Treść opublikowana przez Cedric
- JoJo’s Bizarre Adventure
-
Halo Infinite
Bardzo przeciętny ten zwiastun - w ogóle z tych materiałów promocyjnych mam od pewno czasu wrażenie, że w kampanii akcja dzieje się ciągle w tych samych lokacjach. No nic, mam nadzieję że po prostu dobrze ukrywają niespodzianki.
-
Reprezentacja Polski
No i źle wyszło? Dobrzy wyszło. Sousa fuksiarz jeden EDIT: Ejj, nie robić fermentu. To tylko próbne losowanie.
-
Champions League
Warto było.
-
NETFLIX
Ja w ogóle nie nie znałem i bawiłem się dobrze. Choć pewnie fani wyłapią sporo smaczków. A w czwartek na Netflixie kolejna ciekawa produkcja "Super Crooks" - anime na bazie komiksu Millara. Byłem tym wstępnie zainteresowany, ale zobaczyłem wczoraj opening i pojawił się hajpik. Zajebiste to intro
-
Marvel's Guardians of the Galaxy
Krótka opinia z mojej strony - gra oczywiście ekstra i w ogóle świetnie się bawiłem (fabuła, muzyka, zróżnicowanie), więc zamiast powtarzać po przedmówcach dorzucę jeszcze rzeczy które nie wszystkim muszą przypaść do gustu. Postacie non-stop gadają. Buzia im się nie zamyka nawet na chwilę. Oczywiście te dialogi są ekstra napisane, ale jak kogoś to denerwuje to po prostu ostrzegam. Z tą ilością dialogów w czasie rozgrywki jest jeszcze jeden problem. Jak grasz za szybko, to dyskusje są ucinane w połowie, niedokańczane i robi to jakieś takie wrażenie niedbałości ze strony twórców. Zaskakująco dużo tu "samograja" tzn. momentów gdzie po prostu analog do przodu i słuchamy sobie dialogów + podziwiamy widoczki. Czasem są to całe kilkunastominutowe sekwencje. Znajdźki są strasznie nudne gameplayowo - prawie w ogóle nie trzeba się tu napocić. Ot wystarczy dobrze rozglądać się po planszy. I tak dodatkowe stroje, czy przedmioty fabularne są całkiem miłe, tak te wszystkie logi z lore mogli sobie darować. Walka jest przyjemna, ale na dłuższą metę dość prostacka. Później wszystko w praktyce sprowadza się do spamowania umiejętnościami towarzyszów. Od pewnego momentu na normalu to w zasadzie kolejne pojedynki się odfajkowywało. A ja przez całą grę nie używałem tego auto-namierzania StarLorda, żeby sobie trochę utrudnić. Sporo bugów - głównie glitchy graficznych. Ale też głupawe zagrania typu "zeskanuj coś, bo postać się nie ruszy dalej" Lekki recykling miejscówek im bliżej końca. Masa fragmentów "zjeżdżanych" - niby urozmaicają gameplay, ale w sumie równie dobrze mogłoby ich nie być. Ale oczywiście grę polecam jeżeli ktoś szuka świetnej przygody w singlu na kilkanaście godzin.
- DualSense i PSPortal
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Nie no, ale ten VR-owy Saint & Sinners to szanujcie. Ekstra gierka, choć akurat PS VR nie jest najlepszą możliwą platformą docelową, ale polecam sobie dodawać do biblioteki i jak będzie PSVR2 to ogrywać. Poza tym to nie mieli od tego miesiąca dodawać 3 dodatkowych gierek na VR czy coś takiego?
-
Wolfenstein 2: New Colossus
New Colossus - żal mi było czasu w to grać, a odpalałem dwa razy niby za darmo z subskrypcji. Raz z PS Now gdy się odbiłem, a później z Gamepassa, że stwierdziłem "a! dam drugą szansę". Nie siadło mi kompletnie ta część, a poprzedniczka to jeden z fajniejszych FPS-ów w moim prywatnym rankingu.
- Returnal
-
Halo Infinite
No nie wiem - te jej dialogi w stylu "But what if it's a friend?" na przeciwnika to mogliby sobie darować. (moment z 3:19)
-
Uncharted: The Nathan Drake Collection
Mocap/choreografia już jest, więc tylko kopiuj-wklej z gierki + podbiją tekstury, zmienią ryjek na Hollandowy i bum! Gotowa scena z filmu.
-
MANGA&ANIME - News
No ku.rrrhwa - w końcu
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Twitterowi insajderzy... tfu! (spluwam z pogardą)
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Ale w Killzone 2 w normalnej wersji to by przygrał.
- Scorn
- NETFLIX
-
Kena: Bridge of Spirits
Piękne - teraz przydałby się tylko dobre recenzje, a te z tego co słychać, pojawiają się dopiero w premierę lub po nie. Podobno tylko kilka dużych portali dostało kodzik do recenzji.
-
God of War: Ragnarok
No to była niezła jazda, bo nawet nie było sejva po tym jak się pokonało klony i trzeba było jednocześnie Aresa ubić w tej samej sesji.
-
God of War: Ragnarok
Czy ja wiem? Dobrze się w to gra o ile ma się w głowie, że to dość prostacka rozgrywka pod kątem systemu. Standardowo najbardziej robi cała otoczka i klimacik. A no i fakt, że wyższe poziomy trudności to już mocny trigger miejscami przez to co kolega powyżej napisał.
- Deathloop
-
Deathloop
Wjeżdżają recenzje i... jest zaskakująco super wysoko. M. in. "10" od Gamespotu i IGN - tak wiem, te portale to kiepski wyznacznik, ale jednak. https://www.gameinformer.com/review/deathloop/deathloop-review-the-joys-of-death-and-dying (9/10) https://www.ign.com/articles/deathloop-review (10/10) + trochę chłodniejsza opinia od Ars Technica https://arstechnica.com/gaming/2021/09/deathloop-review-a-dishonorable-bethesda-discharge/
-
Marvel's Wolverine
Insomniac - kuźwa Ci goście z takim tempem pracy i ilością gier to nawet mogliby własną konsolę wydać i pozamiatać eksami.
-
God of War: Ragnarok
Ale może poczekajmy na więcej materiałów/trailerków - przy okazji poprzedniej części aż do momentu tego trailera z E3 to pamiętam, że w temacie dominowało narzekanko. Że walka nie ten teges, że nuda, że dzieciak wkurzający. Ja tam Sony Santa Monica ufam bardziej niż własnej rodzinie.
-
God of War: Ragnarok
Mam nadzieję, że będzie easter egg z Chłopaków z Baraków i kultowe "Gapisz mi się na bebech?!"