
SebaSan1981
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Dead Island 2
Treść opublikowana przez SebaSan1981
-
Skoki narciarskie
-
Jakie pierwsze Trophy / Achievment taki cały rok
"Wielkie zjeżdżanie" z FarCry6, nie wiem jak to interpretować. Że co, niby zjazd spowrotem do Polszy - kraju, którego zazdroszczą nam wszyscy?
-
Co było pierwsze - Senior czy Premium?
Na żółto to raczej całe to szurskie towarzystwo przekrzykujace się i licytujące w temacie o Coronawirusie. Kolor adekwatny do publikowanych treści, zwłaszcza przez ostatnie dni. Kmiot zasłużył na jakiś ładny kolor sjena palona albo błękit paryski
-
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
Ja temat covidowy zamknął bym na miesiąc, tak na otrzeźwienie. Fora covidowe, o reptilianach lub o płaskiej ziemi łatwo wygooglować i tam sobie pisać z sobie podobnymi. Po ewentualnym miesięcznym locku, gdyby dalej było to samo co do tej pory to wtedy permanentnie. Forum jest o grach i zainteresowaniach a tu się szerzy antyintelektualizm i alternatywna rzeczywistość.
-
Indywidualne podsumowanie roku w grach.
2021 to dla mnie trofikowo rok rekordowy. Gameplayowo też całkiem udany za sprawą kilku zajebistych gierek: River City Girls - jedna z najlepszych chodzonych bijatyk w moim ulubionym universum. Świetna ścieżka dźwiękowa. Grę przeszedłem chyba z 15cie razy i nadal trzaskam paszcze niemilców z przyjemnością. Misako waifu Cross the Moon - typowa visual novel, historyjka o wampirach z plot twistem. Ale nie gra była najważniejsza tylko jej soundtrack, w którym zakochałem się od pierwszego usłyszenia. Patrick Rainville to mistrz, odwalił kawał dobrej roboty! Ghost of Tsushima - najpiękniejsza samurajska przygoda w klimacie, w który wsiąkłem i bawiłem się znakomicie! Olympic Games Tokyo2020 - zestaw gier olimpijskich z bardzo fajną mechaniką i grywalnością. Gra z mojego osobistego Top10, do tej pory rozgrywam sobie konkurencje w trybie kanapowym lub na poziomie hard bo wszystko poniżej nie stanowi już wyzwania.
-
Noworoczne postanowienia kĄsolowe
Z moich postanowień na 2022: - kupić Plajstejszyn 5 - nadrobić backloga w postaci niedokończonych: Wiedźmina3, Control, FC Primal, Kena, Days Gone, Stranded Deep - wbić rank Emperor na pvp w ESO, jedyna rzecz jakiej brakuje mi do platyny w tej grze - kupić Horizon Forbidden West - skołować jakąś ładną wersję Dragon's Crown Pro z fajną figurką I to w zasadzie tyle
-
Zakupy growe!
Hm z tego co pamiętam to nieliczne pornuchy też były na psx, w każdym razie działały na konsoli kupione na bazarze w szczęce u pana Wieśka. EOT
-
Reprezentacja Polski
Dick Advocaat podobno jest zainteresowany prowadzeniem naszej repry. I nie była by to wcale zła opcja.
-
Platinum Club
Prawda. Sam męczyłem Odyseję przez dwa lata i dziesięć miesięcy zanim cebulion wpadł. To nie jest gra na dłuższe sesje, trzeba sobie od niej robić regularne przerwy. To typowa gierka UBI, która staje się niestrawna przy dłuższych posiedzeniach. Chociaż z drugiej strony ostatni FarKraj nie nuży mnie ani trochę, non stop mam fun i do platyny pozostało już niewiele, tym bardziej że najgorsze challengowe trofiki już wbite.
-
Aliens: Fireteam Elite
No takiej autopromocji na forum to jeszcze nie widziałem. Idealny opis na ogłoszenie matrymonialne!
-
Reprezentacja Polski
-
Far Cry 6
Volta jak najbardziej oraz.. broń Zeusito. Zeusito "gasi" helikoptery praktycznie jednym strzałem. Czołgi unieruchamia jedynie na ciut krócej niż plecak z EMP ale o wiele lepiej od granatów. Ponadto po ulepszeniu ładowania o panele słoneczne, amunicja Zeusito w dzień doładowuje się sama i praktycznie się nie kończy.
-
HC ROOM'y
Wyjebane w kosmos! Serducho wpadnie jak się reakcje zrespią.
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Ech.. te prapoczątki i czasy gdy w Dizzym ze Złotej Piątki grało się wiele podejść aby raz cudem przejść wózki w kopalni. Battletoadsy jedynka z pamiętnym etapem ze skuterami lub wyścigiem ze szczurem do bomb, gdzie jedyną opcją obejścia były ukryte teleporty. Albo Residenty na PSX robiło się na jedno posiedzenie bez sejwowania bo nie było karty pamięci Człowiek wtedy dawał sobie radę z tymi grami ale wkrótce potem rozleniwili gracza tymi opcjonalnymi poziomami trudności. Sejwowanie jest spoko bo ono jest potrzebne aby szanować czas i progres gracza ale i tak najbardziej cenię gry, gdzie jest jeden poziom trudności dla wszystkich. Wtedy nie ma licytowania się na argumenty typu "pyzda bo gra na easy"
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Trafiła Ci się kobita z charakterem, fajnie! Moja przechodzi mi etapy zręcznościówkowe jak mam ochotę yebnąć padem o ścianę, wspominałem o tym w temacie Immortals Fenyx Rising. No ale na Pegazusie masterowała Micro Machines a Jackala przechodziła bez straty "żytka" więc skilla ma, choć nie znosi gier typu horror i survivali. Ojciec najbardziej lubił Duck Hunt i Clay Shoot na pegazusie bo strzelało się zapperem a na psx graliśmy czasami na splitscreenie w GranTurismo2. Za to jak kiedyś wręczyłem pada mojej mamuśce aby pograła w Mario to nie wiedziała jak go trzymać i powiedziała że "nie będzie grała w te durne lalki"
-
Far Cry 6
Coś szybko się uwinęliście z ukończeniem. Ja dopiero drugi rejon robię, no ale lizanko ścian, szukanie sekretów, easter eggów i skarbów bez poradników na YT wydłuża gameplay zdecydowanie. No i zdania nie zmieniam, zdecydowanie najlepszy FarCry dla mnie. Ale żeby nie było tak różowo to wytknę lenistwo twórcom bo partyzanckie dziewoje i "kapelusznicy" dający nam wskazówki do nowych lokacji/celów wszędzie wyglądają tak samo. Zupełnie jakby jedna partyzantka miała setki sióstr bliźniaczek. Poza tym respienie się i znikanie samolotów i helikopterów na niebie. Pojawiają się znikąd i tak samo potrafią zniknąć. Taka teleportacja w nowoczesnej grze to po prostu śmierdzące lenistwo podwykonawców bo to zapewne oni gdzies tam w studiu w Kijowie pracowali nad tym aspektem.
-
Zakupy growe!
Ostatnia gra w tym roku, ale za to jaka! The Survivalists - survival z pixelartem i grafiką ze Stardew Valley. Połączenie idealne!
-
Szambonurek - czyli gnioty, które nam się podobały.
Mortal Kombat Mythologies: Sub Zero - mimo iż gra nie zebrała dobrych opinii i w oczach wielu była uważana i nadal jest uważana za crap, to mi się bardzo podobała. Podobała do tego stopnia że ukończyłem na wszystkich stopniach trudności na PSX. Hard porządnie mnie wymęczył bo jako platformer wszystko było ok ale komputer lubił oszukiwać podczas walk (to samo było w klasycznym MK i MK2 - pierwsza runda wygrana flawless a potem wpyerdol bez urwania oponentowi choćby kawałka HP). Miałem fazę na tą grę i rysowałem mapki poziomów, rozmieszczenia przeciwników, kluczy i itemków aby ułatwić sobie granie. To chyba jedyny z crapów jaki przypadł mi do gustu.
-
Kena: Bridge of Spirits
Sweet! Czapusie świąteczne dla naszych milusińskich już w nowym update
- Forspoken
-
Jaki telefon wybrać?
No jak coś dla klaczy to koniecznie z dobrym aparatem z dużą ilością Mpix aby selfiki wychodziły dobre
-
Czy kanapowe granie musi umrzeć?
Na pegazsusie i psx granie kanapowe to był wręcz rutuał. Granie w Contrę, dżipki z Jackal, żółwie, Kunio Kuny czy Mikre Maszyny do dziś budzi przyjemne wspomnienia. Bo podjazdów, dogadywania było sporo. I to gadanie matki zirytowanej przedłużającą się sesją: "dosyć tego grania w lalki, niech kolega idzie do domu!". Na psx zdarzały się też zarwane noce (przeważnie na feriach lub wakacjach) z mini turniejami w Tekkena czy ISS ProEvo gdzie zdarzało się ciskać "koorvami" gdy piłkarze nie reagowali albo Batustita (pisownia oryginalna z gry) strzelał kolejną bramkę głową. Granie na sofie lub starej trzeszczącej wersalce, której sprężyny wbijały się w dupę darzę ogromnym sentymentem. Nie tyle samo wbijanie się owych sprężyn co emocje podczas grania Do dziś lubię a w zasadzie lubimy ten styl rozrywki dlatego w kolekcji trzymamy sporo gier z opcją 2players. Olimpiada 2020, Everybody's Golf lub River City Girls sprawdzają się znakomicie, zwłaszcza w takie smętne, jesienne deszczowe wieczory jak teraz.
-
Gry dla kaszojadów
No mój też ma ograniczane, najpierw lejby, czytanie ksiażki, spacer i zajęcie się psem (dostał Sabę więc ma obowiązek) a potem dopiero jakaś sesyjka jak już. Weekendy luźniejsze, wiadomo ale tak na tygodniu to grania ma mało. Nawet tego trzydniowego crasha w Roblox jakoś mocno nie przeżywał a to przecież powinien być życiowy dramat młodego człowieka bo gierka nie działa
-
Gry dla kaszojadów
Dziesięciolatek Tak, wiem podły ze mnie rodzic że dzieciaka w tym wieku brutalizuję gierkami typu gta. Na smartfonie wcześniej to grał chyba we wszystkie części z kotem Tomem i przeskok na inną konsolę nie był dla niego wielkim problemem, troszkę też się nauczył dzięki kilku kolegom, którym tatusiowie też "zaszczepili" granie. Zadziwiające jak dzisiejsze dzieciaki pochłaniają nowe technologie
-
Gry dla kaszojadów
Ja bym jeszcze dodał oczywistą oczywistość czyli Roblox. Najlepiej z jakimś prywatnym serwerem na którym są zasady gry dopasowane do charakteru dziecka. Mój Młodzian na przykłas lubi co-opa z innymi dzieciakami wraz z budowaniem domów, hodowlą i wymianą petów ale odrzuca go np wszelakie PVP. Z drugiej strony to dziwne bo gdy odpalam z nim taki deathmatch na GtaOnline to walczy jak równy z równym.