LukeSpidey

Wskoczyła nowa promocja. https://psprices.com/region-pl/discounts/?sort=date Jest kilka perełek w dobrych cenach.

Japońska myśl technologiczna.

O matko, ale to wygląda. Moja PS4 Pro wyje przy pierwszym MudRunnerze jak odrzutowiec. Tutaj chyba będę musiał ją polewać ciekłym azotem, żeby nie wybuchła.

Nie widzę nic związanego z online. Bardzo mnie to cieszy, bo ja jestem singleplayer i jest szansa na platynkę. Czekam.

Ok, sprawa się rozwiązała. Bałem się, że jak powagaruję to mnie coś ominie. Okazuje się, że po prostu mija mi lekcja, ale na kolejnej robię to, co powinienem na tej przegapionej, więc git. Niestety daje się odczuwać archaiczne mechaniki. To, czy Rockstar słynął w erze 3D, czyli beznadziejnie rozlokowane checkpointy. Da się przeżyć, ale branżunia przez ostatnie kilka lat trochę nas w tej kwestii rozpieściła.

O tych kilku miastach też słyszałem i jeśli gra wychodzi na nowe konsole to kest szansa, że tak właśnie będzie. Sprzęt w końcu powinien to uciągnąć. Co do czasu akcji to nie da się ukryć, że internet, smartfony i inne nowoczesne gadżety są deweloperom na rękę, ponieważ juz nie raz udowodnili, że mają pomysły na te elementy w grze (LifeInvader), a umieszczejąc grę w przeszłości pozbawiliby siebie sporego materiału do zabawy.

Więc gram sobie w Canim Canes Edit i w mojej głowie rodzi się pytanie. Czy każdy dzień w grze kręci się wokół zegara? Wczoraj miałem pierwszy dzień nauki i nie specjalnie mogłem się poszwendać, bo inaczej przegapiłbym lekcje. Byłem na dwóch lekcjach i w sumie dzien się skończył i trzeba było iść spać. Czy tak to wygląda mniej więcej cały czas?

Wciąż nie urywa, ale chyba Thor coraz bardziej zaczyna przypominać Hemswortha.

Nie byłbym taki pewny. Ostatnie gry od Rockstar nauczyły mnie, że studio nie boi się wprowadzać świeżych pomysłów do uznanych tytułów . GTA 5 było zgoła odmienne od GTA 4 a te od wcześniejszych odsłon, tak samo było w przypadku RDR i RDR 2. Jestem wręcz przekonany, że w GTA 6 dostaniemy sporo rzeczy, o które nikt nie prosi lub których się nikt nie spodziewa.

Wczoraj zacząłem Canis Canem Edit, czyli Bully na PS4. Od dawna chciałem zagrać, ale bałem się, że ząb czasu sprawi, iż ta gra będzie zwyczajnie niegrywalne. Na szczęście jest lepiej niż się spodziewałem. Grafika jest ok, poruszanie trochę sztywne, ale to przecież gra z czasów PS2. Za to klimat ta gierka ma niesamowity. Mam za sobą jakieś 40 minut, ale już wiem, że będę walczył o platynę.

Tak sobie myślę, że byłoby super, gdyby Rockstar zdecydował się na umieszczenie gry w zupełnie innych czasach niż do tej pory. Marzy mi się od nich poważny, gangsterki klimat lat 30-tych XX w. Z innych podejściem do detali mielibyśmy mega pocztówkę z przeszłości.

No to mnie zasmuciłeś tą wiadomością, bo koncept wygląda mega zajefajnie.

Odkopuję z zapytaniem. Jak bardzo wersja PS4 różni się od tej z Xboksa? Sam tytuł (Canis Canem Edit) już wiele mówi, ale jak się to wszystko ma pod względem graficznym, dodatków etc.?

Już bardziej odczuwalne to wzorowanie było w AC: Origins niż w Odyssey.

W ogóle design tutaj miażdży. Od pierwszej zapowiedzi gra siedzi mi z tyłu głowy i nie chce wyjść. Liczę na rychłą premierę, bo pierwszy zwiastun z rozgrywki pojawił się chyba w 2018 r.

Teraz pytanie brzmi, dlaczego Hauser odchodzi? Od jakiegoś czasu słyszy się, że Take Two chce, aby R* częściej wydawało gry. Uważam, że decyzje, które zapadły właśnie chylą się ku temu, a to niekoniecznie oznacza coś dobrego. Jeśli ktoś myśli, że teraz R* pokaże zęby i wreszcie dostaniemy coś świeżego to chciałbym przypomnieć, że dla wydawców chodzi przede wszystkim o kasę a nie dobro graczy i przykładów takiego podejścia mamy na pęczki. Dla mnie R* nie jest świętą krową, ale ich polityka sprawiła, że studio traktowało się wyjątkowo. Na ich gry czekało się z wypiekami na twarzy. Niestety polityka monetyzacji wszystkiego i wszędzie oraz narodziny nowotworu w postaci GTA Online sprawiły, że zaczęli tracić w moich oczach. GTAV zwojowało świat i chociażby dlatego powinni byli pokusić się o jakieś fabularne rozszerzenie. Niestety pewnie Take Two wymusiło na nich dojenie GTAO a teraz również RDO. Boję się, że teraz zaczniemy dostawać gry co roku lub co dwa lata, a ich stan na premierę będzie opłakany i wymagający całego autobusu łatek. Niemniej jednak wygląda na to, że idzie nowe. Czy dobre? Niekoniecznie. Tak czy siak podchodzą z rezerwą do oznajmiania, że teraz będzie świeże i lepsze dla ojców serii GTA.

Nie mogę się doczekać tej gry. Jak dla mnie mega. Takie połączenie Bioshocka, Singularity i Metro Exodus.

Wjechały nowe promocje na PSStore: https://psprices.com/region-pl/discounts/?sort=date Z gierek, na których promocje czekałem wreszcie wskoczyło MotoGP 19 w super cenie.

Fajny filmik. Sam bym spróbował, ale nigdy nie grałem, więc pewnie bym lamił niemiłosiernie. Do tego ogarnięcie menu ekwipunku w singlu zajmuje mi kilka minut nie mówiąc to, że tutaj to trzeba być wręcz błyskawicznym w tym elemencie. Czy jest tutaj jakiś tryb z botami albo jakiś treningowy, żeby się wdrożyć, czy od razu (pipi) na głęboką wodę?

Dla mnie Uncharted 4 to najlepsze doświadczenie z tą serią. Zayebiste miejscówki, dużo fajnej eksploracji, do tego historia przedstawiona w iście filmowym stylu, grafika zjada na śniadanie nie jeden tytuł AAA wydany później no i oczywiście temat piratów, który idealnie trafił w moje gusta.

Coś słyszałem, że to czasowe wydarzenia. Czy to znaczy, że jak się już skuszę na grę w 2022 roku ze wszystkim DLC to bez Terminatora w pakiecie?

EA wydało jakiś godny pochwały remaster? No,... tak myślałem. Dostaniemy podbicie rozdziałki i może lepsze tekstury. Rozejść się.

Wcześniej Rockstar nie doił krowy zwanej online, więc ja bym się nie zdziwił jak w tym roku dostalibyśmy od nich kakaowe oko z ich logo.

Jak sprawa z tym dodatkiem o Terminatorach? Warte to w ogóle złamanego grosza?