Skocz do zawartości

Console Wars 6: Kogo Bardziej Wyruchają

Featured Replies

Opublikowano

Hejt jest bardziej w stronę dubbingu. Scenę rozumiem i może też inaczej bym do niej podchodził, gdyby same postacie nie były takie antypatyczne.

 

No przykro mi, szczerze nienawidzę 3/4 ekipy FFX, z Tidusem i Yuną na czele.

  • Odpowiedzi 23,7 tys.
  • Wyświetleń 744,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Gość DonSterydo
    Gość DonSterydo

    Reklama kawałka plastiku #eksajt, heh.   EDYTA: Jaki ból 4 liter XD

  • Dobra, dość.   Dziś pojechałem do znajomka, który akurat niedawno kupił sobie mocarnego w miarę kompa. Może nie NASA ale przynajmniej moc zbliżona do next genów ( i5 3470 3.2GHz @ 3.6GHz, Radeon 785

Opublikowano

Hejt jest bardziej w stronę dubbingu. Scenę rozumiem i może też inaczej bym do niej podchodził, gdyby same postacie nie były takie antypatyczne.

 

No przykro mi, szczerze nienawidzę 3/4 ekipy FFX, z Tidusem i Yuną na czele.

 

 

No to zapraszam, spróbuj zagrac scenę udawanego śmiechu lepiej :P. To miało byc trochę dziwne i głupiutkie, co zresztą potwierdza reakcja reszty drużyny.

Opublikowano

nienawidzisz to mało powiedziane. chcesz dzielić się tą nienawiścią i ogarnąć ją całe forum.

Opublikowano

FinalFantasy6sign.jpg

 

To szanować, a resztę jak chcecie. W XIII grałem 2 godziny i... wyłączyłem bo już nie mogłem.

Opublikowano

No to zapraszam, spróbuj zagrac scenę udawanego śmiechu lepiej :P. To miało byc trochę dziwne i głupiutkie, co zresztą potwierdza reakcja reszty drużyny.

Ale właśnie to napisałem. Śmiech jest irytujący, ale rozumiem ideę tej sceny. Problem polega na tym, że nienawidzę zarówno Tidusa, jak i Yuny - za całokształt - w efekcie czego całość nie osiągnęła w moich oczach zamierzonego efektu.

 

Zupełnie inaczej bym pewnie to odebrał, gdyby w ich miejsce (dla przykładu) wstawić Zacka i Aeris z Crisis Core. Ogólnie Zack z CC to imo świetna charakteryzacja postaci, która zaczyna jako typowy pajac, a w efekcie wydarzeń przechodzi swego rodzaju przemianę. Jak widać Square gdy chce to potrafi coś tam jeszcze dobrego wykombinować. Szkoda, że nie zawsze jest nam dane w to zagrać... (*cough*Type-0*cough*).

 

Huh... teraz mam ochotę sobie odświeżyć Crisis Core. No ale "handheldy nikogo".

Opublikowano

O, Spoony wjechał. Pooglądaj sobie Kazub, dobrze mówi o tym, co jest skopane (a mówi ponad dwie godziny ;D).

 

Figaro, kojarzysz może filmik, w którym nabijał się z tego głównego złego jak próbował namówić ekipę do spełnienia swego focusa? Nie mogę znaleźć tego odcinka. Trafiłem na trochę inny w którym się też czepia fabuły, ale to chyba nie to. Nie ma też wszystkich partów tej recenzji na yt. Albo to ktoś inny był?

 

a, to part 5 był ;D

http://www.youtube.com/watch?v=BNYoRdQnxvs

Edytowane przez raven_raven

Opublikowano

FinalFantasy6sign.jpg

 

To szanować, a resztę jak chcecie. W XIII grałem 2 godziny i... wyłączyłem bo już nie mogłem.

Najlepszy Final, na równi u mnie z IX, nigdy nie rozumiałem fenomenu VII

 

Huh... teraz mam ochotę sobie odświeżyć Crisis Core. No ale "handheldy nikogo".

jedyna gra w ktorej serio czulem jakies przywiazanie do bohatera

Edytowane przez Guernica

Opublikowano

Siódemka jest świetnie napisana. Dojrzale. Dobre dialogi. Plus ten dołujący klimat slumsów.

Opublikowano

VII > IX > VI

 

Mówia jak jest.

Edytowane przez Sibian

Opublikowano

FinalFantasy6sign.jpg

 

To szanować, a resztę jak chcecie. W XIII grałem 2 godziny i... wyłączyłem bo już nie mogłem.

FF 6-pograłem jakieś 8-9 godzin ....i nie dałem rady dłużej.Takiego natłoku random encounterów nie pamiętam jeszcze w mojej 30-letniej  growej karierze.Jaka by fabuła nie była , granie w FF6 to w 90 % czasu polega na mozolnym wciskaniu klawisza potwierdzajacego komende ataku.Żeby jeszcze te walki stanowiły jakieś wyzwanie to ok, ale tutaj mamy po prostu przedzieranie się przez grupy jednostrzałowych mobków majacych na celu podkrecić licznik czasu gry...nie potrafię skumać tego kultu jaki narósł wokół tej części-owszem fabuła ma swoje momenty, ale nie jest to WG MNIE opowieść dorównująca np.Xenogearsom.

P.S.Dla dociekliwych-dotarłem do Floating Land-podobnież jest to połowa gry.

Edytowane przez adi

Opublikowano

Siódemka jest świetnie napisana. Dojrzale. Dobre dialogi.

 

 

Na pewno mówimy o Final Fantasy VII, grze na Sony Playstation © z Cloudem itp., wypuszczonej w 1997 roku przez Squaresoft? Może na innym kontynencie jest inna numeracja?

Opublikowano

 

Siódemka jest świetnie napisana. Dojrzale. Dobre dialogi.

 

 

Na pewno mówimy o Final Fantasy VII, grze na Sony Playstation © z Cloudem itp., wypuszczonej w 1997 roku przez Squaresoft? Może na innym kontynencie jest inna numeracja?

 

 

Nom :))))

Opublikowano

 

FinalFantasy6sign.jpg

 

To szanować, a resztę jak chcecie. W XIII grałem 2 godziny i... wyłączyłem bo już nie mogłem.

FF 6-pograłem jakieś 8-9 godzin ....i nie dałem rady dłużej.Takiego natłoku random encounterów nie pamiętam jeszcze w mojej 30-letniej  growej karierze.Jaka by fabuła nie była , granie w FF6 to w 90 % czasu polega na mozolnym wciskaniu klawisza potwierdzajacego komende ataku.Żeby jeszcze te walki stanowiły jakieś wyzwanie to ok, ale tutaj mamy po prostu przedzieranie się przez grupy jednostrzałowych mobków majacych na celu podkrecić licznik czasu gry...nie potrafię skumać tego kultu jaki narósł wokół tej części-owszem fabuła ma swoje momenty, ale nie jest to WG MNIE opowieść dorównująca np.Xenogearsom.

P.S.Dla dociekliwych-dotarłem do Floating Land-podobnież jest to połowa gry.

 

 

Losowe walki jakoś strasznie mi nie przeszkadzały. Chociaż nie powiem, loadingi w wersji z PSX są tak tragiczne, że faktycznie można się zniechęcić. W jaką wersję grałeś? Ja w SNESową i walki były błyskawiczne to raz, a dwa, że uważam system w VI za bardzo przyjemny. Całe te robienie combosów, charakterystyczne ataki poszczególnych bohaterów itd.

 

Fabuła w VI nie jest jakaś niesamowita. Wielki zły pan chce przejąć władzę nad światem, jest źle, trzeba zabić złego pana, zabijamy, jest dobrze. Natomiast forma w jakiej zostało to podane oraz ukazanie relacji między bohaterami uważam za coś fantastycznego i grając w to w 2012 roku, byłem pod wielkim wrażeniem. I za to szanuję FFVI. Fabuła prosta jak budowa cepa, ale przeplatana wieloma motywami. Mamy tu zemstę, szukanie swojego przeznaczenia, wątek miłosny który o dziwo jest znośny, odkupienie. Mocna rzecz.

 

I ten rollercoaster jeżeli chodzi o emocje. Raz konwencja jak w jakimś Dragon Ballu albo Dr. Slumpie (potyczki z potężnym Ultrosem), a za drugim razem takie przygnębiające sceny, że zostaje tylko wyjąć żyletki (Celes po przebudzeniu).

 

No i Opera.

Edytowane przez ragus

Opublikowano

Dojrzałe to za dużo powiedziane, ale ogólna historyjka (a raczej sposób jej prowadzenia) i dialogi były w siódemce dobre. Pogrywam ostatnio zarówno w VII jak i VIII i scenariusz tego drugiego to chodząca tragedia. Siódemce natomiast mimo momentalnej ckliwości nie jestem w stanie wiele zarzucić, gdyż jak na jRPG to nawet dziś wypada on przyzwoicie. Coś czego nie jestem w stanie powiedzieć o tych nowszych odsłonach.

Opublikowano

natłok losowych starć, to był w FF4 i FF5. w FF6 już było tego mniej

 

 

słavek ma problem z tymi finalami, gdzie fabuła kładzie nacisk na wątek miłosny i jest dużo ckliwych momentów

Edytowane przez Kazub

Opublikowano

VII > IX > VI

 

Mówia jak jest.

ja też odważnie napiszę, że mam taką samą kolejność. Napiszę więcej....VII i IX długo długo nic i dopiero VI, długo długo długo nic i reszta finali.

 

lepsze od szóstki i w ogole najlepsze z tamtej ery jest chrono trigger, a taki xenogears i chrono cross spokojnie zjadają każdego prawie finala.

 

podję jeszcze o krok dalej - taka xenosaga episode3 >>>>>>>ffx

Opublikowano

słavek ma problem z tymi finalami, gdzie fabuła kładzie nacisk na wątek miłosny i jest dużo ckliwych momentów

Ależ dziewiątka bardzo mi się podobała.
Opublikowano

ósemka pierwszy fajnal > 14 lat > mega sentyment > eyes on me > o boże > TAK

 

ale love story nie było tak ważnye jak w 8 i 10

Edytowane przez Kazub

Opublikowano

ósemka ma nieprzemyślany do końca system podłączania czarów pod statsy i liczbową ilość magii, no ale ma jedną rzecz, która jest arcygenialną, najlepszą mini grę ever czyli TRIPLE TRIAD

Opublikowano

ósemka ma nieprzemyślany do końca system podłączania czarów pod statsy i liczbową ilość magii, no ale ma jedną rzecz, która jest arcygenialną, najlepszą mini grę ever czyli TRIPLE TRIAD

 

i końcówkę

Opublikowano

16-17 minuta :>

 

Enjoy!

Edytowane przez Suavek

Opublikowano

http://www.psxextreme.info/statuses/user/124-mendrek/?status_id=66515

 

 

Ni no Kuni jest urocze. Z tym, że to piękno poziomu studia Ghibli i Miyazakiego, a tego się nie da nie lubieć ;)

 

 

Ni-no-Kuni-Victory.jpg

 

urocze

 

games-wallpaper-high-resolution-109.jpg

 

pedalskie i dla dzieci

 

urocze

Opublikowano

To samo mówił o LBP. No ale trzeba mieć naprawdę nierówno pod sufitem, żeby poważnie traktować cokolwiek co ten ludek gada.

 

>"lubieć"

Opublikowano

Szkoda, że nie zawsze jest nam dane w to zagrać... (*cough*Type-0*cough*)

Przynajmniej oficjalnie. ;) Tyle dobrego, że fani zaczęli tłumaczyć jakiś czas temu i ostatnio rzucili luźny termin "za jakieś 3 tygodnie".

 

Swoją drogą "ostatnio" handheldy doczekały się kilku fajnych tlumaczeń: w zeszłym roku w okolicach wakacji Danganronpa, ostatnio wyszła "beta" tłumaczenia Valkyrii 3, iDOLM@STER SP w jednej wersji został przetlumaczony (choć e-maile nie dają się spatchować, ale one dają bonusy i chyba nie są obowiązkowe) i jedna lub dwie ścieżki z kolejnej są gotowe, teraz FF Type-0...

Edytowane przez Accoun

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.