Treść opublikowana przez ogqozo
-
Reprezentacja Polski
Polskie Radio > Polsat Sport > bez dźwięku > Weszło
-
Reprezentacja Polski
Lewandowski jest wysoko wyceniany, a w kadrze czasem gra źle, to takie niesamowie, wspominajmy o tym co minutę... he he he. Generalnie było do przewidzenia, że wszystko w meczu będzie dla nich beznadziejnie, ale nie, czasami kolesie dostają równoczesnego orgazmu - gdy w akcji jest Wawrzyniak. Czy zaczęli już się domagać wprowadzenia na boisko Marka Saganowskiego?
-
Reprezentacja Polski
Jakoś dziwnie smutno to brzmi jak się słucha komentatorów bez żadnego tła. Brakuje jeszcze, żeby sami rechotali z tych swoich pomysłowych żartów. "Ludzie w Czarnogórze są biedni... (świerszcze)... he he he". Okazuje się, że dowolny komentator po wejściu do redakcji Weszło ma okazję ujawnić swoją duszę zakompleksionego warszawiaka, Grzywacz czuje się w tej konwencji zaskakująco komfortowo. Ale okej, parę żartów im wyszło... mają koło procenta skuteczności.
-
Reprezentacja Polski
Takiej nerwówy to nie widziałem na meczu kadry od bodajże pamiętnego starcia z Norwegią.
-
Reprezentacja Polski
No i po co strzelaliśmy tego gola, zaraz nam połowę składu wykończą rzucając butelkami i nożami. W cywilizowanym kraju za rzucanie petardami w piłkarzy by już by było po meczu i wpisane 3-0 dla Polski.
-
Reprezentacja Polski
Nie pisałem o tym chyba nigdzie, a warto zaznaczyć, że Kamil Glik zebrał bardzo dobre opinie za ostatnie mecze w Serie A.
-
Reprezentacja Polski
Wojtek Kowalczyk stwierdził, że remis polskiej kadry z ekipą Vucinicia i Joveticia będzie sukcesem. "Naprawdę! Będzie sukcesem! Będzie!". Bez jaj? Tytoń - Piszczek, Wasilewski, Glik ( ) , Wawrzyniak - Borysiuk, Polanski - Błaszczykowski, Obraniak, Grosicki - Lewandowski Czarnogóra jest ze szczytu drugiego koszyka, my z końca czwartego. Tak, remis będzie sukcesem. Ale oni też przegrali z Czechami!
-
Reprezentacja Polski
Linkujcie wasze ulubione streamy!
-
Breaking Bad
Porównania są oczywiste, aczkolwiek na stopie faktualizmu scenariusza, "Breaking Bad" nigdy nie był konkurencją dla "Shield". To znacznie bardziej ekspresjonistyczny serial, o charakterze umownej, moralnej przypowieści, co widać w skrajnie odmiennej obszerności scenariusza oraz stylu filmowym. A jednak w sezonie drugim-trzecim jakimś cudem udawało się pogrywać bez większych wątpliwości. W zasadzie wszystko pasowało na miejsce, było szokująco wręcz oczywiste. W sezonie piątym na pewno parę spraw wydaje się zbyt niewiarygodnych, żeby do końca być nimi wstrząśniętym. Oglądałem ten sezon bardziej na lajcie, podziwiałem raczej, niż nim żyłem. O tym, czemu cholera ten stary wyga Mike zaufał Walterowi (bo nie było nigdzie sugestii, że godzi się na poważne ryzyko śmierci), można wspomnieć. Albo o tym, że o kilka razy za wiele te genialne plany wymyślane na poczekaniu przez Jesse'ego udawały się co do milimetra i milisekundy. Gdy Walt z Jesse'm siedzieli w RV, defekowałem w spodnie. Gdy rabowali pociąg, byłem już tak przekonany, iż im się uda, że pozostawało mi tylko docenianie zdjęć (które są przepiękne jak zawsze; nikt nie odbierze "Breaking Bad" tytułu najbardziej okazałego technicznie serialu w historii). Ale chyba najbardziej mnie jednak uwiera to, że Walt miał happy end w ręce. Niby to później traci znaczenie, bo po kolejnych paru milionach (i dramatycznych momentach) jednak się na niego decyduje. Niby nie zmieniłoby to kiblowego odkrycia (swoją drogą, to chyba najpoważniejsze - nie znam fachowej nazwy tego częstego w serialach zabiegu - "wymyślanie przeszłości na bieżąco", jakiego do tej pory dokonał Gilligan; nigdy bym nie pomyślał, że Walt po niewzruszonym zlikwidowaniu tylu osób będzie miał tak wielkie opory przed schowaniem do szafy stanowiącej poszlakę książki). Ale jednak ta rezygnacja z łatwej drogi na wolność wydała mi się najbardziej komiksowa, przypowieściowa. Wiele seriali poza "Shield" opierało się na tej zasadzie, bo jest dramatycznie dobra - bohater chętnie by się wycofał, ale jego poprzednie decyzje mają zobowiązania. A nie, że mają happy end pod ręką i mówią "a ciul tam, jestem TAKI ZŁY, nie będzie happy endu". Tymczasem mieliśmy cały ten zakręt związany z tym, że Walt tak bardzo nie chce pięciu milionów. Wydało mi się to niewiarygodnie, nie było wystarczająco umotywowane, nie czułem tego. Popatrzmy np. na zabójstwo Gusa Fringa, które było dla Walta i Jesse'ego koniecznością dla zachowania życia, ale w tym sezonie nagle wszyscy odnosili się do niego, jakby Walt bez potrzeby, z powodu samej chorej ambicji, rzucił się na pana. Twórcy "Breaking Bad" dla celów dramatycznych upraszczają nieco własną historię. Nie lubię, kiedy film mówi, że ludzie mają tak proste motywy.
- Breaking Bad
-
Reprezentacja Polski
N nie sprzedaje meczu, bo to nadal nielegalne. Yep, ustawa o Krajowej Radzie się nie zmieniła przez te parę dni. Wesoła sprawa. Trzeba będzie popytać znajomych z Bałkan o jakiś ichniejszy stream, podejrzewam że w Czarnogórze na parę godzin przed meczem już wiedzą, kto go puści.
-
Reprezentacja Polski
Relacja radiowa to i w Polskim Radiu 1 będzie, wiadomo o co mi chodziło.
-
Reprezentacja Polski
Cyfra i N zaczęły sprzedawać mecz PPV, ale potem przestały. Jak się okazuje, kiedy się robi coś, co być może jest nielegalne, to może się to nie opłacać i trzeba przestać. Polsat podobno dalej sprzedaje. Fascynujące. W każdym razie, na dobę przed meczem nadal do końca nie wiadomo, komu wolno go transmitować.
-
Gitara elektryczna
To mniej więcej tak jakbyś powiedział, że umiesz siedzieć.
-
Primera Division
Jeśli dobrze rozumiem, z Getafe to był ten trudny mecz, a z Barceloną ten łatwy. Euro to był dobry turniej Cristiano. Dociągnął ekipę, która wyglądała na najsłabszą w grupie, do półfinału przegranego w karnych. Każdy by chciał mieć piłkarza, który wygrywa mecze, gdy jego zespół gra źle, a rywala dobrze, ale to zazwyczaj tak nie działa. Dziwnym trafem Messi i Villa wygrywali w pojedynkę mecze, grając w zespole z najlepszymi obrońcami i pomocnikami świata... oraz Villą albo Messim.
-
Primera Division
Myślę, że zastąpienie Ronaldo w jedenastce np. Pawłem Wszołkiem byłoby dobre dla Realu, w końcu wykończyć akcję to każdy umie, a Wszołek także robi inne rzeczy, drybluje, podaje itp., Ronaldo ich nie robi. Nie wiem, czemu ten idiota Mourinho tego nie widzi, pewnie ogląda mecze Realu na livescorze.
- The Avengers
-
Czy warto zobaczyć?
No cóż, są to filmy Verhoevena. Kicz spotęgowany do rangi manifestu, jedna wielka ironia i tak dalej... "Czarna księga" to chyba najdroższy holenderski film w historii, a i tak jest to typowy Verhoven. To aż zabawne, że ktoś postanowił sfinansować TAKI film o drugiej wojnie. "Człowiek widmo" to chyba ten jego film, przy którym trzeba najwięcej się namęczyć, żeby jakoś wytłumaczyć jego beznadziejność, ale "Czarną księgę" się ogląda bardzo dobrze.
-
A Song of Beka and Suchar
- Czy warto zobaczyć?
Verhoeven dobry, Wiseman zły- Breaking Bad
- Primera Division
Ronaldo będzie objeżdżany, cokolwiek zrobi. No i ta hipokryzja, o której pisałem stronę temu. Objeżdża się go za brak profesjonalizmu, ale skoro ktoś tak lubi profesjonalizm, to niech ocenia jego występy na boisku i nie patrzy na resztę. Koleś udzielił dość zbywającej odpowiedzi na kolejne pytania dziennikarza, a w internecie pojawiły się od razu obrazki z domalowanymi łzami, sukienką czy szminką. Dajcie spokój. Mało który człowiek byłby w stanie zachować spokój będąc na jego miejscu.- Reprezentacja Polski
Na pewno o tym pisałem raz lub dwadzieścia, ale to naprawdę nie jest tak, że TVP ma w statucie dokładanie do interesu. Sławetny abonament (nie będę pytać, ile osób tak na niego płaczących faktycznie go w ogóle płaci) idzie głównie na stacje tematyczne czy regionalne. Jeśli płacą komuś w jakimś programie dużą kasę, to widać im się to opłaca. Skoro nie kupili meczów, to widać im się to nie opłaca. Myślałem, że jesteście fanami wolnego rynku! To doprawdy musiało wyjść na jaw, że system, w którym TVP jest w praktyce jedynym możliwym kupcem, a Sportfive jedynym możliwym sprzedawcą, jest debilny. To aż dziwne, że przez tyle lat zawsze negocjacje na tej cienkiej linii przebiegały pomyślnie. No ale teraz TVP jest w kryzysie i doprawdy nie mają wpływu na to, że reklamodawcy nie rzucają już tyle kasy na mecze kadry, co kiedyś. Zobaczymy, co się stanie. Dla widzów niepłacących pewnie byłoby fajnie, gdyby i tak się opłacali, ale ja wiem, czy będą? Na oko, jakieś sto tysięcy zakupów PPV powinno być bardziej dochodowe, niż oferta TVP. Dużo czy mało? Nie mam pojęcia. Wiecie, jest piątek wieczór, wpadnie paru kolegów, ja się zaloguję na mecz za dwie dychy, a oni mi postawią po piwie... Wydaje mi się, że za wiele kasy z tego nie będzie, ale w skali kraju, kto wie... Zobaczymy, zobaczymy. To oczywiście racja, że to kolejny cios wizerunkowy dla kadry i TVP, więc powinni jednak pójść na jakiś układ. W mediach ciągle jest wiara, że Placzyński lada moment spuści z tonu i obniży ofertę, żeby cokolwiek zarobić, albo że przynajmniej mecz z Czarnogórą będzie jedyny.- TRANSFERY
Kasy mają rosyjscy bogacze sporo, ale zobaczymy, ile to potrwa. Zenit ma w grupie Milan i Malagę, Spartak ma Benfikę, Anży - Liverpool i Udinese, Rubin - Inter... okazja do bezpośredniego porównania więc będzie.- Reprezentacja Polski
Z okazji kontuzji Szczęsnego i Rybusa powołani zostali Tomaz Kuszczak oraz nowy gracz, Paweł Wszołek. Szybki gugiel ujawnił mi, że Paweł Wszołek zbiera niezłe opinie za swoją grę w polskiej lidze i latem prawie został kupiony przez Bolonię. Chciał go też Lenczyk, ale nie miał pieniędzy. Ostatnio po golu Wszołek pokazał koszulkę z napisami "Anioł uległ" oraz "Lubię truskawki". Zapytany przez dziennikarza Agory, co te napisy oznaczały, podobnie jak Cristiano Ronaldo nie chciał wytłumaczyć i powiedział tylko, że kto ma wiedzieć, ten wie. - Czy warto zobaczyć?