Paolo de Vesir

Jedyna konsola z faktycznie pewną przyszłością.

Przed iPhone'em były telefony Blackberry i "smartphony", ale to im Apple nadało kształt. Z resztą, gdzie jest dzisiaj Microsoft a gdzie IBM.

gen 7. ok. 270mln stacjonarek + 230 mln handheldów = 500mln konsol gen 8. ok. 190mln stacjonarek + 80 mln Switchów (do końca 2020) + 97 mln handleldów = 370 mln konsol gen 9. ok. 100mln stacjonarek + 70 mln Switchów = 170mln konsol i. nie, nie spodziewajcie się, że dobijemy nawet do tych 300 mln łącznie do końca generacji Serio ludzie, rynek się kurczy. Stąd premiery gier na PC, stąd crossgeny i stąd szukanie pieniędzy w GAASach.

Nie wiem czy wiesz Czoper, ale to wciąż największe 1st party na rynku i MS mocno siedzi w przyszłościowych technologiach czego nie można powiedzieć o konkurencji. Może teraz najważniejsza wydaje się być liczba sprzedanych konsol pod TV, ale jak MS wchodzi na grubo w AI, rozwijają streaming (chociażby wchodząc w partnerstwo z GFNow), a do tego stworzyli procesor kwantowy (mega polecam sprawdzić czym jest Majorana1) to może się okazać za dekadę, że będziesz miał gamingową Arasakę.

Jakkolwiek by to nie brzmiało oni grają w szachy 4D - zwycięstwo na rynku konsolowym byłoby bez znaczenia jak rośnie popularność Switcha i PC kosztem stacjonarek. Ostatecznie i tak przejdziemy na streaming (a nawet na zabetonowanym forum HC graczy takie rzeczy jak Portal czy GFNow zbierają dropsy), a MS mierzyć się wtedy będzie z Amazonem, Apple i Google a nie Sony czy Nintendo które pewnie w tym 20235 odkryje, że gry mogą działać w 60 klatkach.

1. Crystal 2. DiamondPearl 3. X/Y edit: poszła edycja, ale cholernie trudny wybór między BW i DP, ale ostatecznie pierwszy kontakt z DP robił bardziej pomimo tego, że BW doszlifował formułę 2D do perfekcji

Chyba chodzi o to, że im się to nie opłaca aby dopłacać jeszcze do konsoli która w szczytowej formie MSu sprzedaje się gorzej niż konsola którą mieli będąc w kompletnym dołku. Jestem na 100% przekonany, że to Fable to day1 najlepsze konsola wersja na PRO.

Padła spod palców homelandera albo lucka informacja, że baza dla Sony jest 3.5 bomby, jako kontrprzykład podałeś że inne gry są bliżej 300. Doprecyzowuję jedynie, że już dzisiaj retail Sony to jest 300+, a będzie tylko drożej. Mimo wszystko to jest 6 stów różnicy, a dla kogoś kto chce mieć pro z napędem to będzie to nawet 1.1-1.5K na chwilę obecną.

Swoją droga, cotek cos pisał o cenach gier Sony, ze to nie 3.5 stówy a 299, a rzeczywistość retailu w Polsce wygląda tak. Nieco starsze SM2 i Ragnarok 319. To tak w kwestiach opłacalności XGP i retailu. No i jest nowy XSX do kupienia od ręki, 2899zl biały 2TB bez napędu oczywiście.

Ludzie, bądźmy poważni xD

Nie no, pyerdolisz trochę kolego. W sensie dla weteranów wymijanie zombiaka czy cała mechanika oparta na liczeniu pocisków i zbieraniu przedmiotów to chleb powszedni, ale dla kogoś nowego w temacie stres jaki wywołuje seria Capcomu bywa kolosalny. Dla odmiany ja skończyłem prawie wszystkie SIlenty, a REmake3 bywał misją, o REmake2 nie wspominając. Dodaj do tego, że u mnie OG RE3 wywołał traumę jak ledwo co miałem 10-11 lat i to się wszystko gdzieś nakłada.

Nom, nie postarali się zbytnio, no ale czego się spodziewać jak strategią MSu jest "everything is Xbox" i nacisk na XGP, a PS reklamuje się w trakcie ligi mistrzów. Można się śmiać, że hehe szmacianka niższej klasie może się spodobać, ale tak się robi biznes.

Pupcio, musisz nadrobić, bo ja w potężnym REmake'u mam już kilka godzin.

Już za chwilę mordeczko, muszę tylko jeszcze skończyć WoWa, ale REmake2 następny w kolejce, obiecuję!

Mimo wszystko nie potrafi on budować napięcia jakie powodował w oryginale. REmake3 skończyłem, a OG raczej bym nie podołał - wiem że grafika to nie to, ale tu działa wyobraźnia, udźwiękowienie, pewną zwierzęcą zawziętość Nemka której nie posiada ten z remake’u.

Pastra świetny kanał, u mnie poleciał od razu sub po tym filmie.

on top: ankieta xkomu na YT abo, cyfra, pudło? po co mam wybierać? najlepiej zabrać wszystkie 3

Czyli premiera multiplatformy albo jednoczesna na PC powoduje, że emocji już nie ma. Dziwne, ale ok.

Te emocje to są jak kupujesz grę tylko na jedną platformę czy jak kupujesz dwa razy te sama kopię, bo wydawca nie wspiera smart delivery/play anywhere?

Mam wrażenie, że piszesz pod tezę.

Brzmi jak racjonalizacja wydanych pieniędzy.

339* tyle przynajmniej kosztował Ragnacock

Tak, eksploracja m a r t w e g o świata zdecydowanie robi robotę. Wczoraj postanowiłem podbić nieco level nim zacznę robić zadania w drugiej krainie i wróciłem do tej pierwszej - okazało się, że nie odkryłem połowy mgły wojny. Tak więc podróżując znalazłem kolejne ruiny, randomowe spotkania (ubicie hien cmentarnych ), a także masę niesamowitych widoków (las świecących grzybów nocą ). Aż człowiek chce tutaj wsiąkać i dużą zasługą jest właśnie wspinaczka/parkur które robia naprawdę solidną robotę.

Ja trzymam XSX, bo ostatecznie gry praktycznie te same, a i wsteczna konkretna. XGP to już wartość dodana, ale nie będę przymykał oka na to, że Microsoft ma mnie za śmiecia.

Więc Xboxa nie ma dopóki nowy nie zostanie oficjalnie zapowiedziany.