Nie widze tego. Nie mam pojecia w czym lezy potencjal Avy. Tannis, mimo iz jest dziwna, jest ze mna od poczatku. Nie chce, zeby pozabijali, albo pogubili w narracji postacie, ktore cenie sobie znacznie bardziej niz dziewuche, ktora jest denerwujaca i, mam takie odczucie, wepchnieta.
Uwielbiam silne zenskie postacie. Zamiast tego zabrali mi Maye, a dostalem...Avę.