
Treść opublikowana przez Wredny
- Growe Szambo
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
Nie no ma sporo racji, mimo że tytanem intelektu i mistrzem słowa pisanego nie jest. The Last of Us Part II jest zajebistą grą, która cierpi jednak na konkretne przeładowanie promocją LPG - po prostu nawarstwienie tego "na metr sześcienny" jest niesmaczne i nie ma nic wspólnego z umiarem - jest za to nachalne i tak bardzo wpisujące się w obecnie panujące trendy w filmach np Szkoda, że gierki też tym gównem przesiąkają, bo gdyby to przyciąć gdzieś do 1/3 (a także zadbać o scenariusz i kreację postaci) to byłoby yebane 10/10. Przypominam, że mimo wszystko gra mi się bardzo podoba i pod wieloma względami stawiam ją wyżej niż część pierwszą, którą pokochałem od pierwszego wejrzenia, ale ślepy nie jestem i wiem, że mniej odporne jednostki zamiast reakcji typu będą miały taką - .
-
Horizon II Forbidden West
Dla mnie Horizon FW nadrabia wspaniale wykreowanym światem i zajebiście wciągającą eksploracją, potęgowaną przez responsywne sterowanie, dostępne gadżety i satysfakcjonującą walkę - gameplayowo jest cymesik, więc z przyjemnością czyściłem wiele ponadprogramowych rzeczy.
-
Terminator Survivors - The Aftermath
Wygląda na to, że szykuje nam się renesans gierek o blaszakach z filmów - najpierw całkiem spoko Terminator Resistance od Teyon, później RoboCop również ich autorstwa, a teraz nacon ogłasza developing open-world survivalu rozgrywającego się w mrocznej, terminatorowej przyszłości. Poniżej troche więcej informacji z Polygona: https://www.polygon.com/23198875/terminator-survival-game-project-teaser
-
Zakupy growe!
Uwierz mi - pewnie nikt tu nie ma mniej czasu na granie ode mnie i właśnie dlatego liczy się każda minuta oszczędzona na rozkminianiu, planowaniu, usuwaniu, kopiowaniu, ściąganiu i instalowaniu.
-
RoboCop: Rogue City
Terminator też sprawiał wrażenie celowniczka na trailerach, więc myślę, że tu jest podobnie i będzie normalny FPS.
-
Zakupy growe!
Dziękuję za troskę e-kolego, ale tu naprawdę nie ma jakiegoś drugiego dna - po prostu ostatnio wpadło trochę extra kasy do przeyebania, więc pozwoliłem sobie na lekkie szaleństwa zakupowe. Mniej więcej zaspokoiłem moje zapotrzebowanie i od tej pory będzie już znacznie spokojniej, by nie powiedzieć - nudno. Poki to na pewno nie ja, a dysk jest równie bez sensu, jak TV do konsoli za 5k, a jednak są ludzie, którzy kupują Jedno i drugie służy polepszeniu komfortu grania i tylko o to w tym chodzi.
-
Platformówki na next-genach w odwrocie
-
Rodzina Soprano
@Pupcio Kończę z żoną szósty sezon i zrywam folię z "Many Saints of Newark", które już grzecznie czeka na półce. Najlepszy serial ever
-
Zakupy growe!
#LegendarneCrapyNiemiecOrazReszta Dzisiejsza zakupowa wrzutka to przede wszystkim tzw legendarne crapy z siódmej generacji, czyli Mindjack i Ride to Hell Retribution na PS3 (to drugie nawet w folii i sam nie wiem, czy odważę się ją kiedyś ściągnąć). To strasznie złe gry z czasów, kiedy crap nadal był pełnowartościową produkcją, a nie bezmyślnym klikadłem z komórek i z łatwym zestawem trofeów/aczików. Jakoś zawsze te dwa tytuły chodziły mi po głowie, żeby samemu przetestować, jak spyerdolonymi kasztanami faktycznie są. Rodzynek na PS5, czyli Rustler to "średniowieczne GTA" robione przez naszych rodaków, które też chciałem sprawdzić od momentu, jak usłyszałem o tym projekcie. AWAY Survival Series ma mieszane opinie, oceny raczej średnie, ale takie Ancestors: The Humankind Odyssey też było jechane za powtarzalność, a ja gierkę uwielbiam. Ten tytuł, ironicznie nazywany "symulatorem latającej wiewiórki" od pierwszych zapowiedzi mnie intrygował i sam chętnie się przekonam, jak to z nim faktycznie jest. Skoro już przy symulatorach zwierzaków jesteśmy... Goat Simulator the Bundle to pierwsza część popyerdolonej (i w sumie dość crapowatej) gry o zabawie fizyką i choć mam cyfrę, a nawet zakupiony komplet dodatków to nie mogłem się powstrzymać przed nabyciem pudełka do kolekcji - zwłaszcza przy okazji zbliżającej się premiery części... trzeciej (tak, ominęli dwójkę - tacy z nich jajcarze). Dwie trylogie zremasterowanych hiciorów budzą odmiennie skrajne emocje - Crysis ludzie chwalą, a mi od dawna marzył się remaster jednych moich ulubionych serii FPSów, więc musiałem to mieć i obiecuję trzy kolejne platynki na profilu (oryginały już są). Z kolei grand theft auto trilogy jest raczej krytykowane za dziwne porty, ale grając chwilę w San Andreas na XSX znów bawiłem się jak lata temu, więc musiałem mieć cały komplet. Co prawda powinienem to kupić na XBOXa, bo wersja na PS4 nie ma upgrade'u do PS5, ale jakoś tak mam z multiplatformami, że wolę grać w ekosystemie PlayStation. Monstrum to ciekawy, indyczy rogue-like-horror, ale niestety wbiłem się na niemiecka okładkę (moja wina, opisane było dość jasno i nawet real foto było), więc jakoś będę musiał przeżyć to paskudztwo w kolekcji (chyba jedyne na ponad 600 gier). No i ostatnie pudełko - Open Country - połączenie DayZ z theHunter Call of the Wild - survival z polowaniem na zwierzaczki. U nas tylko w cyfrze, ale znajomy sklepik czasem sprowadza takie perełki zza granicy, więc mam to piękne, amerykańskie wydanie.
-
Niegranie w gry
Podróba podróby? Niezła Incepcja
-
The Best of Wszystkie Czasy, 1/8 finału.
Akurat do żab to się w MGS3 strzelało Ale fakt, aż się nóż w kieszeni otwiera, jak człowiek czyta to szkalowanie jednej z najlepszych gier w historii tego medium. Snake Eater do dziś jest absolutnie cudownym doświadczeniem (minus cringe'owa fabuła oczywiście).
-
Horizon II Forbidden West
Wiem, już wtedy, po poprawieniu performance pisałem, że mogą sobie ten balanced odpuścić, bo już niepotrzebny.
-
Horizon II Forbidden West
To już jest od momentu jak poprawili ten shimmering - wygląda cudownie i chodzi jak marzenie. Też tak niestety miałem, a starałem się zawsze zagadać i czasem coś fajnego z tych rozmów wynikło. Ogólnie potencjał towarzyszy (niektórych nawet fajnych w zamyśle - Kotallo, Alva) został całkiem zaprzepaszczony, kiedy podjęto decyzję, by uczynić każdego z nich zaledwie meblem w naszej bazie. Niby natrafiamy w tej części na lepsze dialogi, czy postacie zapadające w pamięć, ale i tak jest lipa niestety.
-
Zakupy growe!
-
Konsolowa Tęcza
Głownym problemem takich remake'ów jest to, że wciąż żyją takie zgredy jak my, które ograły oryginał - tego twórcy nie przewidzieli niestety. Statystycznie albo nie powinni(śmy) już żyć, albo przynajmniej mieć wyjebane w gierki dla dzieci, bo dom, praca, żona, dorosłość... I wtedy nie byłoby problemu, bo dla nowego pokolenia to będzie świeżutki tytuł i zero narzekań typu "a może jakieś nowe gry?" Chyba odkurzę PS3 i wrócę do tej zajebistej gierki, bo skończyć co prawda skończyłem, ale odpuściłem platynowanie, więc mam tam jeszcze co robić
-
Mafia: Trilogy
To ta pierwsza chyba i jedyna, którą zrobiłem. Z 10 powtórzeń zeszło
-
Mafia: Trilogy
Fakt, bo fury fajne. Jeszcze są te czasówki z budek telefonicznych, ale po jednej mam dość i skoro wpadła trofka za 30 samochodów to resztę sobie daruję (małe otarcie i już "failed").
-
Mafia: Trilogy
Ja dziś wróciłem właśnie w tym celu () i zbierałem znajdźki oraz samochody. Zostały mi tylko te yebane lisy, trochę ich poniosło z ilością, ale już głupio tak zostawić, skoro tylko tego brakuje. Fabularnie bardzo mi się podobało, bardziej chyba niż trójka, ale nadal wolę dwójkę. Fajne postacie (choć Sam za bardzo kojarzy mi się ze Snoop Doggiem), zajebisty klimat i jeden z lepszych modeli jazdy w open worldach. Super tytuł.
-
Zakupy growe!
PC tylko do pisania na forumku
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Jak to "nie ma"? Zobaczyłem 2022 i parsknąłem śmiechem Visual novel z komórek, gra wyglądająca jak przeglądarkowe klikadło i tytuł, w który można grać już od dwóch lat, tyle że wreszcie dostanie ver.1.00.
-
Zakupy growe!
W tej generacji jadę na bogato - LG OLED, XSX, PS5 - nie ma kompromisów. Nawet Gamepassa ostatnio za 4zł na 3 miechy odpaliłem
-
Zakupy growe!
Jakoś do niedawna był prosty przelicznik - 1TB=1000zł, później zaczęło spadać i było już 900, a teraz jakoś dziwnie wyebauo poza skalę