Treść opublikowana przez Wredny
-
Playerunknown's Battlegrounds
Majonez, znaczy @MAJOCHEY_PL - co z Tobą? Już Ci się znudziło? Myślałem, że coś pykniemy razem Wygląda na to, że jednoosobowo będę podtrzymywał ten temat przy życiu, choć w growych zakupach chyba u @Yakubu widziałem patelnię z kopią gierki na zdjęciu, ale pewnie woli różowe jednorożce i pieski w torebkach na plecach, w które można odziać swojego avatara w Fortnite Tak czy siak, przed chwilą skończyłem meczyk (bardzo nieudany zresztą - dość szybki zgon), ale postanowiłem jego resztę obejrzeć z oczu mojego zabójcy i cieszę się, bo inaczej nie zobaczyłbym trzech wesoło współpracujących ze sobą Niemców w meczu SOLO. Raporcik wraz z opisem zdarzenia i linkiem do tego video poleciał do Supportu PUBG PS4. Mam nadzieję, że się tym zajmą, bo "teaming" jest oficjalnym wykroczeniem, no i wk#rwia nieziemsko, bo chyba nie po to gramy solo, żeby trafić na cały skład.
-
Uncharted: The Nathan Drake Collection
Tak czytam te jego zarzuty to obawiam się, że dwójka też mu nie siądzie - oczywiście zgadzam się co do tego, że to średni tytuł gameplayowo, ale już postacie i fabułka naprawdę fajne i tylko to mnie motywowało, żebym dalej męczył się z kolejnymi killroomami. W dwójce nadal są te same postacie i narracja na podobnym poziomie, więc... Miejmy nadzieję, że same zmiany gameplayowe, idealne wyważenie proporcji pomiędzy różnymi elementami rozgrywki i bezbłędne nimi żonglowanie wystarczy, żeby go nie zanudzić Dlatego ja na Crushingu kombinowałem dość ostro - żaden tam cover-system, tylko wykorzystywanie pracy kamery w TPP, przełączanie widoku z nad jednego ramienia nad drugie, wabienie przeciwników w wąskie korytarze i strzelanie do nich, gdy teoretycznie nie powinieneś trafić, właśnie poprzez ustawianie się na styk pod takim kontem, że Ty go widzisz, a on Cię nie. Oczywiście nie wszędzie dało się tak kombinować, ale kilka miejsc ta taktyka mi znacząco ułatwiła
-
Resident Evil 2 Remake
No o Veronice pisałem. RE4 nadal tylko 100%
-
Resident Evil 2 Remake
Wersja na PS4 ma platynę
-
Resident Evil 2 Remake
OK, przejście na Assisted - a jest jakiś kocur, co tego na Hardcore dokonał?
- Anthem
-
Resident Evil 2 Remake
W tej odsłonie nóż się niszczy (co ogólnie jest debilnym pomysłem, zwłaszcza jak chcieli być tacy wierni oryginałowi), więc słabo widzę taki Knife Run.
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
Resident Evil 2 Remake
Szkoda tylko, że wypuszczona w tym roku Onimusha to zwykły remaster - tu też bym widział potencjał na konkretny remake.
- Anthem
-
Resident Evil 2 Remake
Jestem na tak - remake pierwszego Silent Hilla w takim stylu jak RE2, albo chociaż remaster MGS Twin Snakes z GC na obecne sprzęty - za to bym chętnie zapłacił.
-
Resident Evil 2 Remake
Dino Crisis na zawsze w moim sercu - jedynka to taki Resident z dinozaurami, a dwójeczka to zmiana formuły i pójście w stronę shootera, co strasznie mi się podobało, bo trzeba mieć jaja, żeby nie wypuścić bezpiecznego sequela, a po drugie ta gierka nadal trzymała w napięciu, mimo lekkiej zmiany formuły. RE2 zaspokoił mój głód na Residenty, choć RE3 i RECV chętnie bym w nowych szatach przywitał (reszta już zbędna, bo to nowa formuła), ale 100 razy bardziej jarałbym się zapowiedzią Dino Crisisów
-
Resident Evil 2 Remake
Ale nadal lepszy niż Pudzian z RE5... Przynajmniej wygląda jak człowiek Tak swoją drogą to ten strój... No ubiłem dokładnie tak ubranego zombiaka w korytarzu laboratorium
-
Resident Evil 2 Remake
Ale jakbyś nie rozwalił tych w klatkach, to miałbyś o 3 więcej - sprawdzone własnoręcznie
-
Resident Evil 2 Remake
Nie wiem, gdzie takie bogactwa, ale pewnie na Normau, bo ja na Hardcore posiadam całą jedną sztukę, no i w sumie dwa komplety roślinek. Dobrze, że droga powrotna z miotaczem była prosta i można było te paskudztwa w kanałach wyminąć. Przypuszczam, że ta przerośnięta zapalniczka nie jest zbyt skuteczna na Williama... Czy może się mylę?
-
Resident Evil 2 Remake
Nom, myślę że w The Last of Us nawet mogło by przejść - jak sobie przypomniałem oryginał, to tym bardziej doceniłem pracę scenarzystów i aktorów. Nie jest tak źle - jego obecność triggeruje pewno wydarzenie, a po pewnej akcji mamy z nim dłuższy spokój, więc w sumie jest on ciekawym urozmaiceniem, aniżeli faktyczną upierdliwością (a gram na Hardcore, więc skoro nie narzekam, to nie może być tak źle). Z innej beczki... Ależ sobie prawie gacie spaskudziłem, gdy nagle w kanałach sufit przebiła dłoń... Co prawda powinienem się spodziewać, bo obok jest , więc przypuszczałem, że tu też jakiś skrypt pójdzie w ruch, ale jednak wciąż było emocjonująco - walkę przegrałem, bo sam się yebłem kontenerem
-
Resident Evil 2 Remake
He he, ten stój córki burmistrza... Prawilna kreacja na zombie-apokalipsę
-
Anthem
Widzę, że tu w temacie Anthem coś mało o Anthem - taki zayebisty tytuł, że ludzie wolą o czymś innym popisać. No więc ja również dorzucą coś od siebie - wczoraj kliknąłem na ten link polecający, o dziwo się udało, zalogowałem się, pobrałem demo, ale że grałem z kumplem w PUBGa, to dopiero około 4:00 nad ranem mogłem obczaić demko, a wtedy to zobaczyłem już tylko ekran tytułowy i informację o tym, że demko się skończyło... To na razie tyle z mojej przygody z Anthem, może przy otwartych testach będzie lepiej
-
Resident Evil 2 Remake
Jeśli chodzi o Lickery to w przypadku, gdy chcemy jegomościa odstrzelić, polecam szybkie wbiegnięcie na korytarz, zwabienie go i wycofanie się do drzwi - traci zainteresowanie, a jak stoimi w na w pół otwarttych drzwiach to można bezkarnie ładować mu z shotguna w dupsko.
-
Resident Evil 2 Remake
OK, OK, dzięki... Musiałem wywalić ten upgrade do Matildy z tym trzypociskowym burstem, bo to byłoby niezłe marnotrawstwo, no i miejsca wtedy zajmuje więcej w kieszeni. Szkoda, myślałem że znajdę jakieś fajniejsze pukawki podstawowe.
-
Resident Evil 2 Remake
A te wszystkie dodatkowe pukawki dla Leona to pewnie nie do zdobycia na Hardcore? Bo widziałem dziś na YT jakiegoś polskiego kolesia, co był dopiero w komisariacie, miał chyba ze 3 giwery, a ja ciągle biegam z Matildą.
-
Resident Evil 2 Remake
No ja właśnie podjąłem decyzję o ponownym rozpoczęciu przygody, bo niezbyt jestem zadowolony ze swojego progresu po wczorajszym wspólnym graniu przy procentach Na liczniku 5h40m, mam USB, a także wiem, gdzie leży lewarek, ale coś mało amunicji, zero roślinek... Jadę od zera, tym razem z większą rozwagą - oczywiście wciąż Hardcore.
-
Resident Evil 2 Remake
He he - poniekąd rozumiem Andżeja, bo mnie też on lekko irytuje, podobnie jak rodzinka w REVII. Alien Isolation do dziś nie skończyłem, ale tam przynajmniej można się było gdzieś ukryć CO do samej gry to cudeńko - 10/10 i nie widzę wad. Oczywiście są głupotki i bardzo dużo "gamizmów", typu brak jakiejkolwiek formy odepchnięcia, czy walnięcia kolbą/rozdeptania głowy, albo choćby promptera do oskryptowanego skoku w niektórych miejscach (te śmieszne wyrwy w deskach biblioteki to nawet ja z moim zyebanym kręgosłupem bym przeskoczył), ale całość jest tak cudownie oldshoolowa, klimatyczna i wymagająca, że nie widzę powodów, dla których miałbym nie przymknąć na to oka
-
Zakupy growe!
Oryginalny nie będę, wczorajszy zakup, dokonany jeszcze w robocie, ale trzeba było czekać do wieczora, wyjścia żony i przyjścia kumpla, by godnie, przy flaszeczce Grantsa, rozkoszować się tym wspaniałym szpilem i znów wspólnie przeżywać, kombinować i planować strategię, jak w wieku dwudziestu paru lat za czasów PS2 i gier typu MGS3 czy RE4. Cudowny tytuł...
-
Days Gone
Tak jak jestem strasznie napalony na ten tytuł, to akurat pieski z końcówki to straszny pasztet - zaburzone proporcje, drewniana animacja biegu - słabo to wyglądało. Po kapitalnie wykonanych zwierzakach w RDRII ciężko teraz będzie przełknąć taką miernotę