Skocz do zawartości

The Last Guardian


czarek250885

Rekomendowane odpowiedzi

 

Na pewno poprawia stabilność w patchach. A jest jakiś premierowy do pobrania?

Tak, nieco ponad 1GB . To są wrażenia już po aktualizacji, tak dla jasności :D

Drugi patch ma być jutro.

 

Widzę, ze oburzenie bo gierka traci 4-5 fps, a w najgorszych przypadkach spada do 20fps. Całe szczęście, ze dopiero teraz, po 3 latach życia tej generacji trafił sie pierwszy taki przypadek, bo wcześniej wszystko chodziło w rock solid 30fps, np. taki Bloodborne. To tylko pokazuje jaka ta gra jest genialna, 20fps z grafiką z ps2, a tu takie spusty w recenzjach. Malkomenci niech jeszcze sobie poplaczą, aż do czasu jak wyjdzie patch, a ja spadam posprzątać w domu, aby godnie przywitać nowego mesjasza od mistrza Uedy.

:banderas:

  • Plusik 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

 

 

Na pewno poprawia stabilność w patchach. A jest jakiś premierowy do pobrania?

Tak, nieco ponad 1GB . To są wrażenia już po aktualizacji, tak dla jasności :D

Drugi patch ma być jutro.

 

Widzę, ze oburzenie bo gierka traci 4-5 fps, a w najgorszych przypadkach spada do 20fps. Całe szczęście, ze dopiero teraz, po 3 latach życia tej generacji trafił sie pierwszy taki przypadek, bo wcześniej wszystko chodziło w rock solid 30fps, np. taki Bloodborne. To tylko pokazuje jaka ta gra jest genialna, 20fps z grafiką z ps2, a tu takie spusty w recenzjach. Malkomenci niech jeszcze sobie poplaczą, aż do czasu jak wyjdzie patch, a ja spadam posprzątać w domu, aby godnie przywitać nowego mesjasza od mistrza Uedy.

:banderas:

 

Powaznie pytanie..Jestes jakos zwiazany z Sony?Oni ci placa za posty na tym forum?

Odnośnik do komentarza

Jednak tzreba spojrzeć obektywnie ze na premiere jest to skandal, ale gry ponadczasowe i wspanaile mają to do sibeie ze wracasz do nich po latach i godzisz się z tym ze mają taka a taką rozdzialke, predkosc i  kiepskie tekstury.

Więc czas leczy rany, wszyscy na koncu bedziemy brzydcy, liczy sie wnetrze, tak sobie trzeba mówic.

 

 

 

licze na patcha

Odnośnik do komentarza

Wchodzi chlowiek do tematu z nadzieja ze poczyta jakies opinie grajacych a tu od kilku stron (pipi)a o klatkach animacji.

 

No to ja się wypowiem nt. samej gry :)

 

The Last Guardian to produkcja, którą można śmiało nazywać dziełem sztuki. Dziełem niedoskonałym, często problematycznym ale pięknym w sensie przedstawionej wizji. Ueda jest w 100% wierny koncepcją przedstawionym we wcześniejszych grach, a sam TLG wydaje się właśnie taką krzyżówką ICO z Shadow of the Colossus. Produkcja nie jest rozbudowana, myślę iż wiele indyków pod tym względem bije produkcję Japończyków na głowę, ale to nie o to chodzi. The Last Guardian jest genialny w swoim minimalizmie. 

 

Prosta historia została zamieniana w wielką przygodę, gdzie nasz bohater oswaja wydawałoby się nieoswajalną bestię. Ich przyjaźń kwitnie, a emocje jakie temu towarzyszą przypominają budowę relacji z naszymi domowymi zwierzakami, acz w znacznie bardziej monumentalnej skali. Jest etap strachu i agresji, później neutralności a na końcu przyjaźń gdzie jeden za drugiego odda życie i to jest piękne :)

 

TLG przypomina nam o najpiękniejszych chwilach z dzieciństwa, kiedy chciało się być częścią przedstawionego w grze świata. W zalewie wszystkich Unchartedów,  Gears of Warów czy Battlefieldów, TLG jest wyjątkowy, a klimat kupił nawet moją kobitę, która za grami raczej nie przepada :P Wczuła się w relacje Giganta z maluchem i bardzo była zainteresowana jak to się dalej potoczy.

 

Sam gameplay nie jest rozbudowany, ale to nie znaczy, że mamy do czynienia z "samograjem". Rozgrywka jest tylko pretekstem do przedstawienia relacji, ale i tak trzeba się wysilić by popchnąć grę dalej. Sekcje platformowe z czasem są naprawdę rozbudowane i trzeba dobrze się rozejrzeć by skoczyć tam gdzie trzeba. Odpowiednie wykorzystanie Trico też ma niebagatelne znaczenie. Produkcje docenią na pewno wszyscy Ci, którzy dość mają automatyzów. Tutaj trzeba wyliczyć moment skoku i w odpowiednim momencie się złapać, bo inaczej lecimy w dół i koniec. To nie Uncharted...z całym szacunkiem dla niego :)

 

To taki skrót  - na szybko i w mocnym uproszczeniu :) Ja polecam gorąco, mimo archaicznej grafiki i dużej ilości problemów. Choć faktycznie kamera doprowadza czasem do szału, a wydajność nakazuje wątpić w dział techniczny, to kiedy jednak zestawimy to z innymi tegorocznymi grami, dojdziemy do bardzo prostego wniosku. The Last Guardian to powiew świeżości i nadzieją na to, że gaming się jeszcze nie skończył. W zalewie podobnych do siebie tytułów, to właśnie TLG wywołuje u mnie radość i przypomina czym jest konsola i dlaczego właśnie tą formę grania wybrałem kilka lat temu.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

jeden za drugiego odda zycie?

 

dzieki za spojler czekalem na ta gre dekade a ty wszystko mi popsules, zgin

 

 

Bez jaj, ja sobie to w głowie tak rozwinąłem :D Nic CI nie spoileruje :P

 

 

proponuje zeby kolega ograniczył pier,dolenie o grze, już do nas dotarło ze jestes wybrancem z kopią.

 
Nie przesadzajmy z tym wybrańcem, bo grę od wczoraj można nabyć chyba w każdym sensownym sklepie z grami i marketach, które nie mają cykora. 
Edytowane przez Graczdari
Odnośnik do komentarza

To, ze technicznie bedzie niewypal bylo wiadomo juz od jakiego roku i kto teraz sie nagle oburza na ten fakt ma chyba lekkie niedo(pipi)anie.

Wszyscy wiedzielismy doskonale, ze 9 lat musialo odbic sie czkawka a target gry to klimat i grywalnosc wiec skonczmy to ujadanie jak zbite psy

Jezu jaki syndrom sztoholmski

Odnośnik do komentarza

 

To, ze technicznie bedzie niewypal bylo wiadomo juz od jakiego roku i kto teraz sie nagle oburza na ten fakt ma chyba lekkie niedo(pipi)anie.

Wszyscy wiedzielismy doskonale, ze 9 lat musialo odbic sie czkawka a target gry to klimat i grywalnosc wiec skonczmy to ujadanie jak zbite psy

Jezu jaki syndrom sztoholmski

 

on już dał last guardiana do top 2 swojego roku. Nawet nie grając w niego :)

Odnośnik do komentarza

Angielski eurogamer pisze w swojej recenzji, że gra jest lepsza od ICO i SOTC. Przygoda, przyjaźń, subtelność z jaką zostało to wszystko opowiedziane i przedstawione, oraz sam Trico, którego recenzent traktuje, co dziwne, jak prawdziwe stworzenie. Tak świetnie ta postać została napisana.

 

Tu jeszcze wideo recenzja polskiego eurogamera.

Edytowane przez YETI
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...