Skocz do zawartości

SlimShady

Senior Member
  • Postów

    5 225
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez SlimShady

  1. Takie pudełkowe wydanie Wolf Among Us jest calkowicie niegrywalne na 360,nigdy nie spotkalem sie z gorzej (nie)dzialajacym tytulem.
  2. SlimShady

    Detroit: Become Human

    Trailer "Kara" zrobil na mnie spore wrazenie za pierwszym razem i pamietam,ze chcialem zeby zrobili z tego gre.W wypadku tego trailera juz zadnej podjary nie ma i grafa tez jakby PS 3.5 niz nowa generacja,ale chcialbym zeby wrocili do poziomu z HR,bo Beyond bylo zauwazalnie gorsze.
  3. Dla mnie to byl wlasnie moment,ktory obnizyl ocene z 10 na 9.5/10.Po prologu czy zakonczeniu lata przy ktorych mialem ciary na plecach,a nawet juz nie tak emocjonalnych ale dobrych koncowkach jesieni i zimy oczekiwalem czegos znacznie lepszego. Wiadomo,ze slogany sugerowaly cos innego ale tutaj poprostu nic nie poczulem(aha,ok nic sie nie dzieje super twist). Duzo ciekawsze sa same rozkminy graczy na temat tego zakonczenia niz ono samo w sobie. W koncowych sekwencjach zaliczajac skuche i myslac ze tak mialo byc bylem po duzo wiekszym wrazeniem. W dodatku Left Behind tez mialem troche pretensji ze pokazali to tak jak pokazali.
  4. SlimShady

    The Last Guardian

    TLG była kasowana i robiona od nowa minimum raz jesli nie wiecej. 1 z 2-och najlepszych kawalkow z ICO wrzucony juz wyzej,a polecam sprawdzic jeszcze Castle In The Mist(troche jak silent hill 2) Klimat i unikatowsc byla obecna choc za calosc wiecej niz 8 bym nie dal,ale to w koncu gra,ktora miala docelowo wyjsc na PSX.
  5. SlimShady

    The Last Guardian

    Irytowalo bardziej pasuje i zreszta bylo marnie pomyslane. Razem z walka to bylo jak bieganie w kolko w Bennym Hilu. Ico tez srednio lubie,dopiero uraczyl mnie od momentu gdzie cos sie dzieje kluczowego i troche inny motyw jest rzucany,a klimat sie zmienia.Ze 2 utwory w czasie gry tez sa sztosem. Co do SotC to jest gra,ktora nie miala prawa wyjsc w 2005,sam jestem w szoku do dzisiaj ze mozna bylo te walki ogarnac bez skryptow i to sie dzieje w czasie rzeczywistym,gdzie gracz ma na wszystko wplyw.
  6. Ta cała wyspa najezona pulapkami,gdyby to dobrze zrobic mogla byc swietna.......................mogła. W sumie po rozczarowaniu TPP stracilem wiare,ale pocieszam sie mysla ze MG1 czy MG2 ze wzgledu na swoja strukture moga byc,a nawet musza byc bardziej udane,tylko szkoda ze Kojima raczej nie bedzie mial okazji zrobic gry o The Boss w czasie II WŚ jak kiedys planowal.
  7. SlimShady

    Life is strange

    Po tworcach Remember Me czy grajac w demo raczej bym sie spodziewal,a tutaj widze ze kazdy sie jara.Bedzie trzeba sprawdzic predzej czy pozniej.
  8. Kwestia tego ze byl tylko narzedziem/niewolnkiem w rekach innych troche sie gryzie z Psycho Mantisem z MGS chyba ze podpiac to do tego ze tutaj jest dzieciakiem
  9. Volgin to niech bedzie,ale jaki problem psycho mantis ma do BB ?i jak jest takim czarownikiem to chyba powinnien ogarnac ze to nie jest prawdziwy BB(czytanie w makowce). Zolte tasmy w the truth chyba najlepsze(glownie zero),ale przypomnijcie czemu Paza chciala zeby Skull Face zalatwil Zero?
  10. Wiadomo co sie stalo z bliskim przyjacielem Paz zwanym Chico? O co dokladnie chodzilo z Volginem/Mantisem,bo sie pogubilem dla kogo pracuja,nagle ro.zpierdalaja oddzialy XOF,pozniej sa z nimi,volgin jest dziwnie wylaczone z gry w pewnym momencie(lipnie uciety jego watek),co w ogole oznacza ten menekin volgina,a na koniec mantis znowu zmienia zainteresowania i z liquidem zbija pione. tzn wiem ze sie niby zywi zadza zemsty ale jakies to jest lipne albo czegos nie wiem. Jeszcze byla taka scenka z jakby zahipnotyzowanym code talkerem na MB cos tam gadal o oczach kaza i mignal niebieski czar obok jego wozka(co to mialo znaczyc?) Jesli chodzi zakonczenie domyslam sie jaki cel temu przyswiecal,nawet fajnie to rozwiazuje sprawy z MG 1 czy MG 2,ale juz chyba wolabym zeby Ishmael to byl Grey Fox,a szkoda tez ze calkowicie pomineli solida bo liczylem na chociaz konkretniejszy epilog lub zaczetek misji/walke z big bossem. Watek z Paz bardziej mnie zaskoczul niz to co zrobili,ale nie kupuje tego zakonczenia z tego wzgledu ze postac BB byla dobrze budowana przez MGS3,pozniej PW to praktycznie sama koncowka plus epilog do czegos sie nadawaly,a tutaj nic co by mialo przelozenie na ta postac(43 misja gdyby nie 46 misja miala tylko sens) Chyba ze to jest taki myk ze tym s(pipi)olem tak naprawde zawsze byl phanthom,a prawdziwy big boss i ten ktorego znamy z epilogu innej czesci jest nieco wybielany. Po trailerach jaralem sie najbardziej postaciami z innych czesci a wyszlo ze ocelot to jakby calkiem inna bezjajeczna postac,mantis z volginem zmarnowany potencjal a po prologu zapowiadalo sie inaczej,brak solida,liquid obsrany przez brak misji 51 o bb juz nie mowiac. Jeszcze te p'ierdolenie o kontrowersjach/project ogre....... no ok,watek dzieci wojny czy z quiet to nieczeste rzeczy w duzych grach ale wszystko to bylo bezpieczne tak jak sama fabula w grze i o jakimkolwiek lamaniu tabu w grach nie ma mowy a byla ku temu swietna okazja.(trailery ladnie sciemnily).GZ i caly watek z PAZ lacznie z kasetami jest grubszy i odwazniejszy niz cokolwiek w TPP
  11. Kuba Rozpruwacz to chyba tylko w DLC czy innym preorderze.
  12. Ukonczylem fabule i jednak spore rozczarowanie,w zasadzie chyba nigdy nie bylem tak rozczarowany w stosunku do tego co oczekiwalem(trailery i GZ lepsze nic cale TPP) po danej grze.O tym jaka to jest skradanka nie ma co pisac,bo kazdy kto ogral GZ ten wie. Bardziej istotne dla fana jest to jakim MGV:TPP jest mgsem,a tutaj nie jest najlepiej na wielu plaszczyznach. Pierwsze co sie rzuca w oczy to slaba i źle poprowadzona fabula nie przystojaca serii,urwanie najlepszych watkow najciekawszych postaci i monotonia przez rozwleczenie calej gry,ktora ani nie potrafi byc sandboxem ani nie ma zawartosci i tresci zeby trwac tak dlugo.Generycznosc i skupienie sie nie na tym co najwazniejsze w tej serii,powaznie nudna baza matka jest tak istotna jesli mozna spotkac tylko 3 postaci z czego tylko jedna zrobi cos wiecej niz "hej". Nawet zolte sideopsy dupy nie urywaja a najlepsze z nich to 2 pierwsze w kolejnosci. Najlepsze fabularne misje z pamieci to Prolog(jedno z lepszych otwarc w grach),10-12,20(klimat), cala koncowka 1 chaptera,43(tutaj dali rade,ale w kontekscie zakonczenia stracilo to znaczenie),45 tez swietna ale koncowe starcie potrafilo mnie zirytowac. Jesli chodzi o bossow to straszny zawod,chyba 3-ech jest przyzwoitych z czego 1 opcjonalny to recykling,2 jako jedyny oparty na pomysle i 3 jako zwienczenie rozdzialu 1-szego ale szalu nie bylo. Zakonczenie mialo w zamierzeniu pewnie byc zaskakujace i w sumie jest spoko wytlumaczone ale nie kupilem tego i raczej czulem niesmak niz poczucie w duchu"ale doj.ebal do pieca",ale to nie temat zeby tutaj o tym pisac. Oczywiscie w trailerach pokazali prawie wszystko,wiec kto nie ogladal temu na zdrowie(koso pisal w recenzji ze oprocz angoli i afganistanu jest cos jeszcze,ale nie chce zdradzac,czyli co niby?) Na koniec chce podkreslic ze to jest bardzo dobra gra jako skradanka ale zeby byc dobrym mgsem zabraklo jej minimum dodatkowych 1-2 lat i pewnie sporej gotowki o czym swiadcza chocby powtorki misji wrzucone jako glowna fabula,czy true ending ktory oprocz ostatnich scen jest zbedny.
  13. Gra ma wiele problemow,ale jednak te smaczki,detale i zaleznosci robia robote. Jest np mozliwosc nie uratowania pewnego czlowienia z pierwszych misji,trzeba przyspieszyc czas cygarem tak zeby minely 3 dni ktore mamy na wykonanie zadania i dopiero wtedy zabrac sie za robote.
  14. Przy 20 misji tak zrobilem z wezwaniem heli podczas pewnego zdarzenia i wszystko potoczylo sie dalej.
  15. Chodzi mi o ominiecie jej w trakcie spotkania,poprostu pojsc dalej bo cos kojarze ze Kaz przez radio nawijal zeby nie marnowac teraz czasu i skupic sie na pierwszym zoltym sideopsie,dlatego ciekawi mnie czy to ma pozniej odzwierciedlenie choc watpie zeby ktos przy pierwszym spotkaniu tak zrobil.
  16. Wiecie co sie stanie jakby zamiast podejmowac decyzje przy spotkaniu z Quiet poprostu ominac ten teren neutralnie,czy ta postac bedzie sie przewijac lub pojawi sie w MB w innych okolicznosciach?
  17. Przy kazdej nowej przemianie zawsze bylo pi*rdolniecie,a niekiedy ciary na plecach(SSJ1,SSJ2),nawet uzywanie techniki jak Kaioken bylo grube,a tutaj jest to tak leniwe i na odpi*rdol ze brak slow.No dobra kreska jest ladniejsza od paty z DBS,ale same walki juz nie maja startu do tych starych. Zloty freeza,niebieskie wlosy na lajcie jakby zalozyl laczki na stopy......no nie bardzo. DBS obejrzalem 5 odcinkow i mi styka,kiedys obejrze moze calosc z sentymentu,ale na nic specjalnego nie licze.
  18. Jesli chodzi o watek ze skull facem to tez srednio,rezyseria scenek jak zawsze kozak,ale mogli sie pokusic o cos wiecej. Zmarnowany potencjal tej postaci po GZ,nie wiem czy kasety cos tutaj zmienia. Fabula po pierwszym rozdziale to tez w najlepszym razie poziom jakiegos residenta,bardziej od niej ciekawi mnie jak potocza sie losy postaci znanych z poprzednich czesci i kogo jeszcze przyjdzie spotkac.
  19. Misja 29.Jakie to bylo slabe i bez pomyslu(nie liczac cutscenek),przy tym walka z grubasem na rolkach to mistrzostwo swiata. Zaczynam sie obawiac ze dobrych walk z bossami tutaj poprostu nie ma. Fabula na ten moment wydaje sie debilna i niezbyt interesujaca,ale po cichu licze ze asy z rekawa niedlugo zaczna sie sypac. Za to poczatek 30 misji wyglada obiecujaco.
  20. Wyprobowalem stun gun z tlumikiem zamiast usypiacza i nie wiem czy cos robie źle,ale mam wrazenie ze do skradania jest zbyt glosny,a wrogowie reaguja prawie jak przy ostrej amunicji. Warto robic sideopsy ze zdjeciami dla wiadomej postaci czy nie ma to znaczenia w kontekście fabuly?
  21. Akurat ci przekombinowani to slabizna,bardzo dlugo probowalem to przejsc po cichu,ale musialem niestety na afere(brak opcji fultonowania pojazdow) Ta walka o ktorej mysle a ktorej uniknalem uciekajac jest poprzedzona
  22. Jestes w tym samym momencie fabuly gdzie ja,pewnie walczyles niedawno z pewnymi osobnikami?Dobra ta walka ? bo mnie ominela akurat.
  23. Zapomnieliscie o brodzie rosnacej w czasie rzeczywistym.Moim zdaniem dobrze,ze tworcy stawiaja sobie wysoko poprzeczke i snuja niekiedy wydumane wizje,bo tzn ze maja jakis pomysl ale czesto niemozliwy do zrealizowania w danym momencie.Taki SoftC tez sie wydawal nierealny zeby to smigalo na ps2 a jednak dziala mimo ze srednio technicznie. Z MGS-a 3 brakuje mi motywu z nastawianiem kosci itd.Szkoda ze w grach nie jest to bardziej rozwiniete.
  24. Troche nie kuman ze demo was odrzucilo,a pelniak juz jest kozacki jak przeciez wrzucili tam najlepsza sekwencje z dwojki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...