Skocz do zawartości

Mindhunter - Netflix


YETI

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomka, jakoś muszą sprawiać pozory normalności, to nie jest tak że siedzą całe życie w piwnicy i tylko wychodzą na łowy i wracają z ciałami, i tak przez 10 lat. Gacy chociażby pracował jako klaun, udzielał się w eventach charytatywnych etc. 

 

Jak mają niby przestć jak z reguły idą na misje samobójczą? Seryjniaki zjadają takich szkolnych przegrywow na sniadanie.

Pewnie kojarzysz Columbine, typy chcieli wysadzic bmobe  w stolowce szkolnej w godzinach szczytu. No i grali w gry, szczegolnie Dooma, zawsze wiedzialem, ze gracze sa (pipi).nieci. Ponizej link do kawalka Mielona inspirowany wlasnie taka tematyka.

 

https://www.youtube.com/watch?v=UqEayQDZWd0

 

No zazwyczaj samobójstwo jest included u masowych morderców, ale mi raczej chodziło o to że ich całe życie przebiega bez przemocy z ich strony, ale nagle jednego dnia następuje eskalacja jakiegoś gniewu i decydują się na taki krok. Na przykładzie Kretschmera, niby normalny, samotny nastolatek lubiący grać w ping ponga, jednego wieczora gra online w Far Cry 2, idzie spać, wstaje, bierze pistolet, idzie do szkoły i strzela. Zabija jedną osobę i... nie przytłacza go to, nie ma jakiegoś paraliżu co on właśnie odje.bał. Za to strzela do drugiej, trzeciej, czwartej, piętnastej. Ba, jest nawet w stanie porwać jakiś samochód z zakładnikiem i przejechać do innego miasta, na spokojnie, bez okazywania stresu czy paniki. To przekroczenie jakiejś granicy w głowach masowych morderców zawsze mnie intrygowało.

 

Columbine oczywiście znam, raczej każdy zna, ale imo są ciekawsze sprawy, ta trochę przeszła do mainstreamu i memów i nie ciekawi mnie już zbytnio.

 

Ale wracając do serialu to obejrzałem dwa odcinki. Pierwszy był naprawdę przeciętny i go męczyłem, w drugim już jakaś główna ścieżka w której serial bedzie podążał zaczęła się zawiązywać, dialogi z Edem Kemperem sztosik, główni bohaterowie wydają się okej.

 

Spodobało mi się mega nawiązanie do Se7en w scenie w której są takie sekundowe migawki w których bohaterowie coś tam robią. W jednej spali obok siebie na jakichś krzesłach, tak jak to robili Freeman i Pitt.

 

thursday.jpg?1318041258

Edytowane przez c0r
Odnośnik do komentarza

Jarałem się od pierwszego zwiastuna i się nie zawiodłem.  Fincher nie jest showrunnerem, ale widać jego rękę, no i to on nakręcił 4 odcinki serialu. Ogólnie serial to taki trochę 10 godzinny Zodiak.

 

Od strony technicznej jest świetny, chociaż widać różnice w reżyserii pomiędzy odcinkami wyreżyserowanymi przez Finchera, a resztą. Jak to brzmi. Resztą... Ale reszta też sobie dobrze poradziła. To na co szczególnie zwróciłem uwagę to ścieżka dźwiękowa. Muzyka zawsze podkreśla to co się dzieje na ekranie. "Główny" motyw muzyczny który przewija się przez odcinki jest niesamowity. Plus także za sprawne wykorzystanie muzyki z okresu. Tutaj to zawsze ma sens, zwłaszcza pewien utwór na zakończenie sezonu, a nie jak w Stranger Things: hej mamy lata 80.  Do tego ta dynamika między postaciami i gra aktorska. No chyba wszystko zagrało. Ewentualnie może męczyć wolne tempo akcji. Ale dla mnie to też był plus.

 

Zawsze interesowałem się true crime i psychologią i "miło" było coś takiego obejrzeć. Pierwszy sezon oceniam bardzo dobrze i potrzeba czekać do 2019 roku...

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobry serial, zwłaszcza dla osób od dawna interesujących się psychologią seryjnych morderców. Właśnie dlatego, jak już tu ktoś wcześniej wspomniał, w drugiej połowie przesłuchań było mi trochę mało. Dramy/romanse/rozstania postaci w porównaniu do reszty fabuły są jakieś takie... dopchnięte na siłę.  

Zabrakło mi trochę wprowadzenia w klimat czasów. Dostajemy na twarz info, że bohater używa przy przesłuchaniach skandalicznego słownictwa. Tyle że dziś ono raczej nikogo nie szokuje i w zasadzie bardziej niż "omatko, będą z tego kłopoty", widz zastanawia się "ale czego oni się czepiają, miał z mordercą wymieniać encyklopedyczne formułki? ".
Oglądając miałam wrażenie, że Holden wie co robi, tylko z jakiegoś powodu nie potrafi nikomu wyjaśnić, dlaczego jego podejście ma sens. Zamiast pogadać z przełożonymi i dopiero w razie niepowodzenia działać na własną rękę, woli się rzucać. Może to dlatego, że jest socjopatą, a może trzeba było dopchnąć jeszcze więcej dramatyzmu.  

Czekam na więcej!

Odnośnik do komentarza

Uaaaa, nie spodziewałem się zobaczyć znanych twarzy -

 

Brudosa i Specka

, nieźle. Wspaniały serial z dusznym klimatem i wyrazistymi postaciami. Przemiana Holdena niesamowita, kibicowałem mu do końca i czekam z łapą w majtach na drugi sezon.

 

I może zobaczymy Geina w drugim, w końcu zaliczył cameo w przedostatnim, czy ostatnim odcinku, hehe.

Odnośnik do komentarza

Obejrzane w całości. Klimacik fajny, gęsty, brudny, faktycznie niczym w Zodiaku. To w czym serial bryluje to postać Forda, jednocześnie odpychająca sztywnością i przyciągająca determinacją, a jego późniejsza przemiana jest przyjemna do oglądania. Cały zespół jest spoko, choć Tench ma trochę dziwną manierę gadania, przez co ciągle brzmi jak nauczyciel. Najsłabiej wypadają wątki poza głównym tematem, czyli osobiste dramy. Najlepiej oczywiście przesłuchania i choć nic się na ekranie nie dzieje to się siedzi przykutym do ekranu. 8/10 i liczę, że bardzo szybko dostaniemy drugi sezon, bo końcówka wygląda bardziej jak przerwa świąteczna a nie jak zakończenie sezonu.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

trochę nie rozumiem postawy tej laski z zespołu i innych wyżej postawionych z fbi, robią dramy o metody stosowane przy wywiadach, jak by zapomnieli, że typy są skazani na potrójne dożywocia za chore akcje, nie wiem może takie były realia w latacj 70'tych w fbi, no ale nie kupuje tego.

co do zakończenia to mocarne imo, jak wstał WIADOMO KTO, to już mi sie ciepło zrobiło. Na bank będzie drugi sezon, muszą rozwinąć wątki tego typa z wąsem, sprawy wewnętrznej fbi, no i pokazać mansona.

ogólnie polecam klimat miażdży, szczególnie przy wywiadach/przesłuchaniach. Dla czujących głód po making the morder czy tego serialu o morderstwie zakonnicy pozycja obowiązkowa.

 

oby wiecej tego typu seriali na netflixie.

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Koncowka chyba tak szokuje bo w koncu w serialu pojawia sie jakis dynamizm. Nawet jesli jest to 10 metrowy trucht bohatera i osuniecie sie na podloge. A tak to wszyscy siedza i gadaja. Nie rozumiem tez tych zachwytow nad "gestym klimatem". Serio po czyms takim jak 7, Detektywi, Hannibal ten serial ma gesty klimat? Dla mnie to blizej mu jakiemus dokumentowi z national geographic. Dzial seriale doczekal sie swojego Mad Maxa.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

Koncowka chyba tak szokuje bo w koncu w serialu pojawia sie jakis dynamizm. Nawet jesli jest to 10 metrowy trucht bohatera i osuniecie sie na podloge. A tak to wszyscy siedza i gadaja. Nie rozumiem tez tych zachwytow nad "gestym klimatem". Serio po czyms takim jak 7, Detektywi, Hannibal ten serial ma gesty klimat? Dla mnie to blizej mu jakiemus dokumentowi z national geographic. Dzial seriale doczekal sie swojego Mad Maxa.

no, mnie urzekło to, że psychole i wywiady sa oparte na prawdziwych wydarzeniach. To jak Kemper z stoickim spokojem opowiada dlaczego zrezygnował z szlachtowania nożem na rzecz ćwiartowania i to argumetował to mi sie w głowie zagotowało.

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...