Skocz do zawartości

Wrzuć screena


Gość mate5

Rekomendowane odpowiedzi

Absolutnie się nie zgadzam co do tej brzydoty, mamy tu całkiem przyjemne oświetlenie, fajne refleksy na aucie i zróżnicowane miejscówki. Natomiast z grywalnością jak najbardziej się zgadzam. Właściwie w przeciągu półtora miesiąca nabiłem ponad 50 godzin i jeszcze nie mam dość. Wyśmienita gierka, warto jest nabyć game pass'a, chociażby dla samego Dirt'a

Edytowane przez zloto
Odnośnik do komentarza

Po prostu nie mogę się pozbyć wrażenia, ze stary Dirt 3 prezentował się o wiele ładniej, ale możne to kwestia idealizacji wspomnień.

 

Również ogrywam w ramach Game Passa, pewnie gdyby nie ta usługa nigdy nie miałbym okazji zagrać obawiając się wysokiego progu wejścia, wiec dziękuje Panie Spencerze

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Po prostu nie mogę się pozbyć wrażenia, ze stary Dirt 3 prezentował się o wiele ładniej, ale możne to kwestia idealizacji wspomnień.

 

Również ogrywam w ramach Game Passa, pewnie gdyby nie ta usługa nigdy nie miałbym okazji zagrać obawiając się wysokiego progu wejścia, wiec dziękuje Panie Spencerze

Dirt 3 świecił się jak psu jajca. Dirt Rally się nie świeci, więc jest lepszy/ładniejszy. :lapka:

Odnośnik do komentarza

W New Order jedyne co ssie to replayability. Cholernie dobrze sie bawiłem w pierwszym przejściu dzięki filmowości tej gry, bo fabuła/postaci/umiejscowienie - wszystko jest przemyślane i dobrze zaprojektowane, ale wiadomo, jak już się to zna, to drugi playthrough traci. 

 

 

No i ten monolog:

 

 

Mam co do niego mieszane uczucia, bo choć mi się spodobał (na tyle że wciąż po prawie 2 latach od przejścia gry o nim pamiętam), to jednocześnie jest wyczuwalnie niski w tym sensie, że jego temat jest o wiele mniej wyjątkowy i odkrywczy w porównaniu do tego jak jest zaprezentowany w tej scence. Niemniej od dawna jara mnie koncept ułudy wolnej woli i patrzenie na jaźń jako na próżnego obserwatora, a nie sprawcę czynu, który to czyn jest (jak to Tekla mówi) skutkiem dynamicznego procesu, a nie stanu. Procesu, który nawet nie jest ugruntowany w żadnym zdefiniowanym stanie wyzbytym z kategorii, tylko funkcjonującym niejako w oderwaniu od jakiejkolwiek podstawy. To jej ciągłe powtarzanie słowa "proces" właśnie najbardziej mi się podoba, wypowiada to słowo tak, jakby wierzyła że jakiś ciągły proces może istnieć w próżni, bez bytu/ducha go poprzedzającego. 

 

Słowem - ten monolog robi takie wrażenie (przynajmniej na mnie) bo łączy relatywnie wysoki koncept z (chciałbym wierzyć, że celowo) niską jego prezentacją w niskiej formie sztuki - strzelanka na videło. Z grami to zawsze tak chyba było, nigdy nie grałem w Xenogears, ale podobno sporo tam nawiązań do Nietzschego czy kogoś. I teraz pewnie są ludzie, którzy przedstawiają to jako arcydzieło, są też pewnie ludzie, którzy mówią, że w tej grze jest bazowa wiedza o filozofii i wywyższają się ponad tych pierwszych. Mnie obecność tego monologu w New Order ucieszyła, bo zobaczyłem że w wysokobudżetowym shooterze z 2014 może przejawiać się odwaga developerów, żeby spróbować zrobić coś niekonwencjonalnego jak na ten kaliber medium. I nawet jeśli ten monolog ostatecznie nie jest taki dobry jakbym sobie zachłannie życzył, to mam w świadomości, że ktoś zdecydował się wydać wartość nie tak małej ilości roboczogodzin w studiu AAA, żeby ta 3-minutowa scenka powstała.

Odnośnik do komentarza

Mam co do niego mieszane uczucia, bo choć mi się spodobał (na tyle że wciąż po prawie 2 latach od przejścia gry o nim pamiętam), to jednocześnie jest wyczuwalnie niski w tym sensie, że jego temat jest o wiele mniej wyjątkowy i odkrywczy w porównaniu do tego jak jest zaprezentowany w tej scence. Niemniej od dawna jara mnie koncept ułudy wolnej woli i patrzenie na jaźń jako na próżnego obserwatora, a nie sprawcę czynu, który to czyn jest (jak to Tekla mówi) skutkiem dynamicznego procesu, a nie stanu. Procesu, który nawet nie jest ugruntowany w żadnym zdefiniowanym stanie wyzbytym z kategorii, tylko funkcjonującym niejako w oderwaniu od jakiejkolwiek podstawy. To jej ciągłe powtarzanie słowa "proces" właśnie najbardziej mi się podoba, wypowiada to słowo tak, jakby wierzyła że jakiś ciągły proces może istnieć w próżni, bez bytu/ducha go poprzedzającego. 

 

Słowem - ten monolog robi takie wrażenie (przynajmniej na mnie) bo łączy relatywnie wysoki koncept z (chciałbym wierzyć, że celowo) niską jego prezentacją w niskiej formie sztuki - strzelanka na videło. Z grami to zawsze tak chyba było, nigdy nie grałem w Xenogears, ale podobno sporo tam nawiązań do Nietzschego czy kogoś. I teraz pewnie są ludzie, którzy przedstawiają to jako arcydzieło, są też pewnie ludzie, którzy mówią, że w tej grze jest bazowa wiedza o filozofii i wywyższają się ponad tych pierwszych. Mnie obecność tego monologu w New Order ucieszyła, bo zobaczyłem że w wysokobudżetowym shooterze z 2014 może przejawiać się odwaga developerów, żeby spróbować zrobić coś niekonwencjonalnego jak na ten kaliber medium. I nawet jeśli ten monolog ostatecznie nie jest taki dobry jakbym sobie zachłannie życzył, to mam w świadomości, że ktoś zdecydował się wydać wartość nie tak małej ilości roboczogodzin w studiu AAA, żeby ta 3-minutowa scenka powstała.

 

1bRfACp.jpg

  • Plusik 9
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...