Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. Gra opisana jako JEDNA Z NAJAMBITNIEJSZYCH GIER INDIE wyszła już też na Switcha. Shujinkou to kultowa już gra dla fanów japońszyzny wydana na pececie na początku roku. Co to jest? Hmm, jest to po pierwsze nowe Etrian Odyssey na co najmniej 100 godzin grania - i według wielu recenzji lepsze niż seria Atlusa. Ale to też nauka japońskiego krok po kroku. I powiedzmy że visual novel z takim rozmiarem opowieści. Jak zapewniają materiały promocyjne gry, "nauka japońskiego jest opcjonalna i w każdej chwili można włączyć tryb English-only", co mówi wszystko o podstawowej grze. Japońskie znaki i słowa są elementem wielu mechanizmów gry, odkrywanych stopniowo, i swoistymi technikami do nauczenia. Powiedzmy, że japoński jest tu nieco jak żywioły czy bronie w innych grach, z tego co rozumiem... Jako że dużo je klepiemy, to w pewnym sensie idzie nauczyć się japońskiego, przynajmniej słów typu "ogień" i "nietoperz", używanych w jRPG-ach. Nigdy jej jakoś wcześniej nie zaczynałem, bo rozmiar mnie przeraża (zrobienie gry na kompletne 100% ma zajmować ponad 500 godzin!). Jednak fani dungeon crawlingu powinni zdecydowanie zwrócić uwagę na tę przegapioną, mimo recenzji na poziomie powyżej 9/10, gierkę. Mimo wysokich ocen stronek RPG-owych, gra ma po tylu miesiącach zaledwie 14 ocen nawet na Steamie lol.
  2. Gdyby ligi się oglądało dla "nieprzewidywalności", to ta polska musiałaby być gdzieś wysoko. Przy takiej przewadze finansowej Legii, to zazwyczaj klub jest nie do sięgnięcia przez resztę (poza Lechem), tymczasem przez 4 ostatnie sezony Legia nawet nie była blisko mistrza, a teraz znowu zanosi się walka o inne pozycje. Przecież ten Górnik ma równo 1/5 ich budżetu, w Premier League chyba tylko beniaminkowie mają 1/5 budżetu Manchesteru lol.
  3. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Czekałem na tę grę, bo co tu mówić, no niezły ma klimat. Nawet nie zauważyłem, że wyszła. Przyjęcie miała średnie. Na Metacriticu ma średnią 76, ale chyba powinno być jakieś 73, bo strona pokazuje jako "90" recenzję, w której na stronie dali tak naprawdę 7/10. Brzmi jak denerwująca gra na świetnym pomyśle.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ogon dla mnie chyba najłatwiejszy, bo robi jedną rzecz naraz. Ma kilka jasnych ataków, które przygotowuje dość powoli, i zostawia sporo miejsca przed i po by wcisnąć własny atak. W jajka trzeba tylko nie wchodzić widząc je, nie strzelają w nas z dystansu. ...Bez czaszki, bo jak się doda czaszkę na wardenów to już tak fajnie nie jest lol.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ja wiem. Dla mnie normalne. Są tylko dwa naprawdę megahity, Hades i Silksong, które były robione od bardzo dawna zgodnie z planem i w sumie od dawna zmierzały na ten termin. Hades to wręcz miał kolejne etapy opisane od zawsze i wychodziły one co do ok. miesiąca zgodnie z planem, więc na pewno nic nie przesuwali pod GTA lol. Reszta to po prostu ciekawe gry wypuszczane w okresie gdy ludzie wracają z wakacji, siadają w domu, zaczynają myśleć o prezentach na Święta, czyli standardowo? Rywalizacja zawsze jest w tym okresie, choćby dlatego że wychodzi na jesieni zawsze COD i FIFA. Na 25 najwyżej ocenianych gier roku według MC, tylko kilka wyszło w ostatnich 45 dniach. Głównie te dwie i Shinobi. Trochę reedycji, które trudno liczyć jako nowe gry, bo są hitami z rozpędu oryginału, co roku zawsze takich trochę jest. Inne hiciory roku były w kwietniu (Francuzi), lipcu (Bananza), czerwcu (Death Stranding), koniec lutego (Monster Hunter), początek lutego (Kingdom Come)... W marcu w połowie miesiąca był też Asasyn z niższymi ocenami, ale na rynku mainstreamowym na pewno spora obecność... dość normalny rok jak dla mnie. Ciekawszy jest los takich gier jak Megabonk, który staje się hiciorem nieco PO CICHU, prawie nie ma recenzji w dużych mediach. Niemniej akurat ta gra się przebiła, skoro w ciągu paru tygodni od premiery ma już ogromną liczbę graczy na Steamie. Recenzje jeśli będą to w okolicach 9/10, no ale podziwiam wydawanie rogalika na kilka dni przed Hadesem 2 hehe. Megabonk ma też pewną wielką zaletę - NIE ZAJMUJE STO GODZIN tak jak mi zajmują te wszystkie Silksongi, Hadesy, Zinoblejdy i Klerobskury.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ja stawiałem na różnorodność. Wypełnienie wszystkich przepowiedni i list. Czegokolwiek jeszcze nie miałem - to właśnie to brałem. Jednak w pewnym momencie uznałem, że się męczę, i zrezygnowałem z czaszek, żeby skończyć grę lol. Przestawiłem na 0. Bez czaszek klepię górę i dół za każdym razem. Jednak z czaszkami, Olimp potrafi się zrobić ciężki. Ogólnie ulepszone wersje bossów to za pierwszym razem niezły kop w przyzwyczajenia, a na Olimpie wiadomo, prawie nie ma łatwych sekcji, czasem jeden mały pokój ma tak nasrane przeciwników... Ci dwaj kolesie z kosą czy boss-oko są chyba najgorsi w grze; bossowie finałowi kroją sporo HP swoimi atakami, ale jako że zawyczaj mam kilka death defiance'ów założone, to jakoś się żyje, bo mają oni relatywnie długie okresy, gdy dają mi czas zaatakować. Nowe aspekty broni wypadają różnie. Niektóre są bardzo mocne. Gdy już wszystkie dary odkryłem na liście, to wybieram po prostu najmocniejsze, czasem skupiam się na dopakowaniu jednego, dwóch aspektów builda, by były supermocne, i to starcza, zwłaszcza gdy jest tylko jeden przeciwnik. Moim idolem jest raczej Hefajstos. Prosty chłop - dodaje solidne obrażenia do ataku. Dzisiaj miałem taką sesję, że szybko uzyskałem odświeżenie tego "kling!" do... 1 sekundy. Ale było klepane kowadłem po łbie hehe. Gra ma nadal średnią ocen 94 (a na innych platformach nawet właściwie wyżej - 95 na PC, 98 na Switchu 1). Trochę chore. Mówimy o najwyżej ocenianej grze ostatnich wielu lat, za Baldurem, Eldenem i TOTK-iem. W sumie nie powinienem się dziwić, bo gram w to też jak pojebany. Muzyczka zaczyna nieco męczyć po tylu godzinach, ale ciągle mam nowe zadania do wykonania, i muszę się zmuszać, by robić cokolwiek innego. Gra też nieźle wypada w trybie handheld, choć no jest łatwiej na większym ekranie, na ekranie Switcha 2 nadal czasem ciężko z widocznością i można na Olimpie się lekko posrać. Ale lekko dziwnie wymieniać Hadesa 2 wśród takich klasyków, w które grał dosłownie każdy - Zelda, Red Dead Redemption, Mario, Baldur 3, Elden Ring... Tylko takie gry jednak mają tak wysokie oceny. Jednak spodziewałem się, że część mniej zainteresowanych indie/2D/rogalikami recenzentów przyjdzie i obniży.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe temat w Kącik Sportowy
    Wszyscy skupiają się na Wirtzu w internecie, ale nie ma co, nie on jeden tam gra. Taki Salah poza błyskiem z Atletico gra raczej dennie jak na Piłkarza Wszech Czasów Premier League, a o tym jest dość CICHO. Najregularniej w ataku dostarcza tam o dziwo Cody Gakpo jak na razie. Dzisiaj, pod nieobecność Ekitike, Holender jako jedyny wyglądał jak ktoś, kto jest w stanie minąć jakiegokolwiek przeciwnika w meczu. Niespodziewane. No i fajnie. Problemy Man City, Liverpoolu, to może mocno otworzyć ligę na ciekawe rywalizacje. Czy Arsenal sfinalizuje lata prawie-wygrywania, koronując w końcu Artetę? Czy Crystal Palace wskoczy na podium mając 30% posiadania piłki? Czy Tottenham odrodzi się i powróci do bycia na tyle blisko czołówki, by żarty o "braku trofeów" bawiły? Czy Chelsea znajdzie kiedyś kogoś poza Caicedo i Cucurellą kto będzie regularnie w jedenastce i grał dobrze?
  8. ogqozo odpowiedział(a) na amsterdream temat w Ogólne
    Yoko Taro rzucił nieco światła na swoją metodę pracy, która być może tłumaczy nieco jego karierę. "To, jak powoli pracuję, to chyba rzecz, która najbardziej definiuje mój styl. Ale mam na to sposób. Jeśli jesteś po prostu normalnie powolny, wtedy nie dostajesz nowych zleceń, albo ktoś inny przejmuje projekt. Ja tymczasem PO CICHU jestem dobry w tworzeniu sytuacji, w której moje pisanie będzie niezbędne, tyle tylko że się z nim spóźniam. Zazwyczaj zaczynam od pokazywania szybko jakiegoś postępu, a potem z czasem staję się coraz wolniejszy. Może jest to nieuczciwe, ale to moja metoda. Czas uzyskany w ten sposób wykorzystuję na dopracowanie moich tekstów. Mój producent będzie naprawdę zły, jeśli to usłyszy..." Wywiad ma angielskie napisy Przypomnijmy, że w tym roku potwierdzono, że Taro, Okabe i Taura nadal pracują POWOLI nad wspólną grą, acz Taura z tego co wiem odszedł z Platinum (ostatnio miał dość dużą rolę przy Final Fantasy XVI), więc nie znaczy to, że Platinum jest zaangażowane, ale wszystko wskazuje że jest to nowy Nier.
  9. Audiobooki są do jazdy autem, do stania w autobusie, na siłownię, spacery, składanie prania, robienie obiadu, może dla niektórych leżenie w łóżku z zamkniętymi oczami. Niektórzy może sobie puszczają podczas grania w gierkę, która nie ma znaczącego dźwięku, czy oglądania meczu. Ich odpowiednik jest dziś w grach video bardzo często, kiedy ktoś nam napierdala podczas gdy robimy inne rzeczy (dziś zazwyczaj jakiś partner idący obok albo będący na "słuchawce", w GTA jest radio itd.). Ktoś tak robi, że otwiera książkę, aktywnie ją czyta, i podczas czytania sobie puszcza audiobooka tego samego tekstu? Burza czy nie, temat może mało znaczący, ot mówię czemu nie jestem raczej fanem włączania VA w takich grach, jak można to raczej wyłączam, zależnie jak dokładnie jest z tempem, przewijaniem, wyglądem scenek itd.
  10. Ludzie chwalą ten voice acting, ludzie w większości to lubią, wiem to, ale przyznam - raczej nigdy nie pogodzę się z voice actingiem do scenek, które nie są filmowe. Pewnie to mówiłem przy Octopathie i nie tylko... Nie mogę nie czuć, że te gry nie są robione w tym tempie, by pasowało do nich słuchanie głosów. Postać stoi daleko i nic się wizualnie nie dzieje w ujęciu, ja już przeczytałem tekst bo czytanie jest dużo szybsze niż mówienie, a aktor głosowy jest w połowie kwestii i w sumie to głównie wchodzi mi w drogę czytania, bo, again, czytanie jest nieuniknienie szybsze niż mówienie. Muszę znacznie zwolnić granie, by słuchać tych głosów, co nie jest dla mnie zbyt ciekawe, bo w tej scenie się nic nie dzieje w tym wydłużonym czasie, postaci stoją w ustalonej już scence. Jednak jest jakiś powód, dla którego dubbing oraz scenki pokazujące twarze postaci i ogólnie wszelkie filmowe ujęcia pojawiły się w grach właściwie równocześnie. Widać to w samej serii Final Fantasy. Jeszcze w 2001 roku scenki wyglądały tak, a już na wiosnę 2002 roku scenki wyglądały tak... Największa zmiana w reżyserii gier dokonała się w ten sposób, w efekcie że sceny zaczęły być mówione.
  11. Bardziej drobne niż sam awans, który trzeba najpierw zapewnić zajmując odpowiednie miejsce w lidze. Awans do Ligi Konferencji to prawie 3,2 mln euro, czyli praktycznie tyle samo co za wygranie wszystkich 6 meczów w grupie i awans do 1/8 finału. A to drugie nie jest też jakoś pewne bez względu na podejście. Nie sądzę by to było kompletnie obojętne, ale myślę, że liga jest priorytetem ogólnie. Zaznaczmy, że kasa za wejście do fazy grupowej Ligi Mistrzów to z kolei ponad 18 mln euro. Nawet za odpadnięcie w ostatniej fazie eliminacji dostaje się ponad 4 mln euro. Ogólnie to za samo wejście do LM dostaje się od UEFA podobne pieniądze, co gdyby wygrać wszystkie mecze w Konferencji i zdobyć trofeum.
  12. Pamiętajmy, że mimo dominacji finansowej, rok temu Legia zajęła 5. miejsce w lidze. I tylko dzięki wygraniu pucharku gra teraz w Europie, a pucharek to przecież jeden mecz i by nie było niczego. Faza grupowa już zapewnia sensowne pieniądze jak na polskie warunki. Ale też nie takie ogromne, to tylko Liga Konferencji. Po prostu na ten moment rachunek potencjalnych zysków ze skupienia się na lidze jest większy. W Europie - 24 ekipy przechodzą dalej, a faza pucharowa jest dopiero w lutym i nawet jakby Legia grała cały czas na maksa skupiona na Konferencji, to nie wiadomo, ile jej to da na pewniaka. Za to brak sukcesu w lidze może kosztować wiele. Począwszy od braku rozgrywek UEFA za rok.
  13. Legia z tego co rozumiem wystawiła rezerwy, i w sumie nie dziwię się. Liga jest finansowo ważniejsze niż europejska trzecia liga. W sumie jak tak pomyślę to może być prawda dla prawie każdego zespołu w UEFA, ale w Lidze Konferencji to chyba w miarę częste, że podstawowi zawodnicy niekoniecznie tam wszyscy grają.
  14. Może faktycznie ten sezon to będzie jakiś przełom dla polskiej ligi? Jasne, w LM nasz mistrz Polski zebrał baty od ekipy, która zebrała baty od ekipy, która zbierze baty od prawie wszystkich rywali w LM. Ale tak patrzę na te transfery robione w tym roku w tzw. Ekstraklasie... widać, że jakiś spory boom i zastrzyk gotówki wpadł, to są jakieś nazwiska, co do tej ligi trafiają. Jasne, panie to trochę "biedniejszą Turcją", dopóki nie będzie dobrych graczy i trenerów wychodzących z samej Polski. Wygrane całej grupy polskich ekip, nawet na poziomie europejskiej trzeciej ligi, to jednak będzie coś niespotykanego. A w tej stawce, jak najbardziej może być tak, że żaden z czwórki nie będzie chłopcem do bicia, będą długo w rozgrywkach.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    O potędze marki Manchesteru świadczy fakt, że nawet świetna forma Nicolasa Pepego w tym sezonie nikogo nie obchodzi lol. Byli gracze Arsenalu to jednak nie ten poziom ekscytacji, co byli gracze Man United, o których ciągle słyszę. A Hojlund gra mocno w kratkę, przykładem mecz z Milanem w weekend... Wygrana Galatasaray z Liverpoolem to pierwsza większa niespodzianka tej edycji. Kolejny nieprzekonujący stylem mecz Liverpoolu, ale teraz też zabrakło wyniku. Sporo wątpliwości wzbudza na razie we mnie ta ekipa. W internecie skupiają się na hejtowaniu Wirtza, który zaiste nie może się wpasować w tę ekipę. Ani to ma być tu napastnik, ani pomocnik, i jedno i drugie mu w tym klubie nie wychodzi. Komplet punktów po dwóch meczach ma 6 klubów - mistrzowie czterech dużych lig, Arsenal, no i... Karabach. Nie ma już słabych krajów w Europie.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Prawie... Bardziej z po 5 wychodzi, myślę. Trochę ich trzeba pozałatwiać.
  17. ogqozo odpowiedział(a) na Homelander temat w Switch
    Już przy premierze Zeldy Skyward Sword, okazało się, że wiele osób na całym świecie... nie wiem, nie bardzo sobie radzi z celowaniem ruchowym. To co ludzie opowiadali historii o niemożności zrobienia najprostszej rzeczy w tej grze postawiło sprawę jasno, że jest jakiś popularny wielki problem. Acz też z drugiej strony wiem, że nie TRZEBA go mieć, bo ja go nie miałem nigdy. Czyli generalnie są ludzie którzy celują sobie na luzie całe życie, i też tacy dla których to jakiś koszmar i beznadzieja. Dla mnie osobiście to żyroskop jest nawet lepszy, bo mogę mieć rękę jak chcę, może mi zwisać luźno wzdłuż ciała i dalej mogę celować - podejrzewam, że może celowanie wiilotem dosłownie tam na ekranie, gdzie chcesz pokazać, było jakoś bardziej intuicyjne dla niektórych. Nic nowego, ale jeśli nie przeszkadza ci to też nic nowego.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy temat w Ogólne
    Dużo więcej się z tym pokojem męczyłem niż z ostatnimi bossami aktu 2 lol. Dobry komunikat, że wraz z owym aktem skończyła się zabawa, bo przecież tego najbardziej w tej grze brakowało.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jest to ewidentnie poboczna zawartość. Nie wiem, czy pojawia się za nie jakaś inna nagroda niż stardust, który się przydaje może do ulepszania kart, jeśli już go mamy, ale powoli można go też sobie kupować w sklepie, więc te triale to taka ciekawostka. Jest trochę dialogów z Chaosem związanych z nimi, ale nie wiem, czy są częścią jakiegoś innego wątku.
  20. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    No jest gładko, sam nie wiem na ile to zaleta, a na ile jakiś tam też niedosyt. Na pewno miła odskocznia po Silksongu, że rzeczy mi jednak ogólnie wychodzą cały czas hehe. I gra jednak ma relatywnie proste ataki i z czasem się uczy człowiek, i zawsze ma dużo opcji do wzmocnienia (zwłaszcza karty są nieraz bardzo mocne, a w sumie w podstawowym trybie gry można wszystkie, które znacząco coś zmieniają, naustawiać sobie naraz). Po pograniu ostro kilka dni mam wrażenie, że opanowałem wszystkich przeciwników w standardowej opowieści i nawet finałowi bossowie mi niestraszni, ale oczywiście w Hadesie to nie koniec, bo zawsze można sobie narzucić nieskończoną liczbę ograniczeń własnych i w menusach, można zawsze chcieć szybciej, bardziej stylowo, bardziej skillowo... A gra zachęca konkretnymi nagrodami za robienie tego. Długi run też sprawia, że łatwo poczuć nadmierną pewność siebie i polec wcześniej, albo stracić nagle przynajmniej kilka defiance'ów. Zwłaszcza widać to w narzuconych trialach, które... No nie wiem, czy mi się podobają. Te łatwe prawie nic nie wnoszą, bo jesteś za mocny by polec. Te trudne... bolą, jak przegrasz, bo nie zostaje nic tylko klepać znowu TO SAMO, no niby nie dokładnie to samo, ale mi się odechciewa. To naturalne niby, żeby chcieć sprawdzić gracza, jak sobie poradzi np. z bronią, której nie lubi i naprawdę nie może zmienić by zaliczyć, są też ciekawe eksperymenty typu "wow, ale przewalony build na który miałbym 0,000001% szansy w typowym runie", ale powtarzalność jednak jest duża i tak średnio mnie porwały. Zwraca też uwagę, że ludzie narzekali na pewien brak równości w znajdźkach już od początku early access, a nigdy tego nie zmieniono, i nie wiem czemu. Zawsze wszyscy mówili, że brakuje im najbardziej srebra i drewna, i w finalnej grze też tak jest. Nie mam pojęcia, co twórcy chcieli osiągnąć w ten sposób. Nie wydaje się, by rzeczy robione z tych surowców były jakoś wyjątkowo cenne, nie ma też chyba żadnej specjalnej metody zdobywania tych akurat rzeczy. Po prostu wypada ich zauważalnie mało w porównaniu do innych. Dziwne.
  21. Nintendo powoli rozszerza swoją działalność. Ogłoszono otwarcie w Singapurze, który jak w każdej dziedzinie, powinien być hubem "pierwszego świata" na południowo-zachodnią Azję. Pierwszą adaptację ma otrzymać Tajlandia, z wizją wydania Bananzy po tajsku i później oddziału Nintendo. Tajlandia to kraj mający 65 milionów ludzi, z zarobkami w okolicach powiedzmy połowy tych w Polsce. News Release : Sep. 30, 2025 "Establishment of a local entity with the aim of accelerating business in Southeast Asia" Jak na razie, Nintendo pozostaje mało globalną marką. Według pierwszych wyników sprzedaży, ok. 2/3 wszystkich Switchów 2 sprzedało się tylko w dwóch krajach, w Japonii i USA, a większość reszty w "Europie", gdzie trudniej o konkretne dane po kraju, ale patrząc po ludziach, jestem dość pewien, że ogromna większość "Europy" to bogate kraje zachodnie.
  22. Rozdziałka nowej grafiki głównie. Gra sugeruje niższą rozdziałkę na każdym ekranie. Tak więc na Switchu 1 wygląda to raczej na 720 w docku, 540 w handheld. Na Switchu 2 - odpowiednio 1080 i 720. Na PS5 zapewne jest w 4K, zakładam, biorąc pod uwagę, że takie jest max ustawienie na pececie. Wersja Switch 1 ma też podobno dłuższe loadingi. Raczej mało imponujący port, to też kolejna gra która wydaje się mieć gotową obsługę myszki, skoro wychodzi na pececie z obsługą myszki, a jednak jej nie wprowadza na Switchu 2. Nie żeby to wiele zmieniało w praktyce co do cieszenia się tą akurat grą dla przeciętnej osoby... Final Fantasy Tactics – The Ivalice Chronicles Nintendo Switch 2, Switch 1, Steam Deck, & PC Port Impressions | RPG Site
  23. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Pierwsze wygrane z tymi bossami zazwyczaj miałem, gdy miałem mocną opcję na dystans - właściwie to fakt, że jest tylko jeden przeciwnik, czyni ich na swój sposób łatwymi, bo jest wiele momentów, że i pełen charge idzie naładować stojąc w jednym miejscu między atakami, acz jak się ma coś mocnego na dystans (a zawsze jest, nawet jak nie bronią to prawie zawsze da się zebrać hexa + jakaś opcja regeneracji many) to wjedzie to znacznie częściej niż jak trzeba podbiegać. Z czasem człowiek się uczy ich ataków. Te momenty, gdy nam wspaniale wpada build, to naprawdę jest w tej grze jak dar od bogów. Połączenie rozgrywki i tematyki jest w tej grze mistrzowskie, bo kurde, to faktycznie jest jak dary od bogów. Supergiant w każdej grze pogrywał zjednaniem opowieści i gameplayu, ale to połączenie w Hadesie jest tak natchnione, że gra już przejdzie do historii jako idealny klasyk. Są pewne ukryte mechanizmy, którymi można pogrywać, by wywołać określone efekty, gra nie nawala nam wszystkich opcji randomowo i z czasem coraz więcej takich niepisanych reguł to widać, ale człowiek czuje się wtedy jak bardziej rozumny. A tak naprawdę pakujemy postać stałymi ulepszeniami niemal jak w liniowym RPG-u.
  24. NBA

    ogqozo odpowiedział(a) na Kame temat w Kącik Sportowy
    Myślę, że dla wielu fanów temat ciągłego klepania rzekomego odejście LeBrona nie jest aż TAK atrakcyjny... Koleś powiedział zero rzeczy w ostatnich latach, które by mi dawały wrażenie, że porzuci nie tyle Lakers, co przede wszystkim rodzinę i swoje życie post-NBA. Lakers nie mają 40-latka za priorytet i nic w tym dziwnego. "Nowa" piątka bez LeBrona wyglądała kapitalnie, gdy była okazja pograć. Wynik w momentach, gdy Doncić, Reaves i Dorian grali bez LeBrona na parkiecie, był na ogromnym plusie, ogólnie Doncić zastąpił udanie wiele zalet LeBrona i dublowanie ich już aż tak wiele nie daje. Oczywiście pełen sezon bez LeBrona to byłyby cięższe boje, ale tak czy siak, klub musi o tym myśleć. Sam LeBron mówi otwarcie, że "emerytura jest blisko".
  25. Ok, pytałem dla pewności bo dawno nie słyszałem o tej grze hehe.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.