Treść opublikowana przez Czoperrr
-
okropna rasistowska gra. Yellow Lives Matter... -
Czekam na reckę Klocucha, chłopak będzie rozdarty bo z jednej strony gramy mocarnym murzynem, a z drugiej babą.
-
Aaa z Plusa, myślałem że kupił tyle cyfrówek. To nie tak źle przecież z plusa to za darmo
-
ileeee? nie znam tej historii. Ja bym już więcej się z Sony nie zadawał.
-
Ale przaśny design jak te pady do kompa w latach 2000
-
Nakład limitowany czy nie ma na razie limitu na zamówienia w przedsprzedaży i każdy kto zamówi aż do końca zbierania preorderów swój egzemplarz dostanie?
-
Coś mnie przyciąga do Shadow Mana ale nigdy nie udało mi się go skończyć. Grałem na N64, Dreamcaście, o wersji na PSX nie wspominam bo to kupa. Grałem też ostatnio w wersję klasyczną z GOG ale sterowanie sprawiało problemy na Steam Decku. W końcu wpadła promka na wersję remastered więc spróbuję raz jeszcze.
-
Gdzie info o pozytywnym zakończeniu? Ostatnio jak czytałem o tym to nie udało się załatwić tego z supportem Xboxa.
-
No niestety problem jest realny i z tego albo innego powodu można wyłapać bana. Nie wiem na ile to jest legalne by zabierać użytkownikowi gry do których wykupił licencję z jakiegoś innego powodu typu cheatowanie czy coś. Nie wiem, trzeba by było cały regulamin przestudiować ewentualnie z kimś się skonsultować, ale takie coś odbiera mi chęci do inwestowania w cyfrową bibliotekę.
-
Bezprzewodowy to nie wiem ale przewodowe od 8bitdo.
-
U mnie babcie tęsknią za wnuczką ale czasu nie mają za często by przyjeżdżać i najlepiej żebyśmy to my przyjeżdżali i to co tydzień. Obie pracują. A najgorzej to dziadek bo on ani razu przez rok nie przyjechał do nas a jest emerytem i ma samochód, ale on się boi wyjechać w tak daleką podróż (80 km) i nigdy tu nie przyjedzie
-
Nie ale czytałem o nim w PSX Extreme i oglądałem Afro Samurai więc mam kompetencje.
-
A skąd wiesz, byłeś tam?
-
-
Od lat nie kupiłem nic na N64 bo kolekcję już mam fajną i kompletowaną przed eksplozją cen, ale Lylat Wars trafił się za 4 duszki to wziąłem. Returnal, pierwsze pudełko na PS5. Pograłem parę godzin z Plusa, najdalej dotarłem do pierwszego bossa ale gra mnie mocno wkreciła a Plus się skonczyl. Płyta latała w pudełku, na szczęście blu-ray to nie DVD i nie ma uszkodzeń. Vampyr mam z Epica ale pudełko na Xboxa lata za grosze więc fajnie mieć.
-
Przecież to historyczny fakt więc skąd ta cała drama?
-
-
Biorę preorder na Allegro ale jeszcze się zastanawiam nad okładką czy wziąć z 1 czy 3.
-
-
MSRP to mrzonka, nigdy takich cen nie zobaczysz...
-
Przecież chłopaki tutaj mówią że na blaszce za 3000 zł ograsz gry w lepszej jakości niż na konsoli
-
Plusik za KCD2, minus za Assassina na premierę więc wychodzi zero.
-
Nie no tyle to nie
-
Chyba nie, na PS5 też jest tylko rok gwarancji.
-
No dokładnie, pewnie chciałby skończyć więcej gier i mieć czas na indyki ale nie ma. Też bym chciał grać tyle co dawniej ale nie mogę, takie jest życie. Steam Deck też mnie często ratuje bo łatwiej mi po niego sięgnąć na chwilę niż usiąść przed TV albo komputer. Muszę też wybierać czy chce zagrać czy coś obejrzeć, miałem chęć zobaczyć Alien Romulus ale na dogodną chwilę wolności by obejrzeć to w całości czekałem tygodniami.
