
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda forum: Ogólne
Treść opublikowana przez Wredny
-
God of War
No dobra, z tymi imionami to mnie faktycznie poniosło, ale Geralt, mimo że imię na to nie wskazuje, to wiadomo, że jest nasz, słowiański na wskroś. Oczywiście gracze anglojęzyczni mają tu też swoje bonusy, jak np różne akcenty - np krasnoludy z twardym szkockim itp. Szkoda, że w polskiej wersji nie mówią np gwarą ze Śląska. No i tak jak ktoś już pisał - zawsze gram w tym oryginalnym języku, w którym gra docelowo była produkowana, bo to właśnie ta wersja jest najbardziej dopieszczona. Większość obecnych produkcji ma tzw "performance capture", gdzie aktorzy oprócz rozmów, odgrywają całe sceny, fizycznie się wysilając i żaden Boberek stojący z kartką w budce nie odda mi tych emocji, bo sam ich zwyczajnie nie będzie czuł (pomijam już częste przypadki nieznajomości kontekstu, czy zwyczajnie ch#jowy przekład). Więc może Kratos nie jest Brytyjczykiem/Amerykaninem, ale Christopher Judge już tak, a to on odgrywał rolę wrukwionego Spartiaty, a nie jakiś Dziurman (choć nazwisko ma świetne, pasuje na jakiegoś superbohatera).
-
God of War
No w Wiedźmina po angielsku to niezły cringe, ale to tylko wyjątek od reguły - reszta obowiązkowo po angielsku/japońsku. Uwielbiam język polski, wkurza mnie jak ludzie robią błędy, a także stosowanie anglojęzycznych zwrotów w życiu codziennym (choć na tematy związane z grami mam większą tolerancję, bo te wszystkie "sejwy" już się po prostu przyjęły), ale w grach polski dubbing raczej mnie drażni. Głównie chodzi o drewno, ale też o immersję - przykładowo taki Nathan Drake czy inny Joel noszą imiona, sugerujące ich inne niż polskie pochodzenie, więc nasz język wydobywający się z ich ust brzmi dla mnie zwyczajnie nienaturalnie..
-
God of War
Arthur Morgan też tak się zwraca do swojego konia. Jak mu zapuściłem brodę i ogoliłem łeb na łyso to już w ogóle miałem flashbacki z nordyckiej przygody Kratosa. W polskiej wersji językowej to "chłopcze" musi być wyjątkowo irytujące, bo nie dość, że brzmi sztucznie z racji drewnianego dubbingu to jeszcze jest dłuższe, więc wydaje się strasznie nienaturalne do używania w co drugiej kwestii.
- The Quiet Man
-
Red Dead Redemption 2
W końcu misja dla Abigail z wędką! To spotkanie nad rzeką i ten tekst na koniec - No i w końcu będzie łowione - na razie wydaje się to trudniejsze niż w NieR Automata, ale dużo prostsze od pierwszego NIER
-
Red Dead Redemption 2
A te upgrade'y? Jak wejdziesz/wjedziesz do stajni to przecież masz pełno opcji - zakupy żarcia, uprzęże, siodła...
-
Red Dead Redemption 2
Jak dzisiaj, gdy szedlem na autobus, w górę wzbiło się stado ptaków to już widziałem, jak mi ekran ciemnieje i czas zwalnia, a jak na jednym z podwórek przy płocie zobaczyłem pięknego alaskana, co ma umaszczenie jak wilk to zastanawiałem się, kiedy pojawi mi się napis WANTED, jak go zacznę oskórowywać - chyba za dużo gierki ostatnio W ogóle to mieliście randomową akcję w Valentine z prostytutką, która prosi o posprzątanie pokoju? Co te świnie żrą w tej grze to ja nawet...
-
Red Dead Redemption 2
W stajni
-
Red Dead Redemption 2
No przecież nie piszę o koniach czy krowach, ale o jelonkach, dzikach, lisach itp - tu kulka w łeb, normalne polowanie.
-
Red Dead Redemption 2
Też mnie odwiedzili, jak rozbijałem obóz koło Van Horn Mansion, szykując się do nocnego napadu (polecam). Również nie odeszli zbyt daleko Zresztą ostatnio rozwaliłem kryjówkę tych wsiochów w jakiejś leśnej jaskini. Takich "obozowych odwiedzin" jest więcej. Jak się parę dni temu, niedaleko Butcher's Creek do mnie dosiadła babka, to myślałem, że zawału dostanę - bo tak jakoś wylazła zza pleców Eee tam, zero klimatu - najlepiej jest po bożemu - satysfakcja dużo większa.
- The Quiet Man
-
Platinum Club
No co Ty gadasz z tym patchem??? Serio? To kuźwa chyba wrócę, bo zostawiłem classic w połowie, przed walką ze Stefanem.
- Death Stranding
- The Quiet Man
-
Red Dead Redemption 2
Dokładnie Yebane Darksiders normalnie - nie mógłbym na tym jeździć, bo zero immersji - takie coś to powinno zapyerdalać na polu, albo ciągnąć wóz, a nie wozić doopę szanowanego członka gangu Van der Linde
-
MediEvil (Remastered Edition)
No ale szanujmy się - ja nawet nie biorę pod uwagę opcji, że to będzie sama jedynka i to jeszcze za 150zł - w takim wypadku mogą mnie cmoknąć w pompkę i czekam na grubą promocję. Skoro Crash i Spyro wychodzą w komplecie, podobnie jak ostatnio Shenmue to wydanie osobnej jedynki przygód sir Daniela odebrałbym jako plucie w twarz klientowi.
- 744 odpowiedzi
-
-
- 2
-
-
- psx
- ps4
- remastered
- medievil
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Red Dead Redemption 2
Spotkałem go raz, ale zrobiła się zamieć i zniknął we wszechobecnej bieli Zresztą i tak mi się nie podoba, szukam czarnego
-
Red Dead Redemption 2
Przecież możesz go zdjąć w garderobie, co za problem?
-
Red Dead Redemption 2
Będziesz mógl podobno, ale łba mu nie rozwalaj, wysłuchaj go do końca... No z tym 2. chapterem mam tak samo, ale zaraz się z niego ruszę, już dość czasu w nim poszło A odnośnie tej mapy z wodospadem to beka, bo u mnie jakiś dziadek lustrował okolice lornetką, wkurzając się, że jakiś Chińczyk go chyba w ch#ja zrobił, więc podszedłem, zagadałem, ale spanikował, mówił że nic nie ma, że ta kartka to nic takiego i chciał spyerdalać... Gram honorowo, ale myślę sobie, że taka okazja może się szybko nie powtórzyć, więc szybka kulka w głowę, obszukałem zwłoki, zabrałem mapę, po czym stanąłem w miejscu, w którym go zauważyłem i wyciągnąłem lornetkę - wodospad był w okolicy, więc od razu tam śmignąłem. Zresztą na mapie zaznaczone są wodospady na rzekach, więc łatwo trafić.
-
Fallout 76
Bo każda gra musi być wybitnie głęboka i wielopłaszczyznowa, a także prowokować do rozmyślań natury egzystencjalnej...
-
Red Dead Redemption 2
@maciucha jest wsteczny - przytrzymaj dłużej hamulec (R1 na PS4)
-
Red Dead Redemption 2
A tak w ogóle to czy tym, co nie poblokowali frazy RDRII, YT też polecił taki filmik? Gościu powinien być jednym z tych gunslingerów do odstrzelenia w RDRII
-
Red Dead Redemption 2
Z tymi ptakami to nie trzeba było na raz robić - na kilka przejażdżek można sobie było rozłożyć. Dopóki nie wystrzelisz to masz spokój, ale za chwilę leci ochrona pociągu, więc polecam szybką ewakuację, zanim Cię zobaczą - obędzie się bez kary
-
Red Dead Redemption 2
Sam ten padający to i owszem - lepszego nigdzie nie było, ale ten tutaj jest chyba bardziej interaktywny
-
Red Dead Redemption 2
Nie no pomijam to, co tutaj ma miejsce i piszę o tym, co przeżyłem w jego towarzystwie w poprzednim RDR - super postać, ale Arthur jest jeszcze fajniejszy, bo podobnie jak cała gra - bardziej naturalny, stonowany i "żywy". A tutaj ciekawie jest posłuchać tych wszystkich kłótni z Abigail, tych wrzutek z różnych stron - ostatnio graliśmy w pokera to mówił, że dzięki temu przynajmniej nie musi patrzeć na tego babsztyla, a później się nayebał i poszedł gdzieś w krzaki, rzucając tylko bełkotliwe "jakby co to mnie nie widzieliście"