Skocz do zawartości

Awaryjność Nintendo Switch


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam nadzieje, ze switch podtrzyma u mnie tradycje niezayebywalnych przenosniakow (moje psp i vita sa niesmiertelne patrzac na co przeszly) bo z stacjonarkami mialem zawsze przeboje (psx i ps2 - padl laser, ps3-ylod, ps4 niby dziala od zakupu ale pare razy sam z niczego potrafil plyte wypluc)

Odnośnik do komentarza

U mnie tylko Soniacze (stacjonarki) siadały i X360, z każdą inną konsolą zero problemów, no i z PS4 narazie nie mam problemów. Dodam, że bardzo dbam, ostatnio pozbyłem się PS3 z 40 grami i każda była jak nowa, zero rys na płytach. Switch też bez ryski, a tu taki wałek ze schodzącymi kolorami.

Edytowane przez zdrowywariat
Odnośnik do komentarza

post z 8 marca czyli 5 dni po premierze, nie wierze, ze koles w tyle dni tak wytarl joycona

 

moze podobnie jak z lewym joyconem jakas partia byla trefna? wczoraj ogladalem moja konsole i za wyjatkiem sladow popalcowania to nie widze by wytarl sie plastik, choc nawet jesli nie to lipa dalej bo z tymi sladami praktycznie nie da sie za jakis czas sprzedac zadbanej uzywanej konsoli

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jak bym rozkręcił tego joycona, żeby wsadzić do niego tę gąbkę, to w teorii tracę gwarancję, ale czy w praktyce będzie widać, że rozkręcałem joycona? Tam nie ma żadnych plomb, same śrubki. Pytam, bo chyba nie chce mi się oddawać do gwarancji i czekać nie wiadomo ile, a skoro ta gąbka zmienia wszystko, to jednak bym się zdecydował na samodzielną naprawę.

Odnośnik do komentarza

 

Czyli żeby zagrać muszę oddać/naprawić moje joycony.

 

ja chyba przez weekend rozkrece swojego joya i wsadze tam te gabke, z czystej ciekawosci :P

 

Wiesz czy można gdzieś w Krakowie dostać taki śrubokręt Y, bo nie chce mi się bawić w allegro?

Odnośnik do komentarza

 

Wiesz czy można gdzieś w Krakowie dostać taki śrubokręt Y, bo nie chce mi się bawić w allegro?

 

 

 

niestety nie wiem :(

 

 

 

 

 

 

daj znać po fakcie, czy coś to dało. też właśnie miałem niedługo rozkręcać, ale chodzić po sklepach za śrubokręcikami mi się nie chce

 

 

jak tylko znajdę gąbkę elektroprzewodzącą to ogarnę i dam znac

Odnośnik do komentarza

przepraszam bardzo, ale z nerwow i wrazenia zapomnialem zrobic zdjec z operacji rozbioru joycona :frog:

 

ale do rzeczy:

 

samo rozebranie joycona bulka z maslem, trzeba byc tylko ostroznym zeby nie urwac tasiemek. Samo polozenie gabeczki zaden problem, w ogole beka bo kupilem na totalnym wypizdowie najmniejsza gabke jaka mieli o rozmiarze 20x20x1cm a z tego wycialem 0.5x0.5x1cm z czego jeszcze wycialem prawie pol bo bylo za duze xD z takiej gabki idzie zrobic setki joyconow.

 

No ale - polozylem gabke, zlozylem calosc ostroznie do kupy i miesko najwazniejsze, czyli rezultaty:

 

na wstepie zaznaczam, ze moj joycon juz byl raz wymieniany i ten nowy dzialal juz sto razy lepiej niz moj pierwszy. Nowy gubil zasieg z rzadka, ale jednak gubil i dla samej ciekawosci chcialem wsadzic te gabke. Efekty? na MITYCZNEJ PROBIE KALIBRACJI ANALOGA wychodzi na to, ze nie gubi zasiegu W OGOLE. W rece, zasloniety reka calkowicie, zasloniety obiema dlonmi, joycon trzymany na wysokosci pasa, zasloniety noga zalozony noga na noge, za plecamy, w (pipi)e, wszedzie dziala idealnie. Wczesniej potrafil mi zlapac malego laga juz w ekstremalnych sytuacjach, teraz nic, ani troche. A jak to sie przeklada na granie? Pogralem pare partyjek z dziewczyna w demko pujo pujo tetris i zauwazylem RAZ, ze jeden klocek nie przesunal mi sie o jedno miejsce. Ale moglo mi sie wydawac, ew. wina gry. Dunno. jeden klocek na setki postawionych to chyba wliczamy w blad statystyczny? 

 

Niemniej - operacja stosunkowo latwa, troche sie denerowalem, ale wszystko poszlo szybko i sprawnie. pacjent bez narkozy na zywca byl rozbierany, rozbebeszany i skrecany z powrotem przez okolo 10 minut. IMO najwiecej problemow, poza wcisnieciem tasiemki od triggera/bumpera tak by sie nie zlamala/urwala bylo pierwsze wyjecie baterii bo jest ona przyklejona malym glutkiem ktory, jak na takie male urzadzanko dosc mocno trzyma. Tak czy inaczej, baterię tylko się odklejalo by mieć dostęp do trzech kolejnych mikrośrubek, pacjent cały czas, jak mówiłem - bez narkozy, z podpiętą bateryjką.

 

Polecam Serwis Rayosa, spółka z Ograniczonym Daunem, szybko, profesjonalnie i bezpiecznie, pacjent wraca do siebie jeszcze tego samego dnia i po kilku minutach od zabiegu jest pełni sil witalnych :ragus:

Edytowane przez Rayos
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Wszystko fajnie, ale skoro bateryjka jest przyklejona, to w razie gdybym chciał reklamować serwis raczej odkryje, że joy był rozbierany. Chyba, że ten klej dalej "łapie"? Jak oprócz tego oceniasz czy własnoręcznie rozebrany pad wygląda na "nieruszany"? No nie chce mi się czekać kilka tygodni aż Media Markt odeśle mi joycony :/

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...