ja nie mam ani jednego rare tylko common muszę potestować dzisiaj. Wolałem kamieni nie wykorzystywać dopóki luck nie podwyższe. Jest jakiś sposób aby luck poza levelowanie podwyższyć?

Akcesoria m.in.

Akcesoria, chipy dla Bladów maja czasem dodatkowe efekty (zalezne jakiemu bladowi dasz) u mnie +50 luk + luk z affinity + luk z akcesorri i w 200 sie mieszcze.

 

Odblokowalo mi sie

Spoiler

Mercs

. TA MUZYKA W MENU O MAMO

Edytowane 8 grudnia 20177 l przez Velius

13 minut temu, Velius napisał:

chipy dla Bladów maja czasem dodatkowe efekty

 

To. Niektore chipy w zaleznosci od tego, pod jaka bron sa podpiete, daja rozne staty. Pytanie tylko, czy wolisz miec +50luck czy +50agi albo dex, bo z poczatku wcale duzo takich chipow nie ma.

Nie ma duzo? Myslalem ze to raczej dosc czesty drop. U mnie prawie caly team z tym biegał w chapterze 3. No ale ja klepie wszystko co sie da na drodze i zagladam gdzie sie da wiec moze dlatego

Edytowane 8 grudnia 20177 l przez Velius

-Prawie cały team

-3 rare blade'y w zespole

 

 

Ja mam 9 w teamie i połowa ma jakieś hoiostwem bez dodatkowych efektów a też wszystkie rozwalam i na początku 5 chaptera mam po 40 lvl.

Chipy lecą jak głupie, można używac na bieżąco  

4 minuty temu, XM. napisał:

-Prawie cały team

-3 rare blade'y w zespole

 

Majac na uwadze ze w chapterze 3 mozesz miec w sumie 5 aktywnych bladów w walce wiec tak, wszyscy mieli te chipy. Ale nice try

 

Tak się czułem jak wszedłem pierwszy raz w opcje kustomizacji blejda Tory xD

A mnie zagial yebany.

modyfikacje Poppy super sprawa, ale kwa to ogarnianie itemków do tego jest tak słabe, że aż się odechciewa  

no ja w ogóle się w to nie bawiłem do końca chaptera 3 i dopiero jak napotkałem ciężką walkę pierwszy raz chipy i akcesoria pododawałem:D  Nie jest to intuicyjny system

czuje ze bez poradnika nie ogarnę tego systemu, zrob ktos xd

Wystarczy mgr inż. z gejmingu.

Tyle lat udzielania sie w Console Wars powinno wystarczyc jako niezbedne doświadczenie aby bić potwory w Xenoblade 2.

cw to raczej byl poziom systemu walki z ff xv

Akurat ten chip z +50 to byl z walki fabularnej i tylko 1 sie dostawalo jesli dobrze pamietam 8)

1 z walki fabularnej, reszta z mobów i  unique po drodze do tej walki. O ile mowimy o tym samym, Amethyst Chip czy jakos tak o ile pamietam.

 

Edit: Jako ze KOLEGA WYZEJ ma watpliwosci, sprawdzilem i leca z pewnego unique moba w Uraya i mozna je sobie farmic. Dodatkowo maja low chance z normalnych mobów. Ja sam sobie zdalem sprawe ze mam kilka sztuk w inventory jak dotarlem do miasta w chapterze 3, tak wiec mozna spokojnie miec ich i 99 8)

Edytowane 8 grudnia 20177 l przez Velius

Czy  ktoś używa pro controllera i zauważył, że jak bawimy się w salvage to QTE z opóźnieniem wchodzi, szczególnie pierwszy "strzał"? Na osobnych joyconach nie ma tego problemu.

Było o tym pisane stronę czy dwie temu. U wielu osób jest ten problem, może to jakimś patchem naprawią.

Wpadlo mi dzis 6 nowych rare blade, teraz rozkmina czego uzywac

21 godzin temu, Kinoji napisał:

Początkowo napisałeś "sztampowa fabuła z anime" odnosząc się do fabuły jako całości, a nie "fabuła wykorzystująca sztampowe motywy". Teraz wymieniłeś kilka zabiegów powszechnych dla najróżniejszych środków przekazu, nie tylko dla anime. Mógłbyś w takim razie wymienić mi chociaż 2 serie anime, które również korzystają ze wszystkich tych wymienionych?

 

Ao no Exorcist, Noragami, Owari no Seraph, Guilty Crown, Kyoukai no Kanata, Nanatsu no Taizai? Nie jestem pewien, czy ze wszystkich, ale z większości na pewno.

Ale absolutnie nie chodziło mi o takie przypadki! Tylko o konkretne motywy często ze sobą wykorzystywane, w tym sensie sztampowe.  Na przykład

Spoiler

przebudzenie się ukrytej odmiennej "osobowości" postaci  (nierzadko dysponującej ogromną mocą)

jak w Chobits, Elfen Lied, czy Shingeki no Kyojin. Albo

Spoiler

"zostałem zabity, i tak zaczęła się moja niezwykła przygoda"

jak w Shakugan no Shana, KonoSuba, czy Kore wa Zombie desu ka.

 

21 godzin temu, Kinoji napisał:

Co innego powiedzieć 'fabuła wykorzystująca sztampowe elementy' a co innego 'sztampowa fabuła'. Wg. mnie fabule w xc2 daleko do takiej, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę kontekst (mitologia, worldbuilding) i dopracowanie poszczególnych jej elementów. Grając nie mam flashbacków do festiwali frazesów w stylu Dragon Balla czy Sword Art Online.

 

Rzeczywiście źle się wyraziłem. Nie miałem na myśli kalkę jakiejś konkretnej pozycji. Fabuła gry serwuje nam motywy, które widzieliśmy wielokrotnie w podobnych zestawieniach, więc nie ma tutaj (przynajmniej w punkcie gdzie jestem) miejsca na jakieś zaskoczenia, i można zazwyczaj przewidzieć jak rozwinie się aktualna sytuacja.

Nie miałem najmniejszego zamiaru umniejszać elementowi fabularnemu gry - motywy są ciekawie przedstawiane , i - tak jak wspomniałeś - sam setting jest bardzo dobrze przemyślany. Chodziło mi o to, że sama historia może nie wystarczyć by przytrzymać gracza bardzo zniechęconego do mechaniki walk, w sytuacji gdzie: ilość fabuły < ilość toczonych batalii, tym bardziej jeżeli nie obce mu japońskie animacje.

Jak ktos gra w rpgi, czyta ksiazki, oglada anime, filmy seriale i robi to od 20 lat namiętnie to naprawde ciezko juz o jakis element zaskoczenia albo nowy "motyw". Dużo rzeczy da sie juz przewidziec, dlatego tak sie podniecałem Nier bo wciaz potrafil mnie wgniesc z ziemie. A o fabule XC2 sie nie wypowiem dopoki nie poleca creditsy

Wiem, że jestem opóźniony względem reszty ale od paru dni wita u mnie mój własny Pstryczek i ku.rważ ja.cie.pie.rdole! Na takiego Xeno czekałem, boska muza, mangowe postacie, japoński VA, mnóstwo Cut-scenek i beniz stoi aż miło a ja czuje się jakbym z 10 lat nie grał w tak dobrego jRPGa (tak naprawdę to 6 bo ostatnio tak dobrze bawiłem się przy pierwszym Xeno). 

 

Odpaliłem również wczoraj tytuł w handheldowym trybie i nie wiem, może ja jestem upośledzony ale moim zdaniem gra prezentuje się świetnie (ale może to też dlatego, że dopiero korzystam z konsoli od kilku dni i nie ogrywałem pełnych gier przenośnie). Nie wiem, oczekiwałem pikselozy o której tutaj wielu pisze a ja niczego takiego nie ujrzałem. 

 

Ehhh no co tu dużo gadać, panowie nic tylko grać, jarać się i fapować (ahh Pyra ma czym oddychać). 

 

 

No moim pierwszym tytulem byl Super Mario Odyssey w  trybie handheld i xeno zdecydowanie odstaje. W lesie i podczas cutscenek jest nawet ok, najgorsza masakara jest w miescie. No i jak juz wspominalem, defaultowa kamera poprawia troche ogolne doznania, jak gralem na oddalonej to pikseloza byla konkretna i  gra miala problem, które elementy  rozmazac a które nie.

 

A co do reszty to szykuj sie na KOKS tytuł i 15 godzinny tutorial systemu walki