Skocz do zawartości

The Surge


Czezare

Rekomendowane odpowiedzi

Z tą grafiką to wyzerujcie efekty.

Ja mam mieszane uczucia, walki trudniejsze, parowanie nic mi nie daje bo i tak brakuje energii na kolejny cios. Cały czas mam problem z zapchanym rdzeniem więc nie mogę rozwijać pancerza. Więc ciągle gine. Tak w kółko.
W jedynce po rozkminieniu danej lokacji robiłem kółka grindując, tutaj mi to nie idzie. Zbyt otwarte te lokacje. Na razie stanąłem na Little Johnym.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, namoamo napisał:

Z tą grafiką to wyzerujcie efekty.

Ja mam mieszane uczucia, walki trudniejsze, parowanie nic mi nie daje bo i tak brakuje energii na kolejny cios.

No to innego wyjścia nie ma. Musisz zainwestować punkciory w wytrzymałość. Druga rada jest taka, żeby aby spróbować walczyć lżejszą bronią, niż tę, którą masz teraz.Powera po parry, nie powinno zabraknąć. Oczywiście starać się jeśli danej broni jeszcze nie używałeś to maksymalnie ją dopakować ile się da.

 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Czezare napisał:

@Wredny A powiedz w co głównie inwestujesz i w jakich proporcjach? Chodzi mi o zdrówko, wytrzymałość i baterię.

8 godzin temu, Czezare napisał:

No to innego wyjścia nie ma. Musisz zainwestować punkciory w wytrzymałość.

 

No i sam sobie ładnie odpowiedziałeś :)
Najpierw stamina, później bateryjka i na końcu HP.
Teraz mam 49. core level, 28 punktów władowane w HP, 30 w staminę i 20 w bateryjkę (co w sumie przeczy temu, co pisałem wcześniej, ale jakoś przestałem w międzyczasie w to inwestować, przynajmniej na razie), jestem świeżo po wymagającej walce z Delverem. Nie czułem się na siłach, by kombinować z walką pod kątem uzyskania z niego drugiej wersji broni (podobnie jak w jedynce, tak i tutaj można obrać trudniejszą strategię, owocującą lepszym dropem broni z bossa), więc wybrałem wariant jak najszybszego ubicia.

Biegam na razie w secie SPARK Defender, a w łapach dzierżę GAIA Lancer (włócznia). W jedynce najbardziej lubiłem bronie z kategorii Single-rigged i tu w sumie też przez większość czasu walczyłem takową, ale jakoś ta lanca mi się spodobała ostatnio i póki co daje radę.

@namoamo - Little Johnny wydaje się przytłaczający, kamera też nie ułatwia (w tej walce jest wyjątkowo upierdliwa), ale polecam jakąś włócznię (powinieneś mieć już tę z nanitów, nie pamiętam nazwy), lock na środek, gałka w dół i nawalaj te dwa zbiorniki z przodu. Dopiero po nich zajmuj się nogami. Jak to w soulslajkach - nie bądź pazerny, 2-3 szlagi i odskok, sukcesywnie, metodycznie, możesz zmieniać nogi w międzyczasie, nie atakuj z uporem maniaka tej jednej, tylko reaguj na ustawienie - i tak musisz rozwalić wszystkie trzy :)
Oczywiście nie stój za długo pod kadłubem, no i atakuj lekko z boku, dzięki temu unikniesz większości "drapnięć" tych "szczękoczółek" :)
Ja się w parowanie nie bawiłem u niego - atak, odskok, powtórz. Zarządzanie staminą i monitorowanie stanu swojego zdrowia to klucze do wygranej.

W ogóle to strasznie mi się podoba ten nacisk na ofensywę w tej części - system leczenia został tak skonstruowany, że jak nie atakujesz, to się nie leczysz, więc zachęca co bardziej zachowawcze jednostki (takie jak ja) do wymiany ciosów i cieszę się z tego, bo inaczej pewnie byłbym schowany za jakąś tarczą, jak w soulsach :)

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Jestem świeżo po ubiciu mecha z generałem i coś za łatwo idzie, to pierwszy boss którego powtarzałem:D Lokacje gniotą jajca, przede wszystkim więcej przestrzeni, skrótów, jest o niebo lepiej jak w 1. Klimat jest świetny, npc są ciekawi (automat ma zaj.ebiste teksty), questy też nie wydają się być dodane na siłę i z przyjemnością się lata po lokacjach. Czuć tu ogromny postęp, Dekle nie osiadły na laurach tylko solidnie sie rozwijają. Nie jest to zrobione na odpie.rdol czy tam więcej tego samego. Taki kocur na ostatni kwartał. A już myślałem, że zdechne z nudów z tymi girsami:facepalm:

  • Lubię! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Nie kumam tego Little Johnego.

Druga godzina a wciąż nie wiem co mam mu uszkodzić, gdy wciskam galke to tylko na sekundę świeca mu zeby z przodu ale nie da się ich wybrać na cel. Wale na oślep aż tracę energię i nie mam jak uleczyć.

 

Mega słabe że po respauwnie nie odnawia injektorow. Wracam do walki z jednym co utrudnia ubicie bossa.

 

Oglądam na yt i ewidentnie nie działa u mnie namierzanie, "łapie" cele po kilku wcisnieciach, co rozwala mi całą strategie.

Łapy rowalam w dwie minuty, potem te czulki 30minut i nic.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, namoamo napisał:

Nie kumam tego Little Johnego.

Druga godzina a wciąż nie wiem co mam mu uszkodzić, gdy wciskam galke to tylko na sekundę świeca mu zeby z przodu ale nie da się ich wybrać na cel. Wale na oślep aż tracę energię i nie mam jak uleczyć.

 

Mega słabe że po respauwnie nie odnawia injektorow. Wracam do walki z jednym co utrudnia ubicie bossa.

 

Oglądam na yt i ewidentnie nie działa u mnie namierzanie, "łapie" cele po kilku wcisnieciach, co rozwala mi całą strategie.

Łapy rowalam w dwie minuty, potem te czulki 30minut i nic.


Już Ci przecież pisałem, co masz robić:
 

W dniu 30.09.2019 o 20:26, Wredny napisał:

 - Little Johnny wydaje się przytłaczający, kamera też nie ułatwia (w tej walce jest wyjątkowo upierdliwa), ale polecam jakąś włócznię (powinieneś mieć już tę z nanitów, nie pamiętam nazwy), lock na środek, gałka w dół i nawalaj te dwa zbiorniki z przodu. Dopiero po nich zajmuj się nogami. Jak to w soulslajkach - nie bądź pazerny, 2-3 szlagi i odskok, sukcesywnie, metodycznie, możesz zmieniać nogi w międzyczasie, nie atakuj z uporem maniaka tej jednej, tylko reaguj na ustawienie - i tak musisz rozwalić wszystkie trzy :)
Oczywiście nie stój za długo pod kadłubem, no i atakuj lekko z boku, dzięki temu unikniesz większości "drapnięć" tych "szczękoczółek" :)
Ja się w parowanie nie bawiłem u niego - atak, odskok, powtórz. Zarządzanie staminą i monitorowanie stanu swojego zdrowia to klucze do wygranej.


Pisałem również o leczeniu:
 

Cytat

W ogóle to strasznie mi się podoba ten nacisk na ofensywę w tej części - system leczenia został tak skonstruowany, że jak nie atakujesz, to się nie leczysz, więc zachęca co bardziej zachowawcze jednostki (takie jak ja) do wymiany ciosów i cieszę się z tego, bo inaczej pewnie byłbym schowany za jakąś tarczą, jak w soulsach :)


Tu nie ma Estusów, odnawialnych przy ognisku, tu na leczenie musisz zapracować. Co prawda są chipy, które po zapełnieniu odpowiedniej liczby kresek w bateryjce, zmagazynują to w ładunek gotowy do użycia, ale na to nie licz - atakuj, a będziesz mógł się leczyć.

Odnośnik do komentarza

Skończone:) 32h, 77 śmierci (w tym Gaia 24 dla zbroii z questa xD), najwięcej krwi napsuł mi Kopacz alfa, ten z adhd, biłem go... 4 razy. Wszysycy Bossowie niestety padają jak muchy, są banalni. Dość duży zarzut, bo balans chyba leży i kwiczy. Parowanie? Tak, zdarzyło mi się, raz, na początku gry, zobaczyć jak działa xD Lokacje do końca trzymają poziom, historia jest naprawdę dobra. Kolejnym mankamentem są zgliczowane zadania (może to moja wina, nie wiem, ikony poszczególnych się dublowały). Do zrobienia i znalezienia jest naprawdę sporo i trzeba się nalatać. Początek ng+ jest kozak, szkoda, że raczej się nie spotyka takich rozwiązań, miły smaczek. Zostało parę trofików, ale chyba spasuje, póki nie załatają, chociaż zaczęte ng+ wciąga:D 9/10, polecam, nie zawiodłem się ani trochę, Dekle mają moje pieniążki wraz z każdą premierą.

 

Czezare tu problemem jest to, że 90% gry wypada coś lepszego i stare się zostawia w cholere:> bierz, ulepszaj, wypadną nowe, zakładaj. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, meave napisał:

Skończone:) 32h, 77 śmierci (w tym Gaia 24 dla zbroii z questa xD), najwięcej krwi napsuł mi Kopacz alfa, ten z adhd, biłem go... 4 razy. Wszysycy Bossowie niestety padają jak muchy, są banalni. Dość duży zarzut, bo balans chyba leży i kwiczy. Parowanie? Tak, zdarzyło mi się, raz, na początku gry, zobaczyć jak działa xD Lokacje do końca trzymają poziom, historia jest naprawdę dobra. Kolejnym mankamentem są zgliczowane zadania (może to moja wina, nie wiem, ikony poszczególnych się dublowały). Do zrobienia i znalezienia jest naprawdę sporo i trzeba się nalatać. Początek ng+ jest kozak, szkoda, że raczej się nie spotyka takich rozwiązań, miły smaczek. Zostało parę trofików, ale chyba spasuje, póki nie załatają, chociaż zaczęte ng+ wciąga:D 9/10, polecam, nie zawiodłem się ani trochę, Dekle mają moje pieniążki wraz z każdą premierą.

 

Czezare tu problemem jest to, że 90% gry wypada coś lepszego i stare się zostawia w cholere:> bierz, ulepszaj, wypadną nowe, zakładaj. 

Szkoda, że nie pociągnąłes dalej ng+. Jestem ciekawy jak tam poziom trudności. W jedynce to był istny Mission Imposibru, przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Czezare napisał:

Szkoda, że nie pociągnąłes dalej ng+. Jestem ciekawy jak tam poziom trudności. W jedynce to był istny Mission Imposibru, przynajmniej dla mnie.

 

W początkowej lokacji gdzie się budzimy czeka na nas za ścianą przeciwnik lvl 10 który zamiata na strzał, drony na 2. Pierwaszy typ który ma pasek życia składa naszą gołą postać na 2-3 strzały. Po założeniu ekwipunku jest o wiele łatwiej, ale wrogowie tak na oko mają jakieś ~50% więcej wytrzymałości i biją podobnie mocno. 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Czezare napisał:
4 godziny temu, _D23 napisał:
Lekko offtopując, Panowie, warto łyknąć i ograć jedynaczkę przed zakupem dwójki ?

Co za pytanie?! Ma się rozumieć! Dla mnie to GOTY 2017.


Obejrzałem dziś Rapid Fire Review od AJ, z tym że w tej formule recenzuje gruby Delrith, no i nie pierwszy raz uważam, że strasznie pyerdoli.
Co prawda bardzo chwali The Surge 2, ale jednocześnie yebie jedynkę, uznając ją za straszne g#wno itp.
Tak jak go słucham to wydaje mi się, że w jedynkę chyba wcale nie grał - gada o zyebanych, drewnianych animacjach ciosów i wykończeń, a w dwojce je chwali, choć to praktycznie wszystko przeniesione 1:1, o czym nawet pisałem w moich pierwszych wrażeniach.
Podobnie z grafiką - że jedynka brzydka, dwójka super, a ja bym rzekł, że jest raczej na odwrót.
Bredzi też coś o kijowej konstrukcji leveli i jeszcze parę innych bzdur.
Kuźwa, przecież The Surge 2 to po prostu więcej The Surge - dokładnie ten sam feeling, sterowanie, animacje ciosów itp, tyle że więcej i lepiej, choć niekoniecznie ładniej.

Poniżej ta "recenzja":
 

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dostałeś drona który robi emp (może np otwierać drzwi) po walce z Johnym. Radzę spróbować w kierunku bram ze strażą, jest tam przejście w górę w stronę knajpy cloud9 i gideon rock. Lina będzie spoooro później, do tego w 2 wariantach - najpierw tylko zjeżdżasz a za jakiś czas wjeżdżasz, także ten;) 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, namoamo napisał:

Dobra, wbilem do hotelu. Zaczyna mi się podobać ta gra emoji4.png

Dopiero od teraz? ;) 

Gra jest prze-ko-cur!:fsg:

Nawet będąc dzisiaj na grzybobraniu zamiast myśleć o grzybach to układałem sobie w myślach marszrutę i plan działania w The Surge 2. To właśnie charakteryzuje wciągające, zajebiste  gry. I przy okazji pytanie: Jestem w Porcie Nixon, ale intryguje mnie jeszcze wcześniejsza lokacja tj Main Jericho. Przypomniałem sobie, że jednego fragmentu nie zeksplorowałem, a mianowicie tam gdzie drogę "zagradzają" nam czerwone banery z napisem Stop. To jest blisko tego szemranego ruskiego doktorka. Obszaru strzeże bodaj dwóch lub trzech groźnie wyglądających niemiluchów. Napis Stop i ich wygląd pospołu mnie trochę odstraszyły. Warto się tam teraz pchać czy lepiej się podpakować i wleźć później?

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ogarnięcie portu będzie póki co lepszym pomysłem, bo to takie koksy trochę, szczególnie jak wypadnie 3ch, jeden strzela, drugi blokuje tarczą, a trzeci robi naładowany atak. Jeszcze przyleci dron i na koniec zwali się na głowę xD. Chociaż zabawa w gangbang dopiero się zacznie przy Proteusach jak się zaczną dzielić i przyjdzie walczyć z 4ma naraz. Krzyżyk, wtedy już jest loteria praktycznie, złapie jeden w pułapkę i koniec. W ogóle to ng+ pokazuje dopiero pazur, jest dobrze. Jak ktoś chce platynę to uwaga, są tu 'missable', np skończyłem gideona przed chwilą i patrzę, że Cervantes miał moduł drona w lewej nodze do odcięcia i dupa, ng++ już mnie czeka;)Generał ma też moduł vulcana do zdobycia. Nie wiem jak jest z nagraniami jeszcze. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, meave napisał:

Jak ktoś chce platynę to uwaga, są tu 'missable', np skończyłem gideona przed chwilą i patrzę, że Cervantes miał moduł drona w lewej nodze do odcięcia i dupa


Fak, to niedobrze, bo platynka wyglądała na taką dosyć prostolinijną, bardziej niżw jedynce...
Ja mu chyba łapę odciąłem, bo zawsze mnie broń interesuje najbardziej.
Ech, fajnie byłoby wiedzieć takie rzeczy wcześniej... Nie będzie mi się chciało robić NG+ choć raz, więc albo zacznę od nowa, albo nici z platyny.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...