rzadko to tak zorganizowanie wygląda, zazwyczaj dominuję totalny chaos a zobaczenie innego okrętu jeszcze go potęguje bo nagle trzeba ogarnąć następne zadania (przynoszenie amunicji, strzelanie, łatanie dziur i wypompowanie wody.
dlatego myślę że przydałby się podział obowiązków. Moim zdaniem powinniśmy się dzielić tak:
sternik - to raczej oczywiste, steruje statkiem
bocianie gniazdo - komunikuje się ze sternikiem informując go o skałach przed nami i wypatruje innych okrętów (na początku wydawało mi się to zbędne ale, bardzo często wpadaliśmy na skały a okręty zauważaliśmy za późno więc przydałby się ktoś taki :D)
ustawiacz żagli (nie wiem jak inaczej to nazwać) - dbający o to aby żagle zawsze dobrze łapały wiatr - tak naprawdę kluczowe zadanie bo bez tego jakikolwiek pościg za innym okrętem jest bez sensu). Powinien się komunikować ze sternikiem, bo często nie opłaca się całkowicie płynąć pod wiatr tylko lepiej obrać kurs pod pewnym kątem, takimi długim slalomem
nawigator/drugi ustawiacz żagli - odpowiedzialny za mapę i wskazywanie kierunku, z racji tego że nie trzeba cały czas na nią patrzeć to powinien pomagać przy żaglach
@Shagohadpo zatopieniu okrętu pojawia się syrena, jeśli to niej podpłyniesz to teleportujesz się na inną wyspę i dostajesz nowy okręt. Tak to działa na razie. Oczywiście traci się również cały zgromadzony loot. wiec potrafi to być bolesne.