Masorz

Tak się teraz tłumacz heretyku. Rury przepchane a guwno przerobione na wodę i płynie do Nowego Targu.

W tej zamkniętej na kłódkę kajucie na łodzi podwodnej Widmora. Sprawdzone info :potter: Cock. Spoilerujesz

Tylko że od gdzieś tak przełomu 6ego i 7ego sezonu się potracili z tym wątkiem, starych tajemnic do końca nie wyjaśnili a tu jeszcze nowe, niejednokrotnie bezsensowne upychali. Ale to i tak nie zmienia faktu, że te ostatnie sezony były ekstra (pomijając 9ty, jak wcześniej pisałem). Motyw z superżołnierzami wiał chu.jem na 5 kilometrów.

W dość ekspresowym tempie ukończyłem obie części i oficjalnie zostałem fanbojem uniwersum i gier Mass Effect. Ekspresowym- w sensie, że grałem codziennie po 6 godzin, bo xklocka miałem pożyczonego, ale warto było. Jakkolwiek bym nie preferował Sony, to wiem, że do premiery ME 3 poprostu lepszej gry nie uświadczę, choćby się zes.rali na miętowo. Nic tak nie zmiażdży. Me1- 23 godziny. Me2- 39 godzin. Obie pozycje zasługują na pełne 10/10. Wykreowane przez panów uniwersum, fabuła i lokacje/postacie biją na głowę wszystko co powstało do tej pory i to nie tylko w obrębie gier video.

Od paru dni niemiłosiernie katuję Collection i śmiem twierdzić, że nie dość, że gry nie zestarzały się ani trochę, to jeszcze miażdżąco zjadają wszystkie obecne slaszery na śniadanie. Odświeżona grafika wygląda zaskakująco dobrze a epickość i artyzm lokacji i postaci ciagle wypalają gałki oczne i zapewne zostaną przebite jedynie przez God Of War 3. Z pełną odpowiedzialnością 10/10

No(pipi)a!!!!1111oneone

Oprócz marnego Kejtepizodu to teraz mamy same wypier.doliste odcinki. I ten wczorajszy podtrzymuje tendencję wzwyżkową. Ja tam nie mogę się doczepić do niczego, no może faktycznie poza tą końcówką z submarinem- trochę groteską zawiało w tej scenie. 9/10 Arystokracjusz ze swoją 'recenzją' poprawił mi humor na najbliższe 2 miesiące.

Mówię Ci, ze nie nadawałaby się. A ostatni epek 3ego sezonu był CIENKI. Ogólnie w tym sezonie było dużo mocnych akcji ale wyraźnie dało się wyczuć spadek formy. W następnym sezonie powinni jakoś odświeżyć formułę serialu bo może być nieciekawie.

Niestety tylko od poniedziałku do piątku noszę swój uniform. Od 7ej do 15ej.

Identyczny.

Prosz: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Monster-of-the-Week_characters_in_The_X-Files

Mój Masorz shepard- \m/

Super

Odcinek był prosty, ale bardzo konkretny i dużo akcji- mocno na plus. Nie spuszczał z tonu przez całe 42 minuty i to właśnie lubię w Lostach, jako przerywniki po zamulaczach typowych (które też są niejednokrotnie zayebiste). Poważnie nie mogę się doczekać co dalej z tym bałaganem. 8+/10

Antigama mi za wuja nie podchodzi, chyba jednak nie lubię grajndkoru...

Tytuł odcinka TEŻ jest spoilerem. Koniec kropka.

Figuś, ale tytuły przyszłych odcinków to spoilery, więc nie rób tego na przyszłość i ich tu nie podawaj. Ostatni odcinek był świetny. Resztę już napisali userzy w tym temacie. 'I just lied to a samurai' xD

A nie bo ja nie. Wolę Decapitated 20 marca w Krakowie \m/

Odcinek o Cuddy raczej ssau paue. Za to ten z tym 3 metrowym i tonowym sportowcem był ŚWIETNY.

No i mamy nowy kawałek 'Rocket Skates' do posłuchania. Ja się jaram.

Pantera>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Slejer I jest to groove metal niby czy jakiś tam post/neo thrash, ale mnie to wali, ważne, że jest najlepsza na świecie.

korwa + miliart do potyngi entej... Najlepszy bend ever.

Frantic, The Unnamed Feeling i Purify są za(pipi)iste, reszta ssie.

Slejer jest zaje.bistszy.

I tak wszyscy rżną z Black Sabbath ile wlezie.