ASX

generalnie na ten wykres i spedek sprzedaży pudełkowej wpłynęło dużo czynników, na pewno wpływ miały m.in: - zmiana przyzwyczajeń klientów, z roku na rok gracze coraz chętniej kupują cyfre (takie są dane z corocznych raportów MS i Sony) - dobre promocje na wersje cyfrowe kilka lat po premierze (czyli to co pisze @suteq) - czy m.in to o czym pisze @Mirumoto czyli fakt że premierze wiele osób którzy chcieli mieć wydanie fizyczne kupowali grę używaną, a takiej sprzedaży co naturalne nie jest brana pod uwagę w tym wykresach bo Redzi na tym nie zarabiali

no powinni wynaleźć jakąś zmieniarkę płyt czy coś. Wtedy mógłbym znowu zostać pudełkowcem.

Ja kilka lat temu byłem w 100% pudełkowcem, nie wyobrażałem sobie kupienia cyfrowej wersji, pielęgnowałem swoją kolekcje pudełeczek do półce (nawet w tej generacji uzbierało się kilkadziesiąt gierek w kolekcji). Ale teraz, serio nie robi mi to żadnej różnicy. Kupuje to co mi się bardziej opłaca, czasami cyfre, czasami pudełko, innym razem korzystam abonamentu (chociaż staram się po czasie kupować fizyczne wersje ulubionych gier z gamepassa czy gier kupionych w cyfrze). Gier nie odsprzedaje więc argument że można potem odsprzedać pudełko i jest taniej do mnie osobiście w ogóle nie trafia. Nie kumam kompletnie tego sporu pi stawiania tych dwóch form dystrybucji po dwóch stronach barykady

no dobrze to przepraszam @balon za kąśliwą uwagę i przyznaje że była trochę niepotrzebna. ciekaw jestem czy teraz balon przeprosi za swoje kąśliwe uwagi

i prawidłowo. Ale spór to chyba za dużo powiedziane, raczej nieporozumienie

nie wszystko, screeny Shwarz2381, Dawu777 i SteffoHD nie

jak mi napiszesz gdzie napisałem bzdury to chętnie przyznam się do błędu. EOT.

odpowiadałem na post Square który zasugerował że cyfra zawsze jest droższa. Tyle, a potem balon nie mógł tego znieść i się zaczęły odpowiedzi balona i bzdurasa ale chyba nareszcie zrozumieli o co mi chodzilo

no to raczej normalne, zazwczyaj pudełka na premiere są tańsze. Tak jak było już pisane.

super porównania chłopaki takie nie za trafne

to trochę żałosnw. Jesteś zbyt inteligentny by robić z siebie teraz debila. Nigdzie nie napisalem że cyfra jest tańsza. Nawet kilka minut poparłem cię jak pisaleś że na premiere pudełka są zazwyczaj tańsze niż cyfrowe wersje i przy tym proponuje zostać.

Jezeli ktos stawia teze ze pudelka ZAWSZE są tansze niż cyfra i znajdzie się choć jeden przykład który temu przeczy to chyba proste że całe to założenie jest błedne. A teraz bronienie sie że chodziło tylko o duże tytuły (wtf co to znaczy xd) czy teksty że liczymy tylko oficjalne sklepy cyfrowe Sony, ms i nintendo to po prostu wykręcanie kota ogonem

czyli z cd-keys nie jest legalnym źródłem zakupu gier i kodów? no tak wygląda twoja argumentacja, sorry

nie zawsze. Fallen Order mimo to w cyfrowej wersji można go było kupić za mniej niż 200 zł, a była to raczej duża premiera. Chyba nawet największa w minionym roku. To tylko pojedynczy przykład ale pokazuje że słowo "ZAWSZE" jest w tym zwrocie jest po prostu nieprawdziwie. Nie prowadzę statystyk, porównań i nie wiem ile było takich przykładów jak Fallen Order czy Tomb Raider bo mogę się wypowiadać tylko o grach które sam kupowałem w wersji cyfrowej taniej. Ale oczywiście możecie mi wmawiać że wcale tak nie było, bo cośtam cośtam nie były to duże tytuły itd. Pewnie uznajecie że się czepiam, i nawet będziecie mieć racje. Ale wynika to chyba z tego że miałem zajęcia z logiki na studiach i po prostu jestem drażliwy na takie absolutne fałszywe tezy.

zazwyczaj to jest dobre słowo

nie wiem poszukaj sobie, nie interesują mnie te gierki żebym teraz ci przeglądał oferty mówie tylko że to ładna manipulacja pisać że cyfra jest zawsze droższa od pudełka.

mi często zdarza się kupować na cd-keys, Pamiętam np że ostatniego Tomb Raidera i Star Wars Fallen Order kupiłem tam w okolicach premiery za grubo mniej niż w jakimkolwiek sklepie fizycznym. A to tylko dwa przykłady. Więc pisanie że cyfra zawsze jest droższa niż pudełka to niezłe przekłamanie.

trzeba mieć talent żeby przepłacać za cyfrowe wersje gier tak jak to opisują pudełkowcy

Wszystko zależy od tego jakie gry wybierasz. Ja np. Nigdy nie grałem w lootershootera, nie przypominam sobie też kiedy ostatnio grałem w jakieś openworlda z elementami survivalu i czy craftingiem. Moim zdaniem ta generacja jest o wiele bardziej roznorodna od poprzedniej gdzie co druga gra byla strzelanką z systemem oslon i większośc gier chodziła na UE3. Także nie widze powodow do nadmiernego narzekania na monotonnie, zwlasza ze wychodzi trochę oryginalnych, kreatywnych gier. Także wciaz wydaje mi sie to zwykle wypalenie zwlaszcza ze sam przyznales ze ostatnia gra ktora cie wciagnela na xboxie to multi halo z 2015 r.

ja nie narzekam w tej generacji na brak angażujących gier. Mam wrażenie że to może być sprawka słynnego "wypalenia"

Enslaved i Hellblade były IMO całkiem spoko gierkami (żadne rewelacje wiadomo). Co do Bleeding Edge jeszcze to sytuacja ta dobrze pokazuje że konkurencja na rynku gier sieciowych jest olbrzymia i nie ma miejsca na gry średnie. Jeżeli gra nie jest wystarczająco oryginalna i dobra by chwycić graczy od początku to potem zwyczajnie szybko umiera. Więc jest to jakaś tam przestroga dla wydawców i przypomnienie że rynek nie jest z gumy i nie każdy może mieć swojego Overwatcha.

wygląda na to że BE jest klapą Ninja Theory. Minęło ledwie kilka dni od premiery i gry próżno szukać na listach najpopularniejszych gier na Xbox Live, wynik na Steamie mówi sam za siebie. Pewnie niedługo devi zostanią przesunięci do innych projektów i raczej nie spodziewam się żeby szybko Ninja Theory wzięło na warsztat kolejną grę multiplayer i pewnie skupią się singlowych grach w stylu Hellblade https://streamable.com/njlgj

te Nacony będą działać z PS5?

całkiem realna praca. Ale to raczej zwykły sklepowy placholder

racja w takim razie duża gra science-fiction pozostaje niewiadomą. Nie obraziłbym się za jakiegoś duchowego następce Mass Effecta robionego przez Obsidian czy Inexile