Cedric

Microsoft kupuje Polskę, a Phil Spencer zostaje premierem. Każdy mieszkaniec dostaje Xboxa i Gamepassa Ultimate w ramach pakietu Nowego Zielonego Ładu. Nawet bym nie był zły.

Nie no wiesz, całe Sony ma kapitalizację giełdową na poziomie 154 miliardów dolarów, a Microsoft chyba ponad 2 biliony. Realnie to sobie uja mogą zrobić obecnie, bo w każdym przypadku Microsoft ich wciąga nosem. Największy błąd to chyba został przez Sony popełniony nie teraz czy w ostatnich 1-2 latach, ale jeszcze w czasach PS4, gdy Micro ze swoją gamingową pozycją był mocno w odwrocie. Wtedy trzeba było wykupywać studia, nie pozbywać się takiego Ready at Dawn czy innych. Teraz jak już sama góra Microsoftu zaciera rączki na gaming to już w zasadzie nikt ich nie może powstrzymać. No chyba, że cała gamingowa Japonia łączy się w jakiegoś megazorda i walczą Amerykanami, a jak nie to biała flaga i tylko wydawać gry na Xboxy.

Niby tyle nowych studiów w ramach Acti, ale po prawdzie chyba tam prawie wszystko ostatnio było oddelegowane pod Call of Duty, żeby mogło co rok wychodzić.

[*] Sony A tak na poważnie, to jak Bethesda jakoś może ich super nie zaboli, tak brak Call of Duty na Playstation to Sony poczuje

Deal niby obowiązywać ma od czerwca 2023:

Ło kuhhwwwa, to jednak gamepass zostaje - nie anuluję.

Death's Door - fajny indyk, ale mocno przehajpowany moim zdaniem. Zdziwiłem się, że w tylu podsumowaniach różnych redakcji był często na pierwszych miejscach. A co do Gamepass to lista spoko, ale ja na najbliższy okres rezygnuję z dobrodziejstw Spencerka. Elden Ring, Dying Light 2, Horizon Forbidden West, Sifu + backlog. Nie odkopię się z tego przez najbliższe pół roku. A żadnej dużej premiery od first-party Microsoftu chwilowo nie będzie.

Gram sobie w tego Rimejka i kurczę jest całkiem fajnie, ale po tych 13 godzinach w zasadzie tylko dzięki gameplayowi i całemu temu spektaklowi, który odbywa się przy okazji walk, bo fabuła to chyba jakaś prowokacja. Postacie zachowują się jak dzieciaki z podstawówki, Cloud w prawie każdej wypowiedzi stęka jakby go ząb bolał, a dialogi są w większości o niczym + masa ekspozycji. Jeszcze do tego mega haremoza, bo te wszystkie anime laseczki obskakują Clouda przy każdej okazji niczym jakiegoś cygańskiego króla. Nie no, ja lubię dobre chińskie bajki, ale to co zobaczyłem do tej pory to nawet wokół słabego nie stało. No i samo tempo gry, bo mam wrażenie że te pierwsze kilkanaście godzin gry to dalej jakiś prolog. W sekwencjach z Aerith gdy łazimy po tych slumsach to już byłem bliski porzucenia gry, bo już nie mogłem tych bieda questów wytrzymać. Na szczęście chwilę później wchodzimy do Wall Marketu i na arenę, dzięki temu gra znowu odżywa bo na PS5 gameplay, feria kolorów w czasie pojedynków i muzyczka wrzucają piękny uśmiech na twarz. Do tego jeszcze dochodzi cała masa archaizmów i sztuczek żeby to jako tako działało na poprzedniej generacji - co chwilę jakieś wymuszone przeciskanie się/schylanie, lokacje to w większości korytarz, eksploracja minimalna, sztuczne zwalnianie biegu żeby nie dało się przebiec za szybko przez lokację itp. itd. Zaznaczam tylko, że nie grałem w oryginał, więc odbieram wszystko całkowicie na świeżo. No i refleksja ogólna - odpaliłem sobie na początkowym hajpie zwiastun FF XVI i tam voice-acting, dialogi wydają się być ze dwa poziomy wyżej. Jeżeli w XVI gameplay będzie co najmniej tak fajny jak w Remake i dołożą do tego więcej jakości w prowadzeniu fabuły, to czekam z niecierpliwością. No, a w Remake gram dalej licząc, że jednak w dalszych fazach gry będzie mniej przymulaczy, a więcej mięska i tego, co grze wychodzi najlepiej.

Najlepszy VR-owy tenis stołowy już w planach na PSVR 2. https://www.pushsquare.com/news/2022/01/ping-pong-sim-eleven-table-tennis-planned-for-psvr2

Hmm...czyli wychodzi, że te sprawdziły się te plotki mówiące o tym, że gra jest jeszcze daleka do ukończenia a te ładne zwiastuny to tylko pic na wodę, aby uspokoić inwestorów, natrzepać preorderków i zrekrutować ludzi. Z tyłu głowy mam już flashbacki z Cyberpunka.

Niby kupili studio DelighWorks, które trzaska mobilne Fate/Grand Order i gdzie szefem jest teraz była persona z Capcomu, czyli Yoshinoro Ono. https://gamingbolt.com/sony-owned-aniplex-acquires-mobile-game-dev-delightworks Plus, chyba Ryan mówił, że planują sporo swoich IP przerzucać też na mobiliki, więc... zobaczymy.

12 miliardów . Ile można za to zrobić części GTA?

Ktoś mi wyjaśni lore Fanka odpowiadającemu samemu sobie?

Ja liczę, że będzie w końcu dobre drzewko skilli - z tego cytatu wychodzi, że będzie 20-30 skilli na ścieżkę, więc może da się jakoś swoją postać kształtować. Większość drzewek umiejętności w tych gierkach AAA to śmiech na sali, więc może Guerilla zrobi to chociaż trochę lepiej. A co poprawek w questach i mimice postaci, to już w Frozen Wilds był spory postęp więc jak utrzymają poziom to będzie dobrze.

Skisłem jak przeczytałem, że jednym z ficzerów tego niby Samurai Edition miałoby być więcej wiadomości od Judy i Panam. xDDD No tego chcą prawdziwi gracze, co poradzisz.

Gorogoa fajny tytuł, ale najlepiej go się jednak ogrywa na jakimś tablecie czy innym ekranie z dotykowym sterowaniem. Granie w to na konsoli to trochę xD Ale takie The Pedestrian i Olija - ciekawe indyczki do sprawdzenia.

Nie wiem czy to już starość, ale "Unpacking" wygląda świetnie. To zawieszanie papieru toaletowego w łazience Oczywiście jak ktoś lubi takie relaksujące tytuły. No i pomysł tak banalny w prostocie, że aż dziw że dopiero teraz ktoś na to wpadł. Do kupienia na wszystkie konsole - Switch, PS4, Xbox

Ten metalowy wonsz Aż sobie wyobraziłem, że mogliby jeszcze dać np. walkę z robo-smokiem albo innym mitologicznym stworem. Przywitałbym też transformujące się maszyny - o taki długi bossfight z różnymi formami.

Tak jak @Pupcio pisze - gra na początku tylko sprawia wrażenie dość trudnej.

Hmm...nie wygląda to szczególnie ekscytująco. Wolałbym chyba kolejną część SteamWorld Dig.

Aczkolwiek - pojawiło się trochę previews w internecie i większość jednak brzmi pozytywnie. No nic, trzeba na recki czekać i opinię forumka.

Ajjjj, poprzednie zwiastuny fajne, ale coś mi w nich nie pasowało... Teraz chyba wiem co, bo zdaje się jakby gra pod spodem była trochę niedopieczona. Ten powyższy gameplay rzypomina mi to trochę Infamous z czarami, ale gorsze. Plus nudniejsze, bo to co pokazali na filmiku prezentuje się też słabo pod kątem całego projektu open-worlda. No nie wiem czym się kierowali, że to pokazali. I co ciekawe, gra niby projektowana pod PS5, a taki crossgenowy Horizon Forbidden West na dotychczasowych materiałach wygląda z pięćset razy lepiej.

Czyli kolejne studio do supportu bardziej cenionych zespołów developerskich. No i spoko, jak się szybciej gierki mają tworzyć to niech im będzie.

Eeee, słabo ten gameplay wygląda na razie. Grafika grafika, ale poza tym małe jaranko.

Ej, ale ten song z endingu przy każdym epizodzie to