Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny odpowiedział(a) na Sylvan Wielki odpowiedź w temacie w PS5
    Gram w 4K/30 i za każdym razem, gdy pstrykam fotkę, czuję że ten statyczny obrazek nie oddaje piękna tej gry w ruchu. Nic nie podrasowuje, bo tu naprawdę nie ma takiej potrzeby - wręcz następuje downgrade z braku tych wszystkich efektów typu liście, piasek czy bujająca się roślinność.
  2. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ostatnie zakupy i na ten miesiąc wystarczy, bo mimo, że ogólnie gierki niedrogie to "ziarnko do ziarnka..." Tym razem i PlayStation 3 dostało coś dla siebie - Alpha Protocol w ramach "odzyskiwania rzeczy utraconych" - tytuł, którego kiedyś pozbyłem sie w jakimś rozliczeniu za inną gierkę, a w którego nigdy nie zagrałem. Do tego kolejne dwie gierki "Only for XBOX360" - cieszy zwłaszcza drugie Fable, którego brakowało mi do kompletnej trylogii. No i Racedriver GRID - aktualnie ludzie ścigają się w najnowszej odsłonie i właśnie przez to przypomniałem sobie o tym klasyku, w którego demo namiętnie zagrywałem się na PS3. Wersja na konsolę Sony nie ma jednak trofeów, więc wybrałem tę na X360 - sporo ścigałek tworzy moją kolekcję, mimo że nie jestem fanem gatunku
  3. Wredny odpowiedział(a) na TomisH odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Skoro masz rakie ciśnienie to przecież PS3 (a lepiej X360) można kupić w cenie dzisiejszej premiery gierkowej
  4. Wredny odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Dla mnie nawet dziadzia Denzell (ten brzuch i odstający kuper) nie pociągnął tego filmu. W sumie za najjaśniejszy punkt uznałem niepokojącego Leto, bo Malek to tragedia - w każdej roli gra to samo. Tak jak piszesz - średniak, gdzieś w tym temacie chyba go nawet opisywałem.
  5. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS5
    Tylko że na XBOXie elegancko wyjeżdża to z lewej i już tam jesteś, śmigając za pomocą bumperów, a na PS5 pojawia się gdzieś na dole i jeszcze trzeba do tego osobno wchodzić z głównego menu.
  6. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS5
    No ni ch#ja Tak jak Wezyr pyerdoli smuty od dłuższego czasu tak tu ma absolutną rację i te śmieszne "czuć next gena", bo dostaliśmy koślawą, odpustową konsolę i wykastrowane z funkcji, niewygodne menu zaczyna mnie już drażnić. Tak jak Pupcio napisał - ewolucja/przyspieszenie tego z PS4 to byłoby to, a nie wymyślanie koła na nowo, przy okazji kastrując z wielu fajnych funkcjonalności, które być może dojdą kiedyś z patchem.
  7. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Nie wszystkie, bo gdy kupiłem X360 nie muszę się już ograniczać Na chwilę obecną 51 pudełek, numer 52 w drodze, jak dotrze to pstryknę focię
  8. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Kuźwa, sprawdziłem te Broken Bond no i cena od 120 do 200zł Chyba sobie daruję
  9. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Kolejna porcja staroci spod znaku "Only for XBOX360", tym razem w całości japońska. Widać, że MS mocno próbował podlizać się małym, żółtym ludzikom, bo takich skośnych eksów jest na tej konsoli prawdziwe zatrzęsienie. Najbardziej cieszy upolowanie Lost Odyssey w stanie praktycznie idealnym za śmieszne 45zł na allegro lokalnie
  10. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Chodziło mi o to, że przez zbytnie skupienie się na tym, by U3 była przede wszystkim grą multi, olali scenariusz do singla, który był strasznym Call of Duty, bez ładu i składu Resistance odkupiło grzechy. No bo właśnie z takim nastawieniem tworzyli singla w tej części - "gdzie jeszcze Drake'a nie było i jakich efektów PS3 jeszcze nie generowało", a dopiero dookoła tych wytycznych na kolanie dorobili historyjkę, o czym Hennig nawet mówi w dodatkach, zawartych na płycie z grą.
  11. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Wiem, że to sarkazm, ale i tak odpowiem Jej dziełem życia było U3 - najbardziej nielubiana przeze mnie część bez scenariusza, za to z mocnym nastawieniem na multiplayer. Mam do tej siwej raszpli uraz, jak niektórzy do łysego Stiga
  12. Wredny odpowiedział(a) na Godot odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    To akurat głupie i raczej nikt tak naprawdę nie myśli (bo to oznacza, że jest głąbem). Przecież logicznym jest, że twórcy, ugadując się na jakąś kwotę za umieszczenie swojej gierki w abonamencie, mają lepiej zabezpieczoną przyszłość, aniżeli w przypadku loterii w stylu jednego sprzedanego pudełka, które później trafia w obieg po większej liczbie użytkowników.
  13. Wredny odpowiedział(a) na Bigby odpowiedź w temacie w Ogólne
    W gorszej, bo to streaming będzie
  14. Wredny odpowiedział(a) na ASX odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    A mi wczoraj na konsoli nie wyskoczył aczik, którego zdobyłem w State of Decay, ale dostałem powiadomienie na laptopie, którego zawsze mam obok siebie
  15. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No własnie miałem takie same odczucia, że gra trochę schematyczna się zrobiła w porównaniu do jedynki, która była bardziej nieprzewidywalna. Tu mieliśmy wyraźny podział na straszenie subtelne "ambientu radośnie kopulującego z odgłosami otoczenia" (jak to w swojej recenzji zgrabnie ujął @Butcher) oraz zalewanie falami niczym w trybie hordy - wszystko łatwo dało się przewidzieć i za to minus. Po DS2 to już żadne psucie, bo przecież to już gierka akcji z elementami survival horroru. DS3 jest świetną grą i fajnym uzupełnieniem trylogii, która przecież i tak nie powinna być trylogią, bo jedynka była idealnie domkniętą całością ze świetnym zakończeniem. Skoro jednak następne części powstały i już dwójka była bardziej rozrywkowa, a mniej horrorowa to przy trójce miałem wyebane, czym będzie. Zresztą nasłuchałem się tyle oburzonych i dziwnych opinii, że strzelanka, że Gears of War, że jakieś mikrotransakcje (nigdy nie korzystałem, więc nie wiem, komu to mogło przeszkadzać), a tu się okazało, że momentami ma więcej z horroru niż poprzednia część (cała ta sekcja z lataniem promem pomiędzy wrakami). A fabularnie? Totalny odlot, jakieś macki, rozmach Mass Effect i ogólnie Uncharted w kosmosie - dla mnie już dwójka była zawodem (głównie dlatego, że w ogóle powstała), więc do trójki podszedłem z otwartą głową i zajebiście się bawiłem. Ogólnie, całościowo jedna z najlepszych trylogii w hostorii gierkowa
  16. Wredny odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Archiwum
    No i w U2 właśnie tak jest, a że przy okazji postacie są fajnie wykreowane i jeszcze lepiej odegrane to się o gierce pamięta. Plus jeszcze zajebiście odmierzone proporcje pomiędzy skakankiem, strzelankiem, łamigłówkami i epickimi akcjami - idealne żonglowanko, ani chwili nudy i powtarzalności, jak w schematycznej jedynce. No ni ch#ja! Tylko fabularnie najwyżej, bo U2 jest ogólnie lepszym tytułem. U4 mocne drugie miejsce w serii, a może nawet i trzecie, bo The Lost Legacy całościowo, jako szpil, lepiej wyważone. Przy U4 widać było rękę duetu Druckmann/Straley i naleciałości z TLoU, które do przygód Drake'a niezbyt pasowały i zaburzały tempo rozgrywki.
  17. Wredny odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Archiwum
    Ból dupy Visira odnośnie "gier plejstejszon" jest przezabawny Ciężko jak widać dociera, że po wielu latach graczom w głowach zapisują się fajne historie, zapadające w pamięć postacie i epickie wydarzenia. Jasne, fajnie się pyka w zajebiste multi CoD4MW, czy innego Bad Company 2, albo ściga w Forzy Horizon, ale jak człowiek ma się ograniczyć do TOP 10 np to podświadomie wyrzuca z listy takie tytuły i wybiera właśnie te doświadczenia, które na stałe wryły się w pamięć. Nic więc dziwnego, że tak wysoko doszły gry typowo przygodowe, z dużym nastawieniem na fabułę i wciągające gracza w swój świat - RDR, Dead Space, Bioshock... Stąd właśnie ta przewaga "gier plejstejszon", bo wymieńcie proszę grę stricte xboxową, która ma i historię i postacie - Gearsy i Halo? Nie ten poziom. Jedynie Alan Wake mógłby konkurować.
  18. Wredny odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Archiwum
    Esencja grywalności i gra kompletna - przezajebisty singiel i mega grywalne multi, które nie było tylko chujowym dodatkiem, jak to często przy drugich częściach bywało (Bioshock, Dead Space). No faktycznie, dziwne, że ludzie głosują na praktycznie pozbawioną wad, jedną z najlepszych gier wszechczasów K#rwa, same ogóry, konesery i szopenhałery się porobiły tutaj - mój głos poszedł na TLoU, ale U2 niczego nie umniejszam, bo jakby Drake wygrał to też bym uznał, że zasłużone.
  19. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS5
    No tu się zgodzę - PS3 było brzydkie w pierwszym wydaniu. Dopiero Slimka (i tylko ona) była ładna
  20. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS5
    Tak może pisać tylko konsolomaniak, który w życiu nie doświadczył sexu na żywo
  21. Wredny odpowiedział(a) na Kmiot odpowiedź w temacie w Archiwum
    Bo RDR to praktycznie ex na XBOXa, jeśli porównać doznania wizualne
  22. Wredny odpowiedział(a) na Bigby odpowiedź w temacie w Ogólne
    Podobno ma być po trochu jednego i drugiego - remake wierny oryginałowi i lekkie re-imagine, jak w Residentach.
  23. Wredny odpowiedział(a) na ASX odpowiedź w temacie w Xbox Series X|S
    Gałka też, jak najbardziej, jeszcze jak Cały ten pad jest toporny, z drewna ciosany, wszystko w nim stuka, brzęczy i klika. Żona to nie problem, bo gram po nocach w innym pokoju, ale jak gram z ziomkiem w PUBG to często to jego klikanie zagłusza niektóre odgłosy w grze (i vice versa, bo on moje też słyszy). Do wygody, ergonomii czy ułożenia przycisków nic nie mam (choć przez PlayStation czasem niechcący wcisnę ten Share), ale przydałaby się jakaś wersja z gumkami pod przyciskami - chętnie bym kupił coś takiego.
  24. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PS3
    Oj tak. Do dziś pamiętam jakąś misję w opuszczonym magazynie czy inne fabryce. Ciemno, shotgun, wąski snop światła z latarki, wszędzie kokony Mocny Alien vibe wtedy miałem.
  25. Wredny odpowiedział(a) na Bigby odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie ma w tym nic dziwnego - mi też DS to po prostu ponadczasowy ideał, który wizualnie i gameplayowo się nie zestarzał. Żaden remake nie jest mu potrzebny, co najwyżej remaster i 60fps.