
Treść opublikowana przez Wredny
-
The Last Of Us Remastered Edition
Ja skończyłem praktycznie z marszu 3 razy i w sumie do połowy czwartego przejścia I tak, wyłapuje się wtedy od cholery nowych smaczków, niuansów, można przestać skupiać się na dialogu, którego treść już znamy, a skupić się na jego intonacji, na mimice twarzy, na mowie ciała bohaterów i docenić masę mniej lub bardziej istotnych rzeczy, które za pierwszym mogły umknąć. Ja np po trzecim przejściu grę doceniłem jeszcze mocniej, więc można. Gra dekady? W moim TOP 3 na pewno, choć nie wiem, czy na pierwszym miejscu, bo jednak Wiedźmin 3 i Red Dead Redemption 2 zrobiły na mnie kolosalne wrażenie - ale fabularnie i w temacie postaci to TLoU wygrywa na pewno.
-
Resident Evil 3 Remake
No właśnie - sami sobie robią dobrą prasę, no i chociażby takim Monster Hunterem jakieś tam podwaliny pod gierkę z dinozaurami już mają Mi tam nawet podobały się dwie części Jurassic World, w porównaniu do tego, co było pomiędzy tym a Jurassic Park (jedynką) to i tak rewelacja, a wyniki w kinach chyba niezłe. Poza tym dinozaury to raczej ogólnie temat, który poniekąd jara, czy chociażby interesuje 90% społeczeństwa - ja jako dzieciak strasznie uwielbiałem wszelkiego rodzaju ilustrowane książki, figurki, czy co tam z dinozaurami się dało znaleźć, a żaden film mi tego nie hajpował. Mój sześcioletni siostrzeniec też ma zajawkę na tym punkcie, więc albo sprawa genetyczna, albo coś jest na rzeczy...
-
Crash Team Racing Nitro-Fueled
Nie karmcie trolla już - przecież to jest chore, co ten typ wypisuje - gierka systematycznie rozwijana, dodawany nowy content, a ten psioczy na lewo i prawo, bo nie jest w stanie złapać wszystkich pokemonów, bo nie gra online - no kuźwa! Czaicie absurd? To tak jak ja bym się wk#rwiał, że nie mam pieniędzy, bo nie poszedłem do pracy - "z przyczyn ideologicznych" ma się rozumieć, bo nie będę tolerował tego, że 1/3 wypłaty zayebie mi fiskus. @Square - proszę o wydzielenie Berionowi jakiegoś specjalnego SPECJALNEGO działu, żeby tam wszystkie jego wysrywy trzymać pod kluczem, dla potomności... ku przestrodze...
-
P.T
Ależ bym remake Fatal Frame przygarnął - zwłaszcza Crimson Butterfly To był dopiero klimacik.
-
Ghost of Tsushima
No miałem nadzieję, że po RDR2 więcej developerów zacznie tworzyć ciekawe światy, same z siebie zachęcające do eksploracji, zamiast UBI-map, zayebanych znacznikami, więc cieszę się z tych słów i nie mogę się doczekać, by samemu zweryfikować ich prawdziwość.
-
Zakupy growe!
Ja bym chętnie takie T-Shirty przytulił - zwłaszcza Horizon i The Last of Us.
- Playerunknown's Battlegrounds
- Prey
- Prey
-
Cyfrowe zakupy growe!
Ostatni, wyczekiwany przeze mnie tytuł tego roku, niestety na twitterze pisali, że fizycznej wersji nie biorą pod uwagę, więc pozostało mi zakupić bezduszny plik
- DayZ
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nazwa beznadziejnie głupia, już lepiej mogło zostać kodowe XBOX Scarlett i byłoby elegencko, ale wtedy pewnie musieliby coś czerwonego dorzucić... Jeśli chodzi o wygląd - mi się podoba - owszem, wielki kloc, monolit wręcz, ale ma swój urok, jest bardzo estetyczny. Widziałem już brzydsze konsole, że z ostatnich wspomnę premierówki PS2, czy PS3.
-
GOTY 2019 - głosowanie
Dla mnie GOTY to wciąż niezmiennie Days Gone - mimo wszystkich wad, to właśnie ten tytuł sprawił, że nie mogłem oderwać sie do samego końca, a nawet dalej (platyna). Wciąż nie skończyłem Death Stranding, ale... No właśnie - z DS nie mam problemu, by go porzucić na tydzień i ciśnienia, by doń powrócić, więc chyba jednak nie pykło, choć ogólnie lubię ten gameplay i klimacik. Drugie miejsce to zdecydowanie Resident Evil 2, a trzecie CONTROL. Rozczarowaniem roku wybieram RAGE 2, bo jednak po naprawdę udanej jedynce spodziewałem się czegoś innego, niż FPP-Just Cause. Najbardziej oczekiwanym tytułem 2020 wybieram Ghost of Tsushima, bo wciąż jest to dla mnie gra-zagadka i chciałbym już jakieś konkrety, gameplay, solidną datę premiery. Wiadomo, że najbardziej chcę zagrać w TLoU2, ale tak wiele już niej wiem, że praktycznie nie czekam - będzie to się kupi i tyle
-
Zakupy growe!
@Dave Czezky zrobił restock i mam swojego Dragon's Crown - mój pierwszy steelbook na PS4 Do tego jeszcze Resident Evil Revelations 2 w dobrej cenie, bo tak mi stronka PerfectBlue podpowiedziała, jak wrzucałem do koszyka gierkę od Vanillaware Ogólnie nie wiem, jak ON to robi, ale wygląda na to, że za każdym razem, gdy człowiek kliknie "ZAPŁAĆ" to Dave bierze gierki pod pachę, wskakuje w furę i śmiga do paczkomatu w mieście adresata - zamówienie złożyłem przedwczoraj, w godzinach mocno wieczornych, a dziś około południa miałem maila, ża paczka czeka. Niesamowity facet - pełen profesjonalizm i oddanie sprawie - olbrzymi szacunek
-
Ghost of Tsushima
Mnie bolały kałuże, po których latało się, jak po lustrze, ale nie zmienia to faktu, że po przesiadce z PS3 inFamous Second Son robił kolosalne wrażenie ostrością obiektów, czy kulistością kuli (był jakiś plac tam i takie rzeźby - wtedy zobaczyłem po raz pierwszy, co znaczy Full HD w gierce video) Więc OK, może to moje subiektywne odczucia, bo był to pierwszy taki naprawdę nextgenowy tytuł na PS4, który ogrywałem, ale i tak uważam, że SP "umie w grafikę", tylko całej reszty się obawiam, bo chociażby interakcja z otoczeniem zawsze u nich kuleje.
-
Zakupy growe!
Kuźwa, śliczne to Dead Cells GOTY... Aż kusi, by dokupić drugi egzemplarz (bo premierówkę mam już w pudełku, też śliczna okładka). Też mam Green Lantern w kolekcji - uwielbiałem komiksy, mam nawet wszystkie GL od TM-Semic, ale ta gierka... Niby klon God of War, ale taki średniak, że nigdy nie skończyłem.
-
Resident Evil 3 Remake
Nie no jasne, trochę uprościłem, wiadomo że oryginał też celował w taki klimat, w końcu to "survival HORROR", ale dla mnie to zawsze był taki "horror light" - trochę jumpscare'ów, obrzydliwości... No mogło to "robić" za dzieciaka... Co jednak udało się wykreować, dodatkowo osłabiały żenujące dialogi czy uskutecznianie slalomu pomiędzy zombiakami. Nawet wtedy ciężko mi było brać RE na poważnie, więc tym bardziej teraz (mówię o oryginale). Co innego Silent Hill - ta gra przeorała moją psychę i tak jak Residenty czy inne MGSy przechodziłem po piętnaście razy, tak pierwszy SH po dziś dzień tylko raz... Dla mnie w tym gatunku muzyka nadaje się do podkreślenia epickich wydarzeń, do pompowania adrenaliny, do walk z bossami np, ale podczas przemierzania ciemnych korytarzy muzyka powinna być schowana gdzieś w tle - tak jak to wyglądało w Dead Space, czy Alien Isolation. Jak to kiedyś ładnie ujął Butcher w recenzji Dead Space 2 - "ambient, radośnie kopulujący z odgłosami otoczenia" - tak właśnie lubię.
-
Resident Evil 3 Remake
Jasne, że miał gorszą, bo było jej mało, ale czy "ZA mało"? Według mnie wszelkiego rodzaju niepokojące odgłosy są dużo lepszą ścieżką dźwiękową, od jakiegoś plumkania na paninku. Remake uderzył w trochę bardziej poważne tony i w przeciwieństwie do oryginału starał się zbudować jakąś atmosferę grozy, więc dla mnie zmiana w udźwiękowieniu na plus, bo bardziej pasuje to do przyjętej koncepcji.
-
Resident Evil 2 Remake
Jakie to musi być smutne życie - zero emocji, uczuć, wrażliwości... jak yebany robot - zamiast brunetek i blondynek widzieć tylko ciągi kodu matrixa... To zupełnie jak z Berionem, jest ku#wa niezniszczalny O! Jest i doktor Czy mógłby Pan zabrać stąd pacjenta? Bo nie dość, że pyerdoli jak potłuczony, to jeszcze myli mnie z Bzdurasem (przypominam - ja to ten, co Mevek [i pół forum] nie wie, gdzie mieszkam)
-
Ghost of Tsushima
O! Ale kałuże to mogliby ogarnąć, bo strasznie mnie wkurzała ich nieinteraktywność w inFamous SS
-
Targi: E3, GC, TGS
To nie były główne problemy Anthem i nie - nie był on "dobry" - był spyerdolony po całości. Głównie chodzi tu o jeden wielki loading, którym ta gra była - nie można było wejść do jakiejkolwiek opcji, żeby nie odpalił się ekran ładowania, co było tym bardziej chamskie, jak człowiek sobie przypomni te zapowiedzi "seamless open world with no loading screens" Dopiero teraz to naprawdę fajny tytuł, w którym naprawiono mase chorób wieku dziecięcego, ale nastąpiło to zdecydowanie za późno, bo smród pozostał...
- The Order:1886
-
Ghost of Tsushima
O to to to. Przypominam, że ta "niższa liga" zrobiła dwa prześliczne inFamousy Horizon Zero Dawn, Red Dead Redemption 2, czy chociażby Days Gone (przecież też "niższa liga" developerów) pokazały, jak piękne na obecnej generacji mogą być sandboxy, więc nie widzę żadnych powodów, by wątpić w wygląd Ghost of Tsushima.
-
Resident Evil 3 Remake
Jak bym chciał oryginalnego RE3, to bym po prostu w niego zagrał na PSX. To jest nowa gra i jeśli podejdzie do tematu podobnie jak RE2 to na ch#j mi oryginalny soundtrack, skoro ten nowy lepiej buduje klimat, w którym remake jest utrzymany?
-
Ghost of Tsushima
Ja yebię, co za czasy... teaser trailera... Dawać mnie to TGA już!