
Treść opublikowana przez Wredny
-
Spider-Man
No bo w sumie on zaadresował w swojej recenzji ten dość istotny szczegół - wcześniej o tym nie myślałem, a tu nagle - boom - przecież na PS2, w do niedawna jeszcze najlepszej gierkowej adaptacji Pajączka, robiłem dokładnie to samo co tutaj. Oczywiście wszystko było mniej efektowne, płynne, dynamiczne i ogónie bardziej drewniane, ale to wciąż ten sam system - bez batmanowej kontry, tylko uniki, jak w SM2 lata temu.
-
Spider-Man
Ale gdzie ja bronię jakiejś gry? Walczę jedynie z rozpowszechnianiem błędnej informacji, jakoby najnowszy Spider-Man miał system walki zerżnięty z jakiegoś Batmana. Spider-Man rozwija po prostu motyw z innego Pająka z roku 2004, więc 5 lat PRZED Arkham Asylum.
-
Spider-Man
Czyli na tej samej zasadzie system przyklejania się do osłon w gierkach TPP wymyśliło i spopularyzowało np Naughty Dog w Uncharted, tak? Yebać Kill.Switch i Gearsy - w końcu nie liczy się kto był pierwszy najwyraźniej...
-
Spider-Man
Hmm... ciekawe kto jeszcze powtórzy tę bzdurę... Niech Joe wam wyjaśni, gdzie popełniacie błąd (10:10)
-
Shadow of the Tomb Raider
Mi nawet nie chodzi o te różnice, bo to nawet spoko jest, że światło razi po wyjściu z ciemności, a po wejściu z oświetlonego dworu do jaskini goovno widać... Po prostu są w tej grze ciemne miejsca, jaskinie, korytarze chatki (teraz np w Paititi zwiedzam) itp, w których pomocna byłaby latarka, a ta niestety odpala się tylko w miejscach, które przewidzieli twórcy i to jest lipa niestety.
-
Shadow of the Tomb Raider
A co ma piernik do wiatraka? Ja piszę, że ciemno jest - może gammę też mam przestawić? Tak to ja się bawiłem na PSX, jak w Silent Hill bałem się odpalić latarki, żeby mnie potworki nie mogły łatwo namierzyć, ale... TAM MOŻNA BYŁO WŁĄCZYĆ LATARKĘ - czy zbyt wiele wymagam od gry z 2018 roku?
-
Shadow of the Tomb Raider
Ten motyw był już w Assassinach - linka ze strzałką i zawieszka na gałęzi. Odnośnie potyczek to taki pro tip dla chcących grę splatynować/scalakować - podobno po skończeniu fabuły nie będzie już przeciwników, więc jak się nadarza okazja to trzeba się skupić na zabijaniu w konkretny sposób, żeby później nie zostać z ręką w nocniku (da radę farmić z restartem checkpointa). Największą wadą tej gry jest oskryptowana latarka, nad którą nie mamy kontroli - strasznie dużo tu bardzo ciemnych lokacji, w których Lara jej nie włącza i gdybym wyłączył jeszcze ten cały jej "zmysł" to już w ogóle 90% rzeczy bym nie znalazł. Czy tak ciężko dać funkcjonalny sprzęt, który odpalalibyśmy np wciskając R3? Pamiętam, że ostatnio też w siódmym Residencie mnie to wkurzało.
- The Last Guardian
-
Wolfenstein 2: New Colossus
Oprócz oceny (no bo jednak te 8/10 pewnie bym dał, biorąc pod uwagę całość), to zgadzam się z opinią - The New Order było super strzałem z zaskoczenia i gierką idealnie wyważoną w każdym z elementów, a tutaj dostaliśmy niepotrzebnie rozdmuchaną w wielu aspektach kontynuację - podobnie jak w przypadku Rise of the Tomb Raider, więcej nie znaczy lepiej.
-
Shadow of the Tomb Raider
No ja jestem świeżo po "próbach jaguara i orła" - cudowne doznanie. Eksploracja, łamigłówki, starożytne mechanizmy (to w sumie zawsze lekko śmieszy, ale nawet Lara zaadresowała ten fakt, że tyle stuleci, kataklizmów, a to nadal działa), sekwencje platformowe, wspinaczka, linka... Ten fragment miał wszystko, czego można chcieć od gry z Tomb Raider w tytule - nawet nie tęsknię za walką w tym momencie
-
Shadow of the Tomb Raider
He he - no ja ze zdziwieniem przeczytałem wsadzoną do pudełka kartkę od pani Karoliny Gorczycy, ze na PS4 jest chyba na odwrót - jakbym chciał polski to muszę sobie dociągnąć z PS Store. Całe szczęście preferuję odgłosy paszczą Camilli Luddington, więc mam to gdzieś
-
Zakupy growe!
Jakoś ten temat ominął mnie przez tyle lat rezydowania na forumku, co w sumie jest dość dziwne, bo na moim poprzednim forum lubiłem wrzucać fotki zakupów. Oryginalny nie będę, bo wiadomo, że wrzesień to te dwa tytuły. Obydwa zakupione w dniach premiery, czyli w piątki po pracy Jedno i drugie z MM, więc ceny raczej z doopy - SM 259zł, a SotTR 249zł.
-
Spider-Man
Nieeeee, brońborze Nawet nie wiem, jak to w grze przetłumaczyli, po prostu uznałem, że bez sensu w tej opowieści będzie wciskanie anglojęzycznego zwrotu, więc pomyślałem nad polskim odpowiednikiem
-
The Last Guardian
Zawsze dziwię się tym narzekaniom na nieprecyzyjnne sterowanie - to właśnie w SotC by się przydało, bo jednak wspinamy się po tych kolosach, probując trafić na konkretne platformy, żeby na chwile móc puścić futrzaka i zregenerować staminę. W TLG ani razu nie czułem, że potrzebna mi jest jakaś nadzwyczajna precyzja, ale też nie odczułem, żeby sterowanie było jakoś nieprecyzyjne samo w sobie - wciskasz lewo - chłopczyk biegie w lewo i analogicznie ze wszystkimi innymi kierunkami na padzie. A że jest lekko bezwładny w tym wszystkim - dla mnie dodaje to grze uroku, bo widzę masę pracy włożonej w kapitalną ręczną animację, która przywodzi mi na myśl takie klasyki jak Prince of Persia, Another World czy Flashback - tam też występowało tego rodzaju opóźnienie, w którym trzeba było chwili, by bohater z szybkiego biegu w jedną stronę, mógł nawrócić w drugą.
- The Last Guardian
-
Spider-Man
Heh... nom, a później będzie jeszcze ciekawiej, trochę inFamousowato - co prawda The Division przyzwyczaiło mnie do pewnego obrazu NY, ale jednak... A stacje badawcze robiłem z przyjemnością, głównie dzięki komentarzom Petera - no i niektóre zadania, jak udrożnienie odpływu sieci wodociągowej, albo bakteria żrąca plastik, która deaktywuje sieciomioty są zabawne same w sobie.
-
Shadow of the Tomb Raider
He he - no pisałem o tym, że trochę brak tu tego. Niby fajnie, bo to nie był najlepszy ficzer poprzednich części, ale czegoś tu brakuje... I nie chciałbym narzekać, bo to w sumie pokazuje, że słuchają głosu fanów, ale... Na razie nie chcę wyrokować - ukończę gierkę to wtedy stwierdzę, czy mi tego brakowało bardzo, czy jednak było w sam raz.
-
Shadow of the Tomb Raider
Odnośnie "końskiej twarzy" Lary... Siądźcie przy ognisku i jednym ze strojów do wyboru jest skórka z TR 2013, tyle że z wersji Definitive Edition - z tym paskudnym ryjem włącznie - jak jakaś Real Housewife of Miami, wykrzywione oczy, nabotoksowane usta...
-
Shadow of the Tomb Raider
Tereny wydają się rozleglejsze i na razie jest z tym w miarę OK. Chodziło mi wtedy głównie o te "czytanki" - wszelkiego rodzaju scrolle i audiologi. Tu też niestety natknąłem się na jakieś pamiętniki z wyprawy pewnych osób, o których nawet film już widziałem: I też szczerze powiedziawszy - nie urzekają. Są przegadane, przeładowane grafomanią i w sumie nic ciekawego nie opowiadają. Notatki z czasów konkwistadorów mogą być. Na razie nie ma tego zbyt wiele, więc nie narzekam zbytnio
-
Assassin’s Creed: Origins
W wielu grach opisy trofeów mówiły zupełnie co innego, niż należało wykonać, a w takim Aliens Colonial Marines polskie tłumaczenie wyzwań do wykonania wręcz wprowadzało w błąd - miałem bekę z kumpla, który się męczył z czymś, w czym ja nie widziałem żadnego problemu - jak się później okazało, grał po polsku Jak widać nie tylko drewniany dubbing jest problemem polskich wersji językowych, ale ogólne niechlujstwo i robienie tego na odpyerdol.
-
Assassin’s Creed: Origins
Tak to jest jak się gra po polsku - w angielskim normalnie napisane jest "Dismantle" - może jakiś debil uznał to za tożsame ze "zdejmij"
-
Tom Clancy's The Division
No bo to dzisiaj jest zupełnie inna gra niż wtedy - po tych wszystkich patchach, update'ach, tweak'ach w balansie... Masa rzeczy do roboty, motywacja do dalszego grania i tak jak piszesz -klimat i niesamowita frajda ze starć. Miałem dokładnie takie same wrażenia i się w gierce zakochałem - mnie zdołała przyciągnąć na nieco ponad 300h (oczywiście wliczam tu również DLC), więc Tobie życzę tego samego
-
Shadow of the Tomb Raider
No spotkania z nimi są rzadko, albo inaczej - pomiędzy kolejnymi walkami jest naprawdę dłuuuugi okres spokoju, eksploracji, zagadek, craftingu, zbierania i podziwiania widoków, że aż się człłowiek zastanawia, czy będzie mu dane skorzystać z tych wszystkich nowych umiejętności Lary w walce (to mazanie się błotem, "wiedźmińskie eliksiry" itp).
-
Shadow of the Tomb Raider
Na plus na pewno położenie większego nacisku na eksplorację (masa miejsc, do których trzeba wrócić później, więcej grobowców, krypt), oraz zmniejszenie liczby starć z przeciwnikami - momentami aż można za nimi zatęsknić
-
Shadow of the Tomb Raider
Na razie mam podobne odczucia i przyznaję poszczególnym odsłonom dokładnie takie same oceny