
Treść opublikowana przez Wredny
-
Red Dead Redemption 2
- W co teraz grasz..?
No te challenge na złoto to i owszem.- W co teraz grasz..?
Tak samo jak Harda, ale najwyraźniej Mevek lubi wyzwania i nie robi tego dla trofeów- Red Dead Redemption 2
U mnie ostatnio Wiedźmin 3 - wcześniej GTAV Obydwie upolowane na nocnych premierach, więc mam nadzieję, że MM lub empik przy okazji RDR2 też coś takiego zorganizują.- W co teraz grasz..?
To całe szczęście, że tu takiego nie ma - odpal Spider-Man 2 na PS2, a potem napisz jeszcze raz, że to "system walki a'la Batman AA" Co do znajdziek to nie ma z tym tragedii, ale wczoraj prawie rzygałem z nudów, jak robiłem te misje ze studentami - no takiego szajsu to by się UBI w pierwszym WATCH_DOGS nie powstydziło. U mnie jak widać na tapecie też Pająk, platynka to kwestia najbliższych godzin i wtedy z czystym sumieniem mogę odpalić coś innego. Kusi powrót to AC Syndicate, żeby trochę nadgonić progres, bo w końcu wypadałoby poznać to Origins, które teraz klonują- Days Gone
Ale co jest wadą? Że gra post-apo o zombie? Dla mnie to właśnie największa zaleta, bo takiego sandboxa zawsze chciałem ograć - story driven, open world, post-apo zombie experience. Niby było już Dying Light, które uwielbiam, ale gry TPP zawsze robią mnie mocniej.- Days Gone
Rozumiem obawy, ale ich nie podzielam W odróżnieniu od Mad Maxa tutaj będzie zarówno fabuła, jak i charyzmatyczny główny bohater, do tego jeszcze żywy świat w ciekawym settingu - nie ma mowy o MM, bez szans Co do szlifów, akcji ze snajperem... Jasne, widać tu pewną toporność, ale zwalam to na kod, który daleki jest od końcowego, no i na poziom trudności, który był ustawiony specjalnie na pokaz - nie od dziś wiadomo, że na takich targach pada trzymają ameby, więc muszą mieć wszystko na Easy, albo i jakimś Story Mode - aim assist itp.- Days Gone
(pipi)a, czytam te wszystkie narzekania i widzę tu jakieś przypyerdalania się dla samego przypyerdalania, bo EX Sony, to trzeba zbesztać, bo znów to samo (tylko niby gdzie?)... Obejrzałem ten gameplay i oprócz koślawego biegania (z którym już chyba muszę się pogodzić) podobało mi się dosłownie WSZYSTKO. Genialny klimacik, fajne gadki pod nosem, brak cyferek, niezłe animacje melee (w tym ostatnim starciu, bo z tymi ludźmi niezbyt to wyglądało), przygotowywanie sobie drogi ewakuacyjnej, miny, pułapki, zbieranie surowców, jakiś koleś podpyerdalający nam benzynę... Nosz koorva - to jest właśnie taki sandbox, w jakiego od zawsze chciałem zagrać - post-apo/zombie/TLoU/TWD.- Jaką grę wybrać?
Ale w obydwie gry można zagrać na PS4, to teraz która?- Jaką grę wybrać?
Ale jednak pytanie było o coś zupełnie innego Jak się zawiodłeś na The Division to nie doradzę zbytnio, bo to jeden z moich ulubionych tytułów, no i Dying Light w tym zestawieniu jakoś tak dziwnie wygląda- Red Dead Redemption 2
No i kuźwa super - po zabawie w theHunter: Call of the Wild nie wyobrażam sobie, żeby pod lufę co rusz wyskakiwało mi stado jeleni, jak w jakimś Far Cry.- Jaką grę wybrać?
Kupiłem obydwie, jak wyszła Lara, to Spider poszedł w odstawkę jak skończyłem TR to wróciłem do śmigania na pajęczynie. Nie mówię, że masz zrobić podobnie, ale co byś nie kupił - będzie to świetny wybór.- Red Dead Redemption 2
Pamiętam, byłem wśród tych tłumów i nie ma to nic wspólnego z Biedronką czy innymi black fridayami - nikt się nie tratował, wszystko kulturalnie i sprawnie - magiczna chwila Też właśnie liczę na jakąś nocną premierę, bo piątek to akurat ostatni dzień mojego urlopu, więc trzeba dorwać jak najszybciej (nie chcę słyszeć o cyfrówce)- Assassins Creed: Odyssey
O to, że fabuła będzie ssała to raczej nie ma się co martwić- Red Dead Redemption 2
Albo z Fallouta... Ciekawe, czy będą na mieście wisieć plakaty z podobizną Artura.- God of War
- Shadow of the Tomb Raider
@Colin - u mnie niezebranych pierdół zostało tyle, że można je policzyć na palcach jednej ręki i na mapie je widzę, tylko nie chce mi się już za nimi latać - zebrałem to, co udało mi się samemu znaleźć i skoro wiem, że już mi się coś zbugowało, to nie ruszam dalej, bo i po co? W każdym razie nie jest to jakieś nagminne i bym gry nie piętnował z tego powodu, no chyba że piszesz z perspektywy łowcy pucharków/aczików, ale takie rzeczy trzeba umieć rozdzielać - na gameplay czy przyjemność z gry to nie wpływa, więc nie mam zamiaruu gry besztać za to, że jakieś trofeum mi nie wpadnie. Fabuła może i szybko pęka, ale nie zauważyłem, bo w takich tytułach lubię przeplatać wątek główny z aktywnościami pobocznymi. @MAJOCHEY_PL - zbieractwo mnie nie męczy, albo inaczej - krzaki, gałązki, robaki itp - tego za "zbieractwo" nie uważam. W Rise miałem problem z tymi notatkami, pamiętnikami i dyktafonami - leżało tego pełno pod nogami, a każde podniesienie skutkowało odpalaną czytanką. Tutaj też jest tego trochę, ale bardziej poukrywane, w opcjonalnych kryptach/grobowcach, do tego teren większy, więc nie boli jak tam. Do dubbingu nie mam jak się przyczepić, bo był spoko - Camilla Luddington jest spoko jako Lara, a reszta zbyt mało mówiła, żebym się przejmował. Co do survivalu to nie wiem, skąd ten zarzut, tak jakby to miał być jakiś ficzer tej gry - pamiętam, że część pierwsza to chyba zwiastowała i ludzie się wkurzyli, że tego nie ma, ale teraz to już chyba wiadomo, jak to będzie wyglądać. Jeśli chodzi o błędy to nie doświadczyłem ani jednego. Nie widziałem na własne oczy wpadania w ściany itp - u mnie detekcja kolizji działała spoko, a jedyne zgony z doopy zaliczałem z powodu egipskich ciemności (największy zarzut - brak latarki, którą mółbym włączyć, kiedy chcę).- Shadow of the Tomb Raider
Ukończyłem moją przygodę z Larą i jestem bardzo zadowolony. Od pierwszych zwiastunów wiedziałem, że ta odsłona podejdzie mi bardziej niż Rise, choćby ze względu na setting - dżungla, świątynie Majów - to jak najbardziej naturalne środowisko dla Lary, klimacik jest gęsty, duszny, krwisty i brutalny. Gra jest jeszcze większa niż poprzednia odsłona, ale pójście w stronę eksploracji kosztem ilości starć spowodowało, że bawiłem się dużo lepiej - grobowców, krypt i tym podobnych miejsc jest od zatrzęsienia i zwiedza się je z niesamowitą przyjemnością. Graficznie jest naprawdę ładnie, fabularnie o dziwo też nie najgorzej - spoko historyjka z całkiem fajnym zakończeniem. Oczywiście daleko do poziomu Uncharted, ale przynajmniej lepiej niż w poprzednich dwóch odsłonach, a już na pewno od tej szmiry rodem z Rise (ale Jonah jednak beznadziejny jest - to bardziej mem niż postać, która do czegokolwiek się przydaje). Główny zły średni na maxa - lepszy niż te podróbki residentowych Ashcroftów z poprzedniej odsłony, ale bez rewelacji - na plus maniera lekko przypominająca Pacino, ale to taki koleś w typie badguya z ostatniej odsłony Uncharted - nawet z wyglądu... Side-questy raczej mierne, choć ze dwa mi się podobały, no i pchają nas w ciekawe miejsca, za co mały plusik. Nie mam pojęcia ile czasu spędziłem (co to za wkurzająca moda ostatnio, że w tak dużych grach nie ma zegara?), ale obstawiam, że około 50h, podczas których na liczniku mam ponad 94% ukończenia całości (zrobione wszystkie side-questy, krypty, grobowce, zostało parę znajdziek i challenge'y). Biorąc pod uwagę, że RotTR wystawiłem 8/10 za całość (kompletne wydanie ze wszystkimi DLC), tutaj za samą podstawkę mogę śmiało wystawić tyle samo, choć ogólnie bawiłem się lepiej - dobry tytuł na sporo godzin fajnej zabawy, pod warunkiem, że ktoś nie ma ADHD i nie musi mieć non-stop akcji, wybuchów i skryptów. Pierwsza część chyba nadal niedościgniona, ale to może być zwyczajnie kwestia pierwszego wrażenia - te jak wiadomo robi się tylko raz. Ogólnie godne zakończenie trylogii i ciekaw jestem, w którą stronę pójdzie TR wraz z następną odsłoną.- The Surge
Ktoś tu chce się podpiąć pod RDR2-hype, więc drugie DLC mamy w klimatach westernowych... Zupełnie umknął mi ten fakt i dziś przez przypadek natknąłem się na listę trofeów z tego dodatku. Trzeba będzie kiedyś kupić i przed premierą dwójki dobić 100%- The Last of Us Part II
- Red Dead Redemption 2
Wersja podstawowa i tak będzie kosmicznie droga, więc niech się pyerdolą z tymi special i ultimate - biorę z półki zwyklaka i olewam te bonusy, które nie są warte dodatkowej stówy.- Shadow of the Tomb Raider
Wątpię, żeby to załatali, bo takimi pierdołami raczej się nie przejmują. Nie będę się łamał, w końcu nie we wszystkim muszę mieć platynę - wbiję co się da i z czystym sumieniem odstawię na półkę. W Rise... sam nie mam platki - zostały mi czasówki, których szczerze nienawidzę - wszystko inne mam, włącznie z DLC.- The Last of Us Part II
- Shadow of the Tomb Raider
No oby, choć podobno zbugowanych znajdziek nie naprawia A DLCków to aż sam ciekaw jestem, bo przez małą ilość starć to aż tęsknię za walką i chętnie bym jakieś areny w co-opie przygarnął - Lara w tej części ma tyle możliwości, a tak rzadko jest nam dane z nich korzystać. Nie żebym narzekał, bo mi się ten kierunek podoba - eksploracja na pierwszym miejscu, od zayebania krypt, grobowców - co chwilę coś... Ale jeśli dodatki trochę zmienią kurs to się nie obrażę- Spider-Man
Tutaj te znajdźki wchodzą stopniowo, ale fakt - też się tylko ironicznie uśmiechałem pod nosem, gdy po zaliczeniu jednych pierdół, wraz z progresem fabuły na mapę wskakiwały nowe... - W co teraz grasz..?