Treść opublikowana przez Josh
-
Konsolowa Tęcza
Mogę trochę poczekać i w 2068 wrzucić jej aktualne zdjęcie, a i tak będzie wyglądać lepiej niż ten ghoul na którym faktycznie wzorowano MJ ze SM2.
-
Konsolowa Tęcza
Wrzucam do tego worka wszystkie bohaterki, które są bardzo wątpliwie kobiece, a więc Abby, Ellie z TLoU2, ten ohydny babsztyl z Returnal, to coś z Fable Senua z Hellblade (tutaj przynajmniej byli konsekwentni, bo aktorka też nie jest zbyt ładna), oczywiście MJ z drugiego Spidera, absolutnie odpychająca jest Emily z nowego Alone in the Dark (o dziwo, modelu bazującego na Harbourze nie schrzanili, hmmm), bonusowo WSZYSTKIE NPCe z Hogwart's Legacy. No, ale wiadomo, jaka tam agenda, jakie woke, jakie celowe obrzydzanie kobiet w grach, incele znowu sobie coś wymyślają A z MJ ładnie się zaorałeś, bo w pierwszej części była wyraźnie ładniejsza. Pewnie dlatego, że tam jednak przejawiała jakieś oznaki podobieństwa do aktorki, a w dwójce wygląda jak laska (ale czy na pewno laska?) co im sprząta kible w Insomniac
-
Konsolowa Tęcza
Może niech po prostu nie wyglądają jak abominacje z najgłębszych czeluści piekieł i niech ich developerzy CELOWO nie robią brzydkich mając atrakcyjny materiał do modelowania. Capcom jakoś nie ma problemu, żeby w skali 1:1 przenieść twarze aktorek i modelek do swoich gier, więc dziwi mnie że zachodni twórcy napotykają taki opór.
-
Konsolowa Tęcza
Nie mogę się doczekać aż pokażą Larę w nowym Tomb Raiderze. Bankowo będzie deska z męskimi rysami twarzy, opcjonalnie trochę ulana, żeby świniaki się nie obraziły, że nie są wystarczająco reprezentowane w grach. Ale spoko, przecież to tylko giereczki dla dzieci, kto by chciał oglądać piękne kobiety i przystojnych mężczyzn skoro można popatrzeć na takie same obleśne ryje jakie mamy na co dzień w realu.
-
Konsolowa Tęcza
No ja rozumiem. Wziąć śliczne aktorki/modelki i zrobić z nich pasztety w grze to już musi być celowe działanie śmierdzące woke na kilometr.
-
Resident Evil 3 Remake
Ja jednak rozdzielam "normalne" przejście gry (w sensie pierwsze), a robienie speedrunów z rakietnicą, w tym drugim przypadku wiadomo że czas się może trochę wyrównać, bo w obu przypadkach gry zna się na wylot i leci przez nie jak przecinak. Już dokładnie nie pamiętam, ale pierwsze podejście RE2R na hardkorze zajęło mi co najmniej 2x tyle czasu co hard w RE3R, bo ginąłem znacznie więcej i parę razy zaciąłem się na zagadkach. A Inferno bez sklepu również polecam, ale prawilnie na ocenę S, czyli z max 5 save'ami i poniżej 2 godzin. Jedna z najtrudniejszych rzeczy do zrobienia w Residentach Kurde, mi się własnie ta stylówa Raccoon w remaku Trójki podobała, te kolorki i neony nadają niezłego klimatu, jak jakieś vintage horrory. W ogóle gra ma zajebiste oświetlenie, szpital skąpany w zielonych i niebieskich kolorach też robi robotę i to w sumie jest lokacja (szkoda, że jako jedyna), która wypada o wiele lepiej niż w og RE3.
-
Resident Evil 3 Remake
Ja przy tej grze spędziłem ponad 100 godzin, więc mi nie żal tych 250zł wydanych na pemierę, ale jakbym nie był tak pojebany na punkcie RE, to w życiu bym tyle nie wydał. Ogólnie szkoda, że Capcom tak podeszło do tej produkcji, bo gra miała gygantyczny potencjał. Może za kolejne 20 lat zrobią to tak jak należy.
-
Resident Evil 3 Remake
Nie no, beczułkę kręcę. Ale gra faktycznie jest krótka, w zasadzie to tylko nieco dłuższa od Separate Ways z RE4R.
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
Resident Evil 3 Remake
Czyli 50% gry za Tobą
-
Resident Evil HD Remaster
Grałbym w tego remaka jak posrany Ale pewnie skończy się jak z RE2: Kapkom grzecznie poprosi o zamknięcie projektu, a po kilku latach wyda swojego rimejka, który będzie jeszcze lepszy. Wcale się nie zdziwię jeżeli po RE5R nadejdzie ten moment, bo w sumie co mają dalej odświeżać? RE6? Za duża gra na remake, chyba z 10 lat by to klepali. CVX i Zero raczej się nie doczekamy, te części nie są zbyt popularne i chyba też nie sprzedały się zbyt dobrze. Po podrasowanej Piątce (i 9, która na bank też będzie akcyjniakiem) będzie to też dobry moment, żeby w końcu wrocić na przygodówkowe tory z serią.
-
Resident Evil 8 Village
Właśnie zakończyłem maraton RE, przez 5 dni szarpańska pękły wszystkie numerowane odsłony od Zero aż po Village + remaki. Jak ja kocham tę serię, za pół roku pewnie wleci kolejny giga maraton, ale to już razem ze spinoffami W ogóle to w Village ostatni raz grałem jakoś przy premierze, teraz skusiłem się na Golda i dzięki kamerze TPP gierka wlatuje u mnie do ścisłej czołówki serii. Serio, robi to dla mnie aż tak dużą różnicę podczas grania. Gameplayowo może nie jest to aż taki kosior jak RE4R, ale wioska ma o wiele mroczniejszy klimat. Sprawdziłem też DLC z Rose i kurde, tutaj już nie podoba mi się w jakim kierunku poszło Capcom z fabułą. Pamiętam jak w RE7 rozwaliły mnie majaki Ethana gadającego z Bakerem w swojej podświadomości, niesamowity bullshit jak na serię, która do tej pory starała się być w miarę realistyczna (w sensie że wszystkie dziwactwa były tłumaczone wirusowymi mutacjami, co jeszcze jest do przekłnięcia)... ale w tym DLC to już poszli z głupotami po całości. Trochę się boję co wykombinują w RE9 za to przynajmniej od strony gameplayowej dodatek był fajny, sporo survivalu, kilka fajnych zagadek i niezły ostatni boss, chociaż bardziej by pasował do Final Fantasy.
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
Energy Drinki
Nieee, to zdecydowanie nie jest smak tamtego Monstera
-
Energy Drinki
Uuu, to spróbuję, Frugo ma dobre energetyczki.
-
Energy Drinki
- Energy Drinki
Pierwszy raz kupiłem Dzika, akurat padło na wiśniowego, bo kiedyś był genialny wiśniowy Monster i miałem nadzieję, że będzie podobne w smaku. Jak się okazało: syf niesamowity. Smakuje jak zwykły lekko gazowany soczek, w dodatku mocno rozwodniony, zero uczucia że pije się energola. Jeżeli pozostałe Dziki też takie są, to niezła beka.- Anime godne polecania
Miałem się brać za mangę, fajnie że akurat wleciał animek i to nie jakieś gówniane CGI jak Knights of Sidonia.- Konsolowa Tęcza
Niech biorą śmiało, ostatnie dobre gry Ubisoftu wyszły jeszcze na PS2 i wszystkie mam na płytkach.- Resident Evil 4 Remake
Normal w tej grze to jest tak naprawdę easy, bardzo szybko dorobisz się wiadra pocisków i będziesz leciał przez gierkę na luzaku. Mimo wszystko polecałbym od razu odpalić hard, wtedy masz prawdziwy survival, a lizanie ścian nabiera sensu, bo poza lizaniem dla samego lizania eksplorujesz też, żeby zdobyć cenne naboje, apteczki albo skarby.- The Rogue Prince of Persia
Obrzydliwy styl graficzny. Jeżeli TLC sprawiał wrażenie gry na telefon, w takim razie to wygląda jak gra na przeglądarkę. I czemu Książę jest purpurowy? Choruje na coś? Dusi się? Może trzeba na jednym wdechu przejść całą grę? Pewnie cały budżet poszedł na nowego Assassyna albo Far Cry i gierkę robią 3 osoby, w tym sprzątaczka po godzinach i koleś od przepychania kibli.- Aktualnie ogladam
To wiele wyjaśnia Właśnie też obejrzałem pierwszy epek Ninja Kamui. OŻESZKURKAWODNAJAPIERDOLĘ, ostatni raz byłem tak podjarany nowym animkiem po obejrzeniu 1 odcinka AoT- Aktualnie ogladam
Odpaliłem jeden epek z ciekawości. Nie wiem dlaczego, ale myślałem że to coś o rowerzystach a tu serial o patusach lejących się z innymi patusami. Tematyką przypomina mi to Tokyo Revengers, od którego odbiłem się okrutnie, więc możliwe że przy tym też długo nie wytrzymam, aczkolwiek przyznam chociaż, że animacja jest bardzo dobra, zwłaszcza podczas scen kiedy się tłuką.- Star Wars: Outlaws
Chora cena gry, kontynuowanie obrzydliwego trendu celowego zbrzydzania kobiet w grach (proponuję zobaczyć jak wygląda modelka użyczająca twarzy głównej bohaterce, a jak sam model postaci w grze), no i zapewne kolejna produkcja Ubi w milionem znaczków do odhaczenia oraz bezdusznym gameplayem. Nie wiem czy za darmo bym chciał w to pykać.- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
Jest drewniakiem i tutaj nie ma co słodzić. Mega sztywne animacje, kiepska grafa, masa bugów, walka na poziomie tej z trailera Blooberowego SH2, trzeba mieć dużą odporność na pewne elementy i trochę zamozaparcia, żeby się do tej gry przekonać. Ale mi i tak się podobała, bo ma zajebisty klimat, dobrze zrobione zarządzanie ekwipunkiem i jedne z najlepszych łamigłówek w survival horrorach (poziom Tormented Souls, jak nie wyżej). Twórców z deko poniosła ambicja, niepotrzebnie ładowali do tej gry aż tyle grywalnych postaci i miejscówek do odwiedzenia, gdyby skupili się na jednej dużej lokacji (jak to zrobili w dwójce), a sama gra byłaby mniejszej skali, to sądzę że wyszłoby to lepiej. Tak czy inaczej, skoro masz w bibliotece to możesz dać szansę, najwyżej odinstalujesz po godzinie. - Energy Drinki