WisnieR

Q930C jest całkiem ok i o 1000zł tańszy niż najdroższy Q990C. Teraz jeszcze jest Q990D który ma wejście HDMI2.1. Poprzednie modele mają 2.0, ale to bez znaczenia jeśli się ma eARC... ja niestety nie mam. Sam dźwięk z soundbara jest dość płaski, moje 15 letnie plastikowe kino Sonego grało według mnie lepiej, przetworniki są jednak trochę małe, ale za to nadrabia funkcjonalnością, efektami przestrzennymi i przede wszystkim rozmiarem. Dyskretna belka i dwie małe satelity, tyłu. Tylko ten subwoofer to krowa jednak. Jak ktoś ma wolne parę złotych to polecam, przyjemność z oglądania TV jest o wiele większą.

Subwoofer nie jest dźwiękiem kierunkowym więc może stać w każdym miejscu w pokoju. Im bliżej ściany tym bardziej się będzie nieść, nie jest to konieczne, ale ja swojego i tak mam albo na -6 albo na -12. Nie rozumiem po co to takie mocne robią, przy 0 to jest wręcz aż nieprzyjemnie tak wali.

Ten sub to tam wciśnięty we wnękę jest? Daj mu oddychać chłopie. Musi mieć gdzie powietrze oddać a teraz wali prosto w mebel.

Najważniejsza premiera tego roku. Królowie Śródziemia do Wojny o Pierścień. Do tego dokupiłem sobie kości do rzutów na bitwy pod tematyczny kolor. Niestety nie kupiłem w porę Wojowników Śródziemia i teraz skończył się druk. Trzeba polować na dodruk jakiś i będzie komplet.

Teraz to ja już nie chcę oglądać tego pokoju beż gniazdka.

Może do 2026 przejdę. Wersja na PS5.

.... czy to była reprezentacja Polski?

O kurwa chcę na działeczkę.

A może by tak ograć DLC. Polece klasykiem!

Ktoś jeszcze odebrał Pulse Elite?

Gdzie zamawiałeś? Wszędzie jest dostępność od 26go kwietnia. Swoją drogą jest sporo szumu w necie o problemie z losowym rozłączniem się headsetu.

Dobra tym razem już na poważnie stwierdzam, że odpuszczam platyne. Wymaksowałem prawie wszystko ale męczyć się z tymi wyzwaniami to po prostu szkoda mi czasu, a jeszcze na święta Dogme 2 dostałem. Wczoraj kilka prób z Seventh Seal i zmarnowany wieczór, a jak sobie pomyślę, że następny to Rulers of the Outer Worlds, to już widzę siedzenie godzinami przed tym wyzwaniem. A na dokładkę trzeba jakieś 20h poświęcić na przejście hard. Od wczoraj straciłem status bezrobotnego i diametralnie zmieniła się ilość godzin dostępnych na granie, to bym chyba do końca roku to robił. Gra cudowna, chęć zrobienia platyny to wydłużanie na sile spędzonego z nią czasu, byle by tylko nie wyjąć płyty z napędu, bo jak to tak już koniec... Czekam na part 3.

Fabularnie minigry się nie powtarzają z tego co pamiętam.

Ja wczoraj zrobiłem Hellions Intonment nad którym trochę czasu siedziałem. Metodą na Quake'a z tego buildu.

Ustaw grę na Easy to też pomaga bo się chyba ATB szybciej ląduje no i wszystkie materię na + i obowiązkowo First Strike. Praktycznie cały czas tylko Windstorm i Banishment i w końcu poszło. O wiele bardziej się męczyłem z Aerith.

Można, jak zginiesz i jest przerywnik to pp lewej pojawią się kwadrat i jak go przytrzymasz to po przerywniku, zaraz przed walka odpali się wpierw menu. Poza tym kilka godzin? Sama końcowa potyczką? Kilka godzin to cały rozdział trwa.

Nie są losowe. Wczoraj to robiłem i są dokładnie w miejscach z poradnika. Brakowało mi dwóch.

W opisie materii masz nawet podane jakie są obsługiwane. Elemental dotyczy tylko żywiołów

Przecież to są moby z world Intela, który jest dostępny od razy po przejściu gry wystarczy, wybrać rozdział 12/13 na hard.

Nie no już dawno po Gilgameshu. Hard zostawiam na koniec bo nie wiem czy będę chciał jeszcze raz grę przechodzić czy nie ale wyzwania chce zrobić wszystkie.

Co chwilę rzucam te grę, a potem i tak włączam i maxuje. Colloseum dziś zaliczone. Teraz lecę z minigrami, a na deser zostawię sobie symulator i przejście na hard.

Daje sobie spokój z wyzwaniami. Cały wieczór męczyłem się z jednym i tak nie poszło... Trzeba mieć wymaksowane materię i chyba dużo szczęścia, żeby weszło to co próbuje. Szkoda mi po prostu czasu już. Cudowna to była przygoda, GOTY 2024 i w ogóle lepiej mi się w te odsłonę grało niż w każdą inną odsłonę na przestrzeni tych 25 lat. Wspaniała ekipa, czekam na finał tej historii.

Robię brutalne wyzwania... Jezu utknąłem na jednym i aż się boję zaczynać legendarnych. Cały build opiera się o Clouda z Plasmatic Discharge i Aerith z Quake. Na dzień dobry leci Quakera, nabijająca dość spory stagger, a potem wlatuje Cloud i czyści, ale niektóre walki to jest kosmos bo HP postaci zbijają w minute...

Nie no to nie wygląda jak granie. Chyba spróbuję jednak normalnie to zrobić.

Miałem odstawić grę ale nie mogę. Dziś poszły summony na wyspie. Zrobiłem biuld pod Plasma Discharge. Na wyspie Odyn i Alexander za pierwszym razem poszli, Bahamut z Tytanem za drugim podejściem, a najdłużej jednak się męczyłem z Kujata i Phoenix. Nie chciało mi się materii zmieniać więc liczyłem na Tife, jakbym wrzucił jakieś na Clouda to raz dwa by stagger wszedł ślę na samą myśl o żonglowaniu materiami aż mnie skręca. https://youtu.be/hkiquLG-Sw8?si=N51Xf0b8PM3EHE45