PiotrekP

Naszła mnie znowu ochota na "kowboje" i zainstalowałem gierke na PS5. I jak to wygląda, jak jeszcze pobawiłem się ustawieniami kolorów w tv. Zrzuty ekranu tego nie oddadzą. A teraz z normalnym trybem foto chyba przebije liczbę screenów z U4.

John Wick 3 Keanu dalej leje po pyskach i strzela, nawet fajnie się to ogląda, ale jako całość- to już nie to samo co jedynka i dwójka.

Pierwszy tom Lucka- 544strony, drugi ma mieć 680

Najlepsze co z tego wyszło, to zawartość edycji kolekcjonerskiej.

Polski dubbing w dwójce był tak tragiczny, że nawet w CDA, przy teście lokalizacji (tak, kiedyś robili takie coś) dali poradnik jak zrobić kinówkę.

Kpina i żenada z polską wersją. Podstawki 1 i 2 albo full pl albo eng. DLC zależne od tego jak wyszedł w oryginale. Trójka będzie kinowa.

Odpaliłem wczoraj po ponad miesiącu przerwy. Grafika chyba jeszcze gorsza, błędy nadal są, do tego zginąłem bo auto magicznie zahaczyło o jakąś latarnie i wybuchło po kilku szalonych podskokach. 114GB z dysku konsoli się zwolniło. Jakoś nawet nie czekam na tą nextgenową wersję.

Albo jestem tępy, ale dalej nie wykminiłem czy ten dubbing będzie narzucony, czy w grze da się mieć kinówkę. Bo nie zamierzam słuchać tego bełkotu doprawionego bluzgami.

Ja wersji polskiej nie mogłem przełknąć w niemal każdej gierce od Sony. W wielu innych w sumie też. Dlatego to wpychanie na siłę polskiego dublażu (którego często nie da się zmienić) raczej irytuje niż plusuje. A ten w DG już kompletnie mnie nie przekonuje. Teraz dopiero zauważyłem te baki z Death Stranding. Jeden dostępny od razu w sumie, a ten drugi- no nie zamontowałbym :d

O ile pad działa, tak tych fajerwerków graficznych specjalnie nie widać.

Grałem jak szalony na premierę i miałem tylko dwa reloady na całą grę- raz podczas misji skrypt się nie załadował, a drugi raz postać po kraksie wtopiła się w kamulec i nie dało się wyjść. Poza tym tylko jakieś pierdoły w postaci dziwnych pozycji pośmiertnych. Choć czasem gra odwali coś takiego:

Sztanga i cash Pierwszy raz obejrzałem w całości i w sumie całkiem niezły film. Wiadomo, że podkoloryzowany i pewnie zmienione kilka rzeczy ale ogląda się to dobrze. Sęk w tym, ze pomimo poważnego tematu jaki przedstawia, jest to komedia. I jakby trochę głupio się śmiać, kiedy ktoś ginie (pomijając, ze w dość zabawnej sytuacji). No ale się nie da. No i sam film też się nie ciągnie i nie przynudza. 7+/10

Wreckefst dla mnie spoko. Kolejna moja gra, którą chciałem kupić, ale ostatecznie będę ją miał z plusa.

Też nie grałem, na nowym lapku w FH4 by może pograł, ale jest jeden problem- brak czasu. No i ta cena dalej boli

Fajna okładka, taka oldschoolowa.

No to w czwartek do empiku.

Red Bulle z tego co widzę w niektórych sklepach chodzą po 5-5.50 za puszke. Na prywatnej sieci stacji benzynowych te największe po 7zł. Rozstrzał cenowy litrowego Blacka jest największy- w Dwójce widziałem za 7.20 a w marketach Vita za 4zl. W Lidlu wczoraj kupowalem za 4.50.

Czy zapisy z podstawki premierowej będą tu działać na edycji kompletnej? Bo ograłby dodatek, a przechodzić dla niego grę od nowa to tak średnio.

LOVE AND MONSTERS Całkiem przyjemny monster movie, do momentu pojawienia się majtka i końcówki. Stworki wizualnie spoko, aktorsko Dylan dał radę, reszta jakoś niespecjalnie. Liczę na sequel, bo potencjał jest. 8/10- do wspomnianego momentu. 6 UNDERGROUND (4K, HDR) Wizualnie nic do zarzucenia, zarówno pod względem efektów, ujęć jak i widoczków. Cała reszta już odstaje, no ale nie o to u Baya chodzi. Nie jest to rynsztok rodem z ostatniej GvK czy F8 ale też nie to co było choćby w 13 Hours. Bay może nakręcić coś na wzór Twierdzy, ale bez dobrego scensrzysty nie da rady. 4/10

Od ostatniego wpisu niewiele przybyło:

Obejrzałem to przedwczoraj i o kuwaaa. Jak ktoś narzekał na scenariusze w upadłym królestwie dinusi i przy ostatnich częściach szybkich i wściekłych, to tutaj jest chyba gorzej. Pomijam tutaj to to, co wyklucza tematyka SF, ale to, o czym zwykle się mówi- czyli zachowań jednostek ludzkich i ich pomysłów. Głupota jeszcze większa niż w powyższych Kong, Godzilla, Mechagodzilla i Apex- jedyne nazwy które zapamiętałem. Imion postaci ludzkich zapomniałem w trakcie seansu, zresztą chyba mało kto się tam przedstawiał. Po co sobie zawracać tym gitarę, to nie wiem. Może ktoś się ulituje i wrzuci gdzieś filmik z samymi mordobiciami, bo szkoda czasu na resztę. Ale czy ktoś się spodziewał czegoś innego?

Godzilla vs Kong Potwory jak się tłuką- fajne nawet i ładne Cała reszta- wielki śmierdzący balas. Na pisanie więcej o tym tworze szkoda klawiatury.

PSX kupiony bez problemu, za to Pixela dostalem dopiero w ósmym punkcie. W empiku nawet nie mieli, albo jeszcze nie wyłożyli.

Wjechał w końcu nowy lapek więc nadrabiam darmoszki z epica i to co wpadło na steam, ale poprzedni laptop nie dał rady tego uciągnąć. Z tego obecnie Dark Souls 3. Do tego nieśmiertelny Skyrim- teraz w SE z modami. No i nadal nabijanie kilometrów w ETS2 i mil w ATS. W 120fps to można grać

Jak ktoś zacznie grać od nowa, to może rzeczywiście odczuje te poprawki, bo tak to raczej nie. AI nadal jest durne, policja spawnuje się z rzyci a gierka nadal pozostawia elementy interfejsu, które powinny zniknąć. Patche to już więcej GB niż sama gra, a efektów nie widać.