Ludwes

może będzie można grac i tak, i tak, szczególnie patrząc na tego typu informacje no ale wiadomo, wróżenie z fusów

Dwight już w Lakers, ale Caruso poszedł do Bulls.

Lakersi to budują, ale najstarszy skład w historii NBA kurwa, zasiedziałem się przed komputerem, a tu DeRozan w Bulls Lonzo Ball, Zach Lavine, Demar, Vucevic - nice

extreme measures 4 miałem takiego dojebanego builda (łuk z aspektem Rama, specjal Zeusa na którymś tam levelu, szansa na podwójne trafienie, plus legendarny boon od niego), a i tak serce waliło jak pojebane no ale dałem radę, hehe i jeszcze ta muzyka, damn

mnie GTA V i RDR 2 rozczarowały, więc mam już troszkę wyjebane jajca na ten Rockstar w końcu wydadzą te szóstkę, ale już nie spodziewam się po nich mesjasza

na nowe gogle pewnie

62 miliony miliony przejażdżek metrem? Ja tylko 5 razy dla platynki

Pikol chyba, nie?

niestety na początku biegasz z patykiem, ale później możesz znaleźć sobie lepszą broń i walka robi się dużo mniej irytująca

Walka w ICO jest mega irytująca, a to mimo wszystko dość znaczna część gry, ale reszta jest super. Gameplay opierający się na eksploracji zamku, rozwiązywaniu zagadek, muzyka i emocje, które ta gra potrafi wywołać (jak to u Uedy) robią mocno. Po 20 latach mogę zrozumieć, że komuś ta gra wydaje się drewniana, ale nie ma bata, że komuś to tak przeszkadzało w 2001 roku. Aha, The Last Guardian jest bardzo okej również. Polecam serdecznie.

wróciłem ponownie, bo w sumie nie grałem od maja dzisiaj mi stuknęło 100h w tym tytule (od wczoraj najebałem w to 7h) chora gra, a za dwa tygodnie podejrzewam, że pełno ludzi będzie tą grą tak zachwycona jak ja; niektórzy pewnie nie zdają sobie sprawy, że to goty 2020, hehe no jestem tak pochłonięty Hadesem, że też chyba ściągnę tę wersję z game passa tylko po to, żeby wbić kolejnego calaka

to wszystko przez ten jebany komiks

drużyna bez spacingu oddała KCP za Westbrooka może być niezła sraka, ale z drugiej strony fajnie będzie pooglądać loby Westbrooka do Davisa

aż sobie poszukałem tego zwiastunu z ciekawości po tym, jak napisałeś no cóż, jedno muszę im przyznać - za każdym razem, kiedy patrzę na tę grę, to jestem pełen podziwu jak tragicznie to wszystko się tam rusza smutne w sumie, że nie wiadomo kiedy po raz kolejny dostaniemy jakaś dobra wirtualna pilke, ale co zrobić

Gears of War 4 Całkiem fajna strzelanka, muszę przyznać. Trochę za długa jak na mój gust (a zegar pokazał 8,5h), a i klimat mooocno uleciał, bo teraz to jest takie mocno kolorowe pif-paf zza murka, ale strzelało się całkiem fajnie, a o to w tym przecież chodzi, nie? Wiadomo, wrzucenie hordy do single'a średnio mi podeszło, filmowe akcje rodem z Uncharted były bardzo, bardzo słabe, walki z bossami takie sobie, a to strzelanie do robotów ogólnie mało klimatyczne. No ale nawet polubiłem tę nową ekipę (kilka razy się nawet uśmiechnąłem pod nosem), a i całą grę szybko przeszedłem, więc daję okejke. edit: a, aha, przypomniałem sobie - Chryste, ile w tej grze jest animacji otwierania drzwi to głowa mała - no normalnie Resident Evil Teraz sobie ściągnę i ogram piąteczkę z dodatkiem i będzie git, choć nie ukrywam, że ubolewam nad faktem, że dwójki i trójki nie ma na PC, bo jednak te pierwsze części (no, raczej oprócz trójki) miały taki fajny, brudny klimacik. No ale nic.

no było do przewidzenia to wszystko, ale to trzeba być ludwesdramusem, c'nie a tak już bardziej serio, to w sumie im dłużej od zapowiedzi, tym i coraz chłodniejszym okiem patrzę na ten tytuł - no szczerze mówiąc to coraz bardziej myślę, że będzie to ladna, ale niestety średnia, gierka

sprzedało się 10 milionów, a na całym świecie nadal jest kłopot, żeby wejść do sklepu i po prostu zabrać piątkę z półki

głos ludu to już raczej nigdy nie wróci

albo jeszcze zdążą przesunąc kolejny raz

w styczniu tego roku byl ten tomb raider

granie w The Evil Within nawet na PS4 to jest ciężka sprawa

dobrze mówisz

5 minut meczu, a już się człowiek dowiedział, że Lillard ma mecze ze zdobyciem nawet 70 punktów, a Middleton i Holiday dołączyli do reprezentacji USA po wygranych finałach WNBA

ja combat evolved przechodziłem lata temu (ale wciąż długo po jej premierze) i mi się podobało, ale mnie te piszczące krasnoludki i te wszystkie laserki nigdy nie przeszkadzały wiadomo, że backtracking i ten design lokacji (a raczej milion tych samych pomieszczeń, że aż można pierdolca dostać, bo nie wiadomo skąd się w koncu przyszło, a gdzie się ma iść) może przeszkadzac, ale nie ma takiej opcji, by ta gra 20 lat nie robiła dużego wrażenia no myślę, że sam fakt, że mogłeś włączyć konsole, wziąć jednego pada, a drugiego dać na przykład bratu, i przechodzić kampanię na jednym ekranie musiało robić i to robić w chuj no bez kitu, w 2001 roku ta gra to musiał być niszczator gamingowych światów, hehe