Skocz do zawartości
View in the app

A better way to browse. Learn more.

Forum PSX Extreme

A full-screen app on your home screen with push notifications, badges and more.

To install this app on iOS and iPadOS
  1. Tap the Share icon in Safari
  2. Scroll the menu and tap Add to Home Screen.
  3. Tap Add in the top-right corner.
To install this app on Android
  1. Tap the 3-dot menu (⋮) in the top-right corner of the browser.
  2. Tap Add to Home screen or Install app.
  3. Confirm by tapping Install.

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe temat w Kącik Sportowy
    Madueke czy inny zawodnik tej rangi na skrzydło mnie ciekawi, bo to nie jest żaden kozak, ma za sobą solidny nierówny sezon, był jednym z lepszych graczy Chelsea, jasne, ma talent spory, jest z Londynu - tyle że takich zawodników to Arsenal już chyba ma, bo jest Martinelli, Trossard, już na poziomie jest 18-letni Nwaneri, który musi chyba grać, bo jest jednym z większych talentów na świecie. O ile Martinelli nie odejdzie, o czym są plotki, to nie wiem, o ile lepszej gry oczekuje Arteta od Maduekego, który jest tylko rok młodszy. Są oczywiście ploteczki, że Martinelli, albo i Trossard, może odejść do Arabii, i nikt by nie płakał, nie osiągneli oni wyżyn w ostatnim sezonie. Są doniesienia policji w sprawie wypadku Joty. Podobno to właśnie gwiazda Liverpoolu prowadziła auto, i mocno ponad dopuszczalną prędkość. Przypuszcza się, że przy wyprzedzaniu lambem w nocy przy bardzo wysokiej prędkości na autostradzie, opona pękła i auto wypadło z drogi. Dla wielu osób, wprowadza to nieco kwaśny ton do żałoby. Jota wydaje się być odpowiedzialnym śmierci swojej i brata, z racji na to, jak jechał. Tragedia w młodym wieku z najczętszego powodu.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Jak czytam te narzekania na online, to myślę sobie, że Baby Steps ma idealną kampanię reklamową lol. Nagle, jest tak łatwo wytłumaczyć Baby Steps: chcesz GRY O CHODZENIU, jak kultowe popularne dzieło Death Stranding, ale dla prawdziwych gejmerów - bez tych wszystkich mostów, tyrolek, dróg, ułatwień, skanerów, znaczników, tylko musisz naprawdę cały czas sam chodzić, zdobywać każdy metr, podbijać przestrzeń, opracowywać genialny plan, popisywać się skillem gejmera, odstawic telefon i żyć w prawdziwym świecie gdzie każdy krok CZUJESZ? Oh boy, mamy grę właśnie dla ciebie, premiera za 2 miesiące.
  3. W sensie przy cenach? Ta karta to chyba po prostu oznaczenie, że można kupować właśnie kody/karty prezentowe.
  4. ogqozo odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Te miny. ujęcia jak oboje się cieszą przyjaźnią, ta piosenka w zwiastunie, no nie, wcale tu nie ma stylu współczesnych kreskówek. Szacun za jebanie Odyssey, w sensie to świetna gra, no ale jak można się tym przejmować, że kogoś znudziła jakaś gierka video lol. Nie daj się im koleś.
  5. Wszyscy jęczą na zbyt łatwe walki w necie, dla mnie są ciekawe, w sam raz dla prostaka jak ja, a czasem nawet coś trzeba robić, z racji na sporą liczbę przeciwników albo bossa walącego w naszą bazę trzeba imo dość mocno optymalizować tury, by uniknąć obrażeń. Ta gra jest tak długa, że bym się zesrał, jakby jeszcze trzeba było kombinować nad tymi walkami.... Co w sumie faktycznie może opisać moje doświadczenie z wieloma taktycznymi RPG-ami. To kompletny moloch opowieści, który ma 100 zakończeń, a samo pierwsze "standardowe" przejście gry zajmuje kilkadziesiąt godzin. Ktoś chcący zrobić "100%" musi odłożyć co najmniej okolice 150-200 godzin. Dla mnie walki są fajne jako element opowieści, rzadko można faktycznie zginąć, ale nadal można być w nim lepszym, opracowywać perfekcyjne ruchy, mamy sporo przeciwników i sporo postaci i różne możliwe podejścia na to, jak rozwiązać walkę, więc jak ktoś chce, to jest czymś się zająć, chociaż no nie jest to Jeanne d'Arc.
  6. Tym nowym poziomem trudności to raczej przeszli w skrajności w skrajność lol. Dla mnie walki są super, fajny motyw że chcemy zabijać własne postaci na wyścigi, trochę kombinowania jak zrobić idealnie ruch, ale nie za dużo. Jak na dodatek do VN to jest imo bardzo nieźle, i zróżnicowanie, bez klepania tych samych walk wielokrotnie. Jest to stylowe ożywienie historii, a nie jej rozciągnięcie jak to w bardziej rozbudowanych RPG-ach bywa.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Grabol temat w Kącik Sportowy
    No ciekawe, co z nim zrobią teraz. Już niejeden płakał na brak miejsca w ataku Realu, a tu znikąd Gonzalo rozpieprza. No i zaraz mecz z PSG, mistrzami Europy, Mbappe ma wiele do pokazania niby. To dziwny turniej, bo nietypowi zawodnicy pokazują się najlepiej w Realu dla nowego trenera. Fran Garcia natchmiast zmienił opinię na swój temat, z zawodnika, którego chcą oddać, stając się wyróżniającym graczem Realu. Podobnie Arda Guler, który zachwycił w środku pomocy. Fani Realu są podekscytowani początkiem ery Alonso. W Barcelonie, Szczęsny podpisał kontrakt do 2027 roku. Wow, co za zwrot akcji tego emeryta. Ter Stegen ma zostać wyrzucony na margines, jeśli nie zgodzi się odejść. Pozbawiony opaski niczym Lewandowski w kadrze. Barca chce, by ter Stegen po prostu odpuścił pieniądze, jakie ma w kontrakcie. Niemiec nie chce odchodzić. Kurde, czy oni muszą mieć taką dramę raz na rok z jakimś graczem.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na Pelipe temat w Kącik Sportowy
    Wymieniane wcześniej transfery są ugadane, jednak długo Arsenalowi schodzi ogłoszenie, no cóż, jest lato. Gyokeres faktycznie zdaje się do nich właśnie dołączać. Co tu mówić, koleś gra kapitalnie w Portugalii i w reprezentacji, choć w LM było bardziej w kratkę. Ale i tak jestem nieco zdziwiony, jak wielu fanów wolało Szeszko, biorąc pod uwagę, ile GOLI nawala Gyokeres. Szeszko był rozważany, ale podobno i on, i klub mocno się targowały. No tak, bo Szeszko to przyszłość. Gyokeres z kolei miał ostro naciskać na transfer do Anglii, i był gotów przyjąć atrakcyjną dla Arsenalu pensję. Ciekawe, czy Lipsk kiedyś nie pożałuje, że nie przyjął powiedzmy 70 mln euro... Ewidentnie jest też temat solidniaka na skrzydło. Obecnie Arsenal ma wybierać pomiędzy Ezem i Madueke. Nie ma co, top 3 kluby w Anglii nie śpią w tym roku, mocno dojebane składy. Z kolei Chelsea musi łatać budżet, Newcastle zaś sięga po graczy znacznie niższego kalibru, starając się o Elangę, Joao Pedro, Guendouziego...
  9. Pojawiła się pierwsza obniżka na The Hundred Line (lekka), a także patch poprawiający kilka rzeczy - zwłaszcza powtarzanie rozdziałów (które zaczyna mieć znaczenie po pierwszym "przejściu" gry, a więc powiedziałbym po co najmniej 30 godzinach) jest znacznie wygodniejsze i szybsze. Usprawniono też dawanie prezentów, wzmocniono słabsze postaci, pozwolono pomijać wymuszone eksploracje (bardziej znaczące pod koniec gry ewentualnie) i wiele innych drobnych QOL. No właśnie... patch wyszedł na PC! 26 czerwca! Ech, te certyfikacje Nintendo... Człowiek czasem czeka na patche tygodniami, a na PC chuj, leci co sobie twórca zechce, nikt nie patrzy.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Dodali sporo możliwości walki i nie mam tu specjalnych komentów, bo wiadomo że to nowy MGS V co jest dość cool, ale nadal nie w 100% mi to trybi z głównym założeniem gry. Jakby nie patrzeć, mamy dostarczać bezpiecznie ładunki, i za to wyłącznie dostajemy rangę S - ma sens po prostu omijać zagrożenia. Jasne, można powiedzieć, że dobry kurier potrafi zadbać o wyeliminowanie z rozmysłem wszystkich przeszkód na drodze, w tym rozstrzelanie gangów odkładając wcześniej plecak i potem biorąc go z powrotem, ale trochę mi się nie chce lol. Walki są fajne, ale przecież prawie zawsze mam na sobie masę sprzętu, który gdzieś niosę, i nie chce mi się go zostawiać co chwila bo jak zgarnę kulkę z karabinu to niesione zatyczki do uszu dla Artysty będą miały 15% uszkodzenia.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Prawdopodobnie mają przypisane nicki postaci, które są na twoim "serwerze" i tyle jest aspektu online. Z tego co pamiętam, offline po prostu pojawiają się bronie z powietrza i tyle. Na pewno ich działalność jest już dodana od samej gry, nikt nie stoi i nie oddaje dokładnie tych broni co trzeba na daną walkę lol. Chociaż te nicki tak brzmią (podobnie jak pod wodą gdy umrzemy i w wielu innych sytuacjach), że nie mam pewności, czy to są prawdziwi gracze. No ale cóż, nie każdy umie wymyślić naprawdę wyjątkowego nicka jak ogqozo... Ale mam bekę z tych walk, w dwójce nic praktycznie nie zmienili, ot, bardzo powoli brodząc w smole szczelasz w potwora aż padnie i w sumie tyle, a duszek cały czas dosłownie rzuca w ciebie potrzebnymi brońmi i leczonkiem lol. RAZEM JEST ŁATWIEJ, przekaz zrozumiany, Kojimbo.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Zwichnięta kostka i złamana strzałka. JAK NA TO jak to wyglądało, to aż nie brzmi to tak źle. Możliwy powrót do kariery, może nawet powrót do grania na maksa przed końcem nadchodzącego sezonu.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Możliwe, że to prawdziwi gracze. Wygląda to randomowo, ot pośrodku kurwa niczego ktoś nagle potrzebuje broni, ale to dlatego, że większość graczy pewnie ma włączone automatyczne generowanie tych requestów i pewnie nawet o tym nie myśli. W pewnym sensie rozumiem twórców - te requesty by były niemal bezużyteczne, gdyby nie były dobrze widoczne wielu innym graczom, znam to z wielu gier, gdzie nikomu się nie chce wysilać i tak sobie możesz prosić. No ale cóż, niektórzy by chcieli by Death Stranding było jak oglądanie filmu w kinie, a jest jak oglądanie filmu w klasie ze współczesnymi nastolatkami, wszędzie nasrane lajków i ikonek, śmiesznych odgłosów, chuj wie czego.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Na pewno jeden, pamiętam doskonale odbicie się od tego. Ogólnie mam mieszane uczucia do tyrolek, jak to bywa z Death Stranding. Z jednej strony, niemal trzeba ich używać, zwłaszcza w górach, gdy się chce dostarczać orderdy i nie umrzeć z nudów. Z drugiej, długa jazda tyrolkami przez pół mapy to też nic pasjonującego, ot, oglądasz jak koleś jedzie i jedzie, wcale to takie błyskawiczne nie jest, mogę sobie jak zawsze książkę poczytać czy coś na kompie zrobić.
  15. Wśród Amerykanów nadal często słyszę "granie na Xboksie" jako synonim gejmera, ale i tam się coś rozjechało pomiędzy dużymi konsolamim. Jeszcze dwa lata temu, może dwa i pół, praktycznie tyle samo osób w USA miało Xboxa Series i PS5. Od tego czasu, Xbox jednak mocno przyhamował z nabywcami, a PS5 ma dwukrotnie więcej nowych klientów. Microsoft może mówić, że poprzednia generacja ich mocno ograniczyła, bo ludzie są przywiązani do kont, przede wszystkim, nie do sprzętów, i nikt nie wywali wszystkich kupionych gier na PS4, żeby nabyć Xboxa. Ale gierki mają jednak wielu nowych klientów, na przykład wśród dzieci, i też ich ktoś zdobywa (tutaj już wcześniej zaczął swój wygryw na rynku pecet, bo ludzie myśleli "ok, tutaj mam wszystkie do tej pory kupione gry nadal na koncie" już dużo wcześniej). Reakcja Xboxa moim zdaniem miała sens. Game Pass to świetna oferta, i łatwo w nią wejść. Płacisz za miesiąc, można dostać triala. Series S to tania okazja, by móc grać we wszystkie nowe gry w bez wątpienia grywalnej wersji. Moim zdaniem, używanie usługi Xbox jest atrakcyjne. Jednak przyznam, że jak rozmawiam z casualami grającym w jedną gierkę w pracy, to ludzie w wielu krajach chyba nie myślą specjalnie nad wyborem konsoli, jest plejstejszyn do grania i tyle.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na Rozi temat w PS5
    Plan jest taki jak zalinkowany przez Square'a stronę temu, nowa galaktyka 5 poziomów (i mgliste coś ekstra po ich skończeniu) wychodzi 10 lipca.
  17. Switch to ostatnia taka konsola w znaczeniu, które ma sens dla fanów Console Warsów. Dominują na niej gry Nintendo, konsola jest atrakcyjniejsza dzięki nim, a gry są atrakcyjniejsze dzięki konsoli. Takich liczb, jak na Switchu, nie miały gry na żadnej generacji wcześniej, ani trochę - co udowadania, że konsola jako sprzęt ma ogromne znaczenie. Jest to jakiś jeden system, jedna całość. PS5 jako sprzęt schodzi kapitalnie, wszyscy chcą mieć Plejstejszyn, ale gry Sony nie wydają się odgrywać w tym już wielkiej roli. Konsola przez TRZY LATA miała tylko Ratchet&Clank jako nowego ekskluzywa (i sporo casuali, których znam, nawet o tej grze nie słyszało), a i tak schodziła jak pojebana. Ewidentnie - powodem kupowania PS5 nie są nowe gry. Jakąś tam grają rolę (w zeszłym roku zeszło 30 mln sztuk gier first-party, ale Sony oficjalnie podaje tylko całościowe liczby i nie rozróżnia PS4, PS5 i PC. Nawet przy dodaniu PC, widać tu obecnie już spadek, który nie dziwi, z racji na rosnący udział gier wydanych w poprzednich latach i remasterów. ). Ale liczby są jasne: dla większości klientów, PS5 to sprzęt do GTA, FIFA, COD-a, Minecrafta, Robloxa, Rocket League, Rivals, Siege'a, Apexa, NBA 2K, Arka, Monster Huntera, Overwatcha, Battlefronta, Red Deada, a nawet do... Forzy. No tak, Forza ma obecnie chyba więcej aktywnych graczy na PS5, niż jakakolwiek gra Sony. (No, dobra, DZISIAJ pewnie nadal gdzieś w top 20 będzie Death Stranding, bo ledwo wyszedł, ale wiadomo, że ta gra w ciągu najwyżej paru tygodni nie będzie miała takich nóg i takiej liczby graczy ogółem, jak usługi). Większość osób kupujących PS5 spełnia warunki: gra w jedną lub kilka gier, i wszystkie z owych gier są również na Xboksie i PC. Podsumowując - dla większości nabywców PS5, jest to po prostu najlepszy model sprzętu do tych samych gierek. Trudno będzie traktować te konsole jako jakieś zwaśnione instytucje, nie ma co. Ekskluzywy czasowe, a może i stałe, pewnie nadal jakieś będą, ale czy to tyle zmienia - Epic też ma trochę ekskluzywów względem Steama, i nikt się tym nie emocjonuje, nie spotkałem w życiu "fana Epic". Są też wspaniałe gry ekskluzywne np. dla VR, albo dla Playdate, albo na automaty w salonach, i nie widziałem większych emocji z tej racji nigdy w życiu.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Przerażająca kontuzja Musiali przeciwko PSG. Jeden z najlepszych piłkarzy świata, no coż, rozjebał sobie nogę. Okropne. Piłkarze na boisku wydawali się stracić ochotę do życia widząc to. Miejmy nadzieję, że kiedyś wróci. Może to tylko tak źle wyglądało i nie będzie to aż tak poważne, zobaczymy.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 temat w Kącik Sportowy
    Dobra, TO jest koleś, o którego istnieniu zapomniałem hehe. 31 lat, 3 lata w Juve, a wydaje się, że tak dawno odszedł. Nawet nie ma plotek o odejściu, tak bardzo nikogo to nie obchodzi. Milik może być swoistym "doświadczeniem w szatni" i wracać powoli do zdrowia na niewysokim kontrakcie. W szatni Arsenalu za to będzie duchem Tomiyasu. Z Japończykiem rozwiązano kontrakt. Arsenal się nie pieprzy. Tomiyasu miał jeszcze 2 lata kontraktu, a będzie teraz na własną rękę się leczył, i pewnie mijał byłych kolegów w siłowni itd., dopóki za jakiś czas nie wyzdrowieje i nie znajdzie nowego klubu. Inna twarz przeszłości: Kyle Walker. Po kompletnie nieudanym wypożyczeniu do Milanu, Walker wylądował w Burnley.
  20. ogqozo odpowiedział(a) na bluber temat w Xbox Series X|S
    Hej, gdyby Ubisoft nie utrzymywał przez te 18 lat swojego Projektu Manhattan w Montpellier, to pewnie nigdy nie wytrenowano by tam na sucho przy próbowaniu ludzi do zrobienia Expedition 33, więc nie można powiedzieć, że na nic się to nie zdało. Ponadto w międzyczasie przykładali się do innych gierek, jak Prince of Persia Metroid, Raymany (i część ludzi dokłada teraz cegiełkę do nowego Raymana) i Valiant Hearts. Niekończenie Beyonda to już wręcz instytucja sama w sobie lol. Przeżyje nas wszystkich. Initiative to megaporacha - w głowie się nie mieści, ile postaci z doświadczeniem z wielkich, najwyżej cenionych gier tam zatrudniono, by przez tyle lat wierzgali wkurzeni, że projekt donikąd nie zmierza. Ludzie znani z Tomb Raidera, God of War, RDR, Last of Us, Control, GTA, Warcraft, wszystkich hitów - koszt musiał być ogromny. To nie miało być studio do zrobienia fajnej spoko gierki wzbudzającej trochę nostalgii, Perfect Dark miał w założeniu być produktem wielkiego budżetu i znaczącą wartością dla Xboxa. Zabrakło liderostwa? Wydawało by się, że nietrudno przy takim budżecie znaleźć "dobrego lidera", ale to zawsze bardziej skomplikowane. Wielu liderów zmienia studio i następna gra wcale nie jest sukcesem. Zwłaszcza gdy widzimy skalę porażki Benziesa z MindsEye...
  21. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 temat w Kącik Sportowy
    Jonathan David dołączył do Juventusu. Nie ma co, jakoś długo cicho o nim było. Przez 5 lat gry we Francji, zdobył prawie 100 goli, i nadal ma 25 lat - jest nadal jednym z najbardziej utalentowanych młodych napastników. Co będzie mógł w Juve, to ciekawa sprawa - czy tam kogoś obejdzie? Stara Dama próbuje się pozbyć Vlahovicia, ale nie wiadomo, komu go wcisną. Sporo też się plotkuje, że Juve jest zainteresowane niepojętą dramą Osimhena, którą długo by opisywać. Jest też możliwe, że znowu wypożyczą Randala Kolo Muaniego. Philippe Coutinho ostatecznie odszedł z Aston Villi do Brazylii. Kurde, zapomniałem, że koleś żyje, a ten ciągle był w składzie Aston Villi. 33 lata, a już tyle lat po swoim dobrym okresie. 10 lat temu był wśród najlepszych graczy w Anglii, bez dwóch zdań... I coś poszło nie tak.
  22. Przy dzisiejszych czasach produkcji, czy jest to dziwniejsze, niż gdy niegdyś Capcom przez 6 lat tworzył Resident Evil 4, wielokrotnie osiągając stan "ok, to nie działa, kasujemy i robimy od nowa inaczej"? Ale ostatecznie im wyszło, i otworzył się nowy etap dla Capcomu. Czy tak daleko, jak na tamte czasy, było 5 lat pracy nad Half-Life 2, kiedy to Gabe stał w lecie 2003 z biczem nad pracującymi 24/7 slejwami, żeby grę skończyć na wrzesień 2003, a w rzeczywistości gra potrzebowała jeszcze ponad dwóch lat, zanim wyszła? I sam Gabe aż tak nie wiedział, jak daleko jest gra, że myślał, że będzie już wytłoczona na płytkach i w sklepach za 3 miesiące? Jak na tamte czasy, kwota miliona dolarów za każdy miesiąc produkcji brzmiała potężnie - ktoś mógłby porównać, że Rockstar potrafiło zrobić GTA San Andreas w dwa lata, za ułamek tej kwoty, i sprzedawać grę w ogromnej ilości za pełną cenę. Co nie znaczy, że Half-Life 2 się nie opłacał. Nintendo - które trochę gier wydało - po ponad pięciu latach porzuciło Mother 3, by w końcu wydać wersję GBA w 2006 roku, po 12 latach prac. Project Hammer też anulowano dopiero po 6 latach. Nawet najlepszym trudno jest powiedzieć z góry przy tworzeniu gry: "ok, to i to zrobimy i na pewno będzie dobra". Często pudłują o lata... A nieraz i bywa tak, że twórcy gier mających średnią ocen 10/10, na dwa miesiące przed premierą są przekonani, że gra się sypie i to będzie wtopa i trudno, wydamy gówno i zamkniemy (jak np. Metroid Prime czy Bioshock). Tutaj widzę może tyle nowości, że Microsoft zrobił to naraz. Cóż, duża firma. Ale anulowali przecież teraz gry, o których i tak się mówiło: "kurde, to kiedyś wyjdzie?". Perfect Dark to nie jest taka marka jak Resident, że jakiś MUSI wyjść. Pomijając tytuł, to nie wiem, ile zainteresowania by wzbudziło to prawie nic konkretów, jakie przez tyle lat dostaliśmy o tym Perfect Dark. Podejrzewam, że firmy często anulują takie projekty, tylko o nich nawet nie słyszymy.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 temat w Kącik Sportowy
    No, ale już mówiono, że N'Golo Kante ma dostawać 100 milionów rocznie, całkiem duże media to mówiło, ale raczej chodziło o 100 mln za cztery lata, to jednak różnica, a często takie widziałem. Jestem nieco sceptyczny, choć na pewno zarobi więcej niż w Europie, ale może nie stokrotnie więcej, jestem sceptyczny... Nico Williams zostaje. Ale jakaż drama Bilbao lol. Gdy pojawiły się głosy, że Williams dogadał się z Barcą i chce tam odejść, jego postać na muralu była wielokrotnie wandalizowana przez kibiców. No i oto jakie wideo wrzuca dzisiaj Bilbao XD.
  24. Co do Rare, to warto podkreślić, że Nintendo postanowiło ich sprzedać, zanim Microsoft postanowił ich kupić. Dzisiaj łatwo o tym zapomnieć, ale to chyba znacznie bardziej zaskakujące, że Nintendo pozbyło się firmy, która miała wtedy za sobą fenomenalny okres pod względem ilości i jakości na N64. "Patrząc na ostatnie wyniki, stało się dla nas jasne, że przyszła wartość Rare będzie dla Nintendo ograniczona. Innymi słowy, odpuściliśmy tę współpracę z bardzo dobrych powodów biznesowych". Taki biznes był w 2002 roku. Firma najebała im 11 gier bardzo dobrych albo genialnych w ciągu pięciu lat na N64. Conker wyszedł w 2001 roku, na pół roku przed premierą GameCube'a, i zebrał świetne opinie, acz z racji na trudne do promocji połączenie kreskówki i 18+, zdychającą generację w obliczu maksymalnego hype'u na PS2, sprzedał się bardzo cienko. Firma latami nad tym Conkerem siedziała, ale nie umiała wymyślić, jak zrobić grę i popularną, i odróżniającą się od Mario 64, a potem ponadto Banjo, więc zabrnęła w dziwne miejsce, mimo doskonałych ostatecznie recenzji. Fajnie było wlączyć platformówkę na N64 i usłyszeć jak wielka kupa śpiewa operowo "I am the great mighty poo, and I'm gonna throw my shit at you". No ale zeszło 50 tysięcy sztuk. W 2002 Nintendo się wkurwiło, że nie zrobili nic na start GameCube'a, że JUŻ OD ROKU się ociągają, i nie byli zainteresowani dalszą współpracą. Nintendo postawiło wtedy na bliższe współprace z japońskimi developerami, jak HAL (który dał im niedługo potem Smasha), Hudson (który dostarczył wielce kasowych Mario Party), oczywiście Game Freak, takż Camelot i Intellligent, oraz Genius Sonority, które robiło arenowe pokemony na GC, wszystkie firmy z siedzibą w Tokio i tworzące gry ze znanymi postaciami, a nie oryginalne IP. Ponadto Nintendo liczyło na 3rd party, jak Capcom, jednak z wielkich planów tutaj tak wiele nie wyszło, bo sprzedaż RE4 nie odzwierciedliła fenomenu gry, a i Zelda od Capcomu okazała się sprzedawać dość cienko. No ale głównie - Nintendo postawiło na coś, co do dzisiaj ciągną, czyli znane serie i znane postaci od Nintendo. Chociaż w 2002 roku, gracze żałowali takich marek jak Perfect Dark czy Banjo, to przyszłość pokazała, że marka sama w sobie mało daje. Pod znakiem "Mario" wydano nadal dziesiątki fantastycznych, innowacyjnych gier w różnych gatunkach, w których tylko ten bohater na okładce jest nudny, za to Perfect Dark i Banjo zmierzyły donikąd. Wszystko, co Rare robił - a, kurde, byli np. prawdziwymi mistrzami multiplayera na N64 - okazało się nie mieć wiele wartości "samo w sobie", skoro bez Nintendo tak nagle przestało mieć wielki wpływ na rynek, popularność. Na rynku gier video, nikt nie wygrywa "z rozpędu" ani z tradycji. Daje to okazję na wiele zaskakujących hitów "indie" co roku, a wielcy gracze mają swoje biznesowe powody, by ciąć projekty, które niby zapowiadały się porządnie i miała być porządna gra, ale nic w sumie nie dają finansowo.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na Shen temat w Kącik RPG
    Źle napisałem "w tym stylu" w sumie, gry w tym stylu są różnorakie, ale ta wydaje się faktycznie być na poziomie Front Mission i bardziej to bym wyróżnił - co na pewno wymagało sporego budżetu, i podejrzewam, że zrobienie komórkowej gachy na Chiny i Japonię było jedyną metodą, by ten budżet zwrócić.

Configure browser push notifications

Chrome (Android)
  1. Tap the lock icon next to the address bar.
  2. Tap Permissions → Notifications.
  3. Adjust your preference.
Chrome (Desktop)
  1. Click the padlock icon in the address bar.
  2. Select Site settings.
  3. Find Notifications and adjust your preference.