Paolo de Vesir

za normalna fryzura i brak loniakow na mordzie

za ładny

przepraszam, ale nie zgoliłem łoniaków wczoraj, padałem na ryj

ta bezradność w twoich oczach, ten weltschmerz wypisany na twarzy

dla takich chwil warto żyć, wrzucę sobie na tapetę

za ten zyebany wyraz twarzy na kazdej focie bilbym cie deska po twarzy, po chyu ty sie nigdy nie usmiechasz?

a po co sie usmiechac jak wszystko w zyciu (pipi)owe

Dobra mina do złej gry

Muszę w to grać żeby mieć taką dupę ? Wchodzę w to

Eh a mowilem Pawel zebys mi zdjec nie robil jak jestesmy w towarzystwie :/

https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51-cw3I02DL.jpg

Typowy gracz w Elite.

niebieska tabletka godzinę przed i można śmigać

mam problemy ze snem, bo podpisuję ważne umowy i odpowiedzialność jest duża. jak pracujesz łopatą, to może być inaczej

hahha siedzisz i pierdzisz w stołek nazywając to pracą

to nie przystoi mężczyźnie

Meżczyźnie nie przystoi zarabiać poniżej 10 tys. netto

ahhahah 10k to chyba na starcie jak się nie ma ambicji

a potem się obudziłeś

polska mentalność w pigułce xdd

mężczyznizm jest przereklamowany

Największy błąd, w tamtych czasach ta gra ryła beret, grafika, rewolucja w gameplayu i ogólnie cały ten majstersztyk :)

najlepsze, ze nawet dzisiaj jest tak samo grywalny jak w 2001, cos jak trylogia Crasha,a grafa to był wtedy fotorealizm

PROSZE INSTALOWAĆ I GRAĆ W TEJ CHWILI

nie zagrac w najelpsza gre tpp xD na pc skonczony milion razy na xboxie ze sto

i tacy ludzie mają czelność wypowiadać się na tym forum ;/

Ja bym się wstydził przyznać:/ Genialna gierka, ryła beret. Druga część słabsza jednak dalej mega grywalna.

bilbym

Panowie, cieszę się że mam to jeszcze przed sobą :) Chyba każdy ma na swojej kupce tytuł uznawany za kanoniczny. :)

ale juz napier,dalac

Nie powiedziałbym że dwójka była słabsza, po prostu inna pod względem narracji i klimatu (chociaż nie tak kolosalnej jak w trójce). Ludzie mówią, że była za krótka ale imo w żadnym momencie mi się nie dłuży i rozciąganie jej na siłe napewno nie wyszłoby jej na dobre.

Może się źle wyraziłem, nie było już takiego WOW jak za pierwszym razem. Dalej genialna gierka i świetna rozgrywka.

Z tym się zgodze. W sumie to przy trójeczce na początku miałem to WOW przy tym jak za.(pipi)isty był gameplay i jak to wszystko miodnie wygląda i się rusza, ale potem kręciłem nosem przy fabule. Sama Brazylia itd mi nie przeszkadzała, tylko to Rockstarowe podejście do scenariusza - brak Lake'a był strasznie odczuwalny.

XD