Masorz

No to co, miałem sprawdzić parę pierwszych stron komiksu Preachera dla porównania z pilotem serialu a poszedł cały tom (122 strony) za jednym zamachem Różnice pomiędzy nimi są ogromne, The Walking Dead ze swoim rozjeżdżaniem się z wątkami się nawet nie umywa. W Preacherze serialowym właściwie wszystko jest inne, łączy je tylko parę postaci i pewna rzecz zwana Genesis. Nawet sami bohaterowie przeważnie nie wyglądają i nie zachowują się jak ich papierowe odpowiedniki. Wyjątkami są Cassidy (on został najlepiej przeniesiony), Święty od morderców oraz Arseface. Jeszcze byłbym zapomniał, że serial również nadrobiłem do najnowszego, 6ego odcinka ( ) . Generalnie serial jest bardzo dobry i ma swój charakter, no ale komiks sporo lepszy.

Ten strój można jedynie ukraść. Albo zapłacić za niego.

https://www.youtube.com/watch?v=y3ATUhzWUkI Ale będzie oglądane, do cholery jasnej.

Jedyną grową koszulkę jaką mam to dostałem jako bonus do Nadkonsoli PS4, widnieje na niej duże logo gry CALL OF DUTY: GHOSTS. Jako że od prawie półtora roku seria Souls niezmiennie odmienia moje życie na lepsze, pewnie się na ową wyżej skuszę.

Dobra, przekonany zostałem i lecą oba 'media'. Supergirl ciągle 5/10 ale to lepsze niż ostatni sezon Arrow. Czekam na drugi sezon bo będzie wesoły Superman a nie Henry Zatwardzenie Cavill

Ruth Negga niestety, jakby to powiedział Dave Czezky, "major letdown- small tits" ale tak poza tym to jest okej. Kurde, teraz myślę czy oglądać dalej serial czy atakować komiks.

Obejrzałem pilota i podobało mi się Cassidy zdecydowanie najlepszy, uwielbiam tego aktora. Czy w komiksie Tulip jest kobietą białej rasy?

Po tej miażdzącej krytyce, oby wyciągnęli wnioski. Niedawno powtórzyłem sobie pilota, cholera ale to był inny, lepszy serial. Fajnie, że Flashpoint się rozciąga poza Flasha. No i będą teoretycznie mieli Supermana na zawołanie XD

A co do samego serialu to już poległ w swoich założeniach, na chuyowych fundamentach nie da się nic dobrego skonstruować.

Serial oglądałem tylko dla Elizy Taylor, ale jego chuyowość przebiła się nawet ponad nią i odpadłem w połowie drugiego sezonu. Generalnie daun.

Kurde, mi się podobało nawet mimo słabej kreski (oni nigdy lepszej nie mają), ale to klatkowanie to faktycznie troszkę słabe.

Pomimo edyty babole zostały.

Chyba jedna scenka więcej i tyle.

London Has Fallen [2016] - :pawel: :pawel: :rotfl: :pawel: :pawel: 1/10

No nie, bo jednak w horrorze występują elementy nadnaturalne, w przeciwnym razie jest to thriller/dramat.

Kowery i tak najlepsze:

Największym twistem w Bioszokach nie jest ten z jedynki, tylko z Minerva's Den, kiedy to samym końcu okazuje się, że o_O'

Tak, Gubernator też był oddany w stu procentach względem komiksowego odpowiednika.

Ja w DS3 nawaliłem jakieś 200

"No gdzie ta ręka była? Mam nadzieję, że w kieszeni" XD

Horroru jako gatunku tam nie ma wcale, natomiast pewne postacie przeżywają prawdziwy horror. The Man From U.N.C.L.E. [2015] - wspaniały, bardzo lekki seans filmowy. Aktorzy wybrani idealnie, fajnie się patrzy jak Arnie Hammer przez cały film wymienia się złośliwościami z Henry'm Cavillem a z boku na to wszystko patrzy piękna jak zawsze Alicia Vikander. Humor w tym filmie stał na bardzo wysokim poziomie, śmiechałem mocno kiedy Polecam gorąco ten komediowy film akcji szpiegowskiej. No i Cavill zatarł w mojej głowie jego obraz jako smutnego Supermena z zatwardzeniem. 8/10

Podobno gra ma kosztować ~160 zeta. Jak dla mnie to przesadzają trochę, powinni max stówkę sobie zawołać.

Ten serial jest bardzo średni, a momentami wręcz słaby, ale jest skonstruowany tak, aby się ludziom wydawało, że jest dobry. Wykorzystuje chyba wszystkie możliwe klisze zastosowane w sci-fi i nie wyróżnia się żadnym elementem. Widziałem pierwszy sezon i 4/10 to max co może z tego być. No ale drugi pewnie obczaję, bo Melissa O'neil jest niesamowicie atrakcyjna i miła dla oka.

Nie wytrzymałem i po odstawieniu DS3 na 2 tygodnie odpaliłem jedynkę i przeorałem prawie całe DLC z Artoriasem. Chyba rzucę w kąt wszystkie inne rozpoczęte gry i będę dalej w DS napierał.