Paolo de Vesir

Zgliszcza proszę zaorać, na pogorzelisku posadzić rdest.

Wybacz Rayos, poniosło mnie de dałno. :rose: Do EK odnosił się Ireq.

Mam bekę z tego, że przyczepili się tego steelbooczka. "Guuurwa, trzeba było wziońć EK z pierwszego wiedźmina pfff. Tylko oryginalne wydanie za 800zł.". @ireq: a to przepraszam, szanuję.

Gurwa, Rayos jak wychodziła EK pierwszego Wiedźmina to na gó.wno mówiłeś goga, nie mając pojęcia, że taka marka istnieje, a teraz taki connoisseur. xddddddd Ireq pewnie podobnie patrząc na wiek. Be-be-beka z konsolowych znawców, wywochanków google i sezonowców sagi wiedźmińskiej.

Jestem prostym człowiekiem. Widzę fenomenalny gunplay/najlepsze multi na PS4, daję plusa.

kiedy ontologia wjeżdża za mocno...

@bocieq: bardziej szczegółowe modele aut. Gdzieś w temacie przewinęły się już screeny. Z resztą, po co AA w 4K?

Ludzie jarają się z dwóch powodów: 1. Mają zwykłego One'a i gra wygląda na nim obłędnie, śmiga w 60 klatkach przy pełnym HD. Aż dziw bierze, że wykrzesali taką grafikę z tak słabej konsoli. 2. Widzieli materiał w natywnym 4K, przy 60 klatkach z HDR i obiektami wyglądającymi lepiej, niż na One i PC. Po prostu z perspektywy konsolowca jest kosa. Ty grasz na PC, lepiej niż na One, ale dalej nie jak na Scorpionie.

Dlatego, że Forza na Scorpionie wygląda ładniej, niż na PC.

mierzi mnie po prostu głupota, ignorancja, ślepota i hipokryzja użytkowników forum, poza tym nudzi mi się w pracy Nie no, gra wygląda niesamowicie. Poczytaj temat. To czy przyjmujesz to do wiadomości czy nie to już Twoja broszka.

Sp.ierd.olix, pokłady żółci w Tobie niewyczerpane.

Wersja z PC/Scorpion?

Pomijając Destiny 2 większość online shooterów ma już 60 klatek na podstawce, więc nie rozumiem dlaczego na Scorpio ma być inaczej. :D

Gdzieś obiło mi się o uszy, że Scorpio byłby w stanie wyciągnąć 60fps, ale zostawiłoby to pozostałe sprzęty z 30 klatkami co jest niedopuszczalne przy grze sieciowej.

Ogarłbym z chęcią tę Castlevanię, ale giereczki na One, w moim odczuciu, nijakie.

TYLKO SMUTNE REAKCJE

Fajnie jakby cała gra toczyła się w Meksyku.

Dziękować piękny kawalerze.

Swoją drogą, co słychać w sprawie pewnego dwuwymiarowego soulslike w rzucie izometrycznym? EYTR, YTER. Coś takiego. Google odmawiają posłuszeństwa.

Jak nie ma o czym dyskutować to się nie dyskutuje, że posłużę się przykładem działu jednej z głównych konsol na rynku. :potter:

Każdy materiał o Silent Hill wciągam jak Steve-O penisy kałamarnic.

Rayos, na co Ci ten kalendarz? Hipotetycznie: uda Ci się namówić jakąś dziewczynę by przyszła do Ciebie na wino. Ty bez rewelacji, ona w sumie też, ale Dionizos patrzy na Was przychylnym okiem. Może nawet wyszłoby z tego jakieś całowanie, ale jak ona zobaczy że na twojej ścianie wisi kolorowy kalendarz z dowolną gierką od Nintendo to masz zagwarantowany celibat na kilka najbliższych lat.

Czy to jest życie?

Życie pisze najlepsze scenariusze, a że życie w Polsce to dramat to i takie kino mamy na poziomie. Czekam.

Coo? Nie no graficznie to ten tytuł leży i kwiczy, mój pierwszy kontakt z grą to było jedno wielkie wtf? Jak podszedłem do typa to się zastanawiałem czy to jest człowiek, czy jakiś hologram. Do tego jakaś dziwna poświata za poruszającymi się postaciami i cała tona filtrów. Kilka godzin zajęło żeby się do tego przyzwyczaić i przestać zwracać uwagę. No, ale ogólnie gierka za(pipi)ista. Modele postaci, efekty załamania przestrzeni, animacje gdy czas nadążał za naszymi ruchami. Do tego design miejscówek (miejscami jak kolorystyka jak z Mirror's Edge) i interakcja z obiektami na mapie. Ta gra leży technicznie, ale stylistycznie to była kosa. Dalej jest i z chęcią ją sobie przypomnę na XoX. Remedy nie są mistrzami technikaliów jak Naughty Dog, ale jak nikt inny znają się na narracji.