Treść opublikowana przez White
-
Radiohead
Raduje się me serce, bo się obawiałem że na forum są sami szatanowcy i fani death metalu. ;] Sprawa z popularnością Radiohead jest przewrotna, bo np. w Polsce wiele osób zna Radiohead tylko z nazwy, ewentualnie z jednego utworu (zazwyczaj "Creep", bo kiedyś chyba to puszczali w radiu). Ci którzy postanawiają bardziej zgłębić ich muzykę, często zaliczają zonka przy Kid A lub Amnesiacu. I w sumie się nie dziwię- ciężko przy pierwszym przesłuchaniu zrozumieć geniusz utworów takich jak "Everything in its right place", "Pulk Pull Revolving Doors" czy "Idioteque". Za to nowy In Rainbows to zarazem przystępny i świetny album- nie mam nic przeciwko gdyby przy następnym mieli podążać w takim kierunku muzycznym. To że wokalista jest brzydki jak noc to IMO plus- maleje wskaźnik popularności wśród nastolatek (problem z tym mają np. Muse ;]). Emcio, do mnie po prostu dwa pierwsze albumy jakoś nie trafiają, nawet ten osławiony "Creep" mnie jakoś specjalnie nie rusza. Choć przyznam że piosenki "My Iron Lung" i "Trickster" lubię czasem zapuścić.
-
Igrzyska Olimpijskie Pekin 2008
Siatkówka męska- przejechaliśmy dziś przez Egipt niczym walec, jak na wicemistrzów świata przystało. Awans do ćwierćfinału mamy zapewniony, ale schody dopiero się zaczynają- za dwa dni mecz z Serbią, który pokaże czy wciąż mamy formę by wygrywać z gigantami pokroju Rosji, Brazylii, czy Serbii własnie. A w awans kobiet już nie wierzę, Japonii raczej nie przejdą, chyba że nastąpi cud.
-
Radiohead
Na tę popularność Radiohead zasługuje swoją odwagą. Wydanie płyty takiej jak Kid A kiedy jest się jednym z najbardziej rozpoznawalnych zespołów rockowych- to się dopiero nazywa niekomercyjność. A głos Yorka rzeczywiście trzeba lubić- facet śpiewa z manierą, ale ma naprawdę niezłą skale. Szczególnie na najnowszym albumie pokazuje swoje zdolności wokalne- mnie np. taki Reckoner rozwala.
-
Darren Aronofsky
"Pi" jest poje.bane, już więcej tego filmu nie obejrzę. Nie na moje nerwy.
-
Radiohead
Wiem że jest już temat "british rock", ale uważam że ten zespół zasługuje na oddzielny topic. Muzyka którą tworzą jest niesamowita, a każdy album to zupełnie inne dźwięki, inna atmosfera. Każdy kto słucha rocka powinien znać "Ok Computer". Paranoid Android to moim zdaniem ponadczasowe dzieło i w ogóle najlepszy rockowy utwór jaki powstał. Potem mamy niesamowite "Kid A", na którym rock ustępuje miejsca elektronice i ambientowi, tworzącym niezwykły senny klimat. Następnie tajemniczy i futurystyczny "Amnesiac", rockowo-elektroniczny "Hail to the Thief" i najnowszy album "In Rainbows", którego brzmienie po prostu uzależnia. Duża w tym zasługa wokalisty Thoma Yorke'a, gość ma IMO piękny głos. Dwa pierwsze albumy Radiohead można sobie odpuścić, ponieważ w okresie "Pablo Honey" i "My Iron Lung" zespół dopiero raczkował, więc nim odnaleźli swój styl próbowali naśladować twórców takich jak The Beatles czy U2. Za to każdy kolejny album to dzieło geniusza.
-
Igrzyska Olimpijskie Pekin 2008
Widzieliście pogrom Niemców dzisiaj? A co, niech sie każdy boi Polskich siatkarzy. To się dopiero nazywa rewanż za Mundial, hehe. W końcówce drugiego seta o mało mi serducho nie wyskoczyło.
- Doping
-
Zbiory Opowiadań
Jeśli chodzi o zbiory opowiadań Kinga to nie ma nic lepszego niż "Everything's Eventual". Warto też obczaić "Four past Midnight".
-
Champions League
Myślę że remis będzie satysfakcjonujący. Hehe, aż się chce teraz mieć nadzieję, choć rozum podpowiada cos innego. Wyobraźcie sobie co by było gdyby Wisła pokonała Barcelone . Oby nie było kompromitacji i wyniku typu 0:5, 0:6. Tego "nie zniese".
-
The Dark Knight
Kurcze, a mi sie nie podoba ani jedna, ani druga. Mogli wziąć np. Brittany Murphy.
-
The Dark Knight
Oj to niedobrze raczej.
-
Doping
Nigdy nie zrozumiem koksów. Nie lepiej iść na jakość niż na masę? Jaki to musi być wstyd dla takiego roz.(pipi)anego koksa jak mu nawali szybki i silny bokser o naturalnym ciele (czyt. z mięsniami mocnymi, a nie nadmuchanymi).
-
Zbiory Opowiadań
"Necrosis" to fajny zbiór fantasy- o ile ja za taką czystą fantastyką raczej nie przepadam, to ta książka wciągnęła mnie jak diabli.
-
The Dark Knight
A design Gotham się zmienił czy wciąż jest jak na Coruscant?
-
Wlatcy Moch
Najbardziej wkurza mnie że przecież na pewno mamy w Polsce zdolnych ludzi z dobrym i inteligentnym poczuciem humoru, a powstają i mało tego- zdobywają popularność takie gnioty. Marzy mi się kreskówka na poziomie South Park w polskich realiach.
-
Jaką grę wybrać?
Najdłuższy jest bez wątpienia Killzone. A która najlepsza, to już wyłącznie kwestia gustu.
-
The Dark Knight
To pewnie tak specjalnie, krok ku urealnieniu postaci- gdyby Batman mówił takim samym głosem jak Bruce Wayne, ktoś by się w końcu kapnął kto jest kto. W każdym razie te Wasze pochlebne opinie napawają mnie niezwykłym entuzjazmem, bo samemu gustowi zachodnich hamburgerów nie do końca ufałem.
- Motórhead
-
Myslovitz
Sprawiłem sobie "Skalary, mieczyki, neonki" i mi się podoba. Taka psychodela- naprawde spoko klimat jest, chociaż troche się dłuży. "Życie to surfing" mnie urzekło, a instrumentalnych improwizacji słucha się czasem niczym Mogwai. No i samo wydanie tak eksperymentalnego i nie-pod-publike albumu wymaga od twórców pewnej odwagi, więc nie wiem czy nie czepiacie się Myslovitz tylko ze względu na to co słyszycie w radiu. Bo to kurcze chyba naprawdę porządny zespół jest.
- Motórhead
-
The Dark Knight
Ale żeby tak motorem, na ścianie? To akcja dla Spidermana a nie człowieka nietoperza. ;]
-
The Dark Knight
http://www.spike.com/show/27863?cmpnid=800...lkdes=COL_27863 Bat-A-Thon, półgodzinny przegląd przez wszystkie ekranizacje człowieka nietoperza, od lat 20 XX wieku, poprzez dzieła Burtona, aż po Begins i Dark Knight. Warto obejrzeć i przypomnieć sobie to wszystko raz jeszcze. Autorem jest James Rolfe, znany też jako Angry Video Game Nerd.
- Myslovitz
-
Jaką grę wybrać?
Z tą modą na sukces chodziło mi także o rewię mody w trakcie walk By the way, odświeżyłem sobie dziś FF8, trochę pograłem, obejrzałem raz jeszcze zakończenie... i wróciły wszystkie te emocje sprzed lat, aż mnie coś ścisnęło w dołku. Żadna gra tak nie potrafi. Dobra, wiem że to wyświechtany slogan, ale "kiedyś to robili Gry"! Naszła mnie jednak ciekawa dygresja- porównując system FF8 z systemami fajnali 10-12 zauważyłem że w tych nowych grach wszystko staje się coraz mniej skomplikowane, jakby idiotoodporne. Żeby skumać Sphere Grid czy Licenses wystarczy kilka minut, natomiast nad "Junction System" z ósemki można się głowić wiele godzin, stosować setki kombinacji i w ogóle zabawy jest co nie miara. To naprawdę jest zadziwiające- nawet opcje w menu walki można było dowolnie kustomizować (w FF7 zresztą tak samo, o ile mnie pamięć nie myli), a w takim FFXII- każda postać może to samo, w ogóle nie trzeba kombinować. Bieda.
-
The Dark Knight
Ale przynajmniej da sie zrozumieć co gada. ;] Osobiście też wolę dwa pierwsze burtonowskie Batmany, ale jest szansa że Dark Knight to zmieni. W Begins zabrakło tego czegoś "batmanowskiego". Pożyjemy zobaczymy. Taka dygresja- Pingwin był fajniejszym bad-guyem niż Two-Face. Żal mi było jego i tych pingwinów.