresztą da się wywnioskowac po postach większosci z was przecież) Nie trzeba być szerlokiem, żeby do tego dojść. A OP po prostu unika wszystkich wymienionych przeze mnie wyżej rzeczy i KAŻDY kto czyta na bieżąco obydwie mangi to potwierdzi. Gdyby Naruto trzymało poziom pierwszej serii pod względem konsekwencji i przywiązania do postaci drugoplanowych, oraz do faktycznie LOGICZNIE rozwijających się bohaterów(jak na shounena rzecz jasna) to byłaby zupełnie inna rozmowa. Zabuza arc to był szczyt tej mangi, potem wszystko zeszło na bardziej lajtowe klimaty, ale dalej było bardzo dobre. Od shippuudena zaczął się spadek formy i coraz to większe głupoty. Co do chapa: Połowa chaptera to nie potrzebna nikomu retrospekcja, niszczenie świata "bo moja ukochana zginęła" jest do dupy. Ostatni kadr za(pipi)isty.
-
Nawyki, dziwadła i przyzwyczajenia w grach
Oprócz tych co niektórzy wymienili, to mam pewien nawyk co do serii Ratchet & Clank, tj. zawsze używam najsłabszych broni, które nie są jeszcze ulepszone na maxa. Kupuje regularnie nowe, ale dopóki stare nie są wymaxowane, to ich nie używam Jak gra epicka muzyka, to staram się grać jak najbardziej epicko i filmowo XD Czyli np. jest jakiś fps, ze strony wroga mega ostrzał, a ja normalnie powinienem zza osłony ich wyczyścić. Ale jak zaczyna przygrywać jakiś "epicki" kawałek i ogólnie sytuacja ma podniosły klimat, to często biore wdech i w iście filmowym stylu wyskakuje zza oslony przedzierając się przed siebie i waląc haedy, manewrując między osłonami, ale nigdy nie zatrzymując się w miejscu(przykład - Max Payne 3, scena chyba na lotnisku, pod koniec gry, gdzie zaczyna grać ten za(pipi)isty kawałek i po prostu nie da się skampić w tym momencie, bo ma się ochote biec i roz(pipi)ic wszystko ) Czasami jak biegne pod ostrzałem, żeby schować sie za jakiś budynek, to zawsze sprint, a jak już dobiegam to wykonuje skok do ściany i wyobrażam sobie, że właśnie rzuciłem się przed siebie niczym max payne i w ostatniej sekundzie uniknąłem śmierci xD (pomimo tego, że mogłem spokojnie wbiec za osłone na lajcie) Zdarzy się też, że jak ide komuś z noża wypłacić np. w Codzie to tez z wyskoku, żeby się poczuć jak ninja xD W momentach, w których można osiągnąć jakieś konkretne miejsce, to jak widze że nie dam rady być pierwszy, to reset i zaczynam od nowa (o ile się da szybko zacząc od nowa) Często próbuje się dostać w jakieś dziwne miejsca, szczególnie w platformówkach, ale np. w GTA IV ostatnio też próbowałem jakimiś dziwnymi sposobami wejść na dach. Oczywiście skutkuje to tym, że nie da się tam dostać, albo jak się dostanę to po prostu "czuć", że nie było to planowane przez twórców, lub po prostu gra się glitchu.je.