Rtooj

Gram dalej w 30, podczas drugiej sesji musiałem sprawdzić czy nie przestawiło się na 60, sam byłem w szoku, oko się przyzwyczaiło.

Pograłem godzinkę i jest pięknie, szczegółowość.... no ale do rzeczy, na razie próbuję w 30. Zobaczę co jak dojdzie do ostrej walki, póki sobie zwiedzam to mogę co parę minut wymiotować do wiaderka od slajdów.

Czyżby te dziwne rozjaśnienia i ciemne noce wróciły w kontynuacji ? Jedno pytanie, czy roślinki można podnosić w biegu czy znowu trzeba przystawać przy skórze borsuka i tulipanach?

Nie wiem co musiałoby mi spaść na głowę gdybym miał po 10 ostatnio przerabianych grach w 60fps, nagle kontynuować zabawę w 30. Przecież stałe 60 fps nawet jako opcja w grach na nowa generację to najlepsze co dostaliśmy. Jak Horizon zero dawn po patchu na ps5 wygląda na 65 calach pięknie, to niby 60fps w horizon fw będzie wyglądał gorzej? Jak kolega napisał, nie róbcie sobie krzywdy.

Mówili w jednym z wywiadów żeby nie kierować kamery w ziemię, bo silnik gry nie wyrabia.

Dzwonili ze sklepu że gra do odbioru, niby nie mają embarga. No ale wolę taniej jutro.

Zbieranie odpadów po wspaniałej walce zawsze jest fajne, bieganie 2h za szopem by dostać jego skórę już mniej.

Arhn w zasadzie pięknie wyjaśnił czym się różni taki Horizon od podgier typu Assassin Creed z szybkim machaniem dzidą w trakcie 5 minutowej walki z hipopotamem pod wodą na jednym oddechu.

Był jakiś filmik w którym Aloy mówi że inni też powinni wiedzieć i widzieć to co ona, i szuka dla nich focusów.

Jak nie widać różnic to w takim razie dobrze jest je poczuć w rękach ;]

W tej całej telenoweli z patchami, interesuje mnie jedno, czy gra to nadal taki bajzel że w misji nagle teleportuje się policja do pomieszczeń, strzały znikąd, zablokowane elementy powodują że nie da się przejść misji, latające samochody, wybuchające samochody, latające wybuchające samochody itd.? Nie jestem przyzwyczajony grać w zbugowane gry.

Ale czy to jest duży patch już po patchach, czy teraz mam czekać pół roku aż poprawia next-gen patch? Bo trochę za szybko go wypuścili, boję się o jakość.

Ale jest lakier do paznokci Halo więc chyba równowaga w przyrodzie zachowana.

Ja wlazłem na 51 i Ogniarz mnie tak wyjaśnił że truchło robiło fikołki podczas palenia.

No właśnie FW na PS5 wygląda jak poziom grafiki TLOU2 rozciągnięty na open-world. Czyli po prostu czołówka.

Polecam obejrzeć materiał DF, zmiany są czasami kolosalne, np. woda.

Za pół roku na PC będzie i 4k/60 i nie będzie Pop-up'u i się zagra jak człowiek. A inny powiedział że grał w wersję z patchem day1 i pop-up nadal jest, twierdził że możemy trochę poczekać na wyleczenie tego.

Podczas jedzenia możesz czytać notatki

Obejrzałem 6 przekupionych recenzji i jestem przekonany że płynnie kontynuuję przygodę po skończeniu Frozen Wilds, mnóstwo fajnych usprawnień, od menu, po walkę, koniec z zapełnionymi kieszeniami, fabuła bardzo sci-fi, poboczne zadania znacznie poprawione, grafika która zachwyca, i nadal brak QTE czyli ciągle rozgrywka to czyste mięso. Do tego minigra, 3 równoległe mapy zamiast jednej (latanie, chodzenie, pływanie). Pop-up zadziwia, ale chyba tylko szaleniec nie zagra przez to w grę.

Dobrze że wydzielili drzewko z pułapkami, ostatnie które zrobię, w tym całym bogactwie mechaniki walki, tego akurat prawie w ogóle nie używałem, znacznie częściej dominacji, która jest czasami niezłym widowiskiem ;]

Co tam się złego w tej grze wydarzyło że Linneman wybiera wersję 30 fps czas loadingów też nie cieszy.

Zelda 2 i Ragnarok zdecydowanie.

Na razie 90 z 43 recenzji

Postacie typu król Słońce i ten szef Carja Cieni powinny mieć więcej werwy, byli bardzo jednowymiarowi. Chyba już nawet ten poprzedni król szaleniec z zapisków był ciekawszy Prawdą jest że bohaterem jest też cały wymarły świat i często wystarczył on i Aloy. Obiecałeś eot plusy nawet pobraleś.