Ciekawy test. Kwestia opon jest kontrowersyjna. W sensie rozumiem ich argument, że na takich oponach się auto dostaje, więc to się liczy, ale z drugiej strony opony potrafią i tak zależeć od modelu felgi albo loterii oponowej. Więc osobiście wolałbym porównanie na tych samych oponach.

Ciekawy test. Kwestia opon jest kontrowersyjna. W sensie rozumiem ich argument, że na takich oponach się auto dostaje, więc to się liczy, ale z drugiej strony opony potrafią i tak zależeć od modelu felgi albo loterii oponowej. Więc osobiście wolałbym porównanie na tych samych oponach.

Też byłem ciekawy jak to wygląda i owszem zgadzam się że to nie jest laboratoryjna procedura testowa niemniej jednak warto zobaczyć.

Rozrzut spory..

Opony:
BAIC Beijing 5Hankook Dynapro HP2, 225/55 R19
Cupra FormentorGoodYear Eagle F1 asymetric 3, 245/45 R18
Dacia BigsterMichelin e-Primacy, 205/55 R19
Ford KugaContinental EcoContact 6, 225/60 R18 V XL
Hongqi HS3Opony niezidentyfikowanego, chińskiego producenta, model A51 SUV, 235/55 R19
Hyundai TucsonMichelin Primacy 4, 235/45 R19
Jaecoo 7Kumho ECSTA PS71, 235/50 R19Kia SportageContinental PremiumContact 6, 235/50 R19 V XL
MG ZSGiti GitiComfort 225 V1, 215/50 R18
Nissan QashqaiMichelin Primacy 4, 235/45 R20
Opel GrandlandMichelin e-Primacy, 225/55 R19
Peugeot 3008Michelin e-Primacy, 225/55 R19
Renault AustralMichelin e-Primacy, 235/45 R20
Seat AtecaHankook Ventus S1 Evo, 235/40 R19
Toyota C-HRBridgestone Turanza 6 Enliten, 225/50 R19
VW TiguanPirelli Scorpion, 255/40 R20

Drogi forumku, zrobiłem sobie na stare lata prawo jazdy i chce kupić pierwsze auto, niemniej kompletnie się na samochodach nie znam. Służyć ma mi głównie do dojeżdżania do pracy (25km w jedna stronę), załatwiania spraw na mieście i ze dwa razy w miesiącu jakiś dalszy wypad. Budżet do 20k, jaki model/markę byście polecili na pierwszą brykę? Na co najbardziej zwracać uwagę przy przeglądaniu ofert?
Zależy mi chyba najbardziej na tym, żeby było jak najmniej awaryjne, a jak już się coś zepsuje, to żeby naprawa i części wymienne nie kosztowały chorych kwot.

Panda w LPG.

Pierwsza zasada kupowania używanych aut, nigdy nie znajdziesz nic sensownego w zakładanym budżecie.

47 minutes ago, Dahaka said:

Drogi forumku, zrobiłem sobie na stare lata prawo jazdy i chce kupić pierwsze auto, niemniej kompletnie się na samochodach nie znam. Służyć ma mi głównie do dojeżdżania do pracy (25km w jedna stronę), załatwiania spraw na mieście i ze dwa razy w miesiącu jakiś dalszy wypad. Budżet do 20k, jaki model/markę byście polecili na pierwszą brykę? Na co najbardziej zwracać uwagę przy przeglądaniu ofert?
Zależy mi chyba najbardziej na tym, żeby było jak najmniej awaryjne, a jak już się coś zepsuje, to żeby naprawa i części wymienne nie kosztowały chorych kwot.

W tej kwocie jeśli masz coś pewnego w rodzinie lub u znajomych, może być warte rozważania.

Na pewno unikaj marek premium, sprowadzone też pewne ryzyko.

Może (Grande) Punto albo Corsa? Grande Punto 1.2 to było moje pierwsze auto, nigdy mnie nie zawiodło, sprzedałem kiedy dostałem nowe auto służbowe.

Coś takiego na przykład:

otomoto.pl

Używany Fiat Punto Evo 2010 - 15 900 PLN, 118 000 km - Ot...

Interesuje Cię Fiat Punto Evo? Sprawdź ofertę dostępną teraz na OTOMOTO. Poznaj szczegółowe informacje o wyposażeniu, stanie technicznym, historii i cenie.

I pamiętaj jak ważne są opony. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do ich stanu, zainwestuj w komplet wielosezonowych opon topowej marki jak Continental, Goodyear, Michelin… Lub jeśli bardzo często jeździsz po śniegu, w dwa komplety - wysokiej jakości letnich oraz zimówek.

4 godziny temu, Dahaka napisał(a):

Drogi forumku, zrobiłem sobie na stare lata prawo jazdy i chce kupić pierwsze auto, niemniej kompletnie się na samochodach nie znam. Służyć ma mi głównie do dojeżdżania do pracy (25km w jedna stronę), załatwiania spraw na mieście i ze dwa razy w miesiącu jakiś dalszy wypad. Budżet do 20k, jaki model/markę byście polecili na pierwszą brykę? Na co najbardziej zwracać uwagę przy przeglądaniu ofert?
Zależy mi chyba najbardziej na tym, żeby było jak najmniej awaryjne, a jak już się coś zepsuje, to żeby naprawa i części wymienne nie kosztowały chorych kwot.

Powtórze po innych , ale coś z Fiata, ewentualnie Clio, albo jak zależy Ci na wyglądzie i jakiejś przyjemności z jazdy to Alfa Mito-czyli Fiat Punto w przebraniu-auto bezproblemowe i tanie w utrzymaniu

Ta, Clio 3 też bardzo dobra opcja, szczególnie jakaś wypasiona wersja. Nawet 1.6 można trafić, chociaż 1.4 też da radę.

Pojeździłem ostatnio testowo Hondą Civic, Mazdą 3. Oglądałem Golfa (oczekiwanie na jazdę testowa 1-2 tygodnia). Pozyczylem Kię Cee'd na dwa dni. I w ramach pojazdu zastępczego liznąłem Opla Astrę. Ten ostatni wypadł najgorzej.

VW spodziewam się jak jeździ (miałem poprzednika - 1,5; 150 km), ale wnętrze 8 mnie nie zachwyciło. W porównaniu do konkurencji - mniej przestronne. Wizualnie gorzej i wykonanie też jakby słabiej. Osobiście uważam, że 7 była pod tym względem przyjemniejsza.

Kia bardzo poprawny samochód. Jeździłem manualem, jeszcze ta wersja 160 konna. Przyjemnie się napędza, silnik elastyczny. Wnętrze może nie jest nowoczesne, ale wszystko na swoim miejscu. Ogólnie rozglądam się za kompaktem, ale cee'd w tej budzie mi nie podchodzi. Jeśli już to celował bym w proceeda.

Mazda chyba najlepiej wykonane wnętrze z całej stawki. Testowałem w warunkach miejskich i trudno jednoznacznie stwierdzić, ale wyciszenie chyba też najlepsze. Co do jazdy - zawieszenie i prowadzenie trafia w mój gust. Jest jednak jedno ale... reakcja na gaz. Prędkość 50 km/h, tryb Sport, pedał w podłogę i tak - pierw skrzynia miała chwilę zawahania, później silnik zanim złapał wyższe obroty, dopiero auto zaczęło przyspieszać.

Honda - miałem krótką przejażdżkę, ale reakcja na gaz w tym samochodzie to inny poziom. Wciskasz i jedziesz. To sprawia, że to mój faworyt. Dochodzi do tego najbardziej przestronne wnętrze, wykonanie na spoko poziomie. Planuję pojeździć drugi raz z prędkościami autostradowymi i w jakiś szybszych zakrętach.

Chodzi mi po głowie salonówka, ale sam nie wiem. Rozglądam się też za delikatnie używanymi. Tu powstają pytanie jak bezpiecznie przeprowadzić taką transakcję. Jeśli samochód sprzedawany jest przez salon, to problem z głowy. Ale co jeśli kupuje od prywatnego właściciele? Jak płacić - przelew, gotówka? Chciałbym też już wracać samochodem z pełnym pakietem ubezpieczeń (AC). Nie wiem jak to wszystko zorganizować.

Macie jakieś doświadczenia z rabatowaniem nowych aut? Można na coś więcej liczyć niż kilka stów urwane przez salon?

Negocjować trzeba ostro, najlepiej u dwóch dilerów na raz.

Kia niebawem wprowadza K4 na rynek europejski. Jeździłem nieco K4 za oceanem, niezły samochód, ciekawy design i nowoczesne wnętrze.

Osobiście z tej klasy po Golfie 8 wziąłem BMW 120 i jestem zadowolony po pół roku, fajny samochód na dynamicznie pokonywane zakręty i na autostradę (w trybie sport dynamiczny, dobrze wyciszony, świetne światła).

Octavia jako przestronniejsza alternatywa dla Golfa oraz z nieco innym projektem wnętrza?

Honda wydaje się być niezła, chociaż wnętrze ma imo nieco mniej nowoczesne niż wielu konkurentów.

13 godzin temu, Aleks napisał(a):

Kia bardzo poprawny samochód. Jeździłem manualem, jeszcze ta wersja 160 konna. Przyjemnie się napędza, silnik elastyczny. Wnętrze może nie jest nowoczesne, ale wszystko na swoim miejscu. Ogólnie rozglądam się za kompaktem, ale cee'd w tej budzie mi nie podchodzi. Jeśli już to celował bym w proceeda.

Proceed jest już wycofany niestety ale jeszcze trochę egzemplarzy jest po dealerach. Jak chcesz coś więcej wiedzieć to pisz bo sam od paru miesięcy jeżdżę Proceedem 1.5 140KM do którego przesiadłem się z Ceeda 1.4 140KM (oba w 7DCT) także informacji mam sporo ;) A niestety nie wszystko w Proceed jest lepsze.

13 godzin temu, Aleks napisał(a):

Honda - miałem krótką przejażdżkę, ale reakcja na gaz w tym samochodzie to inny poziom. Wciskasz i jedziesz. To sprawia, że to mój faworyt. Dochodzi do tego najbardziej przestronne wnętrze, wykonanie na spoko poziomie. Planuję pojeździć drugi raz z prędkościami autostradowymi i w jakiś szybszych zakrętach.

Moim zdaniem auto jest przegenialne na miasto (super dynamika, spalanie 4l bez starania się), ale niestety na latanie autostradami nadaje się tak sobie przez konstrukcję tego układu - jak auto przechodzi na silnik spalinowy to nie dość że dynamika jest marna to jeszcze jest głośno. Ale przynajmniej spalanie jest jeszcze akceptowalne (jak widziałem testy tych mniejszych Hond opartych na silniku 1.5 to te potrafiły na autostradzie palić 11-12l). Sam ocenisz, ale moim zdaniem jak ktoś dużo lata ekspresówkami lub autostradami to są lepsze wybory.

Sam zresztą niby jestem na kupnie Civica (niby bo nam się trochę sytuacja w domu pozmieniała i wygląda na to że może nie potrzebujemy dwóch aut, dajemy sobie miesiąc-dwa na sprawdzenie), ale tylko jako drugie auto - dla mnie dla przyjemności bo jeździ się nim świetnie, do tego auto nie wyjedzie za bardzo poza miasto, chyba że rezerwowo. Jako jedyne to nie wiem czy bym się zdecydowałem bo jednak autostradami robię jakieś 30% swoich rocznych przebiegów, do tego auto ma drobne wady które dla mnie są istotne - np brak koła zapasowego (w mieście przeżyję bez tego, ale w trasie to nie chcę ryzykować), i do tego auto jak ma fotele elektryczne to nie ma pamięci (tak, wiem że to trochę fanaberia, człowiek się przyzwyczaja do dobrego a jak często zmieniam się z żoną w jednym aucie to szukanie cały czas dobrej pozycji którą zaraz i tak żona przestawi jest trochę irytujące, przy dwóch autach z których do jednego żona nie wsiada za kierownicę to nie ma problemu, nie potrzebuję wtedy nawet elektryki).

13 godzin temu, Aleks napisał(a):

Macie jakieś doświadczenia z rabatowaniem nowych aut? Można na coś więcej liczyć niż kilka stów urwane przez salon?

wszystko zależy od marki, w Hondzie jest ciężko, w Kia negocjuj ostro, szczególnie na te auta wycofane które mogą już być zarejestrowane na dealera (a chyba większość Proceedow tak już będzie sprzedawana).

12 godzin temu, Mustang napisał(a):

Honda wydaje się być niezła, chociaż wnętrze ma imo nieco mniej nowoczesne niż wielu konkurentów.

I jak dla mnie wynikają z tego same zalety ;) No, może nie do końca, bo ekran jednak mały jak na dzisiejsze czasy, multimedia są takie se i obsługa części systemów to moim zdaniem porażka.

Już tłumaczę o co chodzi. Dzisiaj niestety to na co trzeba też zwracać uwagę to to jak łatwo można wyłączyć niektóre systemy. Głównie chodzi o dwa - lane assist i inteligent speed assist. I tak jak lane assist w Hondzie nie przeszkadzał (zupełnie jak już w nie mojej Corsie, tam poza ekspersówkami dosłownie raz poczułem na drodze wiejsskiej że coś mi chce poprawić - oczywiście na gorsze ;) ), tak z ISA jest już problem. Może nie znalazłem jak to zrobić lepiej a szukałem dość intensywnie (chodź krótko), ale w Hondzie wyłączenie pikacza ostrzegającego o przekroczeniu prędkości wymaga zatrzymania przeklikania się (i przesuwania) przez kilka poziomów menu (i auto musi być na P, inaczej opcja na ekranie była nieaktywna). Dla mnie to mega duża wada bo najczęściej o konieczności wyłączenia tego systemu przypominam sobie jak zaczyna mi pikać na osiedlu. A po wyłączeniu pikacza wyłączają się też same informacje o zaczytanej prędkości co czasem może być przydatne.

Tutaj moim zdaniem Kia zrobiła to idealnie, bo obie rzeczy można wyłączyć z kierownicy bez odrywania rąk - utrzymanie na pasie ma różne poziomy i osobny przycisk na kierownicy (i niestety system jest często nadwrażliwy więc szybkie wyłączenie to konieczność), a ISA wycisza się wciskając przycisk od regulacji głośności na 2-3s, i system jest tylko wyciszony, podpowiedzi zaczytane ze znaków ciągle są dostępne.

Edytowane 22 września22 wrz przez gtfan

Żadna fanaberia z pamięcią foteli, jeśli autem regularnie jeździ dwóch kierowców różnego wzrostu, to jak dla mnie wręcz must have. Już szukanie pozycji fotela po serwisie mniej irytuje, nie wyobrażam sobie wajchować codziennie. Tutaj najlepsze chyba niemieckie auta, bo można zamówić często opcję niezależnie od poziomu wyposażenia i niekoniecznie ze skórą.

W BMW nie mam zastrzeżeń do lane assist i nie wyłączam (lepiej działa niż w Golfie, w którym wyłączałem w konkretnym miejscu remontu autostrady, bo gubił się na żółtych liniach, BMW się nie gubi w tym samym miejscu), ISA wyłącza się też przyciskiem na kierownicy do przytrzymania 2 sekundy. Z tego co wiem w Renault jest też to dobrze rozwiązane dedykowanym przyciskiem, a w Toyotach wyjątkowo upierdliwe.

Btw taka ciekawostka dość unikatowa, na którą ostatnio zwróciłem uwagę - BMW pozwala domówić do jedynki nie tylko sportowe zawieszenie, ale też sportowe hamulce z kompozytowymi tarczami nawet w połączeniu z podstawowym silnikiem.

Można się spierać, czy ma to sens, ale pochwalam. Dzięki temu ktoś może wziąć fabrycznie nowego kompakta nastawionego na prowadzenie i naprawdę pobawić się na torze lub w górach, a niekoniecznie mieć przy tym paliwożerny silnik, którego parametry trudno wykorzystać legalnie na drodze publicznej.

10 minutes ago, Mustang said:

Btw taka ciekawostka dość unikatowa, na którą ostatnio zwróciłem uwagę - BMW pozwala domówić do jedynki nie tylko sportowe zawieszenie, ale też sportowe hamulce z kompozytowymi tarczami nawet w połączeniu z podstawowym silnikiem.

Można się spierać, czy ma to sens, ale pochwalam. Dzięki temu ktoś może wziąć fabrycznie nowego kompakta nastawionego na prowadzenie i naprawdę pobawić się na torze lub w górach, a niekoniecznie mieć przy tym paliwożerny silnik, którego parametry trudno wykorzystać legalnie na drodze publicznej.

Ciekawe, czy to coś daje. Nowa trójka skręca absolutnie katastrofalnie przez układ kierowniczy z przełożeniem jak w Polonezie i idiotycznie skalibrowane ESP. Nawet M pakiet jej nie pomaga.

Nie liczyłem nigdy, ale ja to autem pewnie z 90% czasu jeżdżę po mieście. No ale te 10% na drogach ekspresowych i autostradach też istotne. Dlatego muszę tego Civica sprawdzisz w takich warunkach.

Ja nie jestem jakiś bardzo wymagający jeśli chodzi o wyposażenia. Tak, dużo rzeczy ułatwia, życie. Myślałem m.in. o elektrycznej klepie bagażnika - fajnie byłoby mieć, ale jestem świadom że i bez tego dam redę. W Hondzie Civic wersja Sport jest dla mnie jak najbardziej wystarczająca.

Z Kią Ceed mam doczynienia w rodzinie, także co nieco wiem.

Ogólnie tą Hondą, to jestem zainteresowany wersją przedliftową. Lepiej wygląda. W salonach mało tego. Nie wykluczam używki. Na nówkę potrzebowałbym kilku dobrych procent rabatu, a podobno w Hondzie o to ciężko.

A pytałem o tą nową wersję (rok modelowy 26), Sport, biała - to do listopada nie będą mieli takiej (Łódź).

39 minut temu, Aleks napisał(a):

Nie liczyłem nigdy, ale ja to autem pewnie z 90% czasu jeżdżę po mieście. No ale te 10% na drogach ekspresowych i autostradach też istotne. Dlatego muszę tego Civica sprawdzisz w takich warunkach.

przy takim podziale to szczerze ja bym się nie zastanawiał tylko brał Hondę, te 10% czasu jakoś zaakceptujesz a w mieście będziesz mial lepsze auto niż każde inne konkurencyjne spalinowe, do tego ze śmiesznym spalaniem.

40 minut temu, Aleks napisał(a):

Ogólnie tą Hondą, to jestem zainteresowany wersją przedliftową. Lepiej wygląda.

zdecydowanie lepiej wygląd, nową jeszcze trochę ugrzecznili. plus też taki że przedliftowa wersja sport chodzi teraz w cenie bazowej wersji po liftingu.

43 minuty temu, Aleks napisał(a):

Ja nie jestem jakiś bardzo wymagający jeśli chodzi o wyposażenia. Tak, dużo rzeczy ułatwia, życie. Myślałem m.in. o elektrycznej klepie bagażnika - fajnie byłoby mieć, ale jestem świadom że i bez tego dam redę. W Hondzie Civic wersja Sport jest dla mnie jak najbardziej wystarczająca.

mam tą klapę w proceed i szczerze to zbędny bajer, fajny ale kompletnie zbędny. w Civicu wersji sport moim zdaniem brakuje tylko podgrzewania kierownicy którą dodali po liftingu, nie wiem czy tylko ja tak mam ale to chyba najprzyjemniejszy bajer którego nawet nie myślałem że potrzebuję do czasu aż go nie użyłem ;) od tamtej pory używałem go codziennie, nawet wiosną, a grzanie dupy to nie wiem czy raz na 2 lata włączę na chwilę.

Edytowane 22 września22 wrz przez gtfan

90% miasto to zdecydowanie hybryda jeśli nie wręcz elektryk. Jeśli kompakt, a nie SUV, to nie ma jakiegoś wielkiego wyboru - Civic, Corolla, chyba tyle.

No i jeszcze phev to rozważania w takich warunkach jeśli masz gdzie ładować, wtedy więcej modeli wchodzi w grę.

2 minuty temu, Mustang napisał(a):

Civic, Corolla, chyba tyle.

tylko to są kompletnie inne auta w jeździe, Civic po prostu daje dużo przyjemności z jazdy czego w Corolli kompletnie nie ma.

3 minuty temu, Mustang napisał(a):

No i jeszcze phev to rozważania w takich warunkach jeśli masz gdzie ładować, wtedy więcej modeli wchodzi w grę.

sam długo się nad tym zastanawiałem, dużo liczyłem. bez własnej ładowarki i dobrej taryfy to niestety przy cenach ponad 2zł/kWh na publicznych ładowarkach elektryk czy phev nie mają ekonomicznego sensu jak taki Civic czy Corolla spalają ~4-5l/100km.

Edytowane 22 września22 wrz przez gtfan

Nie no - SUV to nie. Poczekam jeszcze trochę czasu. Na razie wsiadam do kompaktów bez problemu.

Co do Corolli, też mam ją na liście, ale na pierwszy rzut oka wydają się dużo mniejszym autem. Jeszcze nie siedziałem, nie jeździłem.

Corolla jest też dostępna jako kombi, co jest pewną zaletą. Ale nie sugeruję absolutnie jej wyboru z tej dwójki.

Z phev robi się ciekawie jeśli patrzeć na używki, szczególnie patrząc jak hybrydowe japońskie auta trzymają w Polsce cenę. Jako nowe, jeśli nie ma dopłaty albo niższego podatku to pewnie istotnie trudno na tym finalnie oszczędzić.

Edit: w przyszłym roku jeszcze dołączy K4 hybrydowe

https://www.press-eu.kia.com/document/633#/latest-news/introducing-the-kia-k4-where-bold-design-meets-smart-innovation

oraz full hybrydy 1.5 hev od VAG, Stellantis też coś kombinuje z prawdziwą hybrydą 1.2.

https://www.fmleasing.pl/aktualnosci/limit-koszty-samochody-osobowe-100tys-od-2026

26 minutes ago, KrYcHu_89 said:

https://www.fmleasing.pl/aktualnosci/limit-koszty-samochody-osobowe-100tys-od-2026

No ciekawe, niektórzy wieszczą, że skończy się czas leasingowych Toyot itp, a Dacia nie będzie wiedziała, co robić z hajsem.

10 minut temu, Bartg napisał(a):

No ciekawe, niektórzy wieszczą, że skończy się czas leasingowych Toyot itp, a Dacia nie będzie wiedziała, co robić z hajsem.

czemu? takie tojoty w leasing to głownie i tak były te wersje tańsze pod taksówki które i tak niewiele przekraczały 100k (chociaż u mnie w mieście akurat sporo też się pojawiało tych najwyższych wersji w firmach obsługujących ubery), a licząc całościowo ile takie auta palą (do tego najczęściej gazu), to dalej będą bezkonkurencyjne w takim zastosowaniu, niezależnie czy odliczysz 100 czy 120k

Edytowane 23 września23 wrz przez gtfan

A to nie jest tak, że kwota 100k dotyczy jednorazowej opłaty, czyli albo opłata wstępna, albo zakup w całości na FVAT? Czyli biorąc przykładowo Toyotę, czy Dacię za 160k w leasing, opłaty wstępnej mamy maks 45%, czyli poniżej 100k, a każda kolejna rata/opłata nadal będzie w limicie. Bardziej to chyba dotknie aut za ponad 200k.

36 minut temu, krupek napisał(a):

A to nie jest tak, że kwota 100k dotyczy jednorazowej opłaty, czyli albo opłata wstępna, albo zakup w całości na FVAT? Czyli biorąc przykładowo Toyotę, czy Dacię za 160k w leasing, opłaty wstępnej mamy maks 45%, czyli poniżej 100k, a każda kolejna rata/opłata nadal będzie w limicie. Bardziej to chyba dotknie aut za ponad 200k.

Liczy się wartość pojazdu i nawet jak wpłacisz 45% to zawsze w proporcji i pierwsza opłata i raty.