Skocz do zawartości

Schorzenia po trzydziestce

Featured Replies

Opublikowano

Program Profilaktyka 40 PLUS to program zdrowotny, który ma pomóc zadbać o zdrowie osobom po 40. roku życia. Możesz z niego skorzystać do końca czerwca 2024 r.

Z badań można skorzystać po raz drugi, jeśli minęło co najmniej 12 miesięcy od pierwszych badań w ramach programu.

Ankieta jest w dwóch wersjach: dla osób w wieku 40–64 lata i 65+.

Z programu możesz skorzystać do końca grudnia 2024 r.

 

 

Pakiet badań diagnostycznych dla mężczyzn

  • morfologia krwi obwodowej ze wzorem odsetkowym i płytkami krwi
  • stężenie cholesterolu całkowitego albo kontrolny profil lipidowy
  • stężenie glukozy we krwi
  • próby wątrobowe: AlAT, AspAT, GGTP
  • poziom kreatyniny we krwi
  • badanie ogólne moczu
  • poziom kwasu moczowego we krwi
  • krew utajona w kale – metodą immunochemiczną (iFOBT)
  • PSA – antygen swoisty dla stercza całkowity.

Pakiet badań diagnostycznych wspólny

  • pomiar ciśnienia tętniczego
  • pomiar masy ciała, wzrostu, obwodu w pasie
  • obliczenie wskaźnika masy ciała (BMI).

Edytowane przez iluck85

  • Odpowiedzi 1,6 tys.
  • Wyświetleń 170,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Długo się zastanawiałem czy opisać swoją przygodę. No i koniec końców stwierdziłem, że forum o giereczkach to tak samo dobre miejsce do wyżalenia (wypłakania) się jak każde inne. No ale po kolei. Gd

  • Mało pozytywów w tym wątku, więc pochwalę się. Wczoraj zadzwonił do mnie lekarz i powiedział, że wyniki moich badań wskazują, że mój organizm dobrze reaguje na chemioterapię  Tak więc może jest jeszcz

  • Homelander
    Homelander

    To może dla odmiany dobra wiadomość. Minął rok od mojej operacji usunięcia nowotworu z nerki i mój robiony kilka dni temu tomograf wykazał, że wszystko jest czyste i nic nie odrasta. Czyli wygląda na

Opublikowano
Cytat

 

pomiar ciśnienia tętniczego

pomiar masy ciała, wzrostu, obwodu w pasie

obliczenie wskaźnika masy ciała (BMI).

 

 

Trochę jak mój przegląd rozszerzony w ASO Skody, np. sprawdzenie klaksonu, kierunkowskazów :kekw:

 

10 minut temu, iluck85 napisał(a):

krew utajona w kale

 

- pani doktor, to jak, jest ta krew utajona?

- nie mogę powiedzieć :potter:

Opublikowano
17 minut temu, iluck85 napisał(a):

Program Profilaktyka 40 PLUS to program zdrowotny, który ma pomóc zadbać o zdrowie osobom po 40. roku życia. Możesz z niego skorzystać do końca czerwca 2024 r.

Z badań można skorzystać po raz drugi, jeśli minęło co najmniej 12 miesięcy od pierwszych badań w ramach programu.

Ankieta jest w dwóch wersjach: dla osób w wieku 40–64 lata i 65+.

Z programu możesz skorzystać do końca grudnia 2024 r.

 

 

Pakiet badań diagnostycznych dla mężczyzn

  • morfologia krwi obwodowej ze wzorem odsetkowym i płytkami krwi
  • stężenie cholesterolu całkowitego albo kontrolny profil lipidowy
  • stężenie glukozy we krwi
  • próby wątrobowe: AlAT, AspAT, GGTP
  • poziom kreatyniny we krwi
  • badanie ogólne moczu
  • poziom kwasu moczowego we krwi
  • krew utajona w kale – metodą immunochemiczną (iFOBT)
  • PSA – antygen swoisty dla stercza całkowity.

Pakiet badań diagnostycznych wspólny

  • pomiar ciśnienia tętniczego
  • pomiar masy ciała, wzrostu, obwodu w pasie
  • obliczenie wskaźnika masy ciała (BMI).

Ale pozniej z kompletem tych badan idziesz do lekarza prowadzącego a on nawet jak masz dobre wyniki a miales np raki w rodzinie wysyła Cie na badania dalej - jak tak mialem np skierowanie na gastro i kolonoskopie, dermatologa, urologa chociaż nic w tych cytowanych nie wyszło - zdrów jak ryba!

 

Na razie jest przedłużony do kwietnia 2025. Jak przedłużą to ja nie widze zadnego sensu by robic to wsyztsko prywatnie/

Opublikowano

Nikt nie ma u mnie raka. 

Ale czytam ze kolo się robi raz na 10 lat. Więc można zapłacić. 

Opublikowano

Miał/ma ktoś może problemy z tarczycą? (Nadczynność, niedoczynnośc)? Albo może ktoś ogólnie zna się na temacie ? 

 

Opublikowano

Przygotuj się na wizyty u lekarza, który będzie mówił tak: A weźmie pan sobie pół tabletki euthyroxu, zobaczymy, potem może jedną, no trzeba zobaczyć. A ćwiczy pan? Rusza się pan? No nie wiem, trzeba popróbować. A dobrze się pan czuje? Senny? A taka pora roku, w sumie.

Ze 2 lata tak się gibałem z dwoma lekarzami, aż w końcu odstawiłem leki w pizdu i przy okazji jedzenie, które zawiera hormony i inne gówna, czyli mięso i nabiał. Wszystkie hormony mam w normie i najlepiej się teraz czuje w życiu.

Opublikowano
14 minut temu, krupek napisał(a):

Przygotuj się na wizyty u lekarza, który będzie mówił tak: A weźmie pan sobie pół tabletki euthyroxu, zobaczymy, potem może jedną, no trzeba zobaczyć. A ćwiczy pan? Rusza się pan? No nie wiem, trzeba popróbować. A dobrze się pan czuje? Senny? A taka pora roku, w sumie.

Ze 2 lata tak się gibałem z dwoma lekarzami, aż w końcu odstawiłem leki w pizdu i przy okazji jedzenie, które zawiera hormony i inne gówna, czyli mięso i nabiał. Wszystkie hormony mam w normie i najlepiej się teraz czuje w życiu.

 

 

Zazdroszczę. Ja niestety mam objawy, które okropnie mnie męczą od jakiś paru lat. Po przekminieniu sprawy, i przejrzeniu internetu, stawiam że coś z tarczycą (być może nadczynność). 

 

Najgorzej jak przychodzi lato, to pocę się jak prosię, a od jakiegoś czasu problemy z koncentracją, pamięcią krótkotrwałą, raz lepiej raz gorzej.

 

A idź pan w chuj

 

 

A jeśli chodzi o lekarzy to właśnie słyszałem że trzeba mieć szczęście, aby trafić na kogoś ogarniętego w tym temacie. Czasami nie zlecają wszystkich potrzebnych badań, i trzeba samemu się upominać

 

Masakra

Edytowane przez lysyolec

Opublikowano

Narzeczona 38 lat właśnie jest w szpitalu bo miała usuwaną tarczycę. Dobrze, że można bez niej normalnie żyć tylko leki trzeba dobrać. W poniedziałek po nią jadę. 
 

A żonie brata wykryli chłoniaka na płucach, niby dobrze rokujący, ale i tak masakra. Pojebany rok a myślałem, że poprzedni bardziej zjebany być nie może. 

Opublikowano
4 minuty temu, Plugawy napisał(a):

Narzeczona 38 lat właśnie jest w szpitalu bo miała usuwaną tarczycę. Dobrze, że można bez niej normalnie żyć tylko leki trzeba dobrać. W poniedziałek po nią jadę. 
 

A żonie brata wykryli chłoniaka na płucach, niby dobrze rokujący, ale i tak masakra. Pojebany rok a myślałem, że poprzedni bardziej zjebany być nie może. 

 

 

Niech się trzymają tam wtedy.

 

Co narzeczona miała z tarczycą? Brała wczensiej coś na to, czy odrazu cięcie?

Opublikowano

Tarczyca pracowała prawidłowo, wszystkie hormony w normie miała. Zrobiły się jej guzy nie wiadomo od czego i trzeba było ją usunąć choć początkowo miała być usunięta tylko połowa. Na szczęście operował ją jeden z najlepszych lekarzy w województwie więc szczęście w nieszczęściu lepiej trafić nie mogła. 

Opublikowano
2 godziny temu, lysyolec napisał(a):

Ja niestety mam objawy, które okropnie mnie męczą od jakiś paru lat. Po przekminieniu sprawy, i przejrzeniu internetu, stawiam że coś z tarczycą (być może nadczynność).

No to i tak musisz zacząć od badań krwi, podstawowych typu morfologia, czynniki zapalne, cholesterol, cukier,  minerały, elektrolity i poszerzonych z hormonami tsh, FT, testosteronem, prolaktyną i tak dalej. Do jakiego lekarza byś nie poszedł to zacznie od tego.

Opublikowano

Trochę mnie bolało gardło lekki katar niby nic poważnego a w czwartek była dobra pogoda na bieganie 

a few days later

Zapalenie gardła i tchawicy, antybiotyk na tydzień mogłem odpuścić jedno dwa biegania a tak mam w plecy 5-6:facepalm:

Opublikowano

Panie ja od listopada miałem najpierw bakteryjne zapalenie gardła, później zatrułem się jedzeniem, a teraz tydzień miałem grypę. Takiego comba to nigdy w życiu nie miałem. Prawie półtora miesiąca wycięte z życia i treningów 

Opublikowano
W dniu 14.12.2024 o 21:55, Plugawy napisał(a):

Tarczyca pracowała prawidłowo, wszystkie hormony w normie miała. Zrobiły się jej guzy nie wiadomo od czego i trzeba było ją usunąć choć początkowo miała być usunięta tylko połowa. Na szczęście operował ją jeden z najlepszych lekarzy w województwie więc szczęście w nieszczęściu lepiej trafić nie mogła. 

 

O kurde, pozdrów ją od wiśni i trzymajcie się tam.

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Idę dzisiaj do lekarza bo szumi mi w uchu od paru miesięcy. Jakoś mi to nie wadziło, ale ostatnio przybrało na sile i ucho czasami pobolewa :/ pech ze mojej lekarki nie ma i godzinowo pasowało mi tylko pójść do gościa co wierzy w homeopatię :(

Opublikowano

Heh. Ja mam tinnitus (szumy uszne, polska nazwa jest nieprecyzyjna trochę, bo u mnie to pisk, coś jak cewki) od zeszłego roku. Robiłem badanie u audiologa, mam częściową utratę słuchu w jednym uchu powyżej 8KHz. Na szczęście nie przekłada się to na problemy ze słyszeniem, bo większość dźwięków, które są potrzebne do życia (jak głos ludzki) znajduje się w niższych częstotliwościach. Jedynie MRI jeszcze nie zrobiłem, bo mnie zniechęca podanie kontrastu i długo z tym zwlekam. Mam lepsze i gorsze dni, są takie dni, że zapominam zupełnie o tym problemie i go nie słyszę. A są takie, że cały czas jest ten dźwięk i irytuje.

U Ciebie jeżeli boli, to w sumie "dobrze", bo pewnie da się to lekami wyleczyć. U mnie to bardzo prawdopodobne, że przyczyna leży w mózgu, włącznie z guzem na nerwie.

Opublikowano

Dziwnie boli bo raz coś czuję a za godzinę nic i znowu za kilka godzin. Dostałem krople do ucha ale bez antybiotyku tylko jakieś przeciwgrzybicze lol oglądał ucho w środku i niby tylko minimalnie podraznione jest. Wątpię żeby pomogły w czymkolwiek. Dostałem jeszcze bez recepty wodę morską do psikania do nosa bo niby coś mi po gardle też cieknie i tabletki do odkrztuszania. Wydałem 115zl i pewnie będzie zero efektu. Dobre tyle, że dał skierowanie do laryngologa. Szum mi aż tak nie przeszkadza, ale ból się pojawił no i mam stracha.

Opublikowano

Być może masz nierównomierne ciśnienie w uchu. Kładąc się spać poza szumem słyszysz jakieś dudnienie jakby tętno?

Możesz spróbować z otaventem. Balony ciśnieniowe, które dmuchasz przez nos. Pamiętam, że u mnie to pomogło nawet bardziej niż oczekiwałem, bo doznałem po tym mizofonii i hiperakuzji. Głośność podkręciła się o jakieś 2000%. Musiałem wszystko wyciszać, tak że ktoś inny nic nie słyszał, a dla mnie to było normalne. Tak, że np spuszczenie wody w kiblu brzmiało jakbym stał pod gigantycznym wodospadem. Słychać było wyraźnie jak np ktoś oddycha, a i pierda usłyszałbym z kilometra. Po 2 dniach samo się uspokoiło i słuch wrócił do normalności. Z perspektywy czasu czuję się trochę oszukany, bo to było jak supermoc i nie spodziewałem się, że ludzki słuch z jakiegoś powodu jest znacznie bardziej wyciszony niż go na to naprawdę stać.

Opublikowano

Mi się ostatnio prawe ucho przytykało podczas spania ale strzykawa 50-tka z ciepłą wodą i płukanie ucha zawsze pomaga!

Odnośnie tych pisków w uchu, takich z wysoką częstotliwością to zauważyłem je też u siebie. Występują zawsze po pracy, przeważnie gdy dłużej siedzę w biurze bo obok mamy serwerownię, która piszczy oraz komputery i moduły do CCTV - to wszystko generuje non stop ciągły dźwięk. A w domu co? No koorva a co ma być? Konsola! Plajstajszon pięć też piszczy wysokim tonem. Kilka godzin w pracy plus growa sesyjka w domu przy tych wysokich dźwiękach to potem w uszach piszczy przed zaśnięciem.

Jedyne pocieszenie jest takie że jak nie odpalam konsoli czy mam wolne od pracy to szumy uszne same mijają mniej więcej po jednym dniu. No ale trzeba sobie zrobić odpoczynek od sprzętów elektronicznych, inaczej nie da rady.

Opublikowano

Pisk cewki w uchu.

Brzmi jak choroba stworzona dla PiPoLiNiO obama

Opublikowano
21 godzin temu, DarkStar napisał(a):

Heh. Ja mam tinnitus (szumy uszne, polska nazwa jest nieprecyzyjna trochę, bo u mnie to pisk, coś jak cewki) od zeszłego roku. Robiłem badanie u audiologa, mam częściową utratę słuchu w jednym uchu powyżej 8KHz. Na szczęście nie przekłada się to na problemy ze słyszeniem, bo większość dźwięków, które są potrzebne do życia (jak głos ludzki) znajduje się w niższych częstotliwościach. Jedynie MRI jeszcze nie zrobiłem, bo mnie zniechęca podanie kontrastu i długo z tym zwlekam. Mam lepsze i gorsze dni, są takie dni, że zapominam zupełnie o tym problemie i go nie słyszę. A są takie, że cały czas jest ten dźwięk i irytuje.

Też mam, za dnia nie zwracam na to uwagi, ale jak się kładę spać to pierdolca idzie dostać. Czyli nie ma sensu iść do lekarza, bo leków na to nie ma.

Opublikowano

No nie ma. Neurolog mi powiedział, że na to nie ma leku i trzeba się przyzwyczaić. Chyba że przyczyną jest np infekcja ucha, wtedy są leki. Jeżeli przyczyna jest mechaniczna (uszkodzenie słuchu, np. od bardzo głośnego dźwięku), to raczej dupa. Jeżeli występuje utrata słuchu, to procedura taka jak zwykle -- jakieś aparaty słuchowe, implanty, etc.

Są jakieś "eksperymentalne" tabletki, które tak naprawdę są na co innego, ale czasem się je przepisuje na tinnitus. W jego ocenie jednak raczej nie działają, a zmieniają chemię w mózgu i mogą mieć inne skutki uboczne.

Audilog z kolei powiedział, że jedynie mogę MRI zrobić, zwłaszcza jeżeli szumy są jednostronne lub jeżeli się nasilą. Ja mam opory przed podaniem kontrastu (miałem już, u mnie bez skutków ubocznych, ale wolałbym jak najrzadziej to powtarzać), a że tinnitus u mnie jest mało przeszkadzający i nawet często o nim zapominam, to zwlekam. Z drugiej strony jeżeli mam nerwiaka i zwlekam, to też niedobrze.

Audiolog mi również zalecił odstawienie słuchawek na co najmniej dwa miesiące. W praktyce od października zeszłego roku przestałem całkowicie grać w słuchawkach. Headset poszedł do szafki, 3D Audio na PS5 nie będzie. Słuchawek używam tylko do podcastów i audiobooków na spacerze i kontroluję poziom dB na Androidzie.

Wiem, że istnieje forma psychoterapii skierowana konkretnie do osób cierpiących na tę przypadłość, która ma pomóc w nauczeniu się życia z tinnitusem, jeżeli ktoś ma bardziej nasilone i przeszkadzające objawy. Generalnie tzw. habituacja (przyzwyczajenie do stale występującego bodźca) jest kluczowa. Mózg dlatego nas informuje o tym dźwięku, bo wydaje mu się ważny, ponieważ zwracamy na niego uwagę. Wtedy koło się zamyka i następuje wzmocnienie.

Btw. ostatnio jak komuś mówię o tym, że mam szumy uszne, to się okazuje, że wielu moich rozmówców też ma.

Edytowane przez DarkStar

Opublikowano

Też mam. :) Czasem o dziwo moze to byc też związane z jakimiś napięciami mięśniowymi w okolicy żuchwy, karku itp, więc jeszcze jest ścieżka fizjoterapeutyczna jak cos.

Ja próbowałem wszystkiego (laryngolog, neurolog, fizjo, komplet badań), nic nie zadziałało, więc sie przyzwyczaiłem, ale nawet teraz jak zwrócę na to uwagę to słyszę szum. dunno

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 1