Masorz

Ja mam 55 godzin i nie spotkałem jeszcze Patchesa w ogóle

Zajebiście czekam.

U mnie był raz błąd a potem normalnie pobrało. Ja mam LG CX jakby co. Znowu na Xboxie nie chciało pobrać

Serial jest bardzo dobry. Hoechlin świetnie lawiruje jako najmocniejszy superheros i ojciec dwóch synów. Drugi sezon przede mną jeszcze, ale za moment będę oglądał.

Stasek coś bredzi ostro. The Batman jest zajebisty.

Można wiedzieć, gdzie takie cudo znaleźć?

Za 2,5 godziny moje dupsko usiądzie na fotelu w kinie

Szkoda, że konkretnych liczb nie podali.

No, tylko przydałby się jeszcze dobry gameplay.

W Bloodborne od początku nie było praktycznie ŻADNYCH bugów. W Dark Souls 3 raczej też nie.

Wziąłem właśnie Confessora. BOŻE KURWA JAK MI SIĘ CHCIAŁO NOWYCH SOULSÓW. Wolne do niedzieli. Gierka póki co hula bardzo pysznie, oczywiście gram w trybie wydajności.

Okurła, nie wiedziałem. Lecę słuchać dzięki serdeczne!

Lizanie sutków? Jutro śpię do południa, beskitu.

JESZCZE 18 I PÓŁ GODZINY

Chciałem tylko napisać, że o ile pierwsza połowa 12 serii była bardzo słaba, tak potem było coraz lepiej aż do całkiem dobrego finału. Teraz jestem po 4 odcinkach 13 sezonu i cóż, ogląda się to świetnie. Postać Jacka wniosła odrobinę świeżości i jestem ciekawy w którą stronę pójdzie rozwój jego postaci. to też ciekawy wątek. Lecę dalej

W takim razie Batgirl na pewno obejrzę

Mnie z kolei podobała się bardziej od jedynki.

Bumblebee nie jest prequelem do filmów Baya. Inne uniwersum.

No bo to brzmiało trochę jak zarzut, że w oceanie. Tytuł wyraźnie wskazuje, czego można się spodziewać i teraz od ekipy filmowej zależy, jak to przedstawią. Pierwszy Aquaman był solidnym widowiskiem i miał o wiele większy rozmach, niż sądziłem, że będzie miał.

A gdzie ma się Aquaman rozgrywać? Bo raczej nie w kosmosie.

Źródło poproszę.

Wyląduje na Disney+ zapewne.

Albo odjebie coś tak grubego, że Saul ją wyrzuci z pamięci i nigdy o niej nikomu nie wspomni. Jej postać przechodzi powolną przemianę, co szczególnie było widoczne w ostatnim sezonie.

Dobre numery, tylko szkoda, że Zetro położył wokale. Rob Dukes wróć!

Bardzo fajny numer, czekam motzno na kolejne single.