Treść opublikowana przez ogqozo
-
Metaphor: ReFantazio
No, pisałem to wiele razy tutaj. Praktycznie wszystko, czego wymagają walki, to przygotowania ekipy pod danego przeciwnika, tylko że dopiero podczas walki wiemy, na co przygotować, a jednocześnie wtedy już nie możemy tego zrobić hehe. Niby dość częste dla RPG-ów (SMT w sumie tak działa, że jak masz odpowiedni żywioł to wygrywasz, a jak przeciwnik wali w twoją słabość to przegrywasz), ale tutaj wyjątkowo zauważalne. Niby jest bowiem "QOL", ale nie tego, co faktycznie ma znaczenie. Nadal nie wiemy przed walką nic o przeciwniku, a niby-fajny "szybki restart" w sumie nic nie daje, no chyba że ktoś liczy na lepsze losowanie i "może tym razem ten atak 50% trafi i wygram". Co jest jednak dla mnie mało pociągającym sposobem grania. Na szczęście gra jest generalnie bardzo łatwa dla fana serii, a w miarę zdobywania możliwości "przegięte" buildy niemal same się tworzą - powiedziałbym, że w grze jest dosłownie kilka bardziej wymagających walk pod koniec, o ile pamiętam opcjonalnych (i one dokładnie tak wyglądają lol - boss ma takie skille że trzeba BARDZO specyficznie dobrać ekipę żeby z nim pofechtować, no ale żadne IQ nie sprawi, że będziesz te skille znać zanim nie zaczniesz walki, obejrzysz scenki i loadingi, i ich doświadczysz). Głównie to jakoś mi złagodziło tę cechę.
-
Premier League
Mają dosłownie 2 punkty przewagi i Man City wygrywa każdy mecz, nie nazwałbym tego "2 metrami od kibla" lol. Jeszcze niedawno klub był corocznie 30-40 punktów za Man City, a teraz widzę wszędzie więcej szydery z Arsenalu że jest pierwszy ALE MOŻE JESZCZE STRACIĆ niż z innych że są poniżej ich. Zauważyłbym, że Arsenal ma po połowie sezonu 45 punktów. Cały sezon na 90 punktów oznaczałby dosłownie najlepszy sezon w historii klubu, ex aequo z legendarnym 2003-04. Ot, takiego "byle się nie zesrać" wymaga się od ekipy Artety hehe.
-
Premier League
Jest w tym coś niesamowitego. Jeszcze nikt nie spędził pierwszej połowy sezonu bez ani jednej wygranej. A jakieś rekordy (Derby w 2008 nie wygrało 32 meczów z rzędu!) zazwyczaj biły kluby "jojo", które ledwo co awansowały z drugiej ligi i nie miały widoków. A nie klub, który od 6 sezonów w sumie dość solidnie sobie radził z unikaniem walki o utrzymanie. Jasne, co roku osłabiają swój skład, ale nadal chyba mają większe możliwości i budżet, niż niejeden inny klub w lidze. Taki Larsen był chyba całkiem solidnym napastnikiem jeszcze rok temu, a teraz jest gorszy od Gyokeresa, kompletne dno.
-
The Alters
PO CICHU gra znalazła się wysoko na listach top roku z dużymi głosowaniami, jak np. Polygon i Eurogamer. Prawie każda gra ponad nią na liście była duuużo mocniej promowana. Raz jeszcze Polska królem świata. Eurogamer readers' top 50 games of 2025 - "It made me cry three times" | Eurogamer.net
-
Serie A
Wygrana Romy kończy rok we Włoszech. Trudno może w to uwierzyć, ale w roku kalendarzowym 2025, najwięcej punktów w Serie A zdobyła zdecydowanie Roma. Ekipa, która jest na 10. miejscu w Europa League, swoją drogą. Liga pozostaje zacięta, i ogólnie ciekawa. Wydaje się, że cała górna połowa tabeli może nagle zaliczyć dobrą albo złą passę. Taka Atalanta jest wysoko w LM, Bologna co roku zaskakuje tym że nadal im idzie, Como imponuje tym że mimo niskiego budżetu i no name'ów w składzie ma styl jak Barcelona (choć ich lider, Paz, prawie na pewno wróci do Realu Madryt latem). Potęgi niby zawodzą, ale wszystkie są na razie w walce o czołowe miejsce. Trudno powiedzieć, komu jak idzie. Gwiazdą Romy w ostatnim czasie był bramkarz Svilar, ale dzisiaj dobrze pokazał się Ziółkowski. Młody Polak zaczął grać z racji kontuzji. Roma chce zatrudnić dorosłego stopera zimą - ma to być Disasi, acz Milan też na niego chętny. Dziś jednak "polski Huijsen" zebrał wiele pochwał za mecz i chyba jeszcze pogra.
-
13 Sentinels Aegis Rim
Dobrze zauważone. Grafika na ogłoszeniu o pracę z zeszłego roku zawierała postaci jakby wyjęte z Princess Crown. Byłby to na pewno ciekawy comeback. Princess Crown sprzedało się kiepsko (może dlatego, że Saturn był u zmierzchu w momencie premiery), ale Kamitani ustanowił swoją reputację z pięknym pixel artem 2D. Chociaż Atlus podjął projekt, to ostatecznie Kamitani stracił pracę po tej wtopie i założył Vanillaware. Nie udało się żadnemu wydawcy wcisnąć ostatecznie następcy Princess Crown - dlatego Kamitani trochę pozmieniał i ostatecznie zrobiono z tego najpierw Odin Sphere, a potem Dragon's Crown. Niemniej zawsze mówi, że kultowa popularność uważanego za wyjątkową grę Princessy sprawiała, że wydawcy chcieli w ogóle z nim rozmawiać i że gra ma oddanych fanów wśród nich. Ta powstająca gra zapowiada się na coś w podobnym stylu do Dragon's Crown, ale zrobienie w końcu oficjalnego następcy Princessy po 30 latach byłoby symbolicznym powrotem na tarczy. Kamitani zapowiadał już wcześniej, że po skończeniu Unicorna, duże siły całej firmy przejdą na developerkę "jego" gry, więc za niedługi czas powinna być jakaś zapowiedź.
-
13 Sentinels Aegis Rim
To forum nie stoi raczej grami narracyjnymi lol, w sumie wszystkie najlepsze scenariusze w historii gier nie mają swojego tematu. The Hundred Line nie ma, 1000x Resist nie ma, Deltarune nie ma (Undertale prawie nie ma), nie wiem, Citizen Sleeper. Nawet zachodni Dispatch chyba nie ma, a jest coolerski superbohaterski niejapoński. Ciesz się, że tutaj jest trochę walk do krytykowania i aż dwie strony hehe.
-
Premier League
Ja z niego chichram, bo był taki typ internauty (Amerykanie przeżywający sport w tabelkach "goal+assists/90" itd.), który strasznie hype'ował Gyokeresa, jak to każdy klub który go nie sprowadza to debile itd. Jebali mnie za to, że wątpiłem w dominację Lorda Gyoka, więc teraz muszę beczyć z tego, jak beznadziejny jest. Ale tak szczerze, to granie na "dziewiątce" jest trudne. Ile osób naprawdę robi to dobrze i regularnie gra dobre mecze, a nie znika w trudnym meczu? Haaland, Ekitike, Igor Thiago, może Richarlison, może Calvert-Lewin. Następni to już zawodnicy, którzy na tej pozycji mają mecze dobre, ale i sporo anonimowych, jak Woltemade, Joao Pedro, Mateta, Jimenez, Igor Jesus. Potem jeszcze mamy graczy, którzy cały czas grają na "9", chociaż zawsze mają nieudany mecz, jak Larsen z Wolves, Isidor z Sunderlandu, Barry i Beto na zmianę w Evertonie, Welbeck, Evanilson, czy też do wczoraj beznadziejny Ollie Watkins. Gyokeres i jest bez formy, i gra zachowawczo, to drugie być może jest poleceniem Artety, bo wiemy, jak gra Arsenal teraz - wiecznie posrany, by nie popełnić błędu. Arsenal w tym roku postawił na głębię składu, dodatkowe opcje - Gyok to dla mnie był taki zakup luksusowy, typu "mamy kasę, a spróbujmy, może wyjdzie". Trochę śmieszne, że ci zawodnicy do "głębi" tani wcale nie są, ale trudno, klub doszedł do tego etapu, że trudno coś ulepszyć bez ryzykowania, że zmiana więcej zepsuje, niż poprawi. Havertz ma chyba wrócić niedługo, może będzie dobry. Na razie Merino to sto razy lepsza "dziewiątka" niż Gyokeres, ale też nie zawsze powala, szczerze mówiąc. Jesus grał w pucharku cały mecz i też chyba jakoś nie wymiótł.
-
Nowości RPG
Uematsu przedstawiać nie trzeba, ale praktycznie wszystkie gry, nad którymi pracował przez ostatnie 20 lat, już owszem lol. A może trochę szkoda, bo to często nieoczywiste, acz urocze jRPG-i, od Last Story przez automatoe Lord of Vermillion (pograć nikt nie pogra, ale jaki soundtrack!) do niedawnego Fantasiana i tegoroczny Fantasy Life.
-
Premier League
Jeśli masz rywali, którzy wygrywają każdy mecz (i nie muszą wystawiać Gyokeresa w jedenastce), to będzie zawsze ciężko. Man City wiadomo, złapało swój rytm, Cherki nowy Messi chyba. Co gorsza jeszcze Aston Villa wygrywa jak powalona, KAŻDY mecz wygrywają jednym golem, ale wygrywają. Pokonując Chelsea, nieźle już odskoczyli reszcie i są ostro w walce o mistrza na ten moment. No i teraz pytanie, co się stanie we wtorek w bezpośrednim meczu. Arsenal ma szansę coś jednak udowodnić i zastopować Aston Villę, albo to ona ich strąci z fotelu lidera. Najbliższy miesiąc dla Arsenalu może jak na ironię zastopować krytykę (Villa, Chelsea, Liverpool, Man United), bo z lepszymi rywalami nikt się nie będzie czepiał, jeśli "tylko" wygrają w nieprzekonującym stylu. No, o ile wygrają. Przydałby im się ktoś, kto jak strzela na bramkę z normalnej akcji to czasem zdobywa gola, bo tak jak teraz to będzie ciężko.
-
Premier League
Ciekawy moment dla Manchesteru United. Chyba po raz pierwszy, Amorim się oficjalnie ugiął i gra czwórką obrońców. Skład specyficzny. Nie ma Bruno, nie ma Beumo. Kontuzje też De Ligta i Maguire'a, na Afcon pojechali też Diallo i Mazraoui, więc ciężko. Wracają do jedenastki jakże na razie daremny Szeszko czy Ugarte, a za Mounta wszedł syn Darrena Fletchera (swoją drogą, odkrywam że Fletcher ma bliźniaki, z których drugi jest dziś na ławce). Takie momenty mogą pokazać, że team coś ogarnia. Szału może ich gra nie robi, ale są pozytywy i może dowiozą 3 punkty.
-
NBA
Mecz Spurs-Thunder to chyba najbardziej symboliczny mecz NBA w ostatnim czasie. Thunder przegrali kolejny mecz i po raz pierwszy w sezonie przegrali wysoko. Spurs to spora niespodzianka wśród najlepszych. Nawet, gdy Wemby nie jest na parkiecie (ani też nazywany przez niektórych gwiazdą Fox), wyglądają bardzo dobrze. Zupełnie inna ekipa co rok temu. Gdy jest też Wemby - wyglądają bardzo mocno. Mimo odejścia Popa z trenerki, znowu jakby mają tę magię, że każdy się sprawdza, kurde, przecież w pierwszej piątce wychodzi Luke Kornet, 30-latek znany jako zapychacz składu przez całe życie. I też działa. Spurs wyglądają teraz lepiej, niż ktokolwiek w lidze. Intrygujące. No i na Święta grają jeszcze raz z OKC. Aha, no i Wemby chyba wymyślił swoje sypanie kredą.
-
Promocje i okazje Nintendo Switch 2 - eShop, pudełka
Nie ma, minęła okazja. Prawdopodobnie ktoś pomylił Wiedźmina 3 i Cyberpunka, bo w innych regionach pierwszy był przeceniony na 75% (nic nowego), drugi na 40%. Tymczasem w USA odwrotnie. Widocznie czysty błąd. Po bodaj kilkunastu godzinach, promocję cofnięto. Niemniej myślę, że cena typu 60 zł jeszcze będzie, wszak na Steamie po tylu latach już osiąga podobny pułap, na Switchu jeszcze świeżak ale pewnie będzie przeceniana potem niczym Wiedźmin.
-
007 First Light
Przełożon na 27 maja. "Gra idzie dobrze i jest w pełni grywalna od początku do końca, te dwa miesiące dadzą nam czas na doszlifowanie i dopieszczenie doświadczenia, tak byśmy dostarczyli najmocniejszą grę jak się da na dzień premiery. Wierzymy, że to zapewni grze sukces na długą metę"
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Jak ta podróba wyszła, to pytali twórcy, potwierdził, że jedyne prawdziwe wersje to Steam, Android i iOS. "A Xbox Game Pass?", ktoś zapytał. "A, tak. Trudno mi myśleć, że Game Pass to prawdziwa platforma. Microsoftowi chyba też". Twórca powiedział, że Nintendo przyjęło raport i pewnie zdejmie niedługo te gry. Tak że kto kupił - hej, może kiedyś jakiś kolekcjoner odkupi waszą konsolę za 18000 dolarów, by to mieć!
-
eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
Chyba można poprosić amerykański contact center i ci usuną tę kasę, choć szybciej może być wpłacić większą kwotę i kupić coś równo. W tym momencie jest na Switcha masa fajnych gier za dosłownie kilka złotych. (Swoją drogą, tak sobie pomyślałem, jest masa świetnych gier za 5-10 zł, ale czy jest coś dobrego poniżej 5 zł? Jest kilka całkiem sympatycznych, głównie portów starych pixelowców, jak Super Perils of Baking, Gridd, Atomic, czy Twin Breaker. Ale trudno znaleźć coś wybitnego za poniżej 5 zł).
-
eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
Na Switcha wyszła gra pt. Cast n Chill. Jest to już pewien klasyk relaksującej gry na pececie. Gra to pewne RPG, bo rozwijamy swoje możliwości, kupujemy lepszy sprzęt, i tak ciągle. Łowimy sobie ryby i czasem nic się nie dzieje. Pasuje do Switcha bardzo dobrze, żeby tak o sobie puścić. Nie jest to ogromna gra, ale też kosztuje nie za wiele, 40 zł z groszami.
-
PERSONA 3
Gra dostała patcha na Switchu 2 i ludzie mówią, że teraz gra chodzi dobrze, nie szarpie, a w docku dodano też tryb performance na 60 klateczek. Na kilka rzeczy nadal ludzie narzekają, ale podobno działa dużo lepiej i ogólnie spoko.
-
Mario Kart World
Sklepy w USA mówią o braku kontynuacji zestawu konsoli z Mario Kart World. Możliwe, że teraz wyprzedawane są i u nas ostatnie zapasy tego zestawu. W Empiku na przykład widzę, że zestaw jest 20 zł droższy, niż goły Switch hehe. W X-Kom jednak ponad 200 zł różnicy. Oczywiście zawsze pewnie będzie inny bundle, np. teraz z Pokemonami. Ciekawe jak pójdzie solowa kariera Mario Kart World. Każdy Mario Kart jest hitem, no ale ósemeczka puszczając 70 mln sztuk na Switchu była nieco większym. Z drugiej strony, jakkolwiek posiadacze Wii U by nie oszaleli na punkcie tej gry, to samej konsoli nie uczyniła popularną.
-
Promocje i okazje Nintendo Switch 2 - eShop, pudełka
W Hameryce USA Cyberpunk za 17,50 dolara. Kurde nie wiem czemu. Ogólnie nie wiem kiedy USA się stało tanim krajem lol. Na przykład Sparks of Hope (naprawdę dobra duża gra!) za 6 dolarów. W Polsce nie jakoś drogo, 28 zł, no ale w USA mniej? Bo to jest 21,50 zł dzisiaj. Unicorn Overlord to inny przykład gry tańszej w USA (21 dolarów). Trochę ich jest, ale ten Cyberpunk to jakiś rekord...
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2026 - Kanada, Meksyk, USA
W ogóle to będzie nowa GRA FIFA. FIFA Arrives on Netflix Games in Time for FIFA World Cup 2026 - Netflix Tudum Prawdopodobnie nie będzie to tak skomplikowana gra, jak ta poprzednia FIFA. Wydawca mówi o czymś bardzo przystępnym, w co "dosłownie każdy może łatwo grać, samemu lub z przyjaciółmi, jeśli tylko ma telefon i Netflixa, wciskając jeden przycisk". Pewnie nie dla gejmerów tutaj, ale kto wie. To jeszcze nie znaczy, że gra nie będzie kosić takiej kasy, co FIFA na konsole hehe. Wiadomo, ile można zarobić na prostych gierkach na komórki. Wydawca Delphi w jakiś sposób współpracował nad grą 007: First Light, ale trudno powiedzieć, w jakiej roli, nie odpowiadają na maile od mediów z pytaniami o detale.
-
Divinity
Vincke zaskakująco otwarcie mówi też o użyciu AI w studiu. Wielu ludzi jest teraz oburzonych tym, że Sandfall czy Larian "przyznali się" do używania AI, ale co tu powiedzieć - nikt tego nie zdelegalizuje, więc tak już będzie. Do obaczenia dla każdego zainteresowanego branżą. Swen Vincke Tells Us That Generative AI Is "Doing The Jobs Nobody Wants To Do" At Larian "Utrata pracy? Wyniki chyba mówią za siebie. To my zatudniamy concept artistów, a nie zwalniamy. Tak samo ze scenarzystami, pisarzami. Zatrudniamy ich teraz więcej. Potrzebujemy więcej ludzi, i nie tyle pracujemy szybciej dzięki AI, co możemy robić rzeczy, jakich nie mogliśmy wcześniej" "Wiele się nauczyliśmy, robiąc Baldura 3. Piąta wersja naszego silnika upraszcza wiele procesów, czyni je efektywnymi. Więc, na przykład, jeśli chcieliśmy zobaczyć aktorstwo w grze, to mijały trzy tygodnie od momentu, gdy Jennifer English nagrała kwestię, do momentu, gdy mogliśmy ją zobaczyć w grze. Teraz zajmuje to dwie godziny" "QA też jest teraz zautomatyzowane. Jeśli coś zmieniliśmy, najpierw musieliśmy czekać na potwierdzenie QA, że można zaufować temu buildowi. Teraz jest to zautomatyzowane, więc ludzie w QA mogą poświęcić czas na faktyczne granie" "Jeśli mówię o dwóch godzinach pracy, to na przykład można je spędzić czyszcząc dane z motion capture, retargeting, cięcia montażowe. W automatyzacji tego jest użyte generatywne AI, bo na czymś musieliśmy je trenować, by wiedziało, gdzie ciąć, jak retargetować. To jest naprawdę wielki zysk, bo nikt nie chce tego robić, dosłownie nikt nie chce takiej pracy" "Są też treści z AI, jak ChatGPT czy nawet Midjourney. Dotyczą eksploracji. Ale rzeczy z tych źródeł nie są używalne, trzeba na pewnym etapie je zrobić ręcznie. Bo trzeba się czymś różnić od innych. Jeśli każdy używa AI, to znaczy, że to jest poziom minimum. A jeśli chcesz się wyróżnić na rynku, musisz celować jak najwyżej, nie jak najniżej" "Niektóre rzeczy nadal trzeba robić ręcznie, i idą powoli. Niektóre procesy kreatywne wymagają czasu, by coraz bardziej rozumieć co się dzieje, więc w tym AI nie pomoże. Nie rozumiem ludzi mówiących, że zrobią całą grę z AI. Nie widzę tego. Nie wiem, jak by to można zrobić. Dla nas obecnie, jeśli AI pomaga zautomatyzować, przyspieszyć - tak, bierzemy, dziękuję. Tam, gdzie nie pomaga, zrobimy to ręcznie, żeby było lepsze"
-
Jakie słuchawki ?
Recenzje nie kłamią, jest to złoty standard nie bez powodu, słuchawki mają dobre brzmienie. Tak gamingowo to nic w podobnej cenie nie ma takiego brzmienia, a nawet wśród przewodowych za taką cenę wcale nie jest to oczywiste. Z opcjami podłączenia kablami, Bluetooth 5.3 i dedykowanym dzyndzlem, możesz skorzystać z opcji tak niskiego opóźnienia, jak się da na danym sprzęcie. Mikrofon można zdjąć. Czego recenzenci nówek mogli nie wiedzieć, to że są dość kruche i możesz je rozwalić w ciągu niewielu lat po zakupie. Podobno nowsze partie są solidniejsze. Kontrowersyjna cecha to waga. Jest spora. Niemało słuchawek waży połowę tego. Może być trudno je utrzymać na czerepie. Niektórym się to podoba, mówią że super wygodne i nic nie czują, więc trudno mi to skomentować. Jak zawsze, sporo zależy od kształtu głowy, nie tylko w kwestii wygody ale i tego jak bas się niesie.
-
Premier League
Nie dziwi mnie to. Granie na własnej połowie ma mało zalet z punktu widzenia taktyki. Lepiej od razu laga do przodu i tam kombinować. Nawet kontry typu 2-na-2 są całkiem trudne, jeśli masz do przebiegnięcia pół boiska, to nie jest to samo co stracić piłkę blisko własnej bramki. Z kolei granie piłką na własnej połowie po prostu za często prowadzi do naprawdę groźnej straty. Zawodnicy są dziś za dobrzy w rzucaniu się na piłkę, gdy ją masz. Oczywiście to wymaga, żeby piłkarze szybciej biegali, myśleli i kopali, więc, no, trudne. Laga do przodu fajnie, tylko że lepiej do swojego a nie do przeciwnika, a to ciężkie. Ale w topowej lidze próbują to osiągnąć. Przykładem, że to niełatwe, jest choćby Real Madryt, który z jakiegoś powodu nie jest w stanie na razie wprowadzić futbolu szybkiego góra-dół jak we flipperach, niczym to Xabi Alonso "hiszpański Arteta" wprowadził w Bayerze Leverkusen. Ba, styl jest kiepski i niezrozumiały, a fani chcą zwolnić trenera. Nawet Man City lubi teraz trochę lagi, od kiedy przyszedł Haaland, ale nie ma co, ten klub znacząco inaczej wygląda, od kiedy dali grać Cherkiemu. Pisałem to chyba tydzień temu, ale z meczu na mecz coraz bardziej widać, że ludzie uwielbiają go oglądać, stał się szybko czołową gwiazdą Premier League. Co mecz jest w centrum uwagi, i co się dziwić. A Man City znowu wygląda jak naoliwiona maszyna.
-
Blue Prince
Stało się - jedna prawdziwa strona o grach zrobiła listę "GOTY", na której pierwszego miejsca nie zajęło Clair Obscur. Na Polygonie, pierwsze miejsce zajęło co innego, no i chyba zawsze było wiadomo, że jeśli cokolwiek, to musi być Blue Prince, przed Hadesem i Despelote. Bez względu na kolejność, ciekawe opisy każdej gry na liście. The 50 best games of 2025, as chosen by Polygon Poźniej to samo zrobił Guardian. The 20 best video games of 2025 | Games | The Guardian Nie ma co, Blue Prince był fenomenem tego roku na miarę Outer Wilds. Kto naprawdę się wkręcił, ten opisuje poetycko to, ileż to warstw życia i mózgu odkryła w nim ta gra. Sam czuję, że jestem za głupi na obie te gry, chociaż chętnie bym zakupił, jakby wyszło na Switcha (co może być ciężkie dla jednego developera, patrząc na to, jakie gra ma wymagania na kompie). Fanom tej estetyki mającym PC można polecić wydane ostatnio Seance of Blake Manor. Gra nie ma tak wyrafinowanej struktury, ale ma zaskakująco podobny feel. Chodzimy w FFP po zarysowanej ostrą kreską posiadłości, i wszystko co robimy zużywa czas. Niemniej, gra jest bardziej bezpośrednia - jest uczucie nawiedzonego domu, bo to w sumie jest opowieść kryminalna o nawiedzonym domu. Ogólnie podsumowuje to kolejny bardzo udany rok dla wydawcy Raw Fury, który poza tymi dwiema grami wydał też m.in. Kathy Rain 2 oraz taniuśkie Monsters Are Coming.