Treść opublikowana przez SlimShady
-
Red Dead Redemption 2
Rockstar ladnie się sk.urwil, nawet napad na bank wycinają z podstawki.
-
Tenis
Sporo ma w nogach. Finał w Monachium, Madrycie i Rzymie, a do tego na RG trzy razy pod rząd wychodził z 1-2 w setach(z Dzumhurem nawet obronil meczową). Z Thiemem(najlepszy ziemniak zaraz za Nadalem) to będzie inna rozmowa, no chyba ze zagra swój najgorszy mecz na turnieju, a Alex jakims cudem nie będzie czul zmeczenia.
-
Detroit: Become Human
Ktoś wie ile jest unikatowych zakończeń? W HR było ok 8-9, oczywiście nie licząc tych z nieco zmienionymi wariacjami.
-
Tenis
Jutro szlagier tsitsipas vs thiem, generalnie thiem ma najtrudniejsza drabinke tj. tsitsipas/gulbis/kei/zverev/djokovic/nadal.
-
Kącik bokserski
Wspaniała gala, Wach z Moliną nie walczyli, Fred z Kamerunu nie wiedział czy go boli noga czy głowa, a El Estrogen zrobił swój popisowy numer. To wyglądało jakby marcinek chciał leczyc swoje kompleksy, edytka mu zaspiewala prosto w ryj, bruce buffer zapowiedział walke i teraz może czuc się spełniony. Polecam wywiady po tej gali, gdzie mowi ze nigdy nie dobieral sobie łatwych rywali, jak on walczyl glownie z podstarzalymi Słowakami z bilansem typu 2-55(i nawet z nimi przegrywal tudzież toczyl zacięte boje). Było smiesznie, nie powiem. Stadion na 60 koła i zgaszone swiatla, żeby nie było widać, ze przyszlo może jakies 10 koła, do tego Anna Popek jakająca się i dukająca jakby pierwszy raz była w telewizji, no ale przecież to ona swego czasu pytała się czlonkow Paktofoniki czy nie rozmawiali z Magikiem po tym jak wyszedł przez okno. Poza aspektem komediowym należy pochwalić walke górnika z Dąbrowskim, porównania do Rocky'ego nie były przesadzone. Na polskim podwórku rzadko się trafia na taka wojnę.
-
Konsolowa Tęcza
Na Koksie/PS4 tez nie dali rady?
-
Days Gone
Szef studia mowil, ze to nie są zombiaki i ja mu wierze.
- Death Stranding
-
Days Gone
Trzeba było robic nexgenowego Syphon Filter, a nie generyczne zombiaczki z animacja biegu z .........Syphon Filter. Już mniejsza o HUD, bo prawie na pewno będzie do wyłączęnia, ale strzelanie tez wygląda gorzej niż źle, no nie wiem, takich rzeczy chyba nie robi się na ostatnią chwilę. Bardzo lubię Bend i mam nadzieję, ze to nie będzie ich ostatnia gra w historii, ale wrzucanie tych materiałów rozpatruje jako probe przyzwyczajenia graczy do końcowego produktu, bo jakby nie wrzucili tych rzekomych wersji alpha to w dniu premiery nikt by nie zostawil na nich suchej nitki. Może ten niedźwiedź zombie wywinduje ocenę do 85%?
-
Days Gone
Jest zombie jest zabawa.
- God of War
-
God of War
- God of War
To może małe wypunktowanie na koniec: Plusy: -Gra wygląda, działa i brzmi za(pipi)iscie nawet na zwyklaku i TVFHD, miejscami są przycinki na tratwie, czy w okolicach sklepu w Midgardzie, ale nie sa to jakos bardzo istotne momenty. -Fabuła w teorii prosta, żeby nie powiedzieć prostacka, ale dzięki postaciom i ich relacjom sledzi się to wszystko z zainteresowaniem, ze dwa razy miałem ciary(i to w momencie, na które pare osob narzekalo kilka postow wcześniej tj. jak -System walki sztos, dużo ciosow, jest różnorodnie, można kombinować, a na poziom normal jest prawdziwym normalem. Razem ze scenariuszem najwieksza zaleta tej gry i pierwsza odslona serii, który się wybija w tej płaszczyźnie. -Walk z bossami nie jest wiele, ale przynajmniej te 2-3 razy poczułem, ze gram w prawdziwego God of Wara tj. po pierwszej walce myslalem, ze rzeczywiście będzie 10/10, później niestety trochę wyhamowalo, ale to tez po części wina proporcji tej gry, a także tego, co sam gracz postanawia robic(osobiście otworzyłbym mape dopiero po zakończeniu gry, żeby tfu gracze potraktowali to jako endgame). -Eksploracja jest wykonana ok i te tzw "zagadki", ale wolabym więcej mięsa, bo od grania w Tomb Raidera jest Tomb Raider. Kuce od dysonansu ludonarracyjnego będą mieli pożywkę, bo Bóg Wojny, które potrafi skakać na 2 kilometry musi rozkminiac co tutaj zrobić, no ale takie gamizmy można w ostateczności wybaczyc. -Projekt miejscowek był ok, ale do zachwytow daleko. Minusy: -Poboczne misje to nie do końca minus, ale było w nich za duzo recyklingu(powtarzający się minobosowie, drętwe questy od duchow choć czasami cos z tego wynikało szczególnie jeśli ktoś zna całą serię i potrafi wychwycić te wszystkie aluzje. Aha, na plus uwalnianie kogos tam. -Gra okrojona z firmowej brutalności i zbyt mala llosc wykonczen. Był potencjal pięknego kontrastu, czyli polaczyc ten kozacko wygladajacy snieg z krwią wrogow, ale to może kiedys . Ilosc przeciwnikow jest wystarczajaca, ale problem jak wspomniałem wcześniej wynika z proporcji. -Nieczytelna mapa, za dużo spędzania czasu na wodzie(choć miało to swój narracyjny cel), ograniczona wspinaczka, zbyt wiele czasu zmarnowane na siedzenie w menu. Osobiśćie wyrzuciłbym z gry wszystkie elementy RPG tj. ubranka, levele, ciosy i inne g.owna czy swiecace przedmioty. Ja wiem, ze gracze lubia crafting, czuc progres i żeby gra była DŁUGA, ale nie widzialbym problemu żeby odblokować wszystkie ciosu od początku gry, a urozmaicenie wynikałoby z innych broni czy run(które naprawdę robią robote, ale znowu nie do końca to działa, bo np. cios runiczny z siekiera, które sam się naprowadza zdobyłem długo po fabule, wiec nie miałem czasu się nim nacieszyć. - Zrobienie tej gry na jednym ujęciu to był bardzo ambitny plan, który się udal no i fajnie, ale przez to nie mogę korzystać z szybkiej podrozy z poziomu mapy kiedy chce, tylko musze znaleźć mistyczna brame, a później brac udział w interaktywnym loadingu, zresztą jest tego bardzo dużo, otwieranie drzwi, używanie windy, podroze do innych swiatow i na dluzsza mete bardzo obrzydzalo eksploracje swiata. -Muspel bardzo fajny wizualnie i jako wyzwanie może być, ale Nilheim do zaorania(nienawidzę sralnie generowanych lochow, tutaj jeszcze pod presja czasu i z farmieniem. -Za dużo backtrackingu -To taka pierdoła, ale szkoda ze efekty jak zabrudzony/zakrwawiony/pokrytysniegiem Kratos trwaja dosłownie sekundę. Podsumowujac: Marka pierwszy raz dostala fabule, trzon gry, czyli walka jest swietny, ale czuc, ze gra została sztucznie rozdmuchana, bo teraz nie można zrobić wysokobudżetowej gry na 10-15 h, która od początku do końca trzyma za jajca i oferuje co chwile cos nowego. Duzo narzekam, ale to i tak bardzo dobra gra, uczciwie wystawiłbym 8+(za to, ze Pan Cory się poplakal to nawet 9 na szynach), ale nigdy bym jej nie rozpatrywal jako gry generacji czy tam nawet zycia. Z pewnoscia scisla czolowka exow u Sony, ale po ukończeniu nie miałem ochoty grac jeszcze raz, nie czulem tez tego, co przy Wiechu czy TloU, gdzie człowiek nie wiedzial, co ze sobą zrobić i później kazda nastepna gra na tym cierpiała. Tutaj niestety tego rzadkiego uczucia nie było. Dla mnie to nie jest ani prolog ani demo, to jest po prostu chapter 1 z 3(może 5). To było logicznie, ze nie po to siedziali nad tym tyle lat, żeby wystrzelać się ze wszystkiego w pierwszej części. Najwiekszy problem jest taki, żeby gra sprzedala się fenomenalnie, dostala mega oceny od graczy i krytykow, wiec Pan Balrog pomyśli, ze zmiany nie są potrzebne. Oby nie. SPOILERY UCIEKAC- Wrzuć screena
Atreus widziany oczyma Kratosa To takie rzeczy na konsoli dla powodzian? Atreus i bałagan w oczach od czytania tematu GOW SPOJLER i dowod, ze w GOWIE nie ma epickich walk Bardzo brzydki snieg na ps4 Tekstura des tfu sniegu SPOJLER skacowany turtles- God of War
- God of War
- God of War
No jeśli chodzi o fabułe to jest zrobiona na tym samym patencie, co TLOU. Tam musisz Zresztą tutaj chodzi głównie o motyw drogi i jak się postaci i ich relacje rozwijają na przestrzeni gry. W tym aspekcie akurat nie można się przyczepić, jest wiele tutaj złych rzeczy, ale dziecko bez duszy i jego Papcio dają radę, zresztą wszystkie postaci z głównego wątku są bardzo dobrze napisane.- God of War
Właśnie żałuję, że zrobiłem sobie krzywdę i zamiast skupić się, tylko na głownym wątku tj.20h to mieszałem go z pobocznymi. Wtedy można się zmulić i wszystko zaczyna się rozwadniać. Misje poboczne są, bo są, ale jak ktoś porównuje je do tych z Wiedźmina to przykro mnie pisać, ale jest chory na głowę. Druga sprawa, że w głowie miałem obraz, ze napotkam w nich kozackich, unikatowych przeciwników, których nie było w fabule. "Panie jak nie zrobisz to 3/4 gry Pan nie widział", no niestety c.huja prawda.- God of War
- God of War
- God of War
- God of War
- God of War
- God of War
Własnie odkryłem, ze trzeba spamowac łukiem w tej walce. Probowalem na normalu przez wiele godzin(3 razy zostało dosłownie 1.5 tego małego paska energii), ale ostatecznie zmieniłem na tą jedną walkę poziom na easy i szczerze mowiac nie czuje się az tak zhańbiony, bo nadal było wymagająco, z tą róznica, ze zadawalem trochę więcej obrazen, a V była nieco mniej zabojcza. Mimo to i tak kilka razy zginąłem. Grajać na normalu łapy miałem tak zajechane jakbym walił kitę przez dwa tygodnie, rozne były przeboje z ornsztejnami i innymi laurencami, ale soulsy nie są slasherem, a co za tym idzie nie trzeba kontrolować wielu przyciskow/ciosów jednocześnie i tez nie w tak szybkim tempie jak tutaj. Generalnie ta walka jest skrojona tak, żeby przystąpić do niej po zrobieniu wszystkiego w Nilfheim i wymaksowaniu najlepszych rzeczy choć jak ktoś jest dobry to pewnie sobie poradzi na najtrudniejszym i to nawet bez levelowania.- God of War
Czy to wstyd w walce z tą ostatnia lambadziarą zmienić poziom z normal na easy? Tylko raz zjechałem jej nieco ponad połowę energii, a nie chciałbym grindowac w tych obesranych lochach. Mam kamien wskrzeszenia(ale to przywraca tylko garstke energii plus rage, który niewiele daje, bo zaraz i tak zgon), zbroje jakiegoś nepoleta vivaldiego i level 7 albo maksymalnie 7.5 jak wypełnie sloty. Najgorszej jak używa umiejtnosci tej (pipi) z ogniowej krainy albo atak swiatlem, którego nie wiadomo jak uniknąć nawet jak stoisz 2 kilometry od niej. No nigdy tak nie miałem, konczylem demonsy/soulsy/bloodborne na solówie a tutaj już zaczynają mnie się trzesc rece i jestem blisko zachorowania na głowe. Jest może jakas zbroja albo rzeczy do slotów, które zapewniają nietykalność przy atakach runicznych? - God of War