Treść opublikowana przez ogqozo
-
TRANSFERY
To dobry następca w sensie potrzeby gwiazd i byłoby fajnie, ale też boiskowo zupełnie nie zastąpi roli Cristiano. Bardzo inny piłkarz od obecnego Cristiano - który przecież mimo wieku był jakże ważnym graczem w lidze i LM. Czasami bardzo dobrze odtwarzać tę petardę potrafił Bale, ale wiadomo jak jest z Bale'em. Hazard nigdy nie będzie startował na króla strzelców i trudno podejrzewać, że w swoim wieku Karim Benzema zostanie "uwolniony" przez odejście Krystyny. Daleko mu do Diego Costy czy Lukaku. Ciekawe będzie, czy Real mógłby do tego składu dodać i Hazarda, i jakże wtedy potrzebną "dziewiątkę". W każdym razie - nadal to wydaje się ich największym brakiem, bo rolę takiego Hazarda mniej więcej paru piłkarzy może pełnić. Jest Isco, na którego Zidane stawiał coraz bardziej, a nowy trener może w ogóle na nim oprzeć grę. Na szczęście za pensję Krystyny da się niby zatrudnić dwóch nawet bardzo drogich graczy. Wspomnijmy, że Hazard jest fanem Zidane'a, Zidane jest fanem Hazarda, a zdaniem plotek prasy, zainteresowanie prezesa Realu innymi wzmocnieniami niż Hazard, mniej potrzebnymi zdaniem Franucza, mogło byc ważnym czynnikiem odejścia Zidane'a z klubu. Wydaje się, że Florentino ma nadal chęć hispanizować obecnie klub, a więc np. z gwiazd ściągnąć De Geę, promować Isco, w czym nowy trener mu ma pomagać. Ogólnie emocjonujący czas dla Realu. Odejście Zidane'a, problemy defensywne w zeszłym sezonie, skład mieszający graczy już widocznie starzejących się i takich, którzy (jeszcze) nie osiągnęli takiego poziomu - tymczasem jedyny transfer na razie to taki w stylu ostatnich lat, czyli młody obiecujący gracz na ławkę, i to na pozycji, gdzie akurat pierwsza opcja na co dzień zupełnie zadowala. Będzie gorące lato w Madrycie.
-
Champions League
Zaiste, to musi być najlepszy dzień w historii futbolu - Belgia-Francja o finał i Legia-Cork City o drugą rundę eliminacji LM. Przynajmniej w Cork jest sporo Polaków, więc może ktoś przyjdzie na mecz. Z braku TV Legia spróbuje sama puścić mecz na swojej stronie: http://legia.com/aktualnosci/video-relacja-live-z-meczu-cork-city-fc-legia-warszawa-59174
-
Octopath Traveler
No właśnie specjalnie wam wrzucam dosłowną informację o tym kolesia, który gra w pełną wersję, żeby może ktoś w końcu mi uwierzył. To nie jest tak, że wątki postaci są przedstawiane jako lekko niezależne w całej historii i mało się schodzą i może lada chwila musi to tylko lekko skręcić w kierunku zbudowania jakiejś grande FABUŁY. Jest tak, że na ekranie dosłownie jest cały czas jedna postać i jedna postać ma dialogi, co w ogóle nie wygląda jak coś, co nagle by się miało pod koniec gry zmienić - taka po prostu konwencja ukazania tego w ogóle. Mimo waszej umiejętności czytania na wysokim poziomie widzę od wielu stron, że wiele osób jak widzi teksty typu "MECHANICZNIE to kolejny Chrono Trigger i Final Fantasy" to po nowej grze twórców serii Bravely (!) jednak zaczyna oczekiwać jakiejś grande FABUŁY i zastanawiać co to tam najlepszego w tej fabule będzie, jaki będzie główny wątek, jakby to miał być selling point. A... nie jest. Jak dla mnie, to nie fair podejście. Skupiacie się na najmniej ważnej rzeczy w tej grze. Bravely Default to nadal jeden z najpiękniejszych jRPG-ów, i bardzo wciągająca gra. Uderzeniem w płot jest jakby ktoś objeżdżał tę grę za to, że nie wywraca mu głowy na lewą stronę FABUŁĄ. Robocie krzywdę sobie i grze. Ja "nie umiem czytać" i się zastanawiam głównie nad tym, czy w pełnej wersji będzie można przeskakiwać scenki, bo mnie szlag trafi od tego drewna, a zginąć jest łatwo. A wy 3/4 tematu gadacie o FABULE jakby zapowiadano Undertale 2. Potem będą jęki że gra "zawiodła".
-
Octopath Traveler
https://kotaku.com/octopath-traveler-is-nothing-like-final-fantasy-vi-1827391950 Po 20 godzinach. Spoilery, bla bla. "[Wbrew temu co mówią twórcy] Octopath nie jest w ogóle jak Final Fantasy VI. Jest bardziej jak gra z serii SaGa, w której niektóre eksperymenty się udały, a niektóre nie" "To głęboka, piękna gra z bardzo dobrym systemem walki, doskonałą muzyką i obsadą w większości ciekawych bohaterów... którzy prawie nigdy nie wchodzą w interakcję ze sobą" "[Przez te 20 godzin] Żadna z ośmiu historii nie wydaje się w żaden sposób ze sobą łączyć (...) Wyjątkiem są osobne, krótkie, opcjonalne scenki dialogowe "banter"" "Nawet jeśli zbierzesz więcej postaci [co z powodu trudności przeciwników jest de facto raczej wymagane], scenki w grze będą zachowywać się tak, jakby postać, której rozdział w tym momencie przechodzimy, była sama (...) Daje to dziwny efekt z kilku powodów. [1: Każdy ze scenariuszy rozwija się w podobny sposób, co daje wrażenie powtarzalności, 2: Postaci niby podróżują razem przez świat, ale w scenariuszu nadal ignorują swoje wzajemne istnienie]" "Niektóre historie bohaterów są bardzo ciekawe, ale w ich trakcie dana postać ma interakcje tylko z kilkoma NPC" "Nie jest to nijak podobne do Final Fantasy VI z wielkimi scenami, mocarnym Złym i znaczącymi relacjami między postaciami"
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
W sumie ciekawe, że to są prawie wszyscy piłkarze w tych półfinałach - ledwie garstka nie gra w wielkich ligach. O ile paru faworytów odpadło jak zawsze, to w strefie medalowej znów nie znalazł się żaden wielki underdog, wszyscy byli w top 10 faworytów do tytułu i żadne Walie czy Islandie tym razem się nie zaplątały. Podoba mi się, dla ilu sukcesów w tym roku witalnym elementem był Dejan Lovren. Gdzie tyle osób pisze, że najgorszy, z nim się nie da wygrać, itd. Te osoby jakoś nie mają jednak na szyi medalu Ligi Mistrzów i Mundialu. A Lovren po cichu gra w 2018 roku lepiej, niż paru kolesi, którzy dostaną nominacje do Złotej Piłki. Belgia, Anglia (Maguire! Henderson! Stones!), Pogba, Lovren - ktoś z tego grona podniesie puchar Mistrzostw Świata, ależ to będzie słodkie, po wszystkim, co czytałem. O Lovrenie chyba nadal więcej się mówi ostatnio w kontekście kary 70 tys. franków, jaką Chorwacja miała dostać od FIFA za to, że stoper Liverpoolu pił Red Bulla podczas meczu. Chociaż znając obecny marketing, nie zdziwiłbym się, gdyby Red Bull zapłacił za taką promocję więcej. Albo o tym, że namawiał Vrsaljko, by został na murawie. Raczej go chwalono, chociaż Vrsaljko nie ma się najlepiej - nie zagra z Anglią i pewnie też w meczu o trzecie miejsce. Słabe wieści dla defensywy Chorwacji.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Czeryszew nieźle błyszczy na tych mistrzostwach. Czyżby miał szanse... zostać graczem Realu?
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Chorwację już wszyscy włożyli do półfinału automatycznie. Putin już nawet nie chodzi na mecze, bo nie chce kojarzyć się z porażką. Na pewno trudno nie uważać Chorwatów za faworytów, ale kto wie, z pomocą stery woli walki, motywacji i patriotycznego zaangażowania, to może być różnica do zatamowania. W końcu Chorwacja grała naprawdę wyrównany mecz z Danią, a można nawet powiedzieć, że po przerwie to Dania wyglądała lepiej. Choć nie tak to miało wyglądać. To jeden niepokojący dla nich symptom. Dzisiejsze ustawienie jest bardzo ofensywne - Modrić i Rakitić jako środkowi pomocnicy - ale do tej pory Chorwacja nie była w nim efektywna (atakując i tak nie środkiem, tylko bokami, a ponadto prezentując małą ruchliwość pod bramką rywali), a może być wrażliwa na kontry. Są tutaj słabości do wykorzystania, pytanie przez kogo. Rosja niby odstawiała Częstochowę z Hiszpanią, ale tylko mając korzystny wynik. Pierwsze 45 minut było z ich strony niezłe i pokazali niemało na tle jakże dobrych Hiszpanów. Nie było tam może wielkiej jakości, celnych strzałów, ale wiatru narobili, aż Pique wykończył. Są dużo bardziej elastyczni taktycznie niż Szwedzi i mam nadzieję, że coś pokażą, jeśli będą musieli/będą mieć okazję. Nie wyjdą trójką obrońców jak Argentyna i będą próbowali szybko przekształcić obronę w atak. Nie wiem, trochę trzymam za nich kciuki, ale tylko jeśli faktycznie zagraliby nieźle.- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
Zależy, jak właściwie tutaj rozumiesz hack n' slash, bo gier tak czasami określanych trochę jest... Bayonetta jest nazywana hack n' slashem, najlepszym jaki powstał zresztą. Seria Warriors jest tak nazywana, a na Switcha są właściwie trzy części (Fire Emblem, Hyrule, Attack on the Titan 2). Są też różne mniejsze gierki które różnie zahaczają o hack n' slash, jak Furi, Heart&Slash, Dragon Quest Heroes, Severed czy Wulverblade. Zależy czego konkretnie szukasz. Tylko czegoś jak Diablo? To chyba na Switchu niezbyt. W sumie dziwne, na pececie jest ich sto...- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
To było oczekiwane święto futbolu przez jakieś pół godziny. Później Belgia się broniła. Mogę zrozumieć jak ktoś mówi, że Brazylia pokazała, że "jest lepsza". Ale było 2-0. Tak się gra na długim męczącym turnieju, nikt przy prowadzeniu 2-0 specjalnie nie atakuje. Ktoś musiał się "skompromitować", ale obie ekipy zagrały, jak na futbol reprezentacji, fantastycznie. Belgia miała szczęście. Genialny mecz musiał zagrać Courtois, a Alisson w ogóle nie. Ponadto kompletnie nie zrozumiałem braku karnego po spóźnionym, nietrafionym wjeździe Kompany'ego w Jesusa (można też dyskutować o drugim karnym, Meunier na Neymarze). Szkoda, szkoda Brazylii. Wpis w Wikipedii "odpadli w ćwierćfinale" kompletnie nie oddaje, jak grali. Ale genialny mecz zagrali też Hazard, De Bruyne, Lukaku, Fellaini. Szkoda mi więc zwłaszcza fanów, że było to już ćwierćfinał, bo Belgia potwierdziła, że w każdej sytuacji i w każdym sektorze boiska gra ciekawie, jakościowo, odważnie, zróżnicowanie... Trudno żałować, że w końcu idą po medal. A teraz drugi przedwczesny finał - Belgia i Francja! To brzmi jak mecz All-Stars. Już mam dreszcze. Dzisiaj zaś mecz No-Stars, czyli Szwecja-Anglia. Sami Szwedzi śmieją się najlepiej z popularności swoich graczy. Robin Olsen to słaba wersja Vardy'ego. Emil Krafth siedzi na ławce w Bolonii. Granqvist przeszedł do Helsingborga, w drugiej lidze szwedzkiej. Ekdal spadł z Bundesligi. Forsberg ma pseudonim "mini-Foppa". Marcus Berg prawdopodobnie nigdy nie trafił w bramkę. I tak dalej. Szwecja nadal dobrze się czuje w cieniu. Ludzie mówią, że trochę bieda na Mundialu, bo nie ma Włoch, Holandii, teraz także Niemiec, a jest Szwecja - ale Szwecja walczyła z nimi w grupie czy bezpośrednio i wyszła ze zwycięskim wynikiem. Dzisiaj pewnie obstawiłbym coś podobnego - Szwecja nie zagra nic wielkiego, ale wynik będzie. Czy zwycięski? To może zależeć od ich wytrzymałości, bo Anglia to najbardziej atletyczny rywal, z jakim zawalczą. Kane wymiata. Czy ten koleś kiedykolwiek w ostatnich latach zrobił coś, by nie uważać go za jednego z najlepszych piłkarzy świata? Hej, Real Madryt szuka nowej gwiazdy... Zawalczą dwie ekipy ze średniej półki, ale by uniknąć szydery, trzymam kciuki, by Islandia Skandynawii w końcu odpadła.- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Już za chwilę przedwczesny finał, mecz radości i w końcu triumfu. Albo skompromituje się płaczka Neymar, albo niegrająca ciekawie ani ofensywnie Belgia. Ból spory, że już w ćwierćfinale, ale tak Putin rozlosował. A jeśli Krysztiano zaiste odchdodzi z Realu, to może i pewien casting na to, na kogo Florentino tym razem zagnie parol z dwóch gwiazdorów przeciwnych ekip. Belgia trochę mniej ofensywnie, jest Fellaini, który teoretycznie chyba będzie destruktywnym pomocnikiem. De Bruyne bardziej z przodu, ale boki obrony to nadal Chadli i Meunier. Brazylia, jak zawsze - wydaje się mocna i w ataku, i w obronie. Strach się bać, co z tego wyjdzie. Pora się zmyć.- Octopath Traveler
Tak jak wy na pewno nie umiem, ale czy ktokolwiek temu kiedykolwiek zaprzeczał? No ale cóż mówi "umiem czytać i pisać!!!" lepiej niż udawanie po raz tysięczny, że tak. Oddaję honor Shacknews. Nieśmieszny tekst, a pytanie czemu ludzie wspominają do dziś Chrono Triggera jako jedną z najlepszych gier jest dla analfabetów. Najlepsze że jak zwykle zbaczam w jakieś tłumaczenia prostych zdań kiedy większość posta była o tym, że mimo wszystko spodziewam się fajnej gry i czekam na premierę.- TRANSFERY
Po moim researchu wyszło, że info pochodzi od użytkownika Tokar na forum Psxextreme.info. Media ogólnie piszą, że Buffon ma zarabiać 7-8 mln euro za sezon, brutto.- Octopath Traveler
Aj noł Inglisz, klirly if ju jes Inglisz, den obwjus - Octopacz best gejm on eni pletform nał!- Octopath Traveler
Słodkie: "With mechanical elements that cherry-pick the best bits from Shin Megami Tensei's 'Press Turn' system, Final Fantasy's class-based setups and Chrono Trigger's multi-faceted world map" Tak, to są najlepsze elementy Persony, FF i Chrono Triggera, decydujące o kultowości tych gier. Ogólnie to bez zaskoczeń, to samo praktycznie ludzie pisali o Bravely Default (38 w "Famitsu"). Które jest pod pewnymi względami wręcz zachwycającą grą. Ale treść okazała się, cóż. Może do końca nie taka jak w Final Fantasy. Ale jaką ładną i fajną do podotykania! Oj może być jechane do sklepu za tydzień.- Jaką grę wybrać? Czyli nie wiem co dobre, a mam ochotę zagrać...
Wszystko to świetne gry w swoich kategoriach. Są za bardzo "musisz zagrać", żeby dużo powiedzieć, poza tym, że bierz co ci pasuje. Fire Emblem Awakening to jedyna z tego grona gra stworzona faktycznie z myślą o 3DS-ie (czy, przynajmniej, graniu na handheldzie) i w tym sensie najbardziej perfekcyjne doświadczenie. Dragon Quest 8 to czołowy przykład starej szkoły jRPG-ów (co w dzisiejszych czasach może boleć), a Xenoblade - czołowy przykład nowej szkoły (z Wii, ale hej - jeśli przez 10 lat nie zagrałeś, lepiej na 3DS-ie niż nigdzie; no i nie ma co żałować braku efektu 3D). Pomijając fakt wciśnięcia dużej gry na malutki ekran, pierwszy (pierwszy!) Xenoblade to chyba najlepsza gra jaka wyszła na 3DS-a, i w ogóle. Ace Attorney to kultowa dla niektórych seria gierek, w których głównie kilkasz do przodu. Ja je lubiłem, bo jak w żadną inną grę, mogłem grać jedną ręką leżąc na boku w łóżku. Ogólnie jeśli zagrasz przez godzinę w pierwszą część, która jest dostępna na wszystkim (albo w inną), to będziesz wiedział, ile to cię jara.- Porty - życzenia i stan faktyczny
Pojawiła się już w niektórych regionach opcja pre-orderu Okami. Gra zajmuje niecałe 10 GB i ma standardową obecnie, ale nadal jakoś zaskakująco fajną cenę - w Polsce zapowiada się 80 zł. Grałem niedawno w Okami i gra zupełnie jest tego nadal warta. Nie jest to do końca gra na mały ekran, ale znajomość sprzed lat, ładne kolorki, malowanie palcem i ten urzekający świat w kieszeni zapowiadają wyjątkowy fun. Fani kartridży mogą co najwyżej zamawiać grę z Japonii z jakichś sklepików, ale łącznie z wysyłką itp. wyjdzie pewnie co najmniej dwukrotnie drożej: https://www.nin-nin-game.com/en/nintendo-switch-new-games/26952-okami-hd-standard-edition-switch--4976219094894.html- TRANSFERY
Mundial zaiste promuje: Hannes Thor Haldorson, kluczowy zawodnik grającej jakże pięknie ekipy Islandii, z zawodu reżyser filmów i klipów, po wybornym meczu z Argentyną teraz przeszedł z Randers FC do Karabachu Agdam. https://vk.com/qarabagh?w=wall-56416519_151378- TRANSFERY
Bramkarz Pau Lopez dołączył do Betisu. Nie byłoby może o czym tu mówić (chociaż to kolejne ciekawe wzmocnienie zielono-białych), ale klub nie zostawił wątpliwości, że zeszłoroczny trend będzie się tylko pogłębiał i teraz ogłaszanie piłkarzy będzie medialnie, jak wszystko, pewną rywalizacją o uwagę na "memy". Dorosły klub, takie rzeczy.- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Szkoda mi teraz Japończyków. Ależ niewyobrażalny ból. To oczywiście nie ich wina, że ich świetną grę widzieli ludzie ślepi i że kibicowali im, tylko z zadrości Belgom, zakompleksieni szczoszarze. Japończycy ze swojej strony zrobili co mogli, bronili dzielnie, walili kontry, strzelali z daleka, zostawili serce na boisku. Cóż za powalający mecz, były inne dobre mecze, ale ten był epicki i wzruszający niczym "Titanic". Ależ to było niesamowite oglądać atak za atakiem, atak za atakiem, i te teksty, "no Belgia nic nie ma okazji, nic nie stworzyła". Te komenty byłyby tak samo durne w bijącym kolejny rekord zakłamaniu, gdyby Belgia ten mecz przegrała 0-3. Po prostu były kompletnie z du'py, zero udawania, że chodzi o cokolwiek poza obowiązkową jazdą na Jarka i Belgię. Ale dzięki temu, że w końcu te ataki jednak trafiły bramki, ten horror, dramat, thriller i komedia w jednym ma też najlepsze, a tak rzadkie w futbolu, ma happy end. ALE NIE, na pewno macie rację że jakby to Belgia prowadziła 2-0 to Japonia takie ciśnienie walnęła i to Belgia by przez ostatnie 20 minut cały czas się modliła do Boga żeby już był koniec i mecz byłby ciekawszy, całkowicie realny scenariusz <iksde> <dzbanie> <słabo grają> <w ogóle to nie za sprawą gry Belgii mecz jest ciekawy> <wstaw obowiązkowe hasełko i odbierz plusiki>. Będziecie się tego trzymać. Przemocne. 1984.- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Après des siècles d'esclavageLe Belge sortant du tombeauA reconquis par son courageSon nom, ses droits et son drapeauEt ta main souveraine et fièreDésormais peuple indomptéGrava sur ta vieille bannièreLe Roi, la Loi, la Liberté!Marche de ton pas énergiqueMarche de progrès en progrèsDieu qui protège la BelgiqueSourit à tes mâles succèsTravaillons, notre labeur donneÀ nos champs la fécondité!Et la splendeur des arts couronneLe Roi, la Loi, la Liberté!Ouvrons nos rangs à d'anciens frèresDe nous trop longtemps désunisBelges, Bataves, plus de guerresLes peuples libres sont amisÀ jamais resserrons ensembleLes liens de fraternitéEt qu'un même cri nous rassembleLe Roi, la Loi, la Liberté!Ô Belgique, ô mère chérie,À toi nos cœurs, à toi nos bras!À toi notre sang, ô Patrie!Nous le jurons tous tu vivras!Tu vivras toujours grande et belleEt ton invincible unitéAura pour devise immortelleLe Roi, la Loi, la Liberté!- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Jakby każdy grał w piłkę tak, jak wy nazywacie "dobrym graniem", to byście znowu zaczęli. Futbol się ogląda dzięki ekipom które starają się, żeby nie było 0-0. Meczu Korea-Japonia byście jakoś nie oglądali z wypiekami. Wiecie, że to sama prawda, no ale jak zwykle można sobie zwalić nazwajem plusikami i udawać że nie.- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Napisałem normalne fakty czyli że Belgia gra odważnie i ładnie. Teraz beczycie jak osły jak macie w zwyczaju, bo przegrywają, ale jakby Japonia grała z jakimiś nudziarzami to wiecie, że byście grali na Vicie z meczem w tle zamiast oglądać ciekawe widowisko, jakie jest możliwe dzięki temu, że to Belgia gra odważnie, ofensywnie i ładnie. Niezłe trzeba mieć kompleksy żeby się tak jarać, że gorszy zespół przechodzi dalej, jak wy. Belgia atakowała, oni walnęli kontry, bywa, dobrze dla nich, zrobili to dobrze. Dla widzów lubiących futbol szkoda. Wiecie że tak naprawdę tak jest, ale i tak ryjecie, no jest z czego.- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
Futbol umarł, ja też chcę.- Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018
No, dla foruma dowód ich wyższości. Jeśli Belgia teraz nie gra dobrze, to przyznajmy, nie da się grać dobrze. Jak atakują to źle, bo hehe atakują a nie ma gola hehe nie wiedzą że liczą się bramki nie okazje hehe. Jakby nie atakowali, próbowali jakoś rozciągnąć rywala żeby mieć miejsce na atak, to też źle, żenujący styl bez atakowania, nie tworzą nawet okazji gwiazdeczki hehe. A ja już żałuję, że medal zdobędzie najwyżej jedna ekipa z dwójki Belgia-Brazylia. Co za szkoda. Co za piękne granko. Odwaga, skill, walka, dynamika, różnorodność. Ile razy dotykają piłki, czujesz, że rywal nie ma lekko w każdej sekundzie. Nie da się lubić futbol i ich nie lubić na tym turnieju. - Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2018