Dahaka

Po co chowacie spekulacje? Przecież to żadne spoilery, tylko gdybanie Może córka Masuki? :ph34r:

no raczej trochę lipa, bo każdy wiedział, że to jedno z możliwych rozwiązań tego wątku(w chwili obecne jedyne), a znając twórców, to pewnie zrobią z tego wielki plot twist

Holiłód, wybuchy, eksplozje, helikoptery, akcja, rząd, czołgi, wojsko, myśliwce, wojna Co to jest, Knack of Duty? Już nawet nie można zrobić zwykłej platformówki jak pan bóg przykazał, tylko trzeba robić z tego modern warfare kids edition? Idź pan w chvj z tym. Wracam do Raymana, Mario i DK

No i skończyłem właśnie nadrabiać. Wsysnąłem wszystko w jakieś półtora tygodnia. Nie chce mi się rozpisywać, więc napiszę tyle, że serial świetny. Cieszę się, że się wstrzymałem z oglądaniem, bo czekać rok na nowy sezon to by była udręka, ale z drugiej strony pluje sobie w brodę, że nie poczekałem jeszcze tych 2 miesięcy, żeby walnąć wszystko na raz Pierwsze 2-3 sezony najlepsze były, kiedy Walt i Jesse byli takimi fajtłapami i serii towarzyszyło więcej czarnego humoru. Wiadomo, że z czasem jak wkręcali się coraz głębiej w biznes to zdobywali doświadczenie i stawali się o wiele bardziej profesjonalni, tak jak i gracze w samym biznesie, więc to było nieuniknione, że prędzej czy później serial straci trochę swojego uroku. Niemniej jak ewolucja Jessiego jest wiarygodna, tak IMO przeskok w charakterze Waltera po zabiciu Gusa był trochę zbyt duży. No chyba, że Walt tylko zgrywał takiego bossa, bo tego wymagało "imperium", co w sumie może być prawdą, bo po tym jak rak wrócił i zrezygnował z biznesu to znowu jest bardziej jak przed zabiciem murzyna. Anyłej, serial jest super, wciąga, dobrze się ogląda, nie ma jakichś masakrycznych kretynizmów w scenariuszu. Nie wszystkie seriale muszą być na poziomie The Wire. PS. The Shield i tak lepsze. A teraz co do nowego odcinka. Wszystko się ładnie posuwa do przodu, Hank i Marie nie szukają jakichś wymówek i nie emanują współczuciem - czyli jest good. Pinkman chyba sprzeda Walta w ramach pokuty za wszystko co zrobili. Skyler coś czuje, że pójdzie do paki, dzieciaki zostaną adoptowane przez Hanka i Marie, Walt z nową tożsamością ucieknie, ale zda sobie sprawę, że nie ma po co żyć i się zabije(albo poczeka aż go rak wykończy). Jesse albo dostanie jakiegoś dila od DEA za info, dostanie lekki wyrok, odsiedzi i wyjdzie(aczkolwiek przez sumienie może się powiesi). A kasa zostanie zakopana na wieki, lub do momentu aż jakiś farciarz ją znajdzie. Generalnie to czuje, że zakończenie mocno będzie zajeżdżać zakończeniem

rayman

24-26, nie pamiętam dokładnie

chyba jak nie jest

mówie jak jest

Zawsze jest co czytać, stare tytuł się kończą, nowe przychodzą Aczkolwiek te nowe tasiemce to ehh. Fairy Tail ssie fabularnie bardziej niż prison break w 4 sezonie, aż szkoda, że autor nie ma do tego głowy, bo potrafi narysować 3 rozdziały w tygodniu... Toriko słabawe i specyficzne, HxH świetny ale autor mangi to drugi Miura, Bleach też się zaraz kończy. OP to ostatni bastion tyle dobrze, że jeszcze z 10 lat pociągnie.

no z nimi coś będzie, ale to się rozwiąże teraz zaraz. nawet kisiel mowił, że to już finał i dobrze, niech ta padaka się już kończy

no a nie? z kim mieliby niby potem walczyć?

bedzie pewnie w niedziele/poniedziałek przy świątecznych przerwach zawsze są wycieki

bo był w fillerach

+1 Ostatnio nawet o tym tutaj pisałem, że naprawdę przez CAŁY 5 sezon Mistrz i geniusz. GOTY serial.

naruto "wjedzie" do czwartego talk no jutsu power up od mhrocznego liska Naruto staje 100% dżinczuriki kjubiego

Dlatego właśnie powinno się mieć w głowie jakieś zakończenie od początku i dokładać do niego cegiełki przy każdym sezonie ala the shield. Jak będze cancel, to chvj, trudno, urywa się serial, tak jak np FF, a jak chce się zrobić więcej sezonów niż planowano, to się dodaje nowe wątki w środku, ale mając w głowie do czego to ma zmierzać. A jak się wymyśla wszystko na bieżąco, to jest guwno.

Zakończenie i tak będzie max średnie. W tego typu serialach, żeby zrobić dobre zakończenie, to musi ono być zwieńczeniem serialu, a nie sezonu. House, 24, Prison Break - to są przykładowe seriale których zakończenie nie miało nic lub bardzo mało wspólnego z poprzednimi sezonami, dlatego były bez szału. BSG już np. miał wporządku zakończenie, bo związało ono (aczkolwiek nie do końca) wątki i motywy, które istnieją od początku serialu, a absolutnym mistrzem zakończeń był The Shield. Tam właściwie od drugiego sezonu każdy ważniejszy wątek zmierzał do tego jednego zaje.bistego zakończenia, która było pewnie zaplanowane już wtedy mniej więcej. I takie stopniowe budowanie gruntu pod nie przez te wszystkie sezonu sprawiło że, no nie ukrywajmy, bo chyba wszyscy się zgodzimy, zakończenie rozje.bało kosmos na pół W Dexterze z kolei zakończenie to będzie zwieńczenie elementów, które zaczęły się w tym sezonie + wyjątkowo hania z poprzedniego. Vogel to taka desperacka próba nawiązania do korzeni Dextera, bo twórcy nic innego nie mają, bo wszystkie wątki pozamykane są, ale to stanowczo za mało. Gdyby się ona pojawiła 3 sezony wcześniej razem z Zachiem i od tamtej pory kreowany byłby wątek następcy, to tak, wtedy by coś z tego wyszło. Ale tak nie jest i finał, który dostaniemy będzie po prostu zwykłym finałem sezonu, a nie czymś co jest godne nazwy "finał serialu". Wszystko jest winą tego, że twórcy doją dany serial, zamiast ustalić sobie jakieś plan na określoną ilość sezonów i napisać szkic fabuły. Dlatego też nie ma się co jarać zbytnio, nie będzie niczego odbiegającego od finałów poprzednich sezonów.

dupcie

go.wno nie moge znalezc innego slowa, aby to okreslic ta kreska XD czekamy na Suiphonedena VI

U2 >>>>> U3. Jak wyżej Boryz napisał, gówn.iany level desing aren, na których przeciwnicy rozłożeni są w mega kretyński sposób, respawnują się w nieskończoność totalnie z dupy ze wszystkich możliwych stron i nie da się przed nimi skutecznie schować, a jakby tego bylo mało, to wyskoczy ci taki chu.jek, któremu trzeba wyje.bac 3 heady z szotgana face to face żeby padł i nic nie zrobisz, biegasz w kółko, skaczesz jak małpa byle by cie nie zaje.bał szybciej niż ty jego.To nie jest wyzwanie, to jest gó.wno i frustracja. (grałem na hardzie) Niemniej gra i tak jest super, ale ewidentnie słabsza od poprzednika. Jest bardziej efekciarska, akcja i skrypty urywają łeb, więcej jest filmowości, ale jak ktoś nie da się omamić piękną akcją, zróżnicowanymi miejscówkami, to dostrzeże, że coś jest nie tak z tą grą i do U2 nie ma startu. 7 to trochę za mało, ale imo 8+ się należy, gdzie U2 daje spokojnie 10 (singiel only)

Mówcie, ze 8 lepszy? czyli odejscie pindy odpowiedzialnej za 6 i 7 sezon i oddanie serialu ziomkowi, ktory pracowal nad starszymi sezonami przynioslo dobry efekt. trza nadrobic

to chyba wersja z current genow

madara wkroczyl. anime jest okolo 80 rozdzialow za manga

dlc ma starczyc na tyle co podstawka? w jakim ty swecie zyjesz ?

Byly dwa takie momenty, ktory byly kure.wsko trudne dla mnie i nie byly minigierka + pare mniej trudnych. Oczywiscie na drugi dzien przeszedlem je, duzo bluzgow polecialo. jak 3 to byla bulka z maslem przy 2.