White

Z tym szczaniem w butelki przy konsoli to przesada. Ciekawie to musiało wyglądać.

Hehe, no to checa. Bo ja też zaczynałem od DMC3 i gra mi totalnie nie podeszła- zwyczajna bitka bez klimatu. Chociaż sie zaparłem, skończyłem nawet tryb DMD, to zdania nie zmieniłem. Potem spróbowałem DMC1 i... bach! To jest To! "Taka ta gra powinna być!", sobie pomyślałem. Taka ścieżka dźwiękowa, taka atmosfera, ten artyzm. Trybu DMD do dziś nie skończyłem bo jest dla mnie zbyt hardkorowy (albo już nie jestem tak uparty jak kiedyś). DMC3 nie ma się co równać z DMC1, moim skromnym zdaniem.

Gdzie to leci? I o czym jest? Chętnie obejrze i powiem Ci czy dobre.

No, jeśli są słowa w utworze, to stanowią one ważny element klimatu prawda? Jeśli ktoś śpiewa o greckich pedofilach w zbrojach rżnących dziewice i potwory, to robi się klimat rżnięcia dziewic i potworów przez greckich pedofilów w zbrojach.

Zazwyczaj u młodszych pokoleń to wygląda tak: śpiewanie o Szatanie jest cool, a o Jezusie śpiewać to siara. Pewnie są tacy co śpiewają o Szatanie bo go rzeczywiście czczą, tak jak ci co czczą Jezusa śpiewają w kościele. Ale wydaje mi się że większość z tych mrocznych szatanistów regularnie wydających płyty to pozerzy.

śpiewanie o szatanie

Więc ja nienawidze wszystkiego co ma w sobie growling. Przecież to jest obraza dla muzyki. No i wszelkie śpiewanie o szatanie to dziecinada i pozerstwo. Pewnie właśnie wydałem tu na siebie wyrok, hehe.

Wiem, chodziło mi o to że MM mi się podoba.

No ale tam nie ma Plug in Baby, Milan sie pomylił.

Showbiz jest jak dla mnie najbardziej klimatyczne. Mam spory sentyment do utworów "Sunburn", "Muscle Museum" i "Showbiz" właśnie.

Mi się podoba.

To może załóżmy nowy dział o nazwie "overground" albo coś w tym stylu żeby móc zakładać tematy o troche bardziej znanych zespołach.

Grałem dziś w MotoGP 08 na PS2 i powiem szczerze że mi zaimponował. Grafika jak grafika, to tylko czarnulka, ale model jazdy baaardzo rajcowny. W trybie symulacji naprawdę ciężko zapanować nad maszyną. Nie sądzę by pod tym względem gra ustępowała zbytnio wersjom na current-geny. W każdym razie w porównaniu do takiego Moto GP 4 to zupełnie inna bajka. Polecam.

Co?

Co to znaczy HUB z recenzji Banjo-Kazooie z najnowszego numeru Psx Extreme? Bo już chyba nie nadążam za tymi wszystkimi makaronizmami.

koval, jestem wdzięczny.

Wrzuciłby ktoś jeszcze raz album Mogwai- Hawk is Howling? Żaden z poprzednich linków już nie działa. Będę wdzięczny.

Eee, momentami nieźle grali. Powinno się skończyć 2:1 dla Lecha. Czy mówiłem już że lubie Arbolede?

No, serial jest chyba jeszcze lepszy niż The Office. Niektóre momenty zwyczajnie niszczą człowieka, bo ciężko przestać się śmiać. I ten słodki szkocki akcent Maggie.. Ricky Gervais to geniusz. Ale i niezły z niego łobuz. Widzieliście "Taping Nigel" z bonusowego DVD? Rety.

A wiadomo coś o tym kretynie co się miał dzisiaj zabić?

Ale ja lubie Arbolede, chłopak gra całym sercem zawsze.

E tam, Rage Against The Machine daje rade.

Pewnie wygra, we wszystkich zagranicznych edycjach wygrywali śpiewacy. Tak słyszałem.

No klasyk, wiadomo. Solaris powinien znać każdy- podobny klimat i tak duży nacisk na ukazanie psychologii człowieka w obcym środowisku trudno znaleźć u innych autorów science-fiction. Które książki najlepsze, które najgorsze, co polecacie?