Te mielone?

 

 

Czy steki "steki", w pełnym kawałku?

 

Jak na deklarowane 99% mięsa puściły tyle smalcu co mielone garmażeryjne 70%, ale spoko. Gdzieś tu wcześniej pisałem, że po niecałe 4 zeta można je było ostatnio wyrwać heh.

 

Edytowane 20 sierpnia 20159 l przez _Red_

Dzis jadłem, imo za tą cene bardzo fajne, niezła alternatywa dla codziennego kuraka.

Promocja na Golden Locha 0,7 za 29,99 pln aż grzech nie kupić, do coli idealna , polecam mniam mniam.

Ile razy bym tego nie pił to na wymioty ciągnie po kilku pierwszych. Rzadko pije i wolę coś z nieco wyższej półki. Ale na studenckie najby czemu nie.

Raz piłem, przed koncertem braci figo fagot. To był największy melanż w moim życiu, następnego dnia cala piątka kumpli z gorączka i wymiotami. Jeden z nich po tym chlaniu skończył z piciem na zawsze.

(pipi)a sie znacie !

Lasagne z biedry to raczej nic smacznego?

Mam ochotę wlaśnei na takie danie, a nie chce mi sie ani robić samemu, ani też kombinowac zbytnio, biedra pod nosem.

Taka kilogramowa za ok 12zł? Z lidla takową jadłem i całkiem spoko - ciasto poprzekładane sosami, mięsem mielonym, serem. Z biedry pewnie będzie podobna.

kilogramowa? xD zaraz lece

Nie polecam, słabo przyprawiona, dziwna 4/10. W stosunku wielkość/cena goty

Wystarczy przyprawić i jak w najlepszej restauracji! Naprawdę.

Chodzi o to, że w środku jest nieprzyprawiona, trzebaby całą rozkrajać

już zjadłem z manekina hehe. Ale następnym razem spróbuję z biedry.

ta z biedry to ścierwo jakich mało.

Za dużo beszamelu i jakiś taki bez smaku. No ale nie dadzą w tej cenie dużo mięsa

Mi nie podeszła, tak samo jak ta z lidla.

Bardzo słaba, ten beszamel wyglada jak budyń

Z biedry ścierwo? Ha, gdybyście wiedzieli jaką ja lasagne próbowałem zjeść z 2 miesięce temu, to byście wypluli ten słowa. Kupiona nie wiem gdzie, ale była TAK OBRZYDLIWA, że ta z biedronki przy niej jest jak potrawa przyszykowana przez mistrza kuchni włoskiej.

Uwierzcie mi, wersja biedronkowa szału nie robi, ale do ścierwa to jej daleko, jak się porówna z niektórymi rarytasikami z naszych supermarketów

Edytowane 30 sierpnia 20159 l przez Dahaka

Najlepsze są tortille z Żabki, wrzucałem kiedyś fotę zawartości. takiego placka. Dramat.

W życiu bym nie ruszył lasagne ze sklepu, nawet po pijaku na nieświadomce.

po pijaku na nieświadomce tylko kebsik

Nie wiem czy lasagne z biedry smakuje tak samo jak z Lidla, ale kilogramowa Alfredo za 12 zeta jest całkiem spoko, właśnie szamię.

ja tez propsuje te gotowe lasagne z marketów, 12 ziko to dobra cena dla biedaka który chcę się najeść.

ten budyń z rozgotowanym makaronem i produktem seropodobnym? no chyba żartujecie sobie. 

oho, bulwers